Skocz do zawartości

Audiograde filtry głosnikowe

Typ sprzętu: Inne

Producent: Audiograde

Model: filtry głosnikowe


Słaby

(1.46/5)


(1.46/5 na podstawie 13 opinii)

sprzet
andios

Data dodania: 24 kwiecień 2005

andios

Data dodania: 24 kwiecień 2005

Jakość/cena
Ocena ogólna
Jakość/cena
Ocena ogólna
  • słychać róznicę
  • za duża ingerencja w dźwięk

Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: krócej niż 1 miesiąc

Ile zapłaciłeś/aś?: 5 zł za przesyłkę

Opinia:

Witam i przepraszam wszystkich zainteresowanych, za tak duże opóźnienie w napisaniu tej opinii.

 

Piszę ją bez czytania innych opinii, więc jest obiektywna z mojego punktu widzenia.

Odsłuch robiłem na wzmacniaczu Yamaha AX-720, amplitunerze AV Yamaha RX-V 640 RDS oraz CD Onkyo-DX 7222 (modyfikowane o wzmacniacze operacyjne na wyjściu ) i Onkyo DX-7210, kolumny DIY podłogowe na Visatonach z górnej półki, kable to zwykła ( ale prawdziwa ) miedź beztlenowa z polskiego Technokabla. Utwory użyte do testu, to smooth jazz, by lepiej wychwycić różnice.

Odsłuch prowadzony był w różnych kombinacjach sprzętowych na tym samym materiale muzycznym, prowadzonych w tym samym czasie ( czyli bezpośrednio po sobie, by łatwo dało wychwycić się ewentualne różnice ) z filtrami i zaraz potem bez.

Tyle wstępu, idźmy do meritum.

Najważniejsze konkluzja – naprawdę słyszałem różnicę w brzmieniu.

Teraz jaką ? Dźwięk z filtrami stawał się bardziej krystaliczny, wyraźniejszy, sterylny. Słychać było więcej szczegółów. Góra stawała się dźwięczniejsza, szczegółowa. Bas stawał się bardziej suchy, krótki i szybki. W pierwszym momencie wrażenia są bardzo pozytywne i miłe dla ucha. Brzmienie jest czystsze, bardziej szczegółowe , polepsza się stereofonia, poszerza baza, precyzyjniej można zlokalizować instrumenty i wokalistów.

Super, tylko brać, ale ....! Podstawowa rzecz która zauważyłem to ewidentne obcięcie dolnego basu. Druga rzecz to pozbawienie utworu części treści muzycznej, ”masy”.

Nie wiem jak to dokładnie ująć, chodzi mi o to co napisałem na wstępie, o sterylizacji dźwięku. Brakuję po prostu wypełnienia pomiędzy tymi wyraźnymi dźwiękami, chociaż czasami są to „przybrudzenia” dźwięku.

Reasumując: słyszałem różnicę, w pierwszym momencie miłą dla ucha, ale ja wolę oryginalny dźwięk, z całą swoją zawartością.

Pozdrawiam.

Andrzej


javo

Data dodania: 14 kwiecień 2005

javo

Data dodania: 14 kwiecień 2005

Jakość/cena
Ocena ogólna
Jakość/cena
Ocena ogólna
  • można nimi w pewien sposób kształtować brzmienie systemu

Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: krócej niż 1 miesiąc

Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: z samymi kablami

Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: MARANTZ CD6000 PM7000 B&W603s3 AST200Bi VandenHul BAY C5 elektronika i kolumny z modyfikacjami

Opinia:

Do testu filtrów podszedłem z przymrużeniem oka (ucha), bo przecież to dodatkowy element toru w naszym systemie. Moim zdaniem możliwości takiego filtru w układzie to ograniczenie prądowe oraz ograniczenie pasma (niekoniecznie akustycznego). Podczas odsłuchu udało mi się wychwycić dwie zmiany jakie występowały w dźwięku: ograniczenia związane z przetwarzaniem najniższego skraju pasma oraz zmiany na przełomie średnich i wysokich częstotliwości. O ile zmiany w ograniczeniu dolnego basu są łatwe do opisania – po prostu było go mniej, o tyle zmiany w wyższej części pasma są trudniejsze do opisania - np. bardzo wyraźnie słychać było zmiany w brzmieniu takiego instrumentu jak werbel, jego brzmienie wydawało się być nasycone niezwykłą ilością harmonicznych - brzmiał bardzo realistycznie. Wychwyciłem też zmiany objawiające się wyeksponowaniem dźwięków pochodzących z pogłosu miejsc gdzie były nagrywane utwory.

