Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  43 członków

Devialet Klub
IGNORED

Devialet KLUB


moreno1973
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Temat dla osób, które zainteresują urządzenia firmy Devialet.

 

Nie będę pisał o dźwięku bo wiele już napisano w recenzjach pism w Polsce i na całym świecie. Poza tym to sprawa subiektywna. Skupię się na pewnych cennych cechach Devialeta 170 jakie uważam za przydatne a nawet wyjątkowe.

 

- sprzęt ten posiada 5 letnią gwarancję międzynarodową producenta (niezależną od gwarancji udzielanej przez polskiego dystrybutora)

- urządzenia można używać na całym świecie, przystosowane jest do napięcia sieciowego 100-240V

- waga wynosi zaledwie 7kg, dla niektórych osób ma to znaczenie bo nie każdy może nosić 50 kg wzmaki...

- możliwość konfiguracji gniazd wejściowych co powoduje że mamy do dyspozycji jednocześnie nawet 4 wejścia cyfrowe koaksjalne, 2 optyczne, 1 AES/BUS oraz jedno analogowe RCA (możliwość bezpośredniego podłączenia gramofonu dzięki obsłudze wkładek MM i MC).

- można konfigurować bardzo wiele parametrów, na przykład ustalać poziom głosności gdy włączy się urządzenie, co do minuty ustalać po jakim czasie przejdzie w stand by jeśli nie będzie podawany do niego sygnał, zaprogramować jakie wejście będzie tym wybranym po włączeniu Devialeta...

- możliwość podłączenia komputera poprzez wejście USB asynchroniczne (obsługa plików w rozdzielczości do 24bit192kHz) oraz poprzez gniazdo Ethernet

- wyjście na subwoofer

 

Miałem okazję przekonać się, że bardzo dobrze działa support firmy Devialet. Na wszelkie pytania bardzo szybko otrzymuje się odpowiedź i piszemy cały czas z jedną konkretną osobą znaną nam z imienia i nazwiska.

 

Jakie kolumny dobrze sprawdzają się z Devialetem? Na pewno różne modele Sonus Faber, Magico, B&W z serii 800 oraz kolumny Vivid. W Niemczech ostatnio poleca się do modelu 170 i 240 nawet mniejsze modele Wilson Audio.

 

Co do gramofonów to sami pracownicy Devialeta polecają gramofon Wilson Benesch FULL CIRCLE, który nie jest bardzo drogim urządzeniem a podobno świetnie współgra z Devialetami. Gramofon widać na poniższym zdjęciu. Wielu miłośników gramofonów, którzy uzywają Devialeta uważa że wbudowany stopień gramofonowy (z modelu 170 i 240) jest na poziomie specjalistycznych urządzeń z przedziału nawet 5000 USD.

 

1898716_681118248596022_1289243034_o.jpg

Edytowane przez moreno1973
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak wygląda rynek używek - masz jakieś info, chętnie odsprzedają ?

D-Premier za 10 000 $ to chyba bardzo przyzwoita cena ?

 

http://www.ebay.com/itm/DEVIALET-D-PREMIER-D-A-CHROME-ORIGINAL-BOX-MINT-/141166082621?pt=US_Home_Audio_Amplifiers_Preamps&hash=item20de277a3d

 

Po co szukać za granicą? W Warszawie można kupić za 26 tyś PLN D-Premier.

http://www.hifi.pl/ogloszenie/audio/11/157687.php

Sądzę że właściciel ma ochotę przesiąść się na model 240, który ma lepsze brzmienie.

U aktualnego dystrybutora można dostać dobrą zniżkę na ex-demo, co powoduje, że takiego 110 można mieć i za 18 tyś PLN.

 

Nowe modele mają bardzo dobrze grające wejście USB, które uatrakcyjnia ten sprzęt w porówaniu do oryginalnego D-Premiera.

Edytowane przez moreno1973
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DEVIALET-y można przecież dowolnie upgradować ...

Co to znaczy dowolnie?

Precyzując to co można zamówić u producenta za 3500 EURO przerobienie swojego D-Premier na Devialet 240. Otrzymuje się wtedy tak urządzenie posiadające wnętrze 240 które objęte jest dodatkowo 6 letnią gwarancją. Devialeta 110 nie da się przerobić na 170 lub 240.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat dla osób, które zainteresują urządzenia firmy Devialet.

