Skocz do zawartości
IGNORED

Czy muzyka fusion może być jeszcze atrakcyjna?


wojciech iwaszczukiewicz

Rekomendowane odpowiedzi

Dla mnie tak postawione pytanie jeszcze do niedawna było zasadne.Czemu?Bo w moim przypadku fascynacja tym gatunkiem muzycznym przypadła na lata 70-80 i dawno już ustąpiła.Poza najwybitniejszymi osiągnięciami muzyków z tamtych czasów ( o których zainteresowani tematem wiedzą) wszystko co było później kojarzyło się zazwyczaj ze schematyzmem,wtórnością,konwencją i zwykłym wymiataniem.Tak było do niedawna.Ale zmieniło się za sprawą duńskiej kapeli Ibrahim Electric i jej ostatniej płyty wydanej przez Stund Rec. w 2016r. "The Marathon Concert".Ta grupa to trzech muzyków Stefan Pasborg perk.,Niclas Knudsen git. i Jeppe Tuxen Hammond B3.Panowie zagrali i nagrali fantastyczny koncert w kopenhaskim klubie At Vega .To dwupłytowe wydawnictwo to fragment ich sześciogodzinnego koncertu ( !) z tego klubu.I co jest w tej muzyce takiego atrakcyjnego?Oczywiście Ameryki nie odkrywają ale jest w tej muzyce jakaś świeżość,radość grania,spontaniczność,znakomita współpraca,porywające solówki i jest uchwycona niesamowita atmosfera koncertu.Grają własne kompozycje odwołując się do dawnych klimatów,do klasyków gatunku.Czyli okazuje się,że jednak można.Że taka muzyka może być oryginalna i świeża.

A więc proponuję wątek poświęcony nie dawnym nagraniom ale obecnym,ciekawym nagraniom muzyki fusion.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajne granie - słychać, że czerpią z Abercrombiego i Trio Beyond na maxa, ale mają swój sound i to się liczy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie od lat wszystko w jazzie, oprócz ortodoksyjnej fryty, jest mniej lub bardziej "fusion". Ale mając w pamięci (i czasem na talerzu) to pierwotne fusion z końca lat siedemdziesiątych, polecałbym takie rzeczy z ostatnich lat:

 

Christian Scott np.

Fusion w najlepszej tradycji po Milesie, ale oczywiście można dyskutować czym jest fusion.

 

Ibrahim Maalouf np.

Maalouf wcześniej grał zupełnie "straight-ahead" a ostatnio skręca mocno w stronę pop-jazz, zaprasza na koncerty Juliette Greco, nagrał płytę z piosenkami Dalidy itd. Czyli w sumie też fusion.

 

Bardzo eklektyczny skład (Billy Cobham, Rick Wakeman, Larry Coryell, Steve Morse, Steve Stevens, Randy Brecker, Steve Hillage i inni) pod szyldem The Fusion Sindicate urodził w 2012 roku płytę

. Stylistycznie lata 80-te, ale dobrze się tego słucha. Byle nie za często.

 

Sam w.w. Larry Coryell (rocznik 1943) nagrał w 2017 album pt. Seven Secrets. Stylistycznie muzeum: przeważa jazz-rockowy łomot dla fanów jazz-rockowego łomotu, ale trudno nie docenić werwy, z jaką to jest zagrane.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Fajny wątek, chętnie poczytam inne rekomendacje :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

“That which can be asserted without evidence can be dismissed without evidence.” (Christopher Hitchens).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie ostatnio kręcą (znowu) takie klimaty:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak John Moulder, to i Paul Wertico's Mid East/Mid West Alliance - awangardowy fusion, w którym to zespole Moulder też sobie trochę pograł. Płyta 'Impressions Of A City' z 2009 roku godna uwagi i pochodząca z serii 'Chicago Sessions' Vol.10

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z duńskich kapel należy wymienić jeszcze Casusa Sui. Stylistycznie opisywana jako psych-rock / stoner rock. (Niby nie bardzo pasuje do wątku,) jednakże muzycy powołują się m.in. na wpływy Milesa Davisa, Can, Popul Vuh, The Allman Brothers Band i Tame Impala.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tych nowych też nieźle się słucha tego:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kamasi - nawet trzy godziny przy "Epic" przelatują lekutko a i na koncercie było świetnie, tyle tylko, że On to raczej nie fusion, eklektyczny bardzo ale jazz.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kamasi - nawet trzy godziny przy "Epic" przelatują lekutko a i na koncercie było świetnie, tyle tylko, że On to raczej nie fusion, eklektyczny bardzo ale jazz.

 

Trudno dzisiaj znaleźć świeży fusion, Kamas' iego często określają go "big band fusion"

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie Kamasi i grupa muzyków z którymi współpracuje to jest Fusion przyszłości. Nazwał go ktoś celnie Quentinem Tarantino Jazzu, bo skleja ze sobą pozornie nie pasujące puzzle różnych gatunkówi i stylów , ale jak ! A wszystko w mistyczno- transowym sosie. Ja to kupuję.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zależy jakie fusion autor wątku miał na myśli (powołuje się na lata 70-80), a opisuje obecnie działającą grupę z organami i gitarą.

Klasyczny

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) to lata 60-70. Największe sukcesy świecili MO i RTF - a tam żadnych trąb nie było.

Obecnie kierunek ten, w moim skromnym mniemaniu, nie jest (i nie może być) rozwijany. Jest wielu, którzy czerpią z tego okresu - ale niestety jest to wtórne, choć przyjemnie jest tego posłuchać. Zanikły podziały gatunkowe i dzisiejszym eklektycznym produkcjom bliżej do pizzy czy też bigosu, a nie jakiejś spójnej stylistycznie całości.

 

BTW, Kamasi to oczywiście jazz - a nawet mainstream.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kamasi jest OK. Trzeba przyznać, że resume ma bardzo dobre - grał z najlepszymi. Nauka i współpraca z takimi mistrzami jak Gerald Wilson, Wayne Shorter, Horace Tapscott nie poszła w las. Powiedziałbym, że twórczość Kamasiego to właśnie unowocześniona wersja tego co robili na przestrzeni lat wielcy mistrzowie. Ale wiadomo - Charles Mingus jest nie do pokonania i to właśnie on zapoczątkował takie rzeczy. Przerobiłem Mingusa do białej kości, więc kojarzenie z nim Kamasiego wychodzi niemalże z automatu. A propos Mingusa - wystarczy wziąć na tapetę choćby płytkę 'Cumbia & Jazz Fusion' i wszystko jasne.

 

Jedną z moich najlepszych płyt fusionowych ostatnich lat jest album 'The Moon Is Waiting' - kwartetu Tima Hagansa. Płytka z 2011 wydana przez Palmetto - w ogóle Tim Hagans jest znakomitym fusionowcem - jednym z najlepszych i jak ktoś nie zna tych historii, to namawiam do poznania. Jego fusionowe projekty są naprawdę godne uwagi - przekrój grania poprzez awangardę, jazz i rock! Fusion na 'The Moon Is Waiting' jest na pewno w jakimś sensie pochodną od 'Bitches Brew', ale wiadomo jak jest - od pewnych rzeczy nie da się uciec, tym bardziej, że 'Bitches Brew' jest genialną płytą z muzyką broniącą się do dzisiaj! Tak czy siak, 'The Moon Is Waiting' jest rewelacyjną płytą - jazzowy feeling, rockowa energia!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

'Cumbia & Jazz Fusion'

To raczej tzw. world fusion. Rozwinięte do apogeum przez WR.

Amerykański jazz-rock miał na celu zawojowanie białej bogatej publiki rockowej, w przypadku MD przyciągnięcie z powrotem do jazzu czarnej publiki funku i disco.

