Cambridge Audio Azur 851N

Witam,

Czy ktoś słuchał już tego odtwarzacza? Czy sprawdzi się w roli przedwzmacniacza do mojej końcówki CA 851 W? Z opisów wynika, że aktualnie to jeden z lepszych odtwarzaczy na rynku. Tylko trochę drogi...

Pozdrawiam.

Witam,

Czy ktoś słuchał już tego odtwarzacza? Czy sprawdzi się w roli przedwzmacniacza do mojej końcówki CA 851 W? Z opisów wynika, że aktualnie to jeden z lepszych odtwarzaczy na rynku. Tylko trochę drogi...

Pozdrawiam.

Posiada regulację poziomu sygnału wyjściowego, czyli można go podłączyć bezpośrednio do końcówki, warto jednak zwrócić się do posiadaczy lub dystrybutora z pytaniem, czy czasami po wygaszeniu odtwarzacz nie powraca do poprzednich funkcji, co jest istotne z punktu widzenia posiadanych głośników - może uszkodzić.

czy czasami po wygaszeniu odtwarzacz nie powraca do poprzednich funkcji, co jest istotne z punktu widzenia posiadanych głośników - może uszkodzić.

tzn ????

Witaj,

To bardzo dobre urządzenie, w którym regulację poziomu głośności potraktowano poważnie, nie wspomnę o funkcjonalności oraz jakości dźwięku, tak więc moim zdaniem to optymalne rozwiązanie do Twojej końcówki mocy.

Jeśli masz taką możliwość, zapraszam serdecznie do naszego salonu na odsłuchy, w przypadku pytań oczywiscie służę pomocą.

Ja mam bardzo złe doświadczenia z CA jak chodzi o jakość wykonania. Dlatego odradzam kupowanie, zwłaszcza nowego sprzętu.

Cambridge bardzo zmienił jakość oferowanych przez siebie produktów. Świadczyć o tym może sam proces ewentualnych reklamacji.

Poza tym urządzenia z serii 8XX są robione na zupełnie innych komponentach i jak napisali koledzy z Q21 są to produkty w 100% warte uwagi.

Zdecydowanie polecam to urządzenie, bo tak jak przy wzmacniaczach nie każdemu musi pasować charakterystyka brzmienia tak przy odtwarzaczach wszyscy chwalą ich jakość i funkcjonalność.

Poza tym urządzenia z serii 8XX są robione na zupełnie innych komponentach

Mam 840C 840E 840W i każdy ma jekieś wady: 840C: laser, 840E: impulsator czyli gała głośności, 840W: odkręcające się terminale głośnikowe, czasem sam się wyłącza. To nie jest normalne, żeby tak było przy trzech topowych urządzeniach firmy. wszystkie zakupione przeze mnie w sklepie.

840E i 840C już nie używam. Jak ktoś uważą, że są świetne, to chętnie odsprzedam.

Jednym słowem są to urządzenia dla ludzi mających pieniądze, w razie czego można kupić coś innego. Nie jest to na pewno tzw. zakup na lata dla kogoś, kto na to musi składać.

Co do procesu reklamacyjnego, to jak się onegdaj pytałem w serwisie pogwarancyjnym, to za samo oglądnięcie i oszacowanie możliwości i kosztów naprawy trzeba było dać 150 PLN.

W zasadzie, to w takim jak mój przypadku, gdzie każde z trzech topowych urządzeń wykazuje jakiś feler, to oprócz naprawy, oczekiwałbym jeszcze przeprosin.

Miałem okazję posłuchać tego odtwarzacza, ale nie w roli przedwzmacniacza, a streamera. Jeśli chodzi o funkcjonalność to uważam, że jest to jedno z ciekawszych urządzeń na rynku. Choć odtwarzacz nie widział dysku w systemie NTFS (dysk bezpośrednio podpięty do odtwarzacza). Co do brzmienia, cóż... każdy powinien sam posłuchać. Ale tragedii nie ma, taka prezentacja może się podobać, aczkolwiek brzmienie w dużej mierze było zdominowane przez resztę systemu - m.in. kolumny Dynaudio Contour S 3.4 oraz wzmacniacz Teac AI3000.