 

Firma bez historii,tradycji,która wchodzi na rynek z integrami celując w przedział 20-60k to w moim odczuciu kuriozum.Świat oszalał czy ja czegoś nie rozumiem?

Nie obroni się niebanalnym,kompaktowym wyglądem,dobrym suportem,fantazyjnymi pilotami i 7-mio kilogramową wagą,za te pieniądze to ma grać...przede wszystkim.

Oferta Devialeta rozpoczyna się tam gdzie już dawno Naim'a się skończyła-jeśli mowa o zintegrowanych.Nie przypadkowo przywołuję Naim'a,F.Kulpa w swojej recenzji 110-ki ma w pewnym momencie zastanawia się czy Nait XS z dobrym źródłem nie pokazuje nieco więcej w pewnych aspektach od francuskiego urządzenia,a to jedynie środek oferty zintegrowanego Naim'a i ledwie 35% wartości 110-ki...

@moreno-Ty zdaje się jesteś użytkownikiem Devialeta,czy on faktycznie tak pięknie śpiewa?;)Nie ma to jak informacja z pierwszej ręki,choć akurat recenzje Filipa Kulpy sobie cenię.

l'enfant sauvage

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co to znaczy dowolnie?

Precyzując to co można zamówić u producenta za 3500 EURO przerobienie swojego D-Premier na Devialet 240. Otrzymuje się wtedy tak urządzenie posiadające wnętrze 240 które objęte jest dodatkowo 6 letnią gwarancją. Devialeta 110 nie da się przerobić na 170 lub 240.

Moreno, moje gratulacje z posiadania Devialet'a. Zawsze mi się podobał dzwięk 240 i kiedy napisałem o tym 3 - 4 lata temu że to dobry sprzęt to zostałem wyśmiany przez większość użytkowników tego forum łacznie z Elberothem.

Ale widać czas powoduje zmianę myslenia i uczciwego podejścia do dobrego grania tego urządzenia dla większości melomanów ale zawsze znajdzie się garstka zagorzałych oportunistów.

Tak dla równowagi tematu cena/brzmienie to miałem gdzieś ciekawą wypowiedż/ test zamożnego audiofila tureckiego

pochodzenia który dysponował kosztownym systemem spod znaku Solution 710 [ monobloki] pre i cd oraz Magico jesli dobrze pamiętam i dostał od znajomego dystrybutora Devialet'a 240 do testów który okazał się minimalnie sonicznie ' gorszy od jego systemu za kilkaset tysięcy euro. Był w szoku że Devialet 240 stanął w szranki z Solution do walki o dobre brzmienie i nie poddał się a wręcz znokautował finansowo urządzenia Solution. Ciąg dalszy historii nie jest mi znany ale

mozliwe że cały system bez kolumn zmienił właściciela.

Edytowane przez Magnepan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość jamówię

(Konto usunięte)

Oczywiście że chodziło o Devialet D Premier.

A nie wydaje ci się,że twój wpis jest całkowicie od czapy?To tak jak po pytaniu o to jak gra MA7000 odezwał by się ktoś, kto go na oczy nie widział ale za to słyszał MA6850 i twierdził,że to wybitne urządzenie i on już o tym pisał 10 lat temu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie wydaje ci się,że twój wpis jest całkowicie od czapy?To tak jak po pytaniu o to jak gra MA7000 odezwał by się ktoś, kto go na oczy nie widział ale za to słyszał MA6850 i twierdził,że to wybitne urządzenie i on już o tym pisał 10 lat temu.

to jest typowe dla ,,znawców,, którzy w każdym temacie uczestniczą i wszystko wiedzą najlepiej :)

kłamczuch powinien mieć dobrą pamięć....:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@moreno-Ty zdaje się jesteś użytkownikiem Devialeta,czy on faktycznie tak pięknie śpiewa?;)Nie ma to jak informacja z pierwszej ręki,choć akurat recenzje Filipa Kulpy sobie cenię.

Skoro sobie cenisz to wiesz co napisał Kulpa o Devialecie...chyba wystarczająco się nim zachwycił? Ja nie będę nikogo przekonywał czy coś gra dobrze czy bardzo dobrze. To sprawa subiektywna. Nie jest subiektywna zaś jakość wykonania, nowoczesna technologia, możliwości funkcjonalne i kompaktowość tego rozwiązania.

