Avalon Acoustics

Szukam opinii na temat ww. firmy. Ostatnio na topie głównie Magico czy te szkarady Vividy (gustu nie oceniam, ale ten design to już gruba jazda ;-) ) a o Avalonie jakoś cicho. Dystrybucja w naszym kraju zdaje się ździebko wirtualna bo posłuchać nie ma czego. A jakie są Wasze wrażenia? Interesuje mnie przede wszystkim początek oferty - Idea, Ascendant II czy Transcendent. Czy "trumny" jeszcze się bronią czy już definitywnie nastała era aluminium i nanorurek?

Trumny są bardzo dobrymi kolumnami ale jest kilka ale...

1- Prawdziwe Avalony zaczynają się od modelu Eidolon, który jest już wycofany z oferty. Z obecnej oferty to Time i Isis. Mniejsze modele to już nie to.

2- potrzebują dużo prądu i soczystego, gęstego typu wzmocnienia. Dobrze grają z mocnymi lampami, ale też z gęsto grającymi tranzystorami.

3- trzeba mądrze podejść do okablowania. Srebro czy srebrzona miedź raczej odpada.

Potwierdzam. Niskie modele grają chudo.

Eidolony z A-klasowymi Accu grają dobrze. Magico ze 2 modele słyszałem, dla mnie nuda choć da się słuchać. Vividy bardzo mi się nie podobają brzmieniowo, wygląd śmieszny.

To ciekawe opinie, spotkałem się ze zdaniami, że np. najmniejsza Idea jest bardziej selektywna i otwarta niż starszy Ascendant II, który jest bardziej nasycony i cieplejszy a np. Transcendent jest od obydwu jaśniejszy. Duże modele mnie nie interesują bo metraż nie ten. A jak się ma Avalon do dzisiejszych modnych marek?

Avalon ponoć dobrze gra z Jeffem Rowlandem (tu chyba dystrybucja u nas padła?), spotkałem się też z mariażami z elektroniką Accuphase'a. Ja słuchałem jakiś czas temu najmniejszych Ideii ze wzmocnieniem od Abyssound w klasie A i zapamiętałem obszerną przestrzeń, duży oddech i solidną podstawę basową.

A jaki masz metraż pokoju? Wszystkie Avalony mają wielką przestrzeń, głęboką scenę i dużo powietrza. Ale co do mocnej podstawy basowej w małych modelach to mam odmienny pogląd. Jakiś ten bas jest ale to nie to, przynajmniej dla mnie. Z Jeffem gra dobrze ale dobry Jeff to końcówka stereo 625 albo monobloki 725. Te nie są klasą D. Ale też cena jest konkretna no i prawdą jest, że dystrybucja padła.

Wiesz Sly, jak na wielkość skrzynki (Idee) są niewielkie bas był ok, nie ma co porównywać do dużych paczek. Pokój ok. 19mkw. Teraz gram na Dynaudio C1 Platinum. Z Jeffem słabo, tych D-klasowych nie znam, znam tylko starą Concentrę, ale jak nie ma dystrybucji to kwestia również nie istnieje :-)

No tak, na 19m2 to Time są za duże.

pylon audio diamond 25 ew. 28 (ale mogą już być za duże do 19m), uczciwe konstrukcje, myląca cena

Avalony mi osobiście trafiaja w gust ale cena absolutnie not.

Swego czasu robiłem podejście do tańszych Avalonów.

Zainspirował mnie do tego odsłuch Ascendantów II w salonie na Waliców w Warszawie. Grało to wtedy z monoblokami Cary Audio CAD-805AE (50W) i z kablami bodajże Fadela. To zestawienie zagrało bardzo bardzo dobrze i pojawiło się coś ze słynnej Avalonowej magii.

Niestety odsłuch u mnie w domu Ascendantów II i ponad dwa razy droższej Indry nie pozwolił już powtórzyć tego efektu i na Avalony się nie zdecydowałem. Albo nie podpasowała moja elektronika, albo był inny problem.