Dziękuję za wszystkie komentarze. Odtwarzacz jest już u mnie i się wygrzewa. Na razie mogę tylko powiedzieć, że wykonanie, jak i funkconalność są znakomite. Sprzęt ma 2 wejścia koaksjalne i 2 optyczne oraz wejście asynchroniczne usb. Bez problemu znalazł i połączył się z serwerem Synology. Bardzo dobra i intuicyjna jest też aplikacja na Androida, zupełnie inna od moim zdaniem nieudanej aplikacji, która była w SM 6. Świetnie sprawdza się w roli przedwzmacniacza do CA 851W. Jednym słowem naprawdę wysoka półka. Brzmienie również b. dobre, myślę że po wygrzaniu będzie jeszcze lepiej. To takie wrażenia na gorąco. Postaram się napisać więcej, gdy sprzęt się już 'dotrze".

Kupno CA jest całkowicie bez sensu, w podobnej cenie jest Grace Design m920, za około 7,5K, albo też Hegel HD25. Do tego na początek komputerek na używanym terminalu i w ogóle nie ma żadnego porównania. Nie mówiąc już o jakości samego urządzenia i 5-letniej gwarancji w przypadku Grace. A to tylko przykład, pewnie jeden z wielu.

Kupno CA jest całkowicie bez sensu, w podobnej cenie jest Grace Design m920, za około 7,5K, albo też Hegel HD25. Do tego na początek komputerek na używanym terminalu i w ogóle nie ma żadnego porównania. Nie mówiąc już o jakości samego urządzenia i 5-letniej gwarancji w przypadku Grace. A to tylko przykład, pewnie jeden z wielu.

Zastanów się co piszesz... Hagel HD25, Serio? Wydać więcej za gorsze urządzenie o znacznie mniejszej funkcjonalności? Terminal też musi spełniać jakieś wymogi... Zraziłeś się "odkręcającymi się terminalami" i wypisujesz bzdury.

Zastanów się co piszesz... Hagel HD25, Serio? Wydać więcej za gorsze urządzenie o znacznie mniejszej funkcjonalności? Terminal też musi spełniać jakieś wymogi... Zraziłeś się "odkręcającymi się terminalami" i wypisujesz bzdury.

taa, funkcjonalność to jest kluczowa sprawa, zwłaszcza w urządzeniu, które gorzej gra, a potem i tak się popsuje. No ale jak kto woli.

W swojej wypowiedzi miałem na myśli produkty z obecnych serii, przy starszych seriach bywało różnie, ale na to nie mamy już wpływu

OK. Zostawmy kwestię niezawodności na boku. A co z jakością dźwięku?

Moje doświadczenie jest takie: dwa wielkie kloce, z mnóstwem elementów w środku, czyli 840C i 840E zastąpiło u mnie jedno malutkie urządzenie Grace Design, które kosztuje niewiele więcej niż połowę tamtych elementów, w środku prawie nic nie ma, ale za to gra o dwie klasy lepiej.

I cóż z tego, że zobaczymy w prasie piękne fotki wnętrza CA, jakieś super moduły, liczne płytki i bajery? Po co tyle elementów, po co obudowa z grubego alu, skoro nie ma tego dźwięku? CA, przynajmniej te z serii 8xx są zbyt drogie jak na to, co oferują. Ale jak uczy życie o tym każdy musi się przekonać sam.

O ktorym wyrobie Grace piszesz?

O m903. Oczywiście to nie jest CD, więc potrzebny jest jeszcze komputer, ale nawet z laptopa zagrało to o dwie klasy lepiej.

OK. Zostawmy kwestię niezawodności na boku. A co z jakością dźwięku?

 

Moje doświadczenie jest takie: dwa wielkie kloce, z mnóstwem elementów w środku, czyli 840C i 840E zastąpiło u mnie jedno malutkie urządzenie Grace Design, które kosztuje niewiele więcej niż połowę tamtych elementów, w środku prawie nic nie ma, ale za to gra o dwie klasy lepiej.

 

To są Twoje doświadczenia. Moje są zupełnie inne.

CA840C gra codziennie od kilku lat i nie mam z nim żadnych kłopotów.

Jeżeli chodzi o jakość dźwięku z płyt CD jest świetna. CA840C grający płyty CD bez problemu staje "w zawody" z dużo droższym uznanym zestawem M2Tech Young + Palmer z konwerterem Hiface Evo/Evo Supply + Evo Clock/Evo Supply, który gra pliki z dedykowanego PC audio (JPlay), a nie jakiegoś laptopa.

Wskazać wygranego jest trudno i zależy to od repertuaru i preferencji dźwiękowych.

CA840C grający przez swój DAC z pc ten sam materiał jest słabszy dzwiękowo, jednak z płyty CD - rewelacja! To świetny cd player.