Jeśli cytujesz opinię Kulpy o Naimie to zacytuj wszystko i to gdy pisze, że kontrola basu Naima XS połączonego z jakimkolwiek źródłem nie będzie taka jaką oferuje Devialet.

 

Moreno, moje gratulacje z posiadania Devialet'a.

Tak dla równowagi tematu cena/brzmienie to miałem gdzieś ciekawą wypowiedż/ test zamożnego audiofila tureckiego

pochodzenia który dysponował kosztownym systemem spod znaku Solution 710 [ monobloki] pre i cd oraz Magico jesli dobrze pamiętam i dostał od znajomego dystrybutora Devialet'a 240 do testów który okazał się minimalnie sonicznie ' gorszy od jego systemu za kilkaset tysięcy euro.

Dziekuję.

Czytając zagraniczne fora spotykam na nich osoby słuchające Devialeta na różnych drogich kolumnach. Magico są dość częstym wyborem. Szczególnie seria S. Dla mnie świetny dźwięk można uzyskać zestawiając nowe modele Devialeta z niektórymi Sonus Faber. Mi osobiście nie podobał się dźwięk D-Premier. Moim zdaniem na średnicy nie był wystarczająco naturalny. Natomiast nowa seria nie ma już z tym problemu. Postęp jest wyraźny. Wielu recenzentów zresztą o tym pisało.

 

Firma bez historii,tradycji,która wchodzi na rynek z integrami celując w przedział 20-60k to w moim odczuciu kuriozum.Świat oszalał czy ja czegoś nie rozumiem?

Mam nadzieję że mylisz pojęcia a nie że je celowo przekłamujesz. Devialet to nie tylko integra. To m.in.:

1. wzmacniacz,

2. DAC umożliwiający podłączenie nawet 7 źródeł cyfrowych (w przypadku modelu 170: 4coaxialami, 2optykami, 1 AES/BUS)

3. możliwość podłączenia komputera przez USB i przez Ethernet

4. przedwzmacniacz gramofonowy

Więc nie pisz że świat oszalał bo za coś takiego wykonane z wysoką jakością i umieszczone w kompaktowej obudowie ktoś chce 30 tyś PLN...Dzis 36 tyś PLN kosztuje listwa zasilająca Furutecha.

Edytowane przez moreno1973
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Listew Furutecha miałem kilka i są dobre,mniej więcej orientuję się ile kosztuje każdy model,PP6 raczej jednak nie kupię.

Integra z wbudowanym DAC'iem i przedwzmacniaczem gramofonowym to nic nadzwyczajnego,możliwość połączenia z komputerem też już nie szokuje,to dosyć funkcjonalna ale wciąż integra.

Oczywiście,że świat oszalał skoro można sprzedawać all in one bez rodowodu za kilkadziesiąt tysięcy,dlatego liczyłem na czysto subiektywną opinię ale od forumowicza ponieważ jeśli są nabywcy to musi się to bronić ponadprzeciętnym brzmieniem-tak podejrzewam.

Nie chcesz,nie pisz,niech Devialet będzie Twoją słodką tajemnicą,bardzo subiektywną.

l'enfant sauvage

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście,że świat oszalał skoro można sprzedawać all in one bez rodowodu za kilkadziesiąt tysięcy,dlatego liczyłem na czysto subiektywną opinię ale od forumowicza ponieważ jeśli są nabywcy to musi się to bronić ponadprzeciętnym brzmieniem-tak podejrzewam.

No i dobrze podejrzewasz. A jak brzmi Devialet to możesz przeczytać w styczniowej recenzji Pana Kulpy. Słowa ,,Rewolucja w amplifikacji" zostały użyte jako nagłówek do tej recenzji.

A przy okazji to chyba pomyliłeś forum bo rodowód to ważny jest na forum miłośników persów i chartów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niepotrzebne te dziecinne złośliwości.Wizerunek,tradycja danej firmy na rynku audio to istotna sprawa,za nią kryją się:stabilność serwisowa (często kilkudziesięciletnia),pewność co do jakości,bezawaryjności,powtarzalności urządzeń,łatwość ewentualnej odsprzedaży na rynku wtórnym...etc.