Przed demontażem filtrów do CD trafiły jeszcze cztery pory roku Vivaldiego - klęska. Podczas przesłuchania wszystko było w porządku (ucho przyzwyczaiło się już do działania filtrów), ale po ściągnięciu filtrów i zwór z terminali, podłączeniu kolumn w normalnie używany przeze mnie tryb biwiringu – za niemiałem. Dopiero teraz zauważyłem jak bardzo scena była mała, dźwięki posklejane i jak wiele emocji z przekazu gdzieś zostało zgubionych przy użyciu filtrów. Dobrze się stało, że filtry pojechały sobie dalej, bo może przy kilku płytach ciekawie wpływały na brzmienie systemu, ale w przypadku nagrań gdzie instrumentów jest trochę więcej lub są to instrumenty akustyczne zdecydowanie bardziej sprawdziła się opcja podłączenia dotychczasowej konfiguracji systemu.

 

Co ciekawe moja żona była dokładnie przeciwnego zdania niż ja po zdjęciu filtrów.


profes

Data dodania: 06 luty 2005

profes

Data dodania: 06 luty 2005

Jakość/cena
Ocena ogólna
Jakość/cena
Ocena ogólna

Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: krócej niż 1 miesiąc

Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: AudioStero.pl

Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: nikt nie udostepnil do testu innych

Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: z samymi kablami

Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: Baltlab; CD Jolida; AA Hyperion; IC Audio Note; glosnikowe DNM Reson

Opinia:

Coz ciezko jest napisac opinie urzadzenia zbednego z mojego punktu widzenia. Moze sa systemy, gdzie takie filtry sie przydaja. Wpiecie filtrow w moim zestawie spowodowalo wygladznie gory i srednicy, oraz poluzowanie basu. Jako, ze moj zestaw i tak ma przycieta gore i srednice i wyeksponowany bas (kto by spodziewal takiego grania po glosnikowych drutach srednicy 1,5 mm) wpiecie filtrow spowodowalo niewielka degradacje dzwieku. Po dniu grania przywyklem do tej lekkiej mgielki i jakos dalo sie tego sluchac, ale po wypieciu filtrow wiedzialem, ze nie wroca juz tu nigdy. Co najwyzej czeka mnie zmiana kabli glosnikowych (juz niedlugo :-) )

Nie twierdze, ze filtry sa zle, poprostu u mnie nie przyniosly pozadanego efektu.


osiek

Data dodania: 23 listopad 2004

osiek

Data dodania: 23 listopad 2004

Jakość/cena
Ocena ogólna
Jakość/cena
Ocena ogólna
  • jak sie je wypnie jest lepiej
  • ktos je wyprodukowal, reszta to tylko konsekwencja

Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: słuchany w sklepie/salonie

Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: test forumowy

Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: nie wybrałbym

Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: z/bez filtra

Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: Delta Studio KT88 monobloki Delta Studio 6c33, JBL ti 5000 (?) GLD dedykacje, CD AMC, kable Kontech

Opinia:

Filtry te pomagaja muzyce na zasadzie kozy z kawalu zydowskiego, po wypieciu sprzet zaczyna dopiero grac. Test zaczalem od sluchania z filtrami wpietymi. Z glosnikow wydobywalo sie w miare gladkie ale bezbarwne plumkanie. Totalnie bez objaw jakiegokolwiek zycia. Po wypieciu sytuacja powrocila do normy. Dzwiek stal sie masywny zywszy, z duzo wieksza paleta barw. Dzialanie filtra okreslilbym jako dobry koc. Poprzez zmniejszenie ilosci dzwiekow, zatarcie kontorow ginie sporo szczegolow przez co dzwiek wydaje sie byc gładki i ocieplony...


Teo

Data dodania: 17 listopad 2004

Teo

Data dodania: 17 listopad 2004

Jakość/cena
Ocena ogólna
Jakość/cena
Ocena ogólna
  • Zalet kilka jest. Dzięki filtrom można użyć kabli głośnikowych ok. 20 cm krótszych, niż odległość od wzmacniacza do kolumn; można próbować zabłysnąć(?) przed znajomymi jako znawca(?) audiofilskiego voodoo, można też np. użyć do innych celów wymontowanych z filtrów gniazd głośnikowych, całkiem porządnych... Jednoznacznych walorów brzmieniowych nie stwierdziłem.
  • Wady widzę dwie: 1) filtry kosztują jakieś pieniądze, 2) po zainstalowaniu stanowią całkowicie zbędny element toru sygnałowego.

Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: słuchany w sklepie/salonie

Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: nie kupiłem, test forum audiostereo.pl

Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: nie wybrałem

Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: Nie \"próbowałem\" żadnych podobnych ustrojstw.

Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: Kolumny Dali 450, CD Marantz 63KI, wzmacniacze: tranzystorowe „monstrum” CR Developments CR325, i Amplifon WT30II. Przewód głośnikowy: AQ Crystal+, interkonekty: tani Monster (z tranzystorem), AQ Coral (z lampą).

Opinia:

Filtry gościły u mnie dość długo; poddane w tym czasie zostały dwóm poważniejszym testom odsłuchowym. Dwóm, bo z użyciem dwóch różnych wzmacniaczy: mocnego tranzystora i świetnej lampy (ze zbliżonych nawet zakresów cenowych; bliższe informacje w opisie konfiguracji). Filtry wpinałem od strony wzmacniacza, wsuwając ich kable w otwory w trzpieniach i dokręcając nakrętki gniazd. Podczas zmian konfiguracji przekładałem po prostu banany przewodów głośnikowych z gniazd filtrów w gniazda wzmacniacza, zwykle pozostawiając filtry wiszące „równolegle” w systemie. Kable przepinałem co jakiś czas, korzystając z różnorodnego materiału muzycznego.

 

Po wpięciu filtrów między przewody głośnikowe a wzmacniacz CR Developments miałem wrażenie nieznacznego odejścia od dość znamiennego charakteru poprzedniego brzmienia. Tranzystor pierwotnie grał dźwiękiem doskonale wypełnionym, mięsistym, z dużym, rygorystycznie (jak na swój zakres cenowy) kontrolowanym basem. Filtry wniosły pewne „odchudzenie” brzmienia, dźwięk stał się bardziej lekki, ulotny, otoczony większą ilością powietrza. Zmiana ta była słyszalna głównie w średnim zakresie częstotliwości, i nie była znaczna - „na pierwszy rzut ucha” wcale nieoczywista.

 

W tzw. międzyczasie filtry testował inny uczestnik forum, do mnie ponownie trafiły wraz ze wzmacniaczem Amplifona. Ten grał zdecydowanie lżejszym i bardziej szczegółowym dźwiękiem niż tranzystor, „dołu” było mniej, średnica zyskała nieco słodszą barwę, góra zaś zdeklasowała wręcz brzmienie poprzedniego wzmacniacza – zarówno pod względem ilości, jak i jakości. Po ok. tygodniu poznawania nowego brzmienia w konfiguracji „saute” ;) przyszedł czas na filtry.

 

Po instalacji filtrów w systemie z lampą odniosłem wrażenie, że z dźwięku znikła pewna nerwowość, przekaz stał się bardziej gładki i uładzony. Ogólnie było spokojniej, z mniejszą dawką zadziorności i twardości. Filtry wprowadziły odejście od naturalnego - nie zawsze słodkiego - brzmienia instrumentów w stronę prezentacji ugrzecznionej, bezkonfliktowej, mniej energicznej. Dźwięki zostały zaokrąglone, ogólnie było „milej i przyjemniej”, trzymając się popularnego stereotypu, „bardziej lampowo”. Ano, było „przyjemniej”, ale czy bardziej prawdziwie? Pamiętać należy, że wszelkie określenia są względne, i to, co jedni nazwą uspokojeniem brzmienia, inni określą jako niedopuszczalne zmniejszenie detaliczności; wyeliminowanie ostrości może być odbierane jako zamulenie, ocieplenie jako maskowanie niedostatków analityczności, i tak dalej. Wolałbym więc powstrzymać się od rozstrzygania, czy było „lepiej” – jak widać, to określenie w różnych przypadkach wynikać może z czegoś zupełnie innego. Pozostanę po prostu przy stwierdzeniu, że było spokojniej i mniej „energetycznie”. \"Zmulony\" dźwięk? Można i tak to nazwać.

 

Co najważniejsze jednak – słyszany przeze mnie zakres zmian był wręcz minimalny. Na tyle mały, że nawet po dokonanych odsłuchach nie byłbym pewien efektów próby wykrycia obecności filtrów w moim systemie na podstawie ślepego testu. Gdyby okazało się, że wewnątrz pudełek znajdują się po prostu po dwa odcinki drutu, a wszelkie moje wrażenia wynikały jedynie z autosugestii, nie byłbym tym faktem wstrząśnięty ;) Wniosek: po odsłuchach u siebie nie widzę żadnego sensu wpinania filtrów w tor sygnałowy.

