Skocz do zawartości

Audionova Starburst MkII

Typ sprzętu: Inne

Producent: Audionova

Model: Starburst MkII


Rewalacyjny

(5/5)


(5/5 na podstawie 1 opinii)

sprzet
Fr@ntz

Data dodania: 22 listopad 2006

Fr@ntz

Data dodania: 22 listopad 2006

Jakość/cena
Ocena ogólna
Jakość/cena
Ocena ogólna
  • - brzmienie - relacja jakośc/cena
  • - problematyczna aplikacja

Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: krócej niż 1 miesiąc

Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: miałem "na testach"

Ile zapłaciłeś/aś?: patrz wyżej - cena sklepowa 380/2m

Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: bo jest po prostu dobry

Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: - kable sieciowe By Garmin, Supra LoRad, zwykły kabel sieciowy tzw. komputerowy

Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: - Yamaha CDX396 (Garmin Clock +OPA2604) - jako transport - DAC Zhaolu 2.5 (CS4398) - Densen DM-10 - Audio Academy Hyperion II zamiennie z klonami Totem Mite (wersja SE ;-) ) - okablowanie By Garmin i Audionova Moonwalk

Opinia:

Starburst MkII - kiedy dostałem ten kabel na testy byłem przekonany, że

jest to wersja MkI. Jednak po rozmowie z konstruktorem okazało się, że

byłem w błędzie. To była wersja bardziej akceptowalna przez zwykłych

zjadaczy chleba - 30cm sztywny w pierwszej inkarnacji kabla odcinek od

strony "odbiornika" tym razem dawał się jako tako zginać. A i tak stolik ze

sprzętem na grubo ponad dwa tygodnie odjechał pół metra od ściany.

Domownicy patrzyli się na mnie dosyć dziwnie kiedy "takie małe

przemeblowanie" tłumaczyłem koniecznością wpięcia kabla zasilającego. Ale

co tam, w końcu nikt nie obiecywał, że życie będzie proste, łatwe i przyjemne.

No dobra koniec pitolenia o dupie Maryni. Czas się skupić na wrażeniach

odsłuchowych. A niech się kablosceptycy pukają w głowę, że Fr@ntz zwariował

i "słyszy" jak sieciówki "grają", ale ta akurat .... nie gra. Ot tak po prostu. Wpinamy ją w tor audio (a raczej w jego początek) i .... "co się gapisz, jej tu k***a nie ma! Po prostu. Ma przewodzić prąd z gniazdka do odbiornika (żródełko, amplifikacja itd) i to robi. Może wydaje się, że to niewiele, ale mało sieciówek wykonuje tą niby banalną czynność nie dodając czegoś od siebie, lub nie zatrzymując czegoś "na czarną godzinę".

Starburst MkII jest absolutnie transparentny. Niby na początku wydaje się,

że uspokaja przekaz muzyczny a to tylko znika sztuczna nerwowość. Niby

znika pseudoaudiofilski plankton a to tylko tło staje się bardziej czarne.

Niby "podskórnie" czujemy, że czegoś jest więcej a to tylko każdy dźwięk ma

wreszcie swój początek i koniec i nie jest dźwiękiem wydanym przez jakiś

instrument, czy osobą ot tak, lecz stanowi fragment doskonałej układanki

zwanej muzyką.




Opinie użytkowników

Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.