W przypadku całkowicie nowych,dosyć kosztownych błyskotek,pojawiających się nagle i nie wiadomo tak na prawdę skąd,z bardzo agresywnym marketingiem,którym bardzo szybko próbuje się zbudować "wizerunek" firmy-już to powinno zastanawiać-takich gwiazd jednego sezonu było już sporo.Na wszelkie "rewolucje" też mam alergię,zazwyczaj okazują się później tylko lokalnymi i chwilowymi zamieszkami;)

 

@moreno,nie reaguj tak nerwowo-bojowo,nie jestem przeciwko Devialetowi.Nikt Cię tu nie zmusi do pisania o brzmieniu,możesz spać spokojnie.W Twoim systemie na pewno gra dobrze.

l'enfant sauvage

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomysł stworzenia innowacyjnego urządzenia powstał już w 2003 roku. Kluczowy układ wzmocnienia o nazwie Analog Digital Hybrid opracowano w 2004 i szybko uzyskano dla niego ochronę patentową. Firma Devialet istnieje od 2007 roku. Kilka lat trwało opracowanie produktu D-Premier. Obecnie firma posiada 50 pracowników z czego 35 osób pracuje w dziale badań i rozwoju. W ciągu ostatnich lat w firmę zainwestowano około 15 milionów Euro. Wśród inwestorów są czołowe postaci z francuskiego sektora produktów luksusowych. Devialet posiada kilka patentów na swoje technologie. Dla zainteresowanych poniżej jest link i można sobie poczytać o tym co Devialet wymyślił nowego w dziedzinie audio:

http://www.patentgenius.com/assignee/Devialet.html

Firma nie ma nic do ukrycia ze swojej historii i rozwiązań technologicznych. Cała historia firmy jest dość dokładnie opisana tutaj:

https://en.devialet.com/devialet-an-epic-story/

Tak więc nie jest to żadna gwiazda sezonu. To stabilna firma istniejąca od kilku lat, która ma zapewnione dobre finansowanie. Devialet oferuje posiadaczom modelu D-Premier dokonanie pełnego lub częsciowego upgrade do modelu 240 i przy okazji objęcie upgradowanego urządzenia nową 6 letnią gwarancją. Świadczy to o poważnym podejściu do posiadaczy firmowego sprzętu.

 

PS: O rewolucji w amplifikacji nie ja napisałem tylko ceniony przez Ciebie Pan Kulpa. To nadal Go cenisz skoro pisze takie słowa o Devialecie czy już troszkę mniej? ;-). Ja jestem nadzwyczajnie spokojny. Lubię jednak jak najpierw odrobi się lekcję i poczyta na jakiś temat a potem ocenia się dany produkt.

Edytowane przez moreno1973
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie zupełnie przypadkowo słuchałem ostatnio u nowo poznanego znajomego Devialeta 170 i o ile nie zupełnie nie znam systemu to brzmiało to bardzo rozdzielczo ciekawie i żywiołowo. Przez większość odsłuchu chodziło mi po głowie jak by to zgrabne pudełeczko brzmiało u mnie w systemie. Najsłabszą stroną była średnica z naciskiem na ludzki przede wszystkim żeńskie głosy, która miała cyfrowy charakter z metalicznym nalotem a przynajmniej takie odniosłem wrażenie w tym ledwo koło 2h odsłuchu.

 

Oczywiście dźwięk był bardzo dobry ale to się wyróżniało i rzucało w uszy w negatywny sposób wobec całościowo w sumie dość wyjątkowej prezentacji pod wieloma innymi względami.

 

Devialat działał jako DAC / PRE / AMP. Podłączane były różne transporty i świetnie się z nimi skalował a raczej świetnie pokazywał różnice w ich klasie.

 

W pewnym momencie dla porównania użyty został raczej zabawnie wyglądający zestaw Chord blu + dac 64mkII, puszczony przez Devialeta który pełnił tylko funkcję Pre / Amp w tej konfiguracji. DAC chorda nie miał żadnych szans. Przy Devialecie brzmiał szokująco źle... nie wiem jakiej jakości jest ten chord ale pokazała się z bardzo słabej strony przy 170tce. Natychmiastowa utrata rozdzielczości i zapiaszczenie całego dźwięku oraz przymulenie.

 

W każdym bądź razie prędzej czy później, któryś z Devialetów powinien u mnie na testy zawitać.

 

Pozdrawiam

Edytowane przez sebna

“With age comes wisdom, but sometimes age comes alone.”

― Oscar Wilde

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy opis.