No i oczywiście najważniejszy jest odsłuch we własnym systemie

Gdyby grał źle, to bym go nie kupił. Nie kupowałem w ciemno, robiłem długie odsłuchy różnych sprzętów. Ale Grace jest dwie klasy lepszy.

Ja rozumiem, że ktoś kupuje CA 8xxx, bo w końcu sam zrobiłem to samo. Inna sprawa, że miałem duży rabat, miało to jakiś sens. Dzisiaj patrzę na to z innej perspektywy.

Produkty CA mają swojego odbiorcę, ale dla mnie to trochę taka marketingowa ściema. Bo jak ogląda się wnętrza tych produktów, to niby wszystko jest jakieś wymyślne i zaawansowane, jakieś cudowne technologie, metody i moduły, a okazuje się potem, że to do niczego nie było potrzebne. Weźmy dla porównania sam 840E i Grace. 840E ma regulację głośności na drabince rezystorowej i przekaźnikach. Zajmuje to dwie wielkie płytki. Grace ma regulację na jednym seryjnym tanim scalaku. Grace ma wejście analogowe, więc może pełnić rolę pre. Próbowałem za Grace podłączyć jeszcze 840E i niestety dźwięk natychmiast tracił przejrzystość. Pytam się więc po co te skomplikowane układy? Po co wielka masywna obudowa? Z 840C w sumie to samo: upsamling, patenty Anagramu i kij wie co, a dźwięk gorszy.

Dość dobra jest końcówka 840W, pewnie też 851W, bo są prawie identyczne. Trzeba jednak mieć świadomość, że do high-endu jej jeszcze daleko, a inwestując te sama kwotę w używkę otrzymamy nie tylko lepsze brzmienie, ale prawdopodobnie bardziej niezawodny sprzęt, mimo, że będzie używany.

Powtórzę. Mam problem ze wskazaniem co gra lepiej CA840c czy Young/Palmer. Założenie jest że 840C gra cd a Young to samo z plików.

Myślę, że Young/Palmer + hiface Evo/supply/clock/supply może być porównywalnym a może nawet lepszym (w tym max wypasie) sprzętem niż Grace - nie wiem, nie słuchałem Grace. Podejrzewam, ze to ta sama półka Dac'ków.

Na pewno Young/Palmer gra lepiej pliki niż CA840C. Tu faktycznie różnica jest duża na korzyść M2Techa. Z tego co pamiętam pisałeś, że grasz pliki z CA840C, więc nawet się nie dziwie, że tak piszesz...

Z tego co pamiętam pisałeś, że grasz pliki z CA840C, więc nawet się nie dziwie, że tak piszesz...

To prawda, że grałem pliki, ale nie stwierdziłem wtedy różnic na korzyść grania z płyty. Ważny był odpowiedni kabel cyfrowy, a źródłem był wtedy Squeezebox czyli nic nadzyczajnego, ech dawne czasy już. Niestety nie wiem jak gra Young.

Może chcesz drugiego CA 840C? Laser do niego już mam, muszę go tylko założyć i będzie sprawny.

Sprawdziłem go dość dokladnie. Wg mnie roznica jest bardzo duża miedzy gra z cd a plikami. Pliki gra gorzej. Zrodlem było audio PC i jPlay jak i Squeezebox Classic ktory jest funkcjonalnym i fantastycznym urządzeniem, choć dzwiekowo bez fajerwerków. Ca840c nie ma usb wiec podłączony był do konwertera usb hiface evo/evo supply/evo clock/evo supply - to jedno z lepszych rozwiązań na rynku. Niestety koszmarnie drogie, bo to koszt ~ 6 tys. Spięte dobrym kablem usb i coax. Wydaje mi sie, ze 840c ma słabe wejscie coax i traci na tym.

Za drugie CA dziekuje - mam nadzieje,że sie nie przyda. ;) Moze kupi go ktos kto ma duzo plyt cd a z plikow słucha okazjonalnie. Dla takiej osoby to świetna propozycja. Jako sam dac do plików, to wolałbym jednak inne rozwiazanie.

P.s.

