Coltrane według Coltrane'a.

Książka już się ukazała i jestem już po lekturze.Podtytuł Wywiady z Johnem Coltrane'em pod redakcją Chrisa DeVito w polskim tłumaczeniu Filipa Łobodzińskiego.Cóż otrzymujemy w tej blisko 500 stronicowej książce?To zbiór wywiadów,rozmów,artykułów,zapisów z okładek płyt i recenzji dotyczących artysty z lat 1952-67.Początek lektury jest trudny bo należy trochę oswoić się z konwencją książki,która jest chaotyczna.Ale w miarę czytania jest już lepiej.Trochę irytują wątki autobiograficzne,które się powtarzają.Czego dowiadujemy się z książki o JC i jego muzyce?Otóż sporo.

O jego początkowych muzycznych fascynacjach (Hodgesem,Youngiem,Hawkinsem,Rollinsem,Davisem,Monkiem).O stosunku do muzyki innych jazzmanów np.Aylera,Dolphy'ego czy Milesa.O stopniowym rozwijaniu się jego koncepcji muzyki co na początku nie było takie oczywiste.O stosunku do jego twórczości krytyki i publiczności,który to początkowo nie był wcale taki entuzjastyczny ( określenia antyjazz,pretensje o za długie sola !).

To niezrozumienie tej muzyki dla nas uważających Trane'a za Boga wydaje się dziwne ale tak bywa z nowatorami.Jest też sporo informacji o kulisach powstania najsłynniejszych płyt.Jednak dla mnie najciekawsze są wynurzenia o jego zmaganiach z materią muzyczną.O codziennych ćwiczeniach,o problemach związanych z "przesiadką" z tenoru na sopran,z doborem ustników,z odkrywaniem osiągnięć europejskiej awangardy muzycznej pierwszej połowy XX wieku ( co uzmysławia braki w wykształceniu muzycznym i kierowaniu się instynktem).Czyli reasumując sporo ciekawych informacji od kuchni a czyta się z czasem szybko.

Może wątek o tej książce będzie zaczynem dyskusji o muzyce Coltrane'a?Coltrane A.D. 2017.

Kupiłem książkę, ale nie zdążylem przeczytać, przejrzałem tylko.

Kupiłem niedawno również box z albumami Coltrane'a wydanymi przez Atlantic w wersji mono i zdążyłem przesłuchać. Brzmi świetnie. Polecam.

Czy w Polsce ukazały się jakieś książki o JC?Typu biografia czy kalendarium życia?

Jeszcze jedna uwaga.Z tych rozmów z Trane'em wyłania się portret człowieka.I to jest zaskakujące.Okazuje się,że był bardzo skromnym,uduchowionym,pozbawionym zawiści czy pychy człowiekiem.Zaprzeczeniem muzyka z rozbuchanym ego typu Miles.

Dostałem tę książkę w prezencie, absolutnej niespodziance - dzięki Przyjacielu! Radość wielka, bo to chyba pierwsza publikacja tego typu w Polsce. Szukałem nierzadko i nic na temat Trane'a nie znalazłem, a nagle... Ciekawy jest też film dokumentalny, chyba Kultura prezentowała - wypowiedzi o Nim rodziny, przyjaciół, muzyków. Czytam raczej powolutku, bo równolegle mam kilka innych biografii na tapecie. Powolutku, bo kiedy pada jakieś nazwisko, trochę drążę wątek w necie. A ci, którzy czytali wiedzą, że nazwisk tam pada sporo, oj sporo! Nie jest to biografia, ale sporo o życiu i twórczości można się dowiedzieć. Także i to, że Monk lubił sobie potańczyć, w czasie własnych koncertów (niby sprawa oczywista i wielu wiadoma, ale z ust Trane'a to absolutne potwierdzenie).

No oczekuję właśnie ze ŚK" dostepność od: 26-04-2017" ..

Ja zauważyłem w Empiku, nawet położyli jako nowość przy samym wejściu. 49.90, nie wiem ile w Świecie Książki (edit: 35 zł) ale nie zastanawiałem się ani sekundy, poleciałem do kasy w skowronkach ;-)

Czytam, jestem w połowie, sama książka napisana dosyć surowo, ale taka właśnie miała być: Coltrane opisany własnymi słowami, jak najmniej komentarzy i opinii autora. I to, co mówi Coltrane o sobie jest arcyciekawe.

Właśnie czytam książkę dalej, a obok moja 3 letnia córka właśnie zasnęła przy dźwiękach "My favourite things" :-)

Na książce napisane jest tylko w Empiku.

da sie gdzies ta ksiazke zamowic online?

mam autobiografie Milesa, ktora jest znakomita

to teraz koltrein

da sie gdzies ta ksiazke zamowic online?

mam autobiografie Milesa, ktora jest znakomita

to teraz koltrein

Tu kupiłem, dosyć tanio nawet, dziś przyszła właśnie.

Tu kupiłem, dosyć tanio nawet, dziś przyszła właśnie.

dzieki serdeczne

Coltrane jest nudny, bo dla niego liczyła się tylko muzyka. Nie to co Davis, który lubił babki, dobre ciuchy i drogie samochody. Także wiesz lukasiak...żebyś się nie rozczarował.

coltrane gral 12 godzin na dobe, a miles hlal, cpal i chodzil do agencji, swietna autbiografia

To nie jest autobiografia.

Dziś mija 50 lat bez Johna Coltrane'a.

50 lat bez Johna Coltrane'a.

A właściwie można powiedzieć, że to już 50 lat z Johnem Coltranem - nie ucieknie się od jego muzyki. Jej influencje czy też obecność są wiecznie żywe i występują praktycznie wszędzie - w całym jazzowym świecie.

Książka przeczytana?

Nie, nie mam jej jeszcze.

pamięta ktoś taką zabawkę "kalejdoskop". ? Luneta z rury zwierciadełka i kolorowe szkiełka ?