 

Jakie zostały użyte kolumny? W moim przypadku wokale jakie prezntuje Devialet są bardzo rozdzielcze i wyjątkowo przejrzyste. Nigdy wcześniej nie słyszałem tak wyraźnie każdego słowa danej piosenki czy też każdego głosu wokalnego zespołu muzyki dawnej. Odtwarzanie wokalu przez 170 w połączeniu z kolumnami Sonus Faber Auditor M pozwala na przyjemny odsłuch. Jednak na pewno odsłuch na kolumnach, które mają ,,inny sposób" na prezentację średnicy może wywołać odmienne reakcje. Przejrzystość Devialeta łatwo może zamienić się w kliniczność i nastąpi wtedy brak pożądanego przez wielu ,,ciepełka". Ciekawe że wielu recenzentów opisuje Devialeta jako urządzenie posiadające pewne elementy brzmienia typowe dla dźwięku niektórych bardziej neutralnych konstrukcji lampowych. Ja akurat nie dostrzegam w nim lampowego ,,nalotu" na pewno nie jest to dźwięk w stylu Audio Note.

 

Dżwięk średnicy w Devialecie można zmieniać poprzez użycie kabli cyfrowych. Miałem okazję testować jakiś czas temu kilka kabli cyfrowych (coaxial) i wyraźnie były słyszalne róznice w brzmieniu wokalu i całej średnicy. Zjawiskowo dobrze zaprezentował się ten przedział pasma po zastosowaniu Transparent Reference XL Digital. Kabel ten pokazał ile barwy może się pojawić w brzmieniu Devialeta i jak wyjątkowo przyjemnie potrafi zagrać to urządzenie. Niestety cena takiej cyfrówki jest absurdalnie wysoka. Jednak jeśli ktoś z posiadaczy Devialeta będzie miał okazję wypożyczyć go do testów to szczerze zachęcam aby przekonać się jak Devialet może zagrać na 110% swoich możliwości;-)...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moreno, spróbuj podłączyć Stealth Varidig Sextet jeden z ciekawaszych kabli cyfrowych jakie słyszałem.

Kubala Sosna cyfrowa Emotion jest też wyśmenita ale trudna do dostania na wtórnym rynku.

Z tańszych opcji polecam Stereovoxa Studio hdxv lub Siltecha HF 9G3 [złocony ale w przyzwoitej cenie ]

Stereovox jest konstrukcją Samovigo [ jeśli dobrze pamiętam nazwisko] który przez lata pracował dla Kimbera i skonstruował słynną cyfrówkę Illuminati D 90 którą z powodzeniem używają do dzisiaj w redakcjii 6 moons.

Stereovox jest minimalnie ulepszoną wersją Kimbera i ma bardziej rozciągnięte pasmo przekazu a zwłaszcza w górnych

rejestrach. Absolutnym best buy'em będzie na pewno Stereovox [ około 1000 zł za 1 m ]

Edytowane przez Magnepan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy opis.

 

Jakie zostały użyte kolumny? W moim przypadku wokale jakie prezntuje Devialet są bardzo rozdzielcze i wyjątkowo przejrzyste. Nigdy wcześniej nie słyszałem tak wyraźnie każdego słowa danej piosenki czy też każdego głosu wokalnego zespołu muzyki dawnej. Odtwarzanie wokalu przez 170 w połączeniu z kolumnami Sonus Faber Auditor M pozwala na przyjemny odsłuch. Jednak na pewno odsłuch na kolumnach, które mają ,,inny sposób" na prezentację średnicy może wywołać odmienne reakcje. Przejrzystość Devialeta łatwo może zamienić się w kliniczność i nastąpi wtedy brak pożądanego przez wielu ,,ciepełka". Ciekawe że wielu recenzentów opisuje Devialeta jako urządzenie posiadające pewne elementy brzmienia typowe dla dźwięku niektórych bardziej neutralnych konstrukcji lampowych. Ja akurat nie dostrzegam w nim lampowego ,,nalotu" na pewno nie jest to dźwięk w stylu Audio Note.