Generalnie u mnie problematyczny był pudełkowaty, kartonowo brzmiący bas z obu modeli, brak słynnej trójwymiarowej sceny i ogólny brak emocji.

Z kolei nasz forumowy kolega Kamil, który mógł zestawić w zasadzie dowolny system wybrał do siebie właśnie Ascendanty II i integrę Jadisa DA88S i jemu to grało i się podobało.

To chyba potwierdza obiegową opinię, że Avalony są mocno wrażliwe na towarzyszącą elektronikę, jak i akustykę pomieszczenia.

Moim zdaniem w cenie Ascendantów dałoby się znaleźć coś ciekawszego.

Bardzo ciekawym i fantastycznie brzmiącym głośnikiem o podobnej estetyce jest np. Rosso Fiorentino Volterra. Głośnik przepięknie wykonany, bardzo spójnie grający ze świetnym basem i górą pasma wspomaganą super tweeterem. Gorąco polecam.

Też uważam, że bas z małych Avalonów jest kartonowy i mało rozdzielczy. Ale piękną przestrzeń mają nawet te małe. A jeśli jej u ciebie nie było to może jednak akustyka.

Na Waliców scena była piękna, u mnie była zupełna kicha, chociaż na innych kolumnach jest ok. Coś było nie tak.

Wiesz Sly, jak na wielkość skrzynki (Idee) są niewielkie bas był ok, nie ma co porównywać do dużych paczek. Pokój ok. 19mkw. Teraz gram na Dynaudio C1 Platinum. Z Jeffem słabo, tych D-klasowych nie znam, znam tylko starą Concentrę, ale jak nie ma dystrybucji to kwestia również nie istnieje :-)

Kiedyś a nie było to tak dawno,kanonicznym połączeniem było Avalon Spectral i obowiązkowo rebrandowany przez Spectrala MIT. To połączenia grało magicznie. Innych nie słuchałem,ale nigdy nie słyszałem o łączeniu Avalonów z Accu,cóż świat się zmienia.

Avalony to jest moja szkoła brzmienia;-) Szybkie, przejrzyste, przestrzenne, bez zamulania. Wydaje mi się też, że nie są aż tak prądożerne jak się pisze. Słyszałem fantastyczne zestawienie z monoblokami Cary CAD 805. Przy czym to były Eidolony oraz Ascendanty. Co do Time oraz Isis nie mam doświadczenia.

wziąłem się swego czasu za łeb z Avalonami Ascendant II i.....poległem własnie ze względu na dół i szeroko pojęte dociążenie brzmienia

nie zmienia to jednak faktu, że takiej przestrzeni, sceny i chyba też góry u siebie nigdy nie doświadczyłem

a to że są prądożerne to bezdyskusyjnie potwierdzam

Avalony to jest moja szkoła brzmienia;-) Szybkie, przejrzyste, przestrzenne, bez zamulania. Wydaje mi się też, że nie są aż tak prądożerne jak się pisze. Słyszałem fantastyczne zestawienie z monoblokami Cary CAD 805. Przy czym to były Eidolony oraz Ascendanty. Co do Time oraz Isis nie mam doświadczenia.

Też słyszałem, nie jest to najlepsze zestawienie, góra nie jest optymalna i brakuje naturalnej szybkości avalonów, które jednak potrzebują trochę prądu. Dlaczego? Ponieważ góra accutona ma to do siebie, że magazynuje sporo energii w zawieszeniu. Jak magazynuje i nie ma dostatecznego damping plus narastania sygnału w V/ms to oddana energia z pewnym opóźnieniem - rozmywa precyzję wyższych harmonicznych.

Klasyczne połączenie Spectral + MIT jest udane, Accuphase również (model A50V). Słyszałem również Isisy na całej elektronice Boulder, dobrze grało. No ale tu mowa o 19m a Isis są gdzieś do 100 ;-)

Wziąłbym również Audio Physic pod uwagę. Z dobrą tranzystorową elektroniką.

Trumny są bardzo dobrymi kolumnami ale jest kilka ale...