 

Teraz prog-fusion-rock to coś takiego:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

no chyba, że wolicie coś takiego

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dave Liebman i jego jazz, a właściwie jeden z jego licznych uprawianych stylów jazzowych, to też między innymi 'dzisiejszy' fusion - fusion oparty o milesowskie drzewo i zagrany przez jego fantastyczny zespół (Vic Juris, Tony Marino, Marko Marcinko) może się jak najbardziej podobać - nie ma lipy! Szczególnie to słychać i jak najbardziej widać na koncertach live - brzmią naprawdę rewelacyjnie! Z jazzowych zawiłych improwizacji potrafią wejść w rockowy groove i grać niczym Deep Purple Mk II - widziałem to w Green Mill - rewelacyjny koncert! Ale do rzeczy - miało być o nagraniach, więc ta poniższa kwalifikuje się do atrakcji fusion - stały skład Liebmana plus dwóch na 'Back On The Corner' - czyli tytuł mówiący wszystko i wiadomo dlaczego taki tytuł. Na tym albumie, Dave Liebman zdublował bas i gitarę - tych 'dwóch plus' w składzie, to Mike Stern i Anthony Jackson '-) Mamy więc sextet fusionowy z jazzowym myśleniem w wykonaniu super wyczynowców pod patronantem profesora Liebmana. Oczywiście żadnego nowego prochu tutaj nie odnajdziemy, bo cóż możemy odnależć, ale brzmienie mają świetne - dynamiczne, mocno czytelne, audiofilskie, chociaż jak dla mnie, to ciut za ciemne, ale to może być system audio i jakieś niuanse zakłamania - who cares? W każdym razie kombinacja double bass & double guitar robi robotę jak rasowy fusion z górnej półki! Rok nagrania i wydania: 2006

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fareed Haque - wspominałem o nim na forum już nie raz - oryginalny gitarzysta chicagowski, profesor jazzowej i klasycznej gitary, pochodzenie pakistańsko-chilijskie. Fusion, to też jeden ze stylów, który uprawia Fareed Haque - fusion w dużej mierze oparty o hinduskie korzenie, chociaż typowo klasyczne rzeczy fusionowe też ma na swoim koncie. Znakomity i wszechstronny muzyk - technicznie kosmos! Znany i ceniony edukator, chociaż lubi przyfakować na swoich studentów - ponoć jest ostry '-)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja pozostanę przy swoim ulubionym brzmieniu Hammonda B3.Stary wyjadacz i wirtuoz tego instrumentu Lonnie Smith powrócił do Blue Note i nagrał świetną płytę "All in My Mind".Oprócz lidera na gitarze J.Kreisberg,na perk. J.Blake.Grają własne kompozycje ale i Ju Ju Shortera. kawałki P.Simona,F.Hubbarda.Ogniste granie jak za dawnych dobrych czasów.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fusion w dużej mierze oparty o hinduskie korzenie,...

Jeżeli za fusion uznamy mieszanie jednego z drugim.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Może coś wesołego - wręcz popowego. Przygody człowieka sałaty w kosmosie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja pozostanę przy swoim ulubionym brzmieniu Hammonda B3.Stary wyjadacz i wirtuoz tego instrumentu Lonnie Smith powrócił do Blue Note i nagrał świetną płytę "All in My Mind".Oprócz lidera na gitarze J.Kreisberg,na perk. J.Blake.Grają własne kompozycje ale i Ju Ju Shortera. kawałki P.Simona,F.Hubbarda.Ogniste granie jak za dawnych dobrych czasów.

 

Ja też kocham taki klasyczny trójkąt - dwie dziewczynki i Hammond. Muszę się jednak przyznać, że ostatnio, artystycznie, bardziej podoba mi się zestaw: saksofon, H-B3, perkusja - czyli tu wyjdzie dwóch na jedną! Wolałbym dwie na jednego niż dwóch na jedną, ale trójkąt z saksofonem jest naprawdę niezły! Nie ma, co prawda to prawda, poniższy przykład nic wspólnego z fusion, ale jak wspomniałeś o trójkątach z Hammondem, to niemalże z automatu skojarzyłem te historie z ostatnio słuchaną płytką - Gene Ammons 'Live in Chicago'. To właśnie jest trójkąt dwóch na jedną, nie fusion, sorry.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Jeżeli za fusion uznamy mieszanie jednego z drugim.

 

 

Wiadomo, że masz racje, niemniej jednak bardziej chodziło mi o wpływ muzyki hinduskiej lub influencje, na klasyczny fusion - jakby nie spojrzeć, to klasyczne fusion pochodzące od Mahavishnu posiada w sobie ducha ragi - John McLaughlin - lider grupy - jest tego przykładem. Przecież nazwa Mahavishnu nie wzięła się z Ząbkowic? Spoko! Temat warty rozprawki - raga w fusion, albo raga w jazzie...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli za fusion uznamy mieszanie jednego z drugim.

