Akustyka w pokoju ze skosami

Witam Wszystkich serdecznie !!!

Pierwszy post, więc zupełnie nowy tutaj i całkowita świeżynka w temacie akustyki.

Kilkakrotnie czytałem przeróżne tematy i co jakiś czas tu zaglądam.

Trochę się naczytałem, trochę pooglądałem i ....mam coraz większy mętlik w głowie.

Dość jednak czytania, więc ...postanowiłem, że poproszę o pomoc mądrzejszych kolegów.

Widywałem na zdjęciach różne pokoje, jednak nigdy nie trafiłem na taki, jak mój ( chyba, że przegapiłem ), stąd mam pytania odnośnie akustyki w takim właśnie pokoju. Żeby nie tłumaczyć wstawię fotkę, a raczej pliki poglądowe, bo pokój jest nietknięty ( w sensie nieumeblowany )

Dodam, że kolumny stoją na krótszej ścianie wg metody Cardasa, choć nie mam pewności czy właściwie, bo do obliczeń przyjąłem, że pomieszczenie jest prostopadłościenne, a tu jak widać są duże skosy. Zaczynają się od wysokości 85 cm, sufit w najwyższym punkcie ma 272 - 273 cm, zależnie jak mi się zmierzy. Szerokość to 593 cm, długość 792 cm, więc po podłodze całkiem sporo, jednak duża część kubatury jest "wycięta" przez skosy. Pokój jest symetryczny. Dach wedle projektu jest nachylony pod kątem 45 stopni, więc zakładam, że moje sufity również -:. I jest widoczna część belek ( jętek ) konstrukcyjnych dachu, co jak sądzę może się przydać do zawieszenia jakiegoś ustrojstwa w przyszłości

Jeśli chodzi o kolumny, to próbowałem je cofnąć w tył i na boki ze względów czysto praktycznych. Pomimo faktu, że miejsca jest całkiem sporo, to drażni mnie troszkę, że stoją niemal w 1/3 długości pokoju. Niestety faktem jest, że tu im najlepiej, a czego to ludzie nie zrobią dla dźwięku. Nie jest tak, że mam ogromne problemy z basem, czy sceną. Szczególnie głębia jest niezła, na boki słabiej. Oczywiście czasem jest rozmycie i poczułem co to dudnienie ( o dziwo nie przy ekstremalnie przebasowionym utworze ), ale czasem słyszę niepożądane "efekty", więc bajki nie ma, i wiem, że można znacznie lepiej. Jak pisałem pokój jest niemal pusty, i już to zapewne powoduje kłopoty.

Pytania:

Proszę wybaczyć, jeśli wydadzą się komuś głupie, ale jestem laikiem, więc i tak je zadam

1. Wiele razy słyszałem: najpierw pomiar. Ok zgoda.

Zastanawiam się tylko, czy warto go robić przed meblami, które pewnie zmienią charakterystykę. Z tego co czytałem jest coś takiego jak mody własne pomieszczenia, jak rozumiem, samo pomieszczenie bez względu na umeblowanie lub jego brak ma własny określony charakter. Ja się po prostu zastanawiam, czy warto mierzyć coś co się zmieni ? Proszę o radę

2. Jak kształtują się ceny pomiarów ? Po pierwsze, czy można zrobić to precyzyjnie samemu, i co do tego potrzeba? Mam płytę testową focala, a właściwie pliki we flacu, słyszałem też coś o innych. Proszę o wskazówki w tym temacie gdzie, co i jak. Jestem z Krakowa, więc jeśli ktoś miejscowy ( i nie tylko ) zechce podzielić się doświadczeniami, chętnie przyjmę w każdej ilości. Trochę czytałem w prasie, trochę na forach, przyznaję, że opisy wydają się proste, choć te grafiki, wodospady i inne - czarna magia.

3. Ustroje

Mam trochę narzędzi i z prostymi rzeczami poradzę sobie sam. Np: dam radę zamówić wełnę...

Być może nawet skleję i skręcę skrzynkę. Poważnie. Pierwsze ustroje chciałbym zrobić sam dla siebie, później będę kalkulował. Tu mam poważne pytanie apropos pierwszych odbić. Jeśli skosy zaczynają się od 85 cm, a kolumny razem z granitowymi podstawami mają ok. 105, to czy np z absorberem powinienem wejść wyżej na skośną ścianę, czyt też go rozdzielić na 2 części?

Czy pułapki basowe przez wysokość ściany mają być równie niskie?

Mam jeszcze 100 pytań, ale na dziś wystarczy

Pozdrawiam wszystkich forumowiczów i szczerze proszę o pomoc, szczególnie też starych wyjadaczy, którzy nie jedno już zbudowali

Pozdrawiam i Dzieki

Nie stawiaj kanapy na środku długości pomieszczenia. Postaraj się przesunąć ją bliżej wejścia. Optymalnie będzie w miejscu 2/3 długości pomieszczenia, a kolumny w 1/3 długości jak już sam usłyszałeś, że tam jest najlepiej.

Co do basu to pewnie odzywa się 21Hz - pierwszy rezonans długości pomieszczenia. Skosy dbają o to, żeby nie było problemów z basem ;-)

Masz na skosie pojedyncza płytę karton-gipsu i 20-30cm wełny mineralnej?

Ze sceną na boki słabiej bo są skosy, najlepiej na nich zastosować dyfuzory lub odpowiednie pochłaniacze np.:

1. Masz projekt umeblowania pomieszczenia. Czy meble są już wykonane/kupione? Jeśli ich nie masz to można lepiej dobrać rodzaj i rozmieszczenie ustrojów. Jeśli pokój ma być głównie do odsłuchów to proponuję zrezygnować ze stolika przed kanapą i bocznych foteli. Ewentualnie fotele umieścić tak żeby nie były na drodze kolumna-słuchacz na kanapie i zrobić 2 małe stoliki ustawione po bokach kanapy, lub na czas odsłuchu odsuwać stolik.

2. W dziale akustyka jest wątek o robieniu pomiarów samemu.

3. Jest wiele stron o robieniu samemu ustrojów, są filmiki na YT, na naszym forum również kilka osób opisywało wykonanie pochłaniaczy i dyfuzorów. Pułapki basowe likwidujące podbicia rezonansów pomiędzy ścianą przednią, a tylną mogą być ustawione na całej długości tych ścian.

Na pytania od 4 do 103 odpowiem telefonicznie - będzie najszybciej ;-)

Ekspertem nie jestem więc niewiele pomogę , jednak miałem sprzęt w dwóch tego typu pomieszczeniach. Jeżeli to typowe budownictwo z pojedynczej płyty gipsowej a pod spodem wełna to może Cię czekać sporo pracy. W skrócie bas był do bani , płyta przepuszczała wszystko w niskich rejestrach, wełna tłumiła na max, za to odbijały się wysokie w całości. W sumie dałoby się słuchać gdyby nie mieć porównania jak te same klocki grały gdzie indziej. Mając takie porównanie pomieszczenia na poddaszu oceniałem jako kompletną porażkę, ostatecznie zrezygnowałem z adaptacji.

Nie stawiaj kanapy na środku długości pomieszczenia. Postaraj się przesunąć ją bliżej wejścia. Optymalnie będzie w miejscu 2/3 długości pomieszczenia, a kolumny w 1/3 długości jak już sam usłyszałeś, że tam jest najlepiej. Co do basu to pewnie odzywa się 21Hz - pierwszy rezonans długości pomieszczenia. Skosy dbają o to, żeby nie było problemów z basem ;-) Masz na skosie pojedyncza płytę karton-gipsu i 20-30cm wełny mineralnej? Ze sceną na boki słabiej bo są skosy, najlepiej na nich zastosować dyfuzory lub odpowiednie pochłaniacze np.:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) 1. Masz projekt umeblowania pomieszczenia. Czy meble są już wykonane/kupione? Jeśli ich nie masz to można lepiej dobrać rodzaj i rozmieszczenie ustrojów. Jeśli pokój ma być głównie do odsłuchów to proponuję zrezygnować ze stolika przed kanapą i bocznych foteli. Ewentualnie fotele umieścić tak żeby nie były na drodze kolumna-słuchacz na kanapie i zrobić 2 małe stoliki ustawione po bokach kanapy, lub na czas odsłuchu odsuwać stolik. 2. W dziale akustyka jest wątek o robieniu pomiarów samemu. 3. Jest wiele stron o robieniu samemu ustrojów, są filmiki na YT, na naszym forum również kilka osób opisywało wykonanie pochłaniaczy i dyfuzorów. Pułapki basowe likwidujące podbicia rezonansów pomiędzy ścianą przednią, a tylną mogą być ustawione na całej długości tych ścian. Na pytania od 4 do 103 odpowiem telefonicznie - będzie najszybciej ;-)

Dzięki za odpowiedź

Wiem, że mocno udzielasz się na forum i pomagasz żuczkom takim jak ja.

Wiem, że reprezentujesz branżę, jednak z ludzkim podejściem, więc jeszcze raz dzięki, że pochyliłeś się nade mną i moją sytuacją.

Odpowiadam:

Tak. Skosy i sufit to płyta GK 1,2 cm i 20 cm wełny. Na niewielkim suficie - poza skosami - nawet mniej, bo 15 cm, ponieważ głównie kierowałem się kryteriami ciepła, a że poddasze nieużytkowe ( bezpośrednio nad sufitem ) również ociepliłem, więc uznałem, że wystarczy. Jak rozumiem - lipa. Proszę o scenariusz naprawy. Teraz idzie zima, więc nie zerwę, ale od wczesnego początku wiosny mogę być gotów. Miałem nawet w planie dokręcenie płyty wiórowej, zamiast deskowania, żeby to uszczelnić. Jeśli proponujesz inaczej, proszę o sugestie.

Ten pokój jest mój i tylko mój, zrobię w nim co zechcę, i jak zechcę. Mebli nie ma żadnych.

zrob sobie podobnie, tak z drugim skosem.

Ekspertem nie jestem więc niewiele pomogę , jednak miałem sprzęt w dwóch tego typu pomieszczeniach. Jeżeli to typowe budownictwo z pojedynczej płyty gipsowej a pod spodem wełna to może Cię czekać sporo pracy. W skrócie bas był do bani , płyta przepuszczała wszystko w niskich rejestrach, wełna tłumiła na max, za to odbijały się wysokie w całości. W sumie dałoby się słuchać gdyby nie mieć porównania jak te same klocki grały gdzie indziej. Mając takie porównanie pomieszczenia na poddaszu oceniałem jako kompletną porażkę, ostatecznie zrezygnowałem z adaptacji.

Dzięki za posta, choć nie ukrywam, że mnie zmartwiłeś. Napisz proszę czemu zrezygnowałeś i czy konsultowałeś adaptację z akustykiem lub wtajemniczonymi amatorami, którzy swoje już zrobili. Mam tu oczywiście pewne problemy, jednak i tak słucha się tu znacznie lepiej, niż na dole w salonie, gdzie mam kolejne ultratrudne pomieszczenie ( widać taka karma ). Kiedy budowaliśmy dom, pokój na piętrze był od początku przeznaczony jako ( nazwijmy to multimedialny z przeznaczeniem na kino i muzykę ). Niestety, choć podświadomie wiedziałem, że istnieje, nie słyszałem wówczas o akustyce jako elemencie toru, stąd popełnione błędy, jednak nie sprzedam domu, w którym mieszkam od niedawna i będę mimo wszystko chciał coś z tym zrobić. Dlatego będę wdzięczny za wskazówki. Czy uznałeś, że pokój w ogóle się nie nadaje i nic nie da się zrobić, czy też koszt adaptacji byłby za wysoki.

Pozdrawiam

Ogólnie to najlepiej wykonać pomiar wtedy można działać dokładnie. Z praktyki mogę doradzić zwiększenie warstwy oddzielającej pomieszczenie od wełny na skosie/sufitu. Żeby nie rozbierać skosów można na ten GK co jest dokręcić 2 płyty Farmacell, wtedy więcej dźwięków pozostanie w pomieszczeniu. Odnośnie dobór ustrojów i ich ustawienia ze względu na organizację przestrzeni przy wejściu kieruj się adaptacją 4sound którą linkowałem w poprzednim wpisie.

Zbyniu, a co to za nieuprawnione publikacje odręcznych planów ;-)

W tym przypadku ustawienie kolumn nie jest na ścianie ze skosem więc ustroje muszą być też niżej.

zrob sobie podobnie, tak z drugim skosem.

Dzięki Zbyniu

A który wymiar mam przyjąć:

Do początku belki, czy załamania skosu z sufitem.

Jak rozumiem proponujesz rozdzielenie ustroju na dwa. Jeden do prostej ściany, a drugi na skos z odpowiednim odstępem. Czy ten wzór to sprawdzone przez Ciebie rozwiązanie? I pytanko Czy lepsze są rozpraszacze, czy absorbery do tego rozwiązania i dlaczego? Napisz też czemu wełna na skosie to max 50 mm?

