Skocz do zawartości
IGNORED

Art Audio - nowe oblicze konstrukcji SET


audiostereo.pl

Rekomendowane odpowiedzi

  • Administratorzy

Wzmacniacz lampowy czy tranzystorowy, to podstawowy dylemat audiofila podczas konfiguracji systemu. Od niego przecież zależy dobór okablowania i kolumn. W Polsce wybór częściej pada na tranzystorowy. Tak przynajmniej wskażą statystyki sprzedaży urządzeń wysokiej w naszym kraju. Jest rezultat wielu czynników, czasem fałszywych przekonań o kłopotach, jakie wiążą się z użytkowaniem lampy tj. długi czas wygrzewania, krótki żywot lamp itp. A jak to wygląda w porównaniu z tendencjami światowymi?

 

Największe światowe wystawy systemów klasy hi-end - Denver, Monachium, Tokio, Londyn - odnotowują obecność produktów lampowych w przypadku większości prezentacji. Barwa, naturalność i muzykalność są nieosiągalne dla tranzystorów w tej samej klasie cenowej. Pod względem dynamiki, dzięki postępowi w konstrukcji transformatorów jak i partnerujących zestawów głośnikowych, wzmacniacze lampowe stają w równe szranki z tranzystorową konkurencją.

 

Obserwując rodzimy rynek można śmiało stwierdzić, że miłośnicy lampowej amplifikacji należą też do prawdziwych miłośników muzyki. Markowe wzmacniacze lampowe nie są tanie. Nic dziwnego, że niekiedy sięga się do produkcji własnej, DIY, bądź tej najtańszej, czyli chińskiej. Efekt masowej skali chińskiej produkcji skutkuje niską ceną, lecz najwyższej klasy urządzeń, dostosowywanych często do życzeń konsumenta, nie da się zrealizować w seryjnej produkcji. Wysokiej klasy amplifikacja lampowa to najczęściej manufaktura. Jest ich już coraz mniej. Konkurencję cenową wytrzymują jedynie najlepsi, hołubi ich głównie rynek amerykański. W mniejszym stopniu brytyjski, niemiecki, włoski i japoński.

 

W konkurencji jakości barwy środka pasma niepodzielnie królują konstrukcje oparte na triodzie Single Ended. Konstruktorzy próbują różnych rozwiązań, stosują też wiele lamp. Czytaliśmy bądź słyszeliśmy o nich. Wiemy, że znajdują aplikację w audio, lecz nieliczne mieliśmy okazję usłyszeć lub poznać na naszych wystawach, zwłaszcza w odpowiedniej dla nich klasie amplifikacji. O żadnej triodzie SE - nawet o 300B - nie sposób powiedzieć, że jest w Polsce powszechna. Właśnie 300B jest zapewne najczęściej utożsamiana z SET.

 

W przekonaniu, iż naszedł moment, by polski świat audiofili i melomanów zainteresować bliżej wzmacniaczami Single Ended, w 2008 roku na Polski rynek wprowadzona została firma Art Audio. Powstała w Wielkiej Brytanii, od wielu lat swoje produkty sprzedaje z dużym sukcesem w USA. Motto firmy nawiązuje do jej nazwy: "Art for the eyes, art for the ears" - tłumacząc dosłownie "Sztuka dla oczu, sztuka dla uszu", bądź też, aby zachować człon nazwy: "artyzm formy, artyzm brzmienia". W jej ofercie dominują wzmacniacze SET. Poza 300B, wykorzystują one wariacje tej lampy tj. 300 i 320BXL, 520 oraz 32B, T1000, a także 845 i PX25. Produkty Art Audio są "szyte na miarę". W założeniu wzmacniacze powstają jako końcówki mocy przystosowane do pracy z przedwzmacniaczem. Na życzenie klienta produkt może być wyposażony w pasywną kontrolę głośności (także zdalnie sterowaną) oraz selekcję źródła, spełniając w ten sposób wszystkie funkcje wzmacniacza zintegrowanego. Dostępne są opcje impedancji, standardy wejść, możliwość pełnego zbalansowania. Do wyboru jest też estetyka, czyli warianty wykończenia: od prostego "black-and-chrome" po wysoki połysk chromowanego metalu, z drewnianymi akcentami. Art Audio to także konstrukcje push-pull - oparte na każdej z lamp zastosowanych w SET, a także na KT88 i EL34. Są też i konstrukcje "parallel Single Ended".