 

Fuzja to oczywiście synteza wynikła z połączeń nic innego. Ekspresja i brzmienie rocka czy Bałkany, elektronika czy Indie. Tyle że często z całym tym inwentarzem instrumentalnym. Wpływy to teoretycznie co innego choć też w pewnym sensie będzie to fusion. Z reszta to tylko nazwy..

Raga w jazzie jak najbardziej. Z resztą weźmy np system konnakol. Konnakol jest we wszystkim i wszędzie. Nawet w C.Parkerze

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież nazwa Mahavishnu nie wzięła się z Ząbkowic?

A może jednak? ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Fuzja to oczywiście synteza wynikła z połączeń nic innego. Ekspresja i brzmienie rocka czy Bałkany, elektronika czy Indie.

Wolałbym to uprościć: po hipsterskiej modzie na jazz - z trąbkami i saksofonami, przyszła masowa moda na na r'n'r oraz rocka - z gitarami.

(Parker inspirował się Indiami? ... Czy to oznacza, że grał (gatunek) fusion?)

Dlatego wylansowano modę na rockowe granie gitarowe w jazzowym sosie (MO, Jeff Beck, another great Italian Al Di Meola itd).

Obecnie gitara już nie jest synonimem "buntu" i "ekspresji" lecz dziadkowej nostalgii. Nie przypadkiem firma Gibson pada za długi.

 

Organowa odpowiedź Włochów Duńczykom.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(Parker inspirował się Indiami? ... Czy to oznacza, że grał (gatunek) fusion?)

 

konnakol jest we wszystkim bez względu na inspiracje.

Parker nie inspirował się Indiami o ile mi wiadomo. Fusion to tylko nazwa.

Natomiast był błyskotliwym geniuszem i wpadł niezależnie, na wiele pomysłów z których jednym było coś w rodzaju grupowania rytmicznego. . Jak w konnakol łączysz kwintole sekstole septymole z triolami i innymi na sumę np 8,16 czy 32 dźwięków. Np 5+8 =16 Kombinacji jest w ...hm Ciul

I teraz gdy w każdej z grup akcentujesz pierwszy dźwięk np 5+3 ; 12345+123 to na tle parzystego metrum i pulsu akcent staje się ruchomy za każdym razem jest w innym miejscu. W dodatku jeśli czasem przesuniesz całą frazę coś ala rubato i zaczniesz czasem po 3 lub lepiej po "i"przed raz a czasem na raz lub 2 wyjdzie Ci coś w rodzaju C.P. W uproszczeniu ;) dość poważnym. A to tylko 5 i 3. Masz całą matmę ;)

Jeśli dodasz do tego swing to jeszcze lepiej. Suma grup 8 16 32 itp sprawia że zawsze jesteś we frazie mimo ruchomych akcentów i przesunięć które zyją". Oczywiście jeszcze lepiej jak zaczniesz grać dziurami. Czyli ciszą i na koniec jak o wszystkim zapomnisz przestaniesz myśleć i zaczniesz fruwać..

To tak w bardzo dużym uproszczeniu.

konnakol jest we wszystkim

 

Jedno jest pewne. Łączenie różnych stylistyk na pewno może być korzystne dla tych co łączą

 

Byłbym zapomniał..Firma Gibson sama sobie jest winna. Generalnie zabiła ją też księgowość i partactwo. Gibson ES175 D" tak się nazywał bo jak powstał kosztował 175 dolców. Jakośc instrumentów w ostatnich czasach spadła, kontrola kuleje itd.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zombywoof

 

Piszesz,że "obecnie gitara nie jest już symbolem buntu".A kiedy i gdzie nią była?Może na prywatkach licealnych gdy umiejąc zagrać parę akordów miało się wszystkie dziewczyny u stóp?Rola gitary w muzyce popularnej zmniejszyła się bo obecna młodzież odeszła od rocka ku muzyce elektronicznej.W jazzie gitara nie była synonimem buntu jak i żaden inny instrument.Buntownicza mogła być sama muzyka a nie instrument.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak w konnakol łączysz kwintole sekstole septymole z triolami i innymi na sumę np 8,16 czy 32 dźwięków. Np 5+8 =16 Kombinacji jest w ...hm Ciul