Dzięki za posta, choć nie ukrywam, że mnie zmartwiłeś. Napisz proszę czemu zrezygnowałeś i czy konsultowałeś adaptację z akustykiem lub wtajemniczonymi amatorami, którzy swoje już zrobili. Mam tu oczywiście pewne problemy, jednak i tak słucha się tu znacznie lepiej, niż na dole w salonie, gdzie mam kolejne ultratrudne pomieszczenie ( widać taka karma ). Kiedy budowaliśmy dom, pokój na piętrze był od początku przeznaczony jako ( nazwijmy to multimedialny z przeznaczeniem na kino i muzykę ). Niestety, choć podświadomie wiedziałem, że istnieje, nie słyszałem wówczas o akustyce jako elemencie toru, stąd popełnione błędy, jednak nie sprzedam domu, w którym mieszkam od niedawna i będę mimo wszystko chciał coś z tym zrobić. Dlatego będę wdzięczny za wskazówki. Czy uznałeś, że pokój w ogóle się nie nadaje i nic nie da się zrobić, czy też koszt adaptacji byłby za wysoki.

Pozdrawiam

 

Nie miałem zamiaru Cię martwić, ja zmieniłem pomieszczenie ponieważ i tak docelowo planowałem zbudowanie czegoś od podstaw, większego. To pomieszczenie miało być na krótko. Zamiast tracić kolejną kasę na poprawę poszedłem w innym kierunku tylko szybciej. Rozwiązaniem z płyty Fermacell w poście poniżej jest chyba najczęściej proponowane na tym forum w takich przypadkach. To jednak drogie płyty. Nie wiem też jak to ostatecznie wypada w konfrontacji ze standardowym murem. Moje doświadczenia są takie że w nowym pomieszczeniu jest lepsza "pozycja wyjściowa" i spora łatwość adaptacji. U ciebie będzie jeszcze pytanie jak został wykonany stelaż pod płyty, też z doświadczenia wiem że to może próbować grać. W nowym pomieszczeniu mam sufit podwieszany, profile gęsto i dokładnie wypianowane a i tak chwilę zajęło opanowanie problemu "grania" profil. Na pocieszenie powiem, że słyszałem jak grają moje klocki u znajomego w podobnym pomieszczeniu jak u Ciebie i grało genialnie. Różnica że od razu projektowane pod salę odsłuchową i skosy z wełną inaczej wykonywane.

Ogólnie to najlepiej wykonać pomiar wtedy można działać dokładnie. Z praktyki mogę doradzić zwiększenie warstwy oddzielającej pomieszczenie od wełny na skosie/sufitu. Żeby nie rozbierać skosów można na ten GK co jest dokręcić 2 płyty Farmacell, wtedy więcej dźwięków pozostanie w pomieszczeniu. Odnośnie dobór ustrojów i ich ustawienia ze względu na organizację przestrzeni przy wejściu kieruj się adaptacją 4sound którą linkowałem w poprzednim wpisie.

 

Zbyniu, a co to za nieuprawnione publikacje odręcznych planów ;-)

W tym przypadku ustawienie kolumn nie jest na ścianie ze skosem więc ustroje muszą być też niżej.

U sound od silence jest inne ustawienie kolumn i pomieszczenie ma 2 skosy, więc tamto jest nie aktualne w tym przypadku.

Nie miałem zamiaru Cię martwić, ja zmieniłem pomieszczenie ponieważ i tak docelowo planowałem zbudowanie czegoś od podstaw, większego. To pomieszczenie miało być na krótko. Zamiast tracić kolejną kasę na poprawę poszedłem w innym kierunku tylko szybciej. Rozwiązaniem z płyty Fermacell w poście poniżej jest chyba najczęściej proponowane na tym forum w takich przypadkach. To jednak drogie płyty. Nie wiem też jak to ostatecznie wypada w konfrontacji ze standardowym murem. Moje doświadczenia są takie że w nowym pomieszczeniu jest lepsza "pozycja wyjściowa" i spora łatwość adaptacji. U ciebie będzie jeszcze pytanie jak został wykonany stelaż pod płyty, też z doświadczenia wiem że to może próbować grać. W nowym pomieszczeniu mam sufit podwieszany, profile gęsto i dokładnie wypianowane a i tak chwilę zajęło opanowanie problemu "grania" profil. Na pocieszenie powiem, że słyszałem jak grają moje klocki u znajomego w podobnym pomieszczeniu jak u Ciebie i grało genialnie. Różnica że od razu projektowane pod salę odsłuchową i skosy z wełną inaczej wykonywane.

Bedę szczerze wdzięczny za wskazówki i opis lub odsyłkę do tematu. Nie wiem kiedy i jak, ale jestem zdterminowany, żeby pociągnąc temat do końca