 

Zabawiłem się też przeprowadzając parę dodatkowych prób. Przy przewodach głośnikowych wpiętych bezpośrednio w gniazda wzmacniacza nie zauważyłem żadnego wpływu obecności w tych gniazdach także i filtrów. Filtry nie powodują też zmiany poziomu sygnału biegnącego do kolumn – aplikacja filtra w ścieżce sygnałowej jednego tylko kanału nie spowodowała przesunięcia bądź zaburzenia sceny dźwiękowej.


pal55

Data dodania: 30 październik 2004

pal55

Data dodania: 30 październik 2004

Jakość/cena
Ocena ogólna
Jakość/cena
Ocena ogólna
  • hmmm ... nie musiałem za nie zapłacić?? :))
  • cała reszta

Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: słuchany w sklepie/salonie

Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: forumowa pożyczka

Ile zapłaciłeś/aś?: na szczęście nic

Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: nie wybrałbym

Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: 300B+tuba z szerokopasmowcem TESLI+AN CD1, kable Nykiel, Garmin

Opinia:

W zasadzie ciężko mi cokolwiek napisać, jako że wpięcie filtrow w tor sprawiło, że zestaw który w danym momencie u mnie gra po prostu przestał mi dawać przyjemność (słuchania :)). Góra (której i nie ma tak wiele) straciła dzwięczność, średnica uległa "zamgleniu", a bas spłyceniu (na upartego mogłbym to akurat uznać za plus - ale byłoby to mocno naciągane). Powietrze wokół instrumentów nagle wyparowało, efekt namacalności, który dają tuby w polączeniu z 300B również gdzieś się zapodział. Mógłbym jeszcze długo narzekać ale zamiast tego wysnuję teorię, że wszelkie filtry nienajlepiej działają w systemach lampowych (bo już testowaliśmy filtry wpinane między wzmaka a cd) - ale to oczywiście tylko moje zdanie.


mood

Data dodania: 25 wrzesień 2004

mood

Data dodania: 25 wrzesień 2004

Jakość/cena
Ocena ogólna
Jakość/cena
Ocena ogólna
  • ...niżej...
  • ...jeszcze niżej...

Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: krócej niż 1 miesiąc

Ile zapłaciłeś/aś?: cena przesyłki?;-)

Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: oj, nie wybrałem...

Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: Niegdyś gościły u mnie kable MITa z podobną puszką. Wrażenia nieco odmienne...

Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: Marantz CD 6000 OSE modyfikowany (zegar, opampy, kondensatory), Amplifon WT-30 II, Monitor Audio Silver 8i, Interkonekty: vdH The First Ultimate, DIY srebrzona miedź, Głośnikowe: vdH Magnum (hmm...), Sieciówki DIY, Stolik Stand Art STO.

Opinia:

O wyglądzie...

Filtry prezentują się w miarę przyzwoicie, gniazda głośnikowe są solidne (bardzo dobrze „siedzą” banany, gorzej z instalacją gołych kabli – stosowne otwory są niewielkie), ale z drugiej strony sterczą druty z luźną izolacją, które splendoru im nie przydają. Aby łatwiej móc porównywać dźwięk „z” i „bez” filtrów, założyłem na owe druty wtyki bananowe.

O wpływie na brzmienie...

Podczas testowania korzystałem z płyt: Patricia Barber „Modern cool”, Tool „Lateralus”, Amon Tobin „Supermodified” oraz płyty z wydawnictwa Naim „The hi-fi collection 2”.

Działanie filtrów jest zauważalne (słyszalne), jednak cokolwiek kontrowersyjne.

Obecność filtrów wprowadza do odtwarzanej muzyki więcej spokoju, dźwięki są nieco lepiej poukładane, bas lepiej kontrolowany, co owocuje brzmieniem szybszym, bardziej energicznym. Niestety, tej niewątpliwie pozytywnej cesze towarzyszy wyraźne spłycenie basu, szczególnie odczuwalne w muzyce elektronicznej. Również Tool stracił sporo z potęgi swego brzmienia, gdzie „mięsko” jest przecież tak istotne.

Praca filtrów daje wrażenie wzbogacenia muzyki w niuanse, „drobiazgi muzyczne” stają się lepiej słyszalne. Odbywa się to jednak poprzez ekspozycję zakresu średnicy i wysokich tonów. Łatwo wyobrazić sobie sytuację, gdy w bardziej transparentnych niż mój systemach, brzmienie popadnie w zbytnią agresję. W gęstszych fragmentach na płycie P. Barber muzyka ocierała się o szorstkość i natarczywość, u Toola ta granica była niekiedy przekraczana.

Zaskoczył mnie sposób kreacji przestrzeni. Bez filtrów scena jest głęboka i rozległa, zaczyna się nieco za linią kolumn. Obecność filtrów spowodowała jej delikatne wypchnięcie i przybliżenie w kierunku mego siedziska.

Podsumowanie...

