Czy warto naprawiać Altus 110

Witam. Nie wiem czy w dobrym dziale zamieszczam temat, mam nadzieję, że tak. Posiadam wzmacniacz Sansui AU-G50X, który pracuje z ALtusami 110. Głośniki nadają się do remontu (wymiana zwrotnic na nowe oraz zauważyłem, że każda kolumna ma inny głośnik wysokotonowy: jedna GDWT 9/100 FP [8 ohm], druga: GDWT 9/80 [8 ohm]). Pytanie brzmi: czy opłaca mi się inwestować w naprawę tych kolumn czy istniała by jakaś lepsza alternatywa w przedziale cenowym do 600 zł (za używane).

Pozdrawiam

Nie można wymyślić gorszego dźwięku od Altusów. Nie ma sensu ich kupować ani naprawiać. Alternatywa dla nich jest olbrzymia - nawet do 600 zł. Dobrze było by podać wielkość pomieszczenia w jakim mają grać - trzeba ustalić czy mają to być kolumny podłogowe czy podstawkowe.

Fakt, że o gorszy dźwięk trudno, ale jak ktoś się z nim zbratał przez przynajmniej kilka lat to trudno będzie znaleźć substytut...Nawet w duuużo wyższym przedziale cenowym.

Dlaczego akurat zwrotnice? - popsuły się ? - od czego ?

Zwykle kruszyły się zawieszenia membran wooferów albo średnich, a do utylizacji ZAWSZE są GDWT....nawet, jak są sprawne.

Proponuję dołożyć stówkę do budżetu i kupić nowe:

albo szukać w używanych.

Jak ktoś przyzwyczaił się do wrzodu na d..., to potem życie bez niego jest jakieś takie inne.

Latem ubiegłego roku pomogłem koledze wybić z głowy Altusy, też przymierzał się do ich reanimacji.

Kupiłem mu Mission M33 (500pln), co tu dużo pisać, chłopak w 7mym niebie, dołożyłem mu do tego CDeka i wzmak Rotela (kolejne 500pln) i jest pozamiatany.

Po tych altusach to dla niego HiEnd!

Taką metamorfozę przechodziłem ponad 20 lat temu. Nie wierzyłem,że coś może lepiej grac jak Altusy:) Ale dziś z samej ciekawości posłuchałbym ich jak grają:) Pozostał tylko sentyment.

Z drugiej strony może ktoś jest przywiązany do designu i bardziej mu zależy na nim, niż na dźwięku.

Jeśli jest jeszcze majsterklepką, to pewnie mógłby wykorzystać obudowy z ramkami instalując nowe głośniki, wytłumiając, przestrajając obudowę i najważniejsze: wywalić GDWT, a włożyć cywilizowaną kopułkę tekstylną.

Zachowując wygląd znajomy zrobił sobie na podobnych, trójdrożnych skrzynkach kolumny DWUDROŻNE na 20 i kopułce Monacora z nową zwrotnicą. Porównania i tak brak....inna liga ;-).

Nie można wymyślić gorszego dźwięku od Altusów. Nie ma sensu ich kupować ani naprawiać. Alternatywa dla nich jest olbrzymia - nawet do 600 zł. Dobrze było by podać wielkość pomieszczenia w jakim mają grać - trzeba ustalić czy mają to być kolumny podłogowe czy podstawkowe.

nie zgadzam się, ja po latach wróciłem do altusów, w hard and heavy są nie do pobicia, żadne focale, paradigmy, jbl, ma w łomocie im nie podskoczą, altusy maja podbity wyższy bas (podstawa wykopu w ostrej muzie) co w dzisiejszych kolumnach się mocno ogranicza dlatego jak chcemy mieć wacken oa w domu to do tego są idealne, wiadomo do innego repertuaru lepiej o nich zapomnieć, dlatego mam dwa zestawy, jeden audiofilsky drugi do rzeźni z altusami na czele

Altusy w ogóle nie mają basu - mimo dużego przetwornika. Raczej podbite niższe średnie. Do tego ten chropowaty, męczący, papierowy dźwięk. Jedyna ich zaleta to że są łatwe do wysterowania. Dla fanów PRL-u dobry wybór.

Ostatni raz ich słuchałem w 1980 roku (+/- rok) - aż kusi żeby po ponad 30 latach usłyszeć to ponownie - luzik mam dobre ubezpieczenie medyczne...

To byłoby ciekawe doświadczenie, posłuchać raz - zaznaczam......

A co do tematu, zwrotnice raczej są OK. Wymiana górnego zawieszenia z kopułkami i membranami jeśli masz modelarskie zacięcie to pikuś - cenowo grosze (100 zł za wszystko ???) . I jak Koledzy pisali wymienić piszczałki.

Czy to ma sens ??? Nie wiem, Czy w przedziale 600 zł. kupisz coś dobrego - NIE - zaraz się rzucą na mnie sprzedawcy szrotu z allegro, ale 6 stówek to deczko mało. A i skoro jesteśmy przy Allegro - uważaj 90% kolumn z stamtąd nadaje się tylko do utylizacji - mimo słów Hi-End, legenda, itp. w opisach aukcji....