 

Dżwięk średnicy w Devialecie można zmieniać poprzez użycie kabli cyfrowych. Miałem okazję testować jakiś czas temu kilka kabli cyfrowych (coaxial) i wyraźnie były słyszalne róznice w brzmieniu wokalu i całej średnicy. Zjawiskowo dobrze zaprezentował się ten przedział pasma po zastosowaniu Transparent Reference XL Digital. Kabel ten pokazał ile barwy może się pojawić w brzmieniu Devialeta i jak wyjątkowo przyjemnie potrafi zagrać to urządzenie. Niestety cena takiej cyfrówki jest absurdalnie wysoka. Jednak jeśli ktoś z posiadaczy Devialeta będzie miał okazję wypożyczyć go do testów to szczerze zachęcam aby przekonać się jak Devialet może zagrać na 110% swoich możliwości;-)...

 

Cze,

 

Podłączone głośniki to były któreś BW, chyba 804d. Ciepła nie było za dużo ale nie było też sterylnie bynajmniej Brzmiało to jak bardzo szczera, pełna detalu neutralność jeżeli chodzi o barwę. Była nieco za duża konturowość jak na mój gust ale to raczej styl grania tych BW?, który wygląda jak by się diametralnie różnił do prezentacji hornów czy elektrostatów, do których jestem przyzwyczajony i który bardziej mi pasuje.

 

Tak jak pisałem nie znałem systemu, na którym słuchałem wiec trudno jest do końca ocenić, które cechy należy przypisać, do którego elementu i dlatego też z chęcią bym przygarnął któregoś Devialeta do siebie na testy bo to co słyszałem zapowiadało się bardzo ciekawie.

 

Pozdrawiam

“With age comes wisdom, but sometimes age comes alone.”

― Oscar Wilde

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A można jakiegoś Devialeta posłuchać w Szczecinie? 2 razy słyszałem na AudioShow i dwa razy było źle. Nie jestem jednak taki głupi, by sądzic że wszyscy się mylą. Kładę to raczej na karb kiepskiej akustyki i spasowania. Dlatego chętnie posłuchałbym, mimo że mnie nie stać, w jakimś dobrym zestawieniu już dopieszczonego. Dla mnie to niezwykle ciekawe urządzenie. Przyszłość hi-endu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[quote name=nikof5' timestamp='1396360800' post='

name='moreno1973' timestamp='1395353647' post='3113449]

Temat dla osób, które zainteresują urządzenia firmy Devialet.

 

Nie będę pisał o dźwięku bo wiele już napisano w recenzjach pism w Polsce i na całym świecie. Poza tym to sprawa subiektywna. Skupię się na pewnych cennych cechach Devialeta 170 jakie uważam za przydatne a nawet wyjątkowe.

 

- sprzęt ten posiada 5 letnią gwarancję międzynarodową producenta (niezależną od gwarancji udzielanej przez polskiego dystrybutora)

- urządzenia można używać na całym świecie, przystosowane jest do napięcia sieciowego 100-240V

- waga wynosi zaledwie 7kg, dla niektórych osób ma to znaczenie bo nie każdy może nosić 50 kg wzmaki...

- możliwość konfiguracji gniazd wejściowych co powoduje że mamy do dyspozycji jednocześnie nawet 4 wejścia cyfrowe koaksjalne, 2 optyczne, 1 AES/BUS oraz jedno analogowe RCA (możliwość bezpośredniego podłączenia gramofonu dzięki obsłudze wkładek MM i MC).

- można konfigurować bardzo wiele parametrów, na przykład ustalać poziom głosności gdy włączy się urządzenie, co do minuty ustalać po jakim czasie przejdzie w stand by jeśli nie będzie podawany do niego sygnał, zaprogramować jakie wejście będzie tym wybranym po włączeniu Devialeta...

- możliwość podłączenia komputera poprzez wejście USB asynchroniczne (obsługa plików w rozdzielczości do 24bit192kHz) oraz poprzez gniazdo Ethernet

- wyjście na subwoofer

 

Miałem okazję przekonać się, że bardzo dobrze działa support firmy Devialet. Na wszelkie pytania bardzo szybko otrzymuje się odpowiedź i piszemy cały czas z jedną konkretną osobą znaną nam z imienia i nazwiska.

 

Jakie kolumny dobrze sprawdzają się z Devialetem? Na pewno różne modele Sonus Faber, Magico, B&W z serii 800 oraz kolumny Vivid. W Niemczech ostatnio poleca się do modelu 170 i 240 nawet mniejsze modele Wilson Audio.

