Certyfikacja THX ustawienie kolumn, itp. - pytania

Witam otóż ostatnio zainteresowałem się certyfikacją thx i spełnianiem ich norm. Nie owijając w bawełnę będę pisał dość zwięźle. Mój amplituner to Onkyo TX-SR608 a więc posiada certyfikację THX Select 2 Plus. Ustawienie kolumn dla norm THX to jak dobrze się doczytałem kąt pomiędzy L - R powinien wynosić 45 stopni. Z początku źle przeczytałem i ustawiłem w ten sposób, że kąt pomiędzy prostą linią z pozycji słuchacza w kierunku ekranu a kolumną R lub L wynosi... no z jakieś 43 stopnie, coś koło tego, zatem kąt pomiędzy kolumnami L a R wynosi jakieś powiedzmy 80 stopni. Dlaczego nie mogę za bardzo ustawić bliżej, otóż mam mały pokój i odległość kolumny lewej od centralnej - analogicznie z drugiej strony - wynosi około 1m... więc jak zrobię kąt 45 stopni względem kolumn L - R to będą one moim zdaniem zbyt blisko centralnej. No i teraz takie pytanie do doświadczonych THX'owymi normami. Jakie rozwiązanie widzicie w takiej sytuacji, bo ze względu na brak miejsca w pomieszczeniu chcę ściśle trzymać się tych reguł aby osiągnąć jak najlepsze efekty w tym, wiadomo, że cudów nie zdziałam ale zawsze coś. Lepiej zostawić tak jak jest czy dać je bliżej kolumny centralnej? od ekranu po linii prostej do miejsca odsłuchowego jest około 2 metry i tuż za mną jest już ściana.Tak więc dużego pola manewru nie mam.

Nie zawracaj sobie głowy THX-em , serio - radzę jak bratu. :)

Robię to wszystko w celach doświadczalnych, chcę pozyskać wiedzę na próbach i błędach :) Dlatego też chcę porównać później audyssey. Także mimo wszystko proszę o dalsze komentarze odnośnie tego tematu :)

Niestety z tego co mi było wiadomo to THX nie ma nagieć. Albo układasz tak jak pisza w specyfukacji albo dajesz sobie siana. A głosniki masz z THX? Jesli nie to nic nie da.

O ile dpbrze pamiętam to THX wymagał aby tweeter forntu byl dokładnie w środku ekranu a tyły były głosniakmi bipolarnymi? Choć tu mogę się mylić.

Nie zmienia to faktu ze dzieki THXowi w 608 jest duzo lepiej zorganizowana skala głosnosci amplitunera

Owszem, według zaleceń THX głośniki bipolarne na surroundy. Dlatego, że promieniują w dwóch kierunkach dzięki czemu dźwięk z surroundów jest bardziej rozproszony. Ja jako surroundy mam jakieś małe satelitki firmy phillips, nawet nie wiem co to jest, ale mają szeroki kąt promieniowania więc teoretycznie bardziej się nadają niż np. zwykłe podstawkowe. Myślę, że głośniki THX można zastąpić też innymi które nie mają owego "znaczka".

Generalnie zalecenia THX są proste i możne moim zdaniem be "znaczka" THX osiągnąć podobne rezultaty.

Zacznę od jednorodności pola dźwiękowego w pokoju odsłuchowym czy jak inaczej nazwać "salce kinowej".

Surround tak jak już wspomniałem mają być bipolarne z tego powodu iż muszą rozpraszać dźwięk w dwóch kierunkach, żeby mieć problem z dokładnym lokalizowaniem źródeł dźwięków. Czyli jak widać głośników surroundowych nie da się za bardzo oszukać.

Ale myślę, że da radę oszukać przednie pole dźwiękowe, o ile w ogóle istnieją takie kolumny.

Co mówi THX odnośnie przednich kolumn, za co przyznawany jest im ów "znaczek"?