Ocena filtrów może być bardzo zmienna zależnie od systemu. Sądzę, że mogą one znaleźć zastosowanie tam, gdzie nieco brakuje blasku, kontroli i poukładania dźwięku. Wydawać by się mogło, że mój system może potrzebować ingerencji tego rodzaju precjozów, jednak w ogólnym rozrachunku zalet i wad, muszę stwierdzić, że wady przeważają. Cóż, muszę szukać innego kabla głośnikowego...;-)


Zydelek

Data dodania: 09 wrzesień 2004

Zydelek

Data dodania: 09 wrzesień 2004

Jakość/cena
Ocena ogólna
Jakość/cena
Ocena ogólna
  • Przy dość jasnych systemach umuzykalniają je. Bas zyskuje namasie. Tańsze, słabsze systemy głośnikowe zaczynają "znikać" w pomieszczeniu.
  • Jednostajny spowolniony bas. Ograniczona mikrodynamika. Brak uniwersalności uniemożliwiający stosowanie ich szerokiej gamie zestawów.

Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: ponad rok

Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: od producenta

Ile zapłaciłeś/aś?: nie pamiętam już. To było dawno

Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: Z czystej ciekawości audiofila

Opinia:

Pomysł w dziesiątkę dla producenta. Niestety rozebrałem filtry. Rozgrzałem zalane we wnętrzu lepiszcze, oczyściłem środeczek i wiem jak został zbudowany. Moja opinia na temat plusów i minusów odnosi się do wersji zmodyfikowanej (wymiana kondensatórów po 1 w szt. filtra na SCR, rezystorka i oczywiście kabelków wychodzących z niego).

W zależności od systemu i co się i jak komu podoba. Że nie jest z nimi najgorzej niech świadczy fakt, że używałem ich przez ładnych parę lat do momentu wymiany kolumn na kolumny z grupy cenowej powyżej 12000zł.

Zalecam więc odsłuch w systemie.


andrea29

Data dodania: 06 wrzesień 2004

andrea29

Data dodania: 06 wrzesień 2004

Jakość/cena
Ocena ogólna
Jakość/cena
Ocena ogólna
  • ładnie porządkują scenę, budując tym samym lepszą przestrzeń: dźwięk dochodzi przede wszystkim z przestrzeni pomiędzy kolumnami; wokale zyskały na sugestywności, stając się bardziej ludzkie, brzmią przekonywująco, nie sposób nie wyłowić tej różnicy, doszło nieco więcej szczegółów tła /a jednak/.
  • Cena (jest nieco wygórowana). W moim systemie temperują, albo filtrują najniższy bas. Po prostu zniknął. (Średni i górny - ok.) Czy to oznacza lepszą jego kontrolę ? - Myślę, że być może.

Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: krócej niż 1 miesiąc

Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: forumowa pożyczka - test "śmiałków" ;-)

Ile zapłaciłeś/aś?: Kosztują podobno ok. 290zł para. Nic nie zapłaciłem -> testowałem jeno..

Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: Była okazja wypróbować - czemu nie ?

Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: Z samymi kablami głośnikowymi AQ CV4

Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: Odtw. cd: Pioneer PD-S901 (ze zmienionymi na BB 627AU wzmacniaczami operacyjnymi), sygnałowce garmina, pre - Qaudio by darkul, wzmak ABOX by bodo_z, głośnikowe w biwiringu AQ CV4, sieciówkę do wzmaka wykonał garmin, zasilanie cd oraz pre przez listwę sie

Opinia:

Uwagami dzielę się po raz 2. 1. opinię diabli wzięli :-((( A zatem:

 

Kiedy wreszcie po 3 tyg. remontu, wyrwałem swój sytem z letargu, od razu wpiąłem filtry. Mocno skoncentrowany przystąpiłem do krytycznego odsłuchu. Znam niedoskonałości swego systemu /jak każdy z nas/ i nawet, kiedy słucham z przyjemnością, potrafię je usłyszeć. To wszystko dzięki nieustannemu porównywaniu niektórych dopieszczonych systemów Kolegów z niniejszego z forum i nieuleczalnej chorobie ;-))