 

Co do gramofonów to sami pracownicy Devialeta polecają gramofon Wilson Benesch FULL CIRCLE, który nie jest bardzo drogim urządzeniem a podobno świetnie współgra z Devialetami. Gramofon widać na poniższym zdjęciu. Wielu miłośników gramofonów, którzy uzywają Devialeta uważa że wbudowany stopień gramofonowy (z modelu 170 i 240) jest na poziomie specjalistycznych urządzeń z przedziału nawet 5000 USD.

 

1898716_681118248596022_1289243034_o.jpg

Temat dla osób, które zainteresują urządzenia firmy Devialet.

 

Nie będę pisał o dźwięku bo wiele już napisano w recenzjach pism w Polsce i na całym świecie. Poza tym to sprawa subiektywna. Skupię się na pewnych cennych cechach Devialeta 170 jakie uważam za przydatne a nawet wyjątkowe.

 

- sprzęt ten posiada 5 letnią gwarancję międzynarodową producenta (niezależną od gwarancji udzielanej przez polskiego dystrybutora)

- urządzenia można używać na całym świecie, przystosowane jest do napięcia sieciowego 100-240V

- waga wynosi zaledwie 7kg, dla niektórych osób ma to znaczenie bo nie każdy może nosić 50 kg wzmaki...

- możliwość konfiguracji gniazd wejściowych co powoduje że mamy do dyspozycji jednocześnie nawet 4 wejścia cyfrowe koaksjalne, 2 optyczne, 1 AES/BUS oraz jedno analogowe RCA (możliwość bezpośredniego podłączenia gramofonu dzięki obsłudze wkładek MM i MC).

- można konfigurować bardzo wiele parametrów, na przykład ustalać poziom głosności gdy włączy się urządzenie, co do minuty ustalać po jakim czasie przejdzie w stand by jeśli nie będzie podawany do niego sygnał, zaprogramować jakie wejście będzie tym wybranym po włączeniu Devialeta...

- możliwość podłączenia komputera poprzez wejście USB asynchroniczne (obsługa plików w rozdzielczości do 24bit192kHz) oraz poprzez gniazdo Ethernet

- wyjście na subwoofer

 

Miałem okazję przekonać się, że bardzo dobrze działa support firmy Devialet. Na wszelkie pytania bardzo szybko otrzymuje się odpowiedź i piszemy cały czas z jedną konkretną osobą znaną nam z imienia i nazwiska.

 

Jakie kolumny dobrze sprawdzają się z Devialetem? Na pewno różne modele Sonus Faber, Magico, B&W z serii 800 oraz kolumny Vivid. W Niemczech ostatnio poleca się do modelu 170 i 240 nawet mniejsze modele Wilson Audio.

 

Co do gramofonów to sami pracownicy Devialeta polecają gramofon Wilson Benesch FULL CIRCLE, który nie jest bardzo drogim urządzeniem a podobno świetnie współgra z Devialetami. Gramofon widać na poniższym zdjęciu. Wielu miłośników gramofonów, którzy uzywają Devialeta uważa że wbudowany stopień gramofonowy (z modelu 170 i 240) jest na poziomie specjalistycznych urządzeń z przedziału nawet 5000 USD.

 

1898716_681118248596022_1289243034_o.jpg

Temat dla osób, które zainteresują urządzenia firmy Devialet.

 

Nie będę pisał o dźwięku bo wiele już napisano w recenzjach pism w Polsce i na całym świecie. Poza tym to sprawa subiektywna. Skupię się na pewnych cennych cechach Devialeta 170 jakie uważam za przydatne a nawet wyjątkowe.

 

- sprzęt ten posiada 5 letnią gwarancję międzynarodową producenta (niezależną od gwarancji udzielanej przez polskiego dystrybutora)

- urządzenia można używać na całym świecie, przystosowane jest do napięcia sieciowego 100-240V

- waga wynosi zaledwie 7kg, dla niektórych osób ma to znaczenie bo nie każdy może nosić 50 kg wzmaki...

- możliwość konfiguracji gniazd wejściowych co powoduje że mamy do dyspozycji jednocześnie nawet 4 wejścia cyfrowe koaksjalne, 2 optyczne, 1 AES/BUS oraz jedno analogowe RCA (możliwość bezpośredniego podłączenia gramofonu dzięki obsłudze wkładek MM i MC).