Właściwie to za kąt promieniowania i ciśnienie akustyczne. Bo THX mówi, że kolumny przednie powinny mieć jak najszerszy kąt promieniowani w linii horyzontalnej (poziomej) i wąski kąt promieniowania w linii wertykalnej (pionowej) a w dodatku muszą wytwarzać ciśnienie akustyczne na poziomie około 115db. Więc jeśli istnieją takie kolumny o takim kącie promieniowania i które wytwarzają potężne ciśnienie akustyczne to można je śmiało dać i masz tak jak kolumny z certyfikacją THX. Wiele osób skarży się też na to, że pogarsza on dźwięk w zakresie wysokich częstotliwości, że ucina wysokie częstotliwości a to nie prawda. THX nie ucina żadnych częstotliwości tylko obniża poziom głośności o kilka db w zakresie tych najwyższych częstotliwości. Robi tak dlatego, że w dużej sali kinowej z dużym wytłumieniem, itp masz zupełnie inny dźwięk niż w małym pokoju, załóżmy 18m2. i w związku z tym w takim małym pomieszczeniu dźwięk może być zbyt "jasny" i obniża poziom głośności o kilka db w zakresie najwyższych częstotliwości.

Kolego a słuchałeś już czegoś z głośnością odpowiadającą certyfikatowi THX? Wiesz, że żeby mieć na wyświetlaczu amplitunera wyświetlony znaczek THX musisz wypiłować prawie na maxa. To jest już taka głośność , której nie wyobrażam sobie w Twoim malutkim pomieszczeniu. U kolegi gdy na ok 40 m2 przypieprzyliśmy to było zajebiście głośno. Może i kupisz kolumny do odsłuchu z THX ale Twoje pomieszczenie nie spełnia tych warunków. Będzie jeden wielki hałas i żadnego konkretnego dźwięku.

Zrób jak proponuje BoDeX.

Z tym że Select 2 Plus jest dostosowany do pomieszczeń do 25m2, wiec wcale nie duzych.

Owszem głośność jest nie do wytrzymania. I nie do końca przemyslana. Chyba że wlasnie głosniczki z naklejeczką THX sa specjalnie dosotsowane. Mają duzo mniejsza skuteczność lub wysoką impedancję

To fakt, w ampli podkręcając potencjometr przy 82db pojawia się znaczek THX czyli poziom referencyjny. No właśnie... może coś ominąłem albo mam błąd w informacjach i wydaje mi się, że w ustawieniach ampli można włączyć THX Loudness Plus co daje w efekcie wyrównanie poziomu głośności danych częstotliwości dzięki czemu mam lepszą równowagę dźwięku nawet nie osiągając poziomu referencyjnego. Tak mi się przynajmniej wydaje do tej pory. Obecnie słucham na poziomie około 60db - głośno jak na mały pokój. Informacje zaczerpnąłem z ich oficjalnej strony:

PS: Czyli THX to jest tak jakby konkurencja dla Audyssey, albo na odwrót bo audyssey był dopiero później chyba i tak jak jest THX Loudness Plus tak też jest Audyssey Dynamic Volume czy jakoś tak...

Nie do końca. Gdyż Audyssey skupia się na kalibracji głosnikow. Nie am zasad dotyczących ich prawidłowego rozstawienia.

Natomiast THX nie skupia się na kalibracji tylko rozstawieniu i doborze glosnikow wtaki sposób aby kalibracj nie była wymagana.

Natomiast THX nie skupia się na kalibracji tylko rozstawieniu i doborze glosnikow wtaki sposób aby kalibracj nie była wymagana.

5z0p3n nie do końca

THX – system certyfikacji sprzętu i instalacji reprodukujących dźwięk i obraz stworzony w 1982 roku przez Thomlinsona Holmana pod egidą firmy Lucasfilm. System ten precyzyjnie standaryzuje warunki projekcji i odsłuchu kinowego, a jego celem jest wierność reprodukowanego dźwięku i obrazu w salach oznaczonych znakiem THX

Nadanie urządzeniu znaku THX nie jest równoznaczne z jego idealną reprodukcją w każdych warunkach, a jest jedynie podstawą przy tworzeniu z szeregu takich urządzeń systemu, który będzie podlegał wymogom THX. W przypadku np. sali kinowej rygorystyczne wymogi dotyczą m.in. wymiarów pomieszczenia, jego właściwości akustycznych, typu i umiejscowienia systemów odsłuchowych i projekcyjnych. Pomiary przeprowadzane są przez specjalistów z THX Ltd.; licencja jest nadawana jeśli ww. parametry mieszczą się w ustalonych odgórnie normach.

Wiec nie chodzi tylko o głośniki a praktycznie o wszystko co w takiej sali się znajduje od projektorów po samą salę włącznie patrz j/w.

Audyssey Laboratories, Inc. (Audyssey) jest spółką z siedzibą w USA specjalizującej się w technologii, które dotyczą problemów akustycznych w systemach stosowanych w reprodukcji dźwięku kina domy, samochody, studia i filmowe.

(tłumaczenie google)

Sala z THX takich problemów nie może mieć.

THX Home w założeniu miał przenieść akustykę kina do pomieszczeń mieszkalnych, jako takich, czyli bez specjalnego

ich przygotowania. Cel zamierzano osiągnąć poprzez "ReEqualizację" sygnału, a w skrócie poprzez przeniesienie

akustyki kina wprost do głośników, czyli wmiksowanie jej w sygnał. W efekcie mamy muła, który nie nadaje się do muzyki.

Nie mylić z THX Cinema - tutaj już nie ma zbędnego kombinowania z sygnałem, sala ma swoje parametry akustyczne.

Odpuść tą kosztowną religię, tym bardziej w swoich warunkach.

Wiec nie chodzi tylko o głośniki a praktycznie o wszystko co w takiej sali się znajduje od projektorów po samą salę włącznie patrz j/w.

No tak. I dzieki tej dokładnym rozstawom kalibracja jest nie wymagana. O to mi chodzi. a to że nie tylko głosniki wchodza w gre to ja wiem. Uscislilem temat.

Sala z THX takich problemów nie może mieć.

sala nie, ale już w domu tak. I teraz pytanie dokladne rozstawienie glosnikow wedlug zalecen THX w domu i zrobienie kalibracji czy kjuz bez?

Odpuść tą kosztowną religię, tym bardziej w swoich warunkach.

Odpuscic mozna ale fajny temat się zrobił do pogaduch i wymiany zdań :)

THX Home w założeniu miał przenieść akustykę

tu rozumiem chodzi o THX Slecet 2 i THX Ultra 2, tak dzieli sie THX Home

THX Home na początku był jeden. Następnie, aby dostać się do sprzętu niższej półki (taki był szał) dokonano

podziału na ULTRA i SELECT . Cyfra za nazwą to "rozwinięcia i dopracowania". Warto dodać, że certyfikacja

to kosztowny wydatek - wiele firm spełnia wszystkie wymagania, ale nie wyrzuca pieniędzy w błoto na "znaczek".

Gdzieś koło 2009-2010 roku podjąłem próbę realizacji kina domowego zgodnie z założeniami certyfikatu THX. Jako podstawa posłużył wzmacniacz Pioneer AX10-is oraz głośniki JAMO THX ONE. Mimo spełnienia niemalże wszystkich wymaganych parametrów dźwięk był dla Mnie nie do przyjęcia. Właściwie poza kinem nie nadawał się do niczego więcej - koncerty na takim systemie to tragedia. Rezygnacja ze specyfikacji THX i przejście na leciwy procek Meridian 561 oraz równie leciwe kolumny Quadral Shogun Phonologue Gold, było czymś nieprawdopodobnym. Muzyka i koncerty brzmiały jak na bardzo dobrym systemie stereo a kino DOSŁOWNIE ZWALAŁO Z NÓG ilością szczegółów i w ogóle dźwiękiem jako takim uzyskiwanym tylko z rdzenia DTS HD.

Jak koledzy wyżej szczerze odradzam tą zabawę.

Z tym thx jak z x.1 konfiguracją głośników, najpierw się naczyta, poustawia a na końcu zrobi tak żeby mu odpowiednio miło się słuchało i był zadowolony, często przy powrocie do klasycznego 5.1 ;)