Altusy w ogóle nie mają basu - mimo dużego przetwornika. Raczej podbite niższe średnie. Do tego ten chropowaty, męczący, papierowy dźwięk. Jedyna ich zaleta to że są łatwe do wysterowania. Dla fanów PRL-u dobry wybór.

nie no bez brawury, chyba Waść nigdy altusów nie słuchałeś, ostatnio zapodałem na swoich altkach and justice for all Metallicy i basior walił po ścianach aż miło, podwójna stopa trzęsła szybami konkretnie, takiej masy niższych rejestrów to nie znalazłem nawet w paradigmach 11 ani jbl e90 a to kolumny nastawione na bas. Fakt, nie znajdziesz na nich najniższych pochodów kontrabasowych ale w tej muzie jest to sprawa drugorzędna

Bo...... (nie broniąc Altusów), 99,99% krytykujących słyszało je jak ja, xx-lat temu....

;P

Bo...... (nie broniąc Altusów), 99,99% krytykujących słyszało je jak ja, xx-lat temu....

 

 

;P

no właśnie!!!!!

Nie dziwię się chwalącym altusy bo to obudowa stratna - te otwory z siateczką. Brzmienie jak z paczki zamkniętej a rezonans układu sporo obniżony.

Słuchałem ich ostatnio ze 3 lata temu. W kultowym zestawieniu z Technicsem. Tragedia ...

.... Ja pierdziele...

Ile można????!!!!

Altusy nadają się na dyskotekę, albo muzykę tego typu słuchaną pod wpływem kiedy wszystko robi się obojętne aby waliło po podłodze i uszach. Tam nie ma mowy o jakości, o szczegółowości itp.

Te kolumny to bardziej budowa jak na estradę, wysoka efektywność, dużo hałasu i już. Koniec zalet. Obudowy grają razem z głośnikami bo bez usztywnienia i cienki materiał w takiej budzie to kiepski pomysł.

A kolumny znam bo często po dziś dzień regeneruję głośniki.

Sorry, ale kiedyś altusy 140 miałem tydzień jak zaczynałem przygodę z audio i nie wytrzymałem, zastąpiłem je podstawkami, i kopara mi opadła jak zagrały.

Zamiast Altusów już lepiej zagrają Mildtony czy Altony chociaż.

A w ogóle za 600zł to można mieć przyzwoite jak na początek kolumny podłogowe nawet. Jakości wykonania podobnej do Altusów, a dźwiękowo dużo lepsze.

NIE JESTEM FANEM ALTUSÓW

Mam jednak fundamentalną uwagę do dyskusji- te opinie o braku basu w dawnym A 140 i ich papierowym dźwięku są ok, lecz Altusy 110 (z tamtego okresu) brzmiały na basie sporo lepiej, a nowsza seria, o oznaczeniach A 300 itd, to już całkowicie inne konstrukcje- z innymi, trochę lepiej aplikowanymi głośnikami- nie tylko na basie, lecz także wysokotonowy jest inny, już dochodzący do 20 kHz (około), ta seria już nawet (pobieżnie) przesłuchiwana, zagrała "normalniej", nie tylko "bumcyk, bumcyk".

Takie wielkie 25cm głośniki niskotonowe w altusach 110 a takie coś co nawet basem nie można było nazwać. A te nowe altusy to też z chęcią bym sobie posłuchał.

Mam starą puszkę paprykarza szczecińskiego. Jak ją doprawić, żeby smakowała jak wędzony jesiotr?

Altusy miał prawie każdy.Wielkie Tonsile grały na szkolnych dyskotekach,tam się świetnie do tego nadawały.Duża moc i efektywnośc ,duża obudowa,,duży głośnik basowy,tubowy wysokotonowy i brzmienie -duże i estradowe.

I jak widać na powyższym zdjęciu regeneracja przez "profesfojonalistów" FULL CHINA ! I takich jest z 95% dziś. Gra to jeszcze gorzej niż w oryginale było wymyślone... Jak widać, zawsze można pogorszyć dźwięk który i tak jest zły...

Marzyłem kiedyś o takich altusach niestety musiałem się cieszyć Tonsil ZG-60 z wzmacniaczem altus V-60 to był dopiero Hajend jak na swoje lata grało to ładnie niestety wzmak padł po burzy rozkręciłem go i osłupiałem zamiast bezpieczników były wsadzone 2 gwoździe nie wiem ile on tak czasu działał ale pewnie sporo .

regeneracja przez "profesfojonalistów" FULL CHINA ! I takich jest z 95%

Średniotonowe są oryginalne.

A tu zabawa, "znajdź różnicę". Jedno ze zdjęć pokazuję jak można zregenerować głośnik GDN z altusów 75 żeby było jak w oryginale, drugie zdjęcie to to powyżej.

No dobrze. Kolumny sprzedam bratu za symboliczna flache. Pytanie jest następujące jakie kolumny do mojego wzmacniacza tak do powiedzmy 600 zł i do 1000 zł. Podłogowe najlepiej.

Wzmacniacz: Sansui AU-G50X

do mocnego grania: