2 Krakowska Giełda Płyt Winylowych

Na pierwszą naszą giełdę przybyło kilkuset miłośników analogowych brzmień. Od tych, którzy dopiero swoją przygodę z winylami zaczynają po takich, którzy kontynuują ją od kilkudziesięciu lat. Od godziny 12:00 aż po koniec giełdy ok. 16:30 we wszystkich salach był prawdziwy tłum. Mieliśmy gości z Zagłębia, Śląska a nawet Warszawy, którzy przyjechali na zakupy specjalnie do nas.

Były gramofony używane i nowe.

Byli tacy, którzy sprzedawali swoją własną kolekcję płyt.

Były konkursy i nagrody, wśród których znalazły się aż 4 płyty winylowe.

Chcemy to wszystko powtórzyć w tym miesiącu.

Zapraszamy wszystkich serdecznie na drugą edycję.

Szkoda, że Kraków tak daleko... :)

Chcemy to wszystko powtórzyć w tym miesiącu.

Czyli kiedy bo muszę zaplanować z wyprzedzeniem przynajmniej tygodniowym.

Czyli kiedy bo muszę zaplanować z wyprzedzeniem przynajmniej tygodniowym.

Sorry, nie doczytałem dokładnie, że to 12 marca.

Zawitałem z synkiem na pierwszą edycję.

Bardzo sympatycznie było, klimatyczne miejsce, luźna atmosfera, kupujących wielu.

Przywiozłem kilka płyt, nie powiem...

Ale urwał ;) Czyli sukces, pewnie za kilka miesięcy będzie największa w Polsce.

Ale urwał ;) Czyli sukces, pewnie za kilka miesięcy będzie największa w Polsce.

Sukces tak, największa w Polsce raczej nie. Raz, że nie mamy takich aspiracji. Dwa, że przynajmniej póki co ogranicza nas wielkość miejsca. Ale zależy nam na kilku rzeczach. Na comiesięcznej regularności. Na rotacji wystawców tak, by za każdym razem byli nowi ludzie i nowe płyty. Na ich doborze pod kątem uczciwości, rzetelności, sensownych cen. Na przyjemnej atmosferze. Na słuchaniu sugestii od odwiedzających i wystawiających się.

To ja mam sugestię: jeden z największych sprzedawców (na prawo w dużej sali) nie miał cen opisanych na płytach.

Kwestia niedopuszczalna dla mnie.

Jeśli ktoś wyrażał zainteresowanie płytą, to chwilę się wahał, a potem podawał cenę z kapelusza.

Nic od niego nie kupiłem...

Takim kolesiom mówimy zdecydowane "nie"!

To ja mam sugestię: jeden z największych sprzedawców (na prawo w dużej sali) nie miał cen opisanych na płytach.

Kwestia niedopuszczalna dla mnie.

Jeśli ktoś wyrażał zainteresowanie płytą, to chwilę się wahał, a potem podawał cenę z kapelusza.

Nic od niego nie kupiłem...

Takim kolesiom mówimy zdecydowane "nie"!

Takie są prawa giełd na całym świecie , ceny masz w media markecie , nierzadko cena ustalana jest przez sprzedającego i kupującego na zasadach targu i oceny stanu faktycznego płyty

A ja z tym Panem się potargowałem i kupiłem kilka płyt w bardzo dobrym stanie za dobra cenę. Polecam i napewno będę następnym razem :-)

Pzdr

nierzadko cena ustalana jest przez sprzedającego i kupującego na zasadach targu i oceny stanu faktycznego płyty

Sprzedajacy nierzadko ocenia równiez kupującego niestety...:) Twarz pokerzysty w takich przypadkach wskazana:)

Właśnie po to jest giełda, aby się targować.

Poki co kolega o ktorym mowa funduje w konkursie druga plyte AYA RL w stanie (near) mint. Miejmy nadzieje ze na tym sie nie skonczy :).

Ile kosztuje wstęp?

Ile kosztuje wstęp?

Wstęp masz bezpłatny.

Wstęp będzie zawsze bezpłatny. Polska nie jest miejscem na płatne giełdy. Zamiast biletu można dobrowolnie kupić w klubie piwo (pyszne), herbatę, lub kawę :).