1- Prawdziwe Avalony zaczynają się od modelu Eidolon, który jest już wycofany z oferty. Z obecnej oferty to Time i Isis.

I akurat jedne są do kupienia!

Najładniejsze w historii tej firmy były Osiris-y, kojarzyły się z jakimś stojącym mnichem czy właśnie postacią z mitologii.

Ale kto je dziś pamięta...

Klasyczne połączenie Spectral + MIT jest udane

Bardzo cenię Spectrala, tym niemniej to jednak tranzystor;-) Do Avalonów mimo wszystko bardziej pasują mi końcówki lampowe. W rozsądnych granicach cenowych na przykład monobloki VTL. W nierozsądnych Wavac SH-833;-)

Też słyszałem, nie jest to najlepsze zestawienie, góra nie jest optymalna i brakuje naturalnej szybkości avalonów, które jednak potrzebują trochę prądu. Dlaczego? Ponieważ góra accutona ma to do siebie, że magazynuje sporo energii w zawieszeniu. Jak magazynuje i nie ma dostatecznego damping plus narastania sygnału w V/ms to oddana energia z pewnym opóźnieniem - rozmywa precyzję wyższych harmonicznych.

Klasyczne połączenie Spectral + MIT jest udane, Accuphase również (model A50V). Słyszałem również Isisy na całej elektronice Boulder, dobrze grało. No ale tu mowa o 19m a Isis są gdzieś do 100 ;-)

Wziąłbym również Audio Physic pod uwagę. Z dobrą tranzystorową elektroniką.

Isis u znajomego wyśmienicie grają w 30m2. Dźwięk rewelka. w 56m2 to gram na Grande Utopiach III. Na 100m2 to potrzeba by coś jeszcze potężniejszego, pewnie 4-ro wieżowego.

Hmm... widzę, że opinie są różne a posłuchać nie ma gdzie. A co polecilibyście w konkurencji do Avalonów do mojego metrażu?

19 m2 to nie za dużo ale ma swoje zalety - nie możesz np. tam wstawić wielkich (drogich) kolumn,

C1 wydają się być idealne w takich warunkach więc może pokombinuj raczej z elektroniką?

enzo

a jaki jest problem z obecnymi kolumnami - Dynaudio C1 Platinum ?

Na dłuższą metę chyba nie jestem fanem takiego stylu prezentacji. Chociaż w swojej lidze C1 jest bardzo dobrym głośnikiem.

Na dłuższą metę chyba nie jestem fanem takiego stylu prezentacji. Chociaż w swojej lidze C1 jest bardzo dobrym głośnikiem.

Mogę cos podpowiedzieć ale napisz co ci sie nie podoba w C1 Platinum - a czego ewentualnie oczekujesz

C1 nie są demonem szybkości oraz konturowości. Wbrew temu co często można spotkać na wystawach, nie należy zestawiać ich z systemami Accuphase. A jeśli już to z żadnymi A-klasowymi tylko z piecem typu P7100. Najlepiej zasilić ich relatywnie tanim piecem typu Chord SPM....... i wtedy większość problemów znika.

Zgadzam się, z Accu i C1 otrzymujemy konkretnie zrobiony dźwięk, ma swoje zalety (gładkość i barwa), ale szybkość nie jest domeną takiego zestawienia. Jednakowoż nie twierdziłbym, że to nieudane połączenie, po prostu ma swój charakter. Grałem tez C1 z integrą Levinsona i było dużo więcej drive'u, ale barwa i gładkość już nie ta.

Należy znaleźć złoty środek. Świetne piecyki tranzystorowe, które dobrze współpracują z Dynaudio to choćby Simaudio Moon.

Dwa razy sluchalem Avalonow Eidolon napedzanych lampa na 300B ( pre: Art Audio - Conductor i koncowka: ART Audio - Argento )

Graly bardzo dobrze, a co do basu, to byl jakosciowo wybitny. Raz sluchalem z jednym a raz z innymi dwoma sluchaczami i wszyscy bylismy wyjatkowo zgodni, choc srednice i wysokie wolimy jednak u siebie.