Swój system lubię..., głos Jacinthy brzmiał jak marzenie, jak chyba nigdy dotąd dobiegał wyraźnie z przestrzeni między głośnikami, był kobiecy, sugestywny, ludzki. Wyraźnie porozdzielane instrumenty, stanowiły zgrany zespół, na tle którego głos wokalistki brzmial zawsze wyraźnie, czysto, klarownie. Zachwycałem się tym wszystkim po równo i nawet poczułem się dumny z tego, co dobrałem, bo pomyślałem: czy warto tu w tej sutuacji robić jakiekolwiek zmiany ? Po raz nie wiem który duże wrażenie zrobił na mnie wokal Jacinthy i realizacja jej płyty "Here's To Ben". Porządek na scenie - zawsze taki chciałbym mieć. A co z akustyką mego pokoju, na którą lubię sobie ponarzekać ? - A nic. Bo i nie byłoby co poprawiać ;-) Ach jak mi się podobał głos, muzyka i realizacja. Bardziej niż dotąd. Odleciałem i przesłuchałem kilka utworów z czystej przyjemności. A co z męskimi wokalami ? Często - nie wiem czemu - gdy kobiece brzmią prawidłowo, męskie są zniewieściałe i jakby bez jaj. Wrzuciłem moją ulubiona płytkę z 2-płytowego albumu Franka Sinatry: "Romance". Wokal Franka określę jednym słowem: RE-WE-LA-CJA. Uczta melomana. Lubię się w słuchiwać w jego sposób interpretacji, akceny, posługiwanie się głosem, czuciem rytmu i temu, co stanowi o oryginalności interpretopwanych przez niego piosenek. "Fly Me to the Moon" każdy zna - mruczałem i ja ;-)) No tak, wiem od dawna, że mam niezły system. Więc do czego miałbym się tu przyczepić ? 2:0. Dziwne, już coś powinienem wyłowić. Chyba więcej szczegółów tła, hehe, jednak nie one tu są najważniejsze. Bo że więcej - to oczywista, podobnie, jak lepiej - łatwiej rozróżnialna stała się akustyka pomieszceń, w którch dokonywano nagrań. Poszły w ruch dalsze nagrania okołojazzowe, małe składy z muzyką dawną. Królowi rock and rolla też nie popuściłem, a co ;-)

 

Zawsze mam dużą frajdę, gdy dźwięki materializują się nie dochodząc wprost z przetworników. Te od czasu do czasu odzywały sie, pokazując granice sceny co wzmagało efekt przestrzenności i przestronności nagrań. Proporcje ustaliły się na poziomie ok. 85/15% w nagraniach jazzowych /lub coś koło tego/. /Każdemu tak życzę, bo na przestrzeń jestem wyjątkowo łasy i lubię -> patrz: moje "o mnie". / No dobra, dobra, tak przecież gra mój system, więc, co zatem dają te puszki "z górskim powietrzem" w środku" ?

 

Jak się domyślacie, teraz usunąłem filtry i w ileś chwil potem wzięło mnie zdziwko. A to wokale wydały mi się jakieś nienaturalnie pogrubione, scena też gorzej uporządkowana /ale to wszystko w porównaniu z poprzednią konfiguracja /. O!, Wstęp 2. utwóru z płyty Orny Ball: "The Very Thought of You" zaczyna się efektownym wejściem kontrabasu. Ileż to razy się popisywałem przed kolegami, pokazując jak znakomicie oddają to moje standowce. /Niemała to zasługa ABOXa, ale ProAc'ów jednak też./ Aż trudno uwierzyć, skąd bierze się tak nisko schodzący u Tabletek 2000 bas. Wiem, że niektórzy się uśmiechną, mają przecież... - zatem, zapraszam do siebie, po umówieniu się. Nie ma to jak przekonać się na własne uszy. Co zwróciło moja uwagę ? Ano, że z filtrami tak nie było ! Tam odczuwalny był jakby brak najniższego basu. Nie, nie myliłem się. Średni i górny z filtrami był i jak mi się wydawało - minimalnie może odchudzony, jednak do zaakceptowania. Dobrze współgrał z resztą pasma. Pamiętam, jak kiedyś, garmin, gdy słuchaliśmy razem cd Paganiniego, zwróclł uwagę, że taki pozornie niski bas z mego pionka to słabo kontrolowany czy coś w tym stylu. A mnie na płytach M. Knopflera taki się właśnie podobał ! Możliwe, że nastąpił jakiś rodzaj synergii: niski bas z klocków + Tabletki = ciekawy efekt. "Paganinowski" kojarzy mi się jednoznacznie z testowanymi scalakami 2604 (...). Teraz mam najniższy podzakres basowy, ale całość przekazu jest ociupinę mniej efektowna. To nad czym wyżej się zachwycałem, teraz jest pogrubione, przesadzone lekko i całość - w porównaniu - na pewno mniej uporządkowana. Nie, nie jest źle, tylko porównuję. Czyżby garmin miał rację ? Gdzie nawiał najniższy podzakres basu ?! Puszczałem ten fragnmnent jeszcze ze 3x i nie mam wątpliwości. Różnica "z" czy "bez" filtrów jest słyszalna /i to nie tylko z tego powodu/.

