Strumień leci dniem i nocą
No właśnie. Pisałem już o tym we wpisie na blogu : http://www.audiostereo.pl/blog/34/entry-71-nowi-ludzie-nowa-muzyka-nowe-sposoby-jej-odbierania-the-end-of-the-world/. Zajrzałem dziś do "Wprost" a tam piszą o trwającej w Polsce ofensywie serwisów strumieniujących muzykę. Dezeer, WIMP, Spofity i inne.
Zadaję sobie w związku z tym kilka pytań.
- Zakładając ,że strumień ma być mobilny (czyli możliwy do odsłuchu w smartfonie), zeżarłby nam nie tylko miesięczny przydział gigabajtów (plus abonament telefoniczny i abonament serwisu). Jak to rozwiązać ? No cóż , dostawcy komórkowi, już zaczynają dodawać w ofercie nielimitowany (chyba bo nie sprawdzałem dokładnie) strumień.
- a co z jakością muzyki ? Obawiam się,że 256 kbps (WIMP) wystarczy młodym smartfonfanom w zupełności. Mnie nie.
- pamiętacie jeszcze zapowiedzi wejścia na arenę radia cyfrowego i satelitarnego o jakości CD ? Tymczasem mamy tu strumieniowanie empetrójek. Według "Wprost" największym powodzeniem cieszą się tam Rihanna i inne cycate "piękności".
I tak jak to zwykle na świecie. Są tacy co zadowolą się przeciętnością (muzyka ze strumienia na tanim smartfonie i pchełkach dousznych) a inni dalej będą kupować drogie playery FLAC i wgrywać w nie FLACki o jakości CD i HiRes. Na każdym da się zarobić kasę.