 

Art Audio Diavolo 300B oraz Carissa zadebiutują na Audio Show 2008. Poniżej kilka słów o tych dwóch modelach oraz wzmacniaczach Jota i PX25.

 

Diavolo - flagowa konstrukcja SET 300B, w pełni zestrojona pod kątem Western Electric 300B, wykorzystuje także transformatory WE. Przy odsłuchu tego wzmacniacza nie ma wątpliwości, że legenda WE 300B ma bardzo uzasadnione podstawy. Art Audio Diavolo bez trudu zagra z każda lampą typu 300B, czy jej wariantem. W każdej konfiguracji pokaże nieco inne oblicze, zawsze prezentując pełną scenę, niedoścignione muzykalne brzmienie, a także bardzo nisko schodzący bas, którego dynamika zależeć będzie od partnerujących kolumn i okablowania. Diavolo świetnie i przezroczyście podaje muzykę, której ostateczne brzmienie użytkownik może w dużym stopniu modelować, stosując różnej produkcji nie tylko lampy mocy, ale także prądowe i sterujące.

 

Carissa - to wzmacniacz oddający 16 W na kanał z lampy 845. Zastosowane znakomite kondensatory oraz ręcznie wykonywane transformatory wyjściowe szczególnie pozytywnie wpływają na brzmienie góry pasma, znacznie bogatszego od konkurencji produktów opartych na tej lampie. Co do materiału muzycznego, Carissa niezwykle ciekawie i bogato prezentuje muzykę rockową. Dynamika i tempo będą tu żywsze niż w Diavolo, choć bas nie będzie aż tak głęboki. Wzmacniacz ten może stanowić bardzo dobre zestawienie ze stosunkowo miękkimi kolumnami.

 

Jota - to wzmacniacz o mocy 20 W na kanał przy wykorzystaniu lampy Emission Labs 520BXLS bądź 24 W z lampą KR 32B. W konstrukcji SET wymagało to zastosowania transformatorów o szczególnie dużej wydajności prądowej.

 

PX25 - to wzmacniacz o stosunkowo niskiej mocy 6 W. W konstrukcji Art Audio występuje czeska lampa PX25. Przy odpowiedniej skuteczności kolumn, wzmacniacz ten oferuje nieprzeciętny bas i dynamikę, zachowując wspaniały klimat lampy w aplikacji triodowej.

 

Topowe zestawy Art. Audio uwzględniają wykorzystanie lampowego przedwzmacniacza - liniowego, bądź gramofonowego - jako dopełnienie konfiguracji. Także tutaj, firma wypracowała szereg wariantów. Najbardziej uniwersalny i popularny to model VP-1 - stanowiący pre-amp liniowy i gramofonowy w jednym, w najbliższym czasie także rozszerzony o wejścia-wyjścia XLR. Na Audio Show 2008 zaprezentowana zostanie jedna z najnowszych konstrukcji - Conductor (czyli "Dyrygent").

 

Dystrybutorem sprzętu jest Hi-End Studio Piotr Bednarski. Więcej informacji odnośnie możliwości zakupu można uzyskać na stronie internetowej www.hi-endstudio.com

 

Na zdjęciach: wzmacniacze Jota, PX25 oraz Diavolo.

 

.

1155482_3.jpg

1155482_2.jpg

1155482_1.jpg

Sprawdź nasze recenzje sprzętu w Magazynie Audiostereo:

https://www.audiostereo.pl/magazyn/

 

Chcesz zostać partnerem audiostereo? Zajrzyj tutaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.