 

I najważniejsze pytanie: to jak wolę, jak jest lepiej: "z" czy "bez" filtrów ?

Odpowiedź brzmi: bez przetestowania na innych gatunkach muzycznych, nie zdecydowałbym się na nie. Różnicę jaką wprowadziły, odbieram jako minimalną. Jest jednak pewne ale. Otóż nie słucham wszystkich gat. muz. tylko tych, na jakich przeprowadziłem testowe odsłuchy. Głównie jazz i kameralistyka. Do reszty /ponieważ się strzeję/, przykładam jakby mniejsze znaczenie. Nie znaczy, że nie lubię, tylko tak mi ostatnimi czasy w duszy gra.

Tak, jak napisałem "w plusach": wokale, ich czytelność, klarowność, nie to, że są na 1. planie lecz że nigdy nie zginęły, nie zostały zamaskowane instrumentem. Uporządkowana scena z wyraźnie, klarownie słyszanymi z osobna instrumentami, każą mi docenić umiejętności "Audiograde" /p. Ślubowskiego/. Czyli dla mnie, do mojej muzyki - jak znalazł, mogłyby być.

I to ostatnie rzutuje na moją ocenę ogólną filtrów.

 

Tak jak ktoś kiedyś napisał, że gdy walka toczy się już na dość wyśrubowanym poziomie, każda /nawet nieznaczna/ poprawa kosztuje i niekiedy - to już dodaję od siebnie gratis ;-), warto odżałować trochę grosza, zwłaszcza, jak się słyszy, że jest lepiej ;-) lub gdy słuchanie z filtrami daje więcej frajdy.

 

Wszystkich odsłuchów w liczbie 3, dokonywałem późno w nocy.

Kiedy były podłączone filtry, w Tabletkach 2000 zwierałem głośniki pozłacanymi (?), fabrycznymi zworami z drutu fi 3mm. W innym wypadku był to biwiring.


rogus

Data dodania: 02 sierpień 2004

rogus

Data dodania: 02 sierpień 2004

Jakość/cena
Ocena ogólna
Jakość/cena
Ocena ogólna
  • bardziej otwarta średnica, szlachetniejsza góra, zwiększa efekty przestrzenne i porządkuje scenę
  • u mnie wystąpiło pogrubienie i zwolnienia na basie

Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: krócej niż 1 miesiąc

Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: forumowa akcja testowa :-)

Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: nie wybiorę ich

Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: Creek 4330 MkII, Cambridge Audio D500 SE, Avance Omega 503 na kolcach i granitowych podstawach, Interkonekt Ultralink Ultima Mk II, Głośnikowe: Audioquest CV4

Opinia:

Filtry wprowadziły dość duże zmiany w moim systemie słuchałem ich dość długo aby to wychwycić. A więc największą różnicę odczułem w klasyce, gdzie instrumenty były żywsze, miały lepszy pogłos, po prostu przekaz miał więcej emocji. Przestrzeń była bardziej rozbudowana wgłąb. Muzyka nabrała szlachetności. Wysokie mimo, że było ich więcej, nie powodowały kłucia w uszy. Szczegółowość również uległa poprawie. W pierwszej chwili byłem zachwycony, ale niestety filtry mają też wadę, która u mnie je dyskwalifikuje, a mianowicie w moim systemie podbiły bas, który zrobił się za duży, a co za tym idzie nie nadążał za resztą, gdyby nie to być może sam bym sobie takie filtry sprawił. Więc produkt ten ma wady i zalety, być może w innym systemie się sprawdzą u mnie sprawiły się połowicznie, gdzie jedne aspekty brzemienia uległy wyraźnej poprawie, a inne się pogorszyły.


ahfc

Data dodania: 22 czerwiec 2004

ahfc

Data dodania: 22 czerwiec 2004

Jakość/cena
Ocena ogólna
Jakość/cena
Ocena ogólna
  • możliwości/cena

Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: krócej niż 1 miesiąc

Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: forumowa pożyczka

Ile zapłaciłeś/aś?: forumowa pożyczka

Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: forumowa pożyczka

Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: Kolumny DIY - www.diy.republika.pl Kable głosnikowe DIY 4mm2 - single wiring Elektronika Pioneer - różne modele

Opinia:

Forma wykonania tego \"urządzenia\" nie przypadła mi do gustu.

Bardzo przypomina robote majsterkowicza.

Mój poprzednik pisał o bardzo dobrej jakości gniazd - ja uważam, że jakośc gniazd jest kiepska - widać wyraźne ślady otarć pokrycia powierzchni.

 

W moim zestawie zauważyłem jedynie drobne rozjaśnienie środka i góry pasma, akurat w moim przypadku nie przypadło mi to do gustu.