Nie bede juz robil off topa. Za to z chęcią poczytam jak gra tytułowy 851N

Czuję się wywołany do tablicy. CA 851N to znakomite, wielofunkcyjne urządzenie. Jest bardzo dobrze wykonane, ma nareszcie dopracowaną aplikację sprawnie działającą zarówno pod Androidem, jak i IOS. Sprawdza się w roli DAC, moim zdaniem jest w tym względzie lepsze od PS Audio Nue Wave DAC oraz Hegel Hd11 (te 2 urządzenia miałem poprzednio). Brzmienie z końcówką mocy CA 851W jest bardzo dynamiczne. Basy są mocne i dobrze kontrolowane. Bardzo dobra jest średnica i, co dla mnie ważne, wysokie tony nie syczą, lecz są jedwabiste. Znakomita jest stereofonia. Słowem słucha się tego sprzętu z dużą przyjemnością i bez zmęczenia dźwiękiem nawet po kilku godzinach odtwarzania. Moim zdaniem zestaw znakomicie nadaje się do dynamicznego grania, świetnie też wypada na nim muzyka jazzowa. Trochę gorzej jest w przypadku muzyki poważnej, mi trochę brakuje detaliczności, wybrzmiewania poszczególnych instrumentów. Na szczęście nie jest to mój ulubiony gatunek muzyki. Jednym słowem polecam ten sprzęt osobom szukającym przyjemności ze słuchania muzyki, a nie szukającym ciągłej możliwości poprawy brzmienia. Na pewno nie jest to High End, pewnie można znaleźć coś używanego co będzie grało podobnie, bądź lepiej, ja jednak szukałem nowego sprzętu i myślę, że CA zostanie ze mną na długi czas.

Zestaw to CA 851N + 851W +CD CXC + Audio Physic Tempo VI.

Z CA jest jeden problem…nie gra tak dynamicznie i dokładnie jak konkurencja za podobne pieniądze lub nieznacznie większe.

W porównaniu do zestawów z podobnego przedziału cenowego zawsze CA będzie mniej dokładnie grało górę i o wiele mniej da dołu.

Seria 840 była "jak się trafiło". W przypadku serii 851 trzeba przyznać szczerze, że jakość wykonania stoi na bardzo wysokim poziomie. Jeśli ktoś ma 851N+851W i nagle podłączy do odsłuchu 851E…zrozumie ile oznacza pre analogowy dla Cambridge'a.

To inne, znacznie pełniejsze granie i nie oszukujmy się, 851N jako PRE nie gra tak dobrze, jak 851E. Ale nie ma tez tragedii.

Na pewno pod względem funkcjonalności jako odtwarzacz plików 851N to jeden z najlepszych produktów na rynku. Bardzo przemyślany pod względem uzytkowym sprzęt. Dopracowany w szczegółach. Wart wydanych na niego pieniędzy.

Zastanawiam się czemu tak cicho jest o tym odtwarzaczu plików... W wielu miejscach piszą, że to obecnie najlepsze urządzenie tego typu w swoim przedziale cenowym, w sklepach wszyscy zachwalają, a forum ucichło. Czy po kilku miesiącach obecności tego urządzenia i pewnie grania w wielu konfiguracjach, macie o nim pozytywne opinie, czy też lepiej rozważać inne opcje. Przyznam, że ten produkt jest na moim celowniku. Jeśli znacie lepsze rozwiązania, proszę napiszcie.

Dajcie już spokój z tym CA. Z serii 8xx ma ewentualnie sens końcówka mocy i to najlepiej po rabacie.

Dajcie już spokój z tym CA. Z serii 8xx ma ewentualnie sens końcówka mocy i to najlepiej po rabacie.

A to czemu?

A to czemu?

Konkurencja jest lepsza. CA jest bezkonkurencyjne w stwarzaniu pozorów. I może jeszcze tak: nie gra źle, ale nie aż tak dobrze jakby się wydawało z recenzji. I faktycznie ludzie, którzy są dłużej audiofilami CA nie kupują, nie ważne czy mają budżet mały czy większy.

Powiem Ci że smalisz farmazony bez pokrycia. Osobiście mam CA 752BD i jak na razie nie znalazłem nic co by lepiej zagrało w przedziale do 8tys. Mialem na testach Hegla Atolla i Marantza. Zagraly na poziomie mojego CA. Nie slyszalem 851N ale na pewno nie gra gorzej od 752BD.

W kwestii blue ray i kina domowego nie będę się spierał, bo już wyraziłem swoje zdanie:

Akurat CA 752BD używam jako źródło do mojego systemu stereo....chciałem dokupić odtwarzacz strumieniowych ale żaden nie zagrał znacząco o lepiej w moim systemie. ..zamierzam wypożyczyć na testy 851N