 

Przepraszam naturalnie powinno być 8 a 5+3+5+3 do 16 ;) jeszcze zależy czy ósemkami czy szesnastkowo ; i dowolne grupy na sumę 8,16, czy 32 taktów np

Nie wiem czy gita w ogóle była symbolem buntu ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może na prywatkach licealnych gdy umiejąc zagrać parę akordów miało się wszystkie dziewczyny u stóp?

Nie kompromisuj się. Nawet w n-weaku takie rzeczy wiedzą:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

W Ameryce jest firma.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

konnakol jest we wszystkim

Co palisz?

 

Fusion to tylko nazwa.

Ameryka!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, w popkulturze młodzieżowej tak ale nie w jazzie.O tym pisałem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Ameryce jest firma.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

I co niby że co tymi customami ?

 

Co palisz?

Widać nie zrozumiałeś ale to nic chciałbym się mylić

Uważasz że fusion rządzi się innymi prawami ?

Poza tym chciałbym wiedzieć kto lansował modę na rockowe granie w jazzowym sosie? (cokolwiek to znaczy ?)

Na czym polega rockowe granie w jazzowym sosie?

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Newsweek to zapewne bardzo ważne żródło informacji dla znawców internetowych: nawet nazwiska Jimiego nie potrafili poprawnie napisać, no chyba, że chodzi im o Jon'a, ale Jon z kolei nie grał na gitarze, tylko śpiewał jazz i jego nazwisko brzmi Hendricks, a nie żaden Hendriks, więc w sumie nie wiadomo o kogo Newsweekowi chodzi - autorytet po zbóju!

 

Poza tym, ani słowa o Chuck Berry'm...?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważasz że fusion rządzi się innymi prawami ?

Tysiące recenzentów muzycznych, dziesiątki agencji pijarowych głowi się jaki by tu wymyślić nowy termin dla "nowej mody". Napisałeś, że to tylko słowo - czy to znaczy, że są przepłacani?

Sam termin "fuzji" - odnosi się do fizyki (nie mylić z dubeltówką) - tzn. kilka lżejszych jąder atomowych łączy się tworząc jedno cięższe jądro. Taka jest sugestia. Ma trafiać w wyobrażenia publiczności, a nade-wszystko je kreować. W zamyśle, muzyka fusion miała tworzyć jedność - całość, a nie mieszaninę - choćby piorunującą.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

I co niby że co tymi customami ?

FZ już w 1970 r. znał odpowiedź.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Widać nie zrozumiałeś ale to nic chciałbym się mylić

Przepraszam naturalnie powinno być 8 a 5+3+5+3 do 16 ;) jeszcze zależy czy ósemkami czy szesnastkowo ; i dowolne grupy na sumę 8,16, czy 32 taktów np

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

W jazzie gitara nie była synonimem buntu jak i żaden inny instrument.Buntownicza mogła być sama muzyka a nie instrument.

Muzyka jako bunt - jak tak, to tylko międzynarodówka.

 

W jazzie gitara to instrument głównie melodyczny. Wiodą saksofon i trąbka oraz czasami fortepian. Rock wyemancypował gitarę i ustawił na froncie. Dlatego nowoczesne panienki chcą być takie jak faceci. Małpują nawet hałasy smykiem.

 

Na czym polega rockowe granie w jazzowym sosie?

Celny przykład, mr. Sco to takie dżazowe plumkanie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale zmieniło się za sprawą duńskiej kapeli Ibrahim Electric i jej ostatniej płyty wydanej przez Stund Rec. w 2016r. "The Marathon Concert".

 

Świetny koncert, dzięki.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Few are those who can see with their own eyes and hear with their own hearts." A.Einstein

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

      Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Słuchawki

      Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

      W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

      audiostereo.pl
      audiostereo.pl
      Muzyka 33

      Marantz Cinema 30

      Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Systemy

      Indiana Line Diva 5

      Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Kolumny

      Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

      O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

      AudioNews
      AudioNews
      Newsy
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.