Osobiście bardziej preferuję brzmienie nieco stonowane tak, aby dłuższe słuchanie nie męczyło.

Poza tym wydanie blisko 300 zł za niewielką zmianę brzmienia wydaje mi się nieporozumieniem. Dużo większą poprawę można uzyskać poprzez np. zmianę typów komponentów w zwrotnicy (kondensatory MKP, cewki powietrzne) i okablowania , co ja uczyniłem w moim zestawie.


barni

Data dodania: 31 maj 2004

barni

Data dodania: 31 maj 2004

Jakość/cena
Ocena ogólna
Jakość/cena
Ocena ogólna
  • wieksza szczegółowość i żywość brzmienia
  • wyraźne rozjaśnienie na średnicy

Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: krócej niż 1 miesiąc

Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: grupowa pozyczka

Ile zapłaciłeś/aś?: grupowa pozyczka

Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: nie wybralbym

Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: 2 x POA-S10 -> Harmonic Technology Pro 9 -> Dynaudio Contour II Mk.2

Opinia:

Filtry Audiograde to "magiczna" czarna muszka. Z jednej strony zakonczone swietnej jakosci miedzainymi gniazdami z drugiej parą skreconych przewodów. Jezeli miedziane gniazda trzymaja doskonale nawet spore widly o tyle pewnosc przymocowania skreconej pary sztywnych przewodow jest problematyczna.

W moim zestawie jedyna słyszalną zmianą wprowadzaną przez te filtry to słyszalne rozjasnienie dźwieku na średnicy. Uwypukla ono odgłosy sali, wszelkie szumy, stuki towarzyszące muzykom. Wprowadza wrażenie minimalnego zwiekszenia szczegółowości odtwarzanego dźwieku i pojawienia sie większej ilości powietrza. Niestety skrzypce brzmia za ostro, wręcz chirurgicznie, sporo nagrań rockowych, które zostały juz nagrane zbyt jasno teraz po prostu zaczyna męczyć. Razjaśnienie brzmienia pociagało również za soba pojawiający sie bałagan w gęstych aranżacjach.

Jezeli ktos ma ciemny, matowy zestaw by może te filtry dodadzą mu blasku, w moim niestety nie przyniosły większej poprawy na plus.


Tomek Skura

Data dodania: 24 maj 2004

Tomek Skura

Data dodania: 24 maj 2004

Jakość/cena
Ocena ogólna
Jakość/cena
Ocena ogólna
  • fajnie miec takie cos w torze przewodu glosnikowego, jak w kablach za 10000 zl :-)
  • nie zawsze da sie uslyszec ich zastosowanie, a kosztuja ....

Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: od 1 miesiąca do roku

Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: Bezposrednio od Audiograde, mozna bylo je zwrocic do producenta w ciagu 14 dni ale tego nie zrobilem

Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: Ciekawosc, czy cokolwiek zmienia

Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: z niczym, czyli "golymi" kablami

Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: 1. Dali 505 + Yamaha AX592 2. Sonus Faber Minima Amator + Musical Fidelity X-A1 3. Dali Evidence 470 + NAD C319 4. Paradigm Monitor 9 + Creek 5350SE

Opinia:

Filtry to nieduze (wielkosci paczki papierosow) pudeleczka z twardego, czarnego tworzywa sztucznego. Z jednej strony maja bardzo solidne (!)gniazda do przewodow glosnikowych, z drugiej wyprowadzone sa przewody, + i -., jest to gruby ( 4 mm kw.) drut miedziany grubo srebrzony. Poniewaz jest to wersja do "single-" a nie "bi-" wire, to przewody od HF i LF wychodzace z filtrow sa skrecone i wyprowadzone w jednej parze 10 cm izolacji z pcv.

Sluchalem ich w roznych konfiguracjach - kazdy z systemow w innym mieszkaniu/domu i - a zatem rzecz jasna - w innym czasie.

W systemach 1,3,4 nie byla zadnej roznicy przy odsluchu z filtrami czy bez. Te systemy byly wyposazone w kable glosnikowe roznych firm kablarskich z dolnej-sredniej polki.

Wrazenie zrobil na mnie system 2. Tu roznica byla slyszalna od razu, dzwiek stal sie bardziej szczegolowy i bas jakby pelniejszy. Ten system byl wyposazony w drogie kable glosnikowe audiquesta - nie pamietam modelu.

Czy to byla tylko autosugestia? Nie wiem, tylko 1:3 dla filtrow.

Dla mnie wartosc 0 a dla uzytkownika zestawu 2 jest to 5 punktow, daje wiec w podsumowaniu 1 punkt.




Opinie użytkowników

Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.