- można konfigurować bardzo wiele parametrów, na przykład ustalać poziom głosności gdy włączy się urządzenie, co do minuty ustalać po jakim czasie przejdzie w stand by jeśli nie będzie podawany do niego sygnał, zaprogramować jakie wejście będzie tym wybranym po włączeniu Devialeta...

- możliwość podłączenia komputera poprzez wejście USB asynchroniczne (obsługa plików w rozdzielczości do 24bit192kHz) oraz poprzez gniazdo Ethernet

- wyjście na subwoofer

 

Miałem okazję przekonać się, że bardzo dobrze działa support firmy Devialet. Na wszelkie pytania bardzo szybko otrzymuje się odpowiedź i piszemy cały czas z jedną konkretną osobą znaną nam z imienia i nazwiska.

 

Jakie kolumny dobrze sprawdzają się z Devialetem? Na pewno różne modele Sonus Faber, Magico, B&W z serii 800 oraz kolumny Vivid. W Niemczech ostatnio poleca się do modelu 170 i 240 nawet mniejsze modele Wilson Audio.

 

Co do gramofonów to sami pracownicy Devialeta polecają gramofon Wilson Benesch FULL CIRCLE, który nie jest bardzo drogim urządzeniem a podobno świetnie współgra z Devialetami. Gramofon widać na poniższym zdjęciu. Wielu miłośników gramofonów, którzy uzywają Devialeta uważa że wbudowany stopień gramofonowy (z modelu 170 i 240) jest na poziomie specjalistycznych urządzeń z przedziału nawet 5000 USD.

 

1898716_681118248596022_1289243034_o.jpg

 

Witam dołanczam do miłośników sprzętu Devialet

 

 

 

Witam dołanczam do miłośników sprzętu Devialet

Edytowane przez nikof5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...

A można jakiegoś Devialeta posłuchać w Szczecinie? 2 razy słyszałem na AudioShow i dwa razy było źle. Nie jestem jednak taki głupi, by sądzic że wszyscy się mylą. Kładę to raczej na karb kiepskiej akustyki i spasowania. Dlatego chętnie posłuchałbym, mimo że mnie nie stać, w jakimś dobrym zestawieniu już dopieszczonego. Dla mnie to niezwykle ciekawe urządzenie. Przyszłość hi-endu.

 

Wiec słuchałeś modelu Premier, obecnie produkowane modele różnią się w znacznym stopniu dźwiękiem od Premiera który i mi nie przypadł do gustu, brakowało mu muzykalnosci i tego czegoś co powoduje ze chce się słuchać kolejnej płyty.

 

A do posłuchania to sugeruje wybrać się do Niemiec tam masz bliżej niż do Poznania gdzie salon ma Polski dystrybutor.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy opis podobno synergicznego systemu, w którym kolumny to małe monitorki za 2500 euro... System wg. Blogera gra wybitnie m.in dzięki implementacji specjalnego dopasowania Devialeta do tych konkretnie kolumn.

 

Warto dodać na marginesie ze firma Devialet oferuje użytkownikom ich urządzeń możliwość stworzenia specjalnego pliku ustawień zapisanego na karcie SD jeśli prześle się do firmy wyniki pomiarów akustycznych swojego pomieszczenia odsluchowego.

 

http://thestateofsound.net/2014/04/04/devialet-110-and-atohm-gt1-music-in-all-its-splendor/?blogsub=confirming#subscribe-blog

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Firma Devialet pracuje nad wprowadzeniem do swoich urządzeń wyjątkowej technologi o nazwie SAM. Szczegóły w czerwcowym numerze HIFI NEWS.

 

Cytat z informacji opublikowanej w HIFI NEWS June 2014:

 

SAM (Speaker Active Matching) has been described by Devialet as its ‘second technical revolution’ following the ADH

concept at the heart of its amplifi ers. SAM was conceived to allow any Devialet amplifier to adapt its behaviour to

the attached loudspeaker by processing the audio signal in the digital domain according to a detailed mathematical

model of the loudspeaker’s bass performance (up to 150Hz). The proprietary code accounts for the speaker’s

electrical, mechanical and acoustical behaviour and runs in real time on the amplifier’s ‘spare’ 400MHz

SHARC DSP (one of three). Sample-by-sample, it claims to compute the exact voltage to be applied to the loudspeaker

to ensure that its low frequency acoustical response remains a faithful image of the recorded signal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.