Skocz do zawartości
IGNORED

Co do remasteringu?


MariuszJ

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. W zwiazku z nasilajacymi sie ostatnio u mnie objawami wstepnego stadium choroby audiofilskiej odsluchuje w kolko moj plytozbior, odkrywajac (po kolejnych zmianach sprzetu) nowe brzmienia znanych mi wydawalo by sie plyt. Odkrylem kilka plyt ze wspaniala muzyka, ktore "audiofilsko nie graja". Rzuce przyklad: 1-ka Zeppelinow, muli i syczy potwornie, glos Planta w miare ok, ale reszta niezbyt akceptowalna. Moim zdaniem kandydat do jakiegos jubileuszowego remasteringu. Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Moze zostawic muzyke taka jak jest, bo chropowatosc realizacji jest elementem przekazu? A jesli nie, to jacy sa Wasi kandydaci do remasteringu?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostroznie z remasterami! Jesli chodzi o rock, to jest ryzyko prawie 50/50, bo mogą tyleż poprawić, co schrzanić. Zepy były remasterowane dwukrotnie (mysle o wydaniach europejskich) - rezultat przeciętny. Na liście moich faworytów jesli chodzi o rzeczy zrypane właśnie przy remasteringu plasują się "Machine Head" DP (wydanie jubileuszowe, dwupłytowe) oraz "Tales of Topographic Oceans" Yes (chodzi o stary remaster, sygnowany przez Atlantic). Jesli chodzi o "Machine Head", to najchętniej kupiłbym wydanie nie zremasterowane - może kiedys upoluję w komisie. Co ciekawe, takie "Who Do We Think We Are" DP w remasterze brzmi świetnie, "In Rock" też nic nie można zarzucić, na odmiane z "Fireball" juz ciut gorzej - te płyty to naprawde loteria. Jesli chodzi o Yes to niby mozna kupić wydania japońskie (digipack plus HDCD plus b. dobry remastering), ale cena obłedna. Nowe ogólnodostepne remastery (sygnowane przez wytwórnie Rhino) mnie do gustu nie przypadły - za jasne. Wolę już stare (poza ToTO - bo to katastrofa).

Na pewno do ponownego remasteru jest cały Pink Floyd. W ogóle wczesne remastery EMI brzmią moim zdaniem źle, dzwiek jest stłamszony, brakuje przejrzystości. Jeśli chodzi o PF, to oczywiście są Japońcy i złote amerykańskie - ale cena patrz wyżej. A może to polityka wytwórni? Jak komu zależy na dzwięku, to niech zaplaci z czterokrotnym przebiciem!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w ogóle - moda na remastery wydaje mi sie sztuczna. Rozumiem, że chodzi o to, by dzwiek nabrał mięsa i upodobnił sie do LP. Ale płyty niezremasterowane czasem brzmią lepiej! Wyobrażam sobie że za dziesięc lat moda się zmieni i wtedy będzie się odremasterowywać pod hasłem prawdziwego cyfrowego dzwieku.

 

PS: Z rzeczy mniej znanych - uszy bolą przy słuchaniu remasterów neopregresywnego zespołu IQ; zremasterowali się sami, na pocżatku tej techniki i szkoda gadać. Tyle że tu nie ma wyboru - są tylko te wydania. W każdym razie nie jest prawdą, że małe wydawnictwa zawsze bardziej dopieszczają dźwięk. Na ogól tak, ale tu też można sie przejechać. Ja przejechałem sie na wydawnictwie "unfolded like Staircase" zespołu Discipline (licencyjne wydanie węgierskie, bo takie jest dostepne w PL). Sciągnąłem sobie też kiedys dwie płyty meksykanskiego zespołu Cast (nie mylić z brit-popową grupą o tej samej nazwie)z francuskiej wytwórni Musea. Jedna (z roku 2000) brzmiała całkiem przyzwoicie, druga (z roku 1999) tragicznie - z jakąś niewiarygiodną kompresją dzwieku.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmmm

 

Co remasterowanych Zeppelinow to stanowczo odradzam. Wygladzone to wyszlifowane, szliczniutkie. Tyle ze traci ten rockowy brud i rockowa chropowatość. Szybko byś wrocil do poprzednich wydan - prawda jest taka ze pierwsze wydania zeppelinow na CD sa dosc poszukiwane, bo zachowuja to wlasciwie brzmienie. Na probe proponuje porownac skladaka REMASTERS ze pelnymi LP.

 

Co do japonskich wydań to prawda - mialem kiedys koncert starego Genesis z Gabrielem (Genesis "Live") i tam remastering jest swietny,

 

Te japonskie plyty pojawialy sie - przynajmniej w Szczecinie :)))) jako specjalne wydawnictwa, kopie plyt winylowych - w tekturowych pudeleczkach. Piekna rzecz. Niestety od jakiegos czasu juz ich nie widze - ale cena nie roznily sie zbytnio od "normalnych" plyt.5-10 zlotych roznicy. W tym kierunku probowalbym isc jezeli to gdzies jezcze mozna kupic. Na poczatek - tekturowa reedycja "Wish You Were Here" wydana na 25 ukazania sie płyty.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Syd ->

a co sądzisz o ostatnim remasteringu "Machine Head" DP 2003

- tym jedno płytowym, hybrydowym razem z warstwą SACD ?

wg. mnie brzmi kiepsko, chyba gorzej od oryginału, ale i gorzej od tego dwupłytowego

wydania, którego jednak uważam za najlepsze

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Monitor Audio RX8, RX Center, Silver 1; DAC : 8-ch DIYINHK ES9016, XMOS Multichannel; Power AMP : 6-ch TPA3255

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż ,pozwole sobie też coś dodać do wątku

Remastering ma plusy i minusy tu nie będę się powtarzał.wymieniając sprzęt dopiero wyszło szydło z worka zeppeliny mnie zdołowały wyszedł ten cały brud z realizacji(choć niektórym się podoba).Z flojdów broni się ciemna strona z 94r. Ale doszedłem do tego po wielokrotnym odsłuchu natomiast ściana tu się zawiodłem.Purple faktycznie in rock ujdzie reszta !Natomiast 1 wishbone ash wydany przez MCA to koszmar jak i pielgrzym.Argus broni się jeszcze ale wiem że można lepiej.Tu na wysokości zadania staneła wytwórnia BGO 1jest super.remasterowali jeszcze live i tu wishbone ash dostali skrzydeł.Ten years after-ą też pomogli wystarcz posłuchać recorded live.minusem BGO są ceny niestety.ostatni w M1 widziałem pierwsze 4 płyty Procol harum remaster. Przez BGO ciekawe jak brzmią.Tu nasuwa mi się taka ciekawostka do wielkich mamy zawsze jakieś zastrzeżenia jeśli chodzi o realizacje,a kapele mało znane ale nagrywające w tym samym okresie np. King Pink Meh 1, albo Three Man Army a third of......brzmią o nieebo lepiej. Czyżby muzyką bardziej zależało. Pozdr.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

maila znajdziesz na stronie:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

w jakim formacie mi to przeslesz i napisz mi jak to widzisz chodzi mi o efekt koncowy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś tu kiegys pisał, zresztą prasa to potwierdza, że remastery są robione pod kątem SACD/DVDAUDIO, natomiast to co potem wciska się na płyty CD to tylko strzępy tego, co kryje oryginał. Niestety pyta CD ma swoje ograniczenia i tyle. Do tego dochodzi jeszcze konieczność zapewnienia kompatybilności brzmienia płyt CD na jamnikach itp. Tej ułomności nie mają, przynajmniej na dzień dzisiejszy, płyty gęste. Pewnie kiedyś i na tych nowych nośnikach będą się pojawiały gnioty, ale obecnie firmom promującym zależy na jakości więc pojawiają się cudeńka (Dark side...na SACD czy Clapton na DVDAudio).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.