Skocz do zawartości
IGNORED

flac czy wave; asio, wasabi czy kernel streaming


Jarosław Kaźmierczak

Rekomendowane odpowiedzi

Abstrahując od teoretycznych rozważań postanowiłem na słuch sprawdzić co jest najlepsze.

Niedawno testowałem na słuch różne sposoby zgrywania CD do plików różnymi programami (Jriver, EAC, dBpoweramp), które później odtwarzałem na Jriver.

Róznice między EAC a dBp były niewielkie, Jriver odstawał. Gdy natomiast w samym EAC sprawdziłem różne opcje napędu to przy opcji najszybszej było słychać znaczne róznice w stosunku do opcji dokładnej (najlepszej)

 

Także na słuch wydawało mi się, że wave brzmi trochę lepiej niż flac jednak tutaj nie byłem taki pewny tych różnic.

Na portalu najlepszeodtwarzacze.pl radzą aby jednak zgrywać do wave co przy tanich dyskach chyba warto wprowadzić. Wg tego portalu przy poprawnie skonfigurowanym pc audio pliki wave mogą nawet lepiej brzmieć niż płyta CD z najlepszego transportu.

 

Ale największa różnica nastąpiła gdy zamieniłem tryb Wasabi na kernel, który jest zalecany na tym portalu. Trochę dziwne bo producenci daków i programów do odtwarzania zalecają tryb Wasabi lub Asio (szczególnie przy DSD). Przy przełączeniu na kernel streaming pojawiło się jeszcze bardziej naturalne brzmienie i nawet płyta Marillion "Misplaced childhood" zabrzmiała audiofilsko.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy okazji testowania jplay porównuję KS i WASAPi na foobarze - różnice są ale na razie nie mam wyrobionego zdania co mi bardziej podchodzi. KS wydaje się przyjemniejszy ale też trochę podkolorowany, podrasowany - dźwięk jest lekko ocieplony bas jest trochę "miętki" ale i obszerniejszy. Generalnie niby jest dźwięcznie ale mam wrażenie jakiegoś przytłumienia - jakbym eksperymentował z sieciówką/listwą z mocnym filtrami. WASAPi event wydaje się bardziej naturalny ale odrobinę "szarawy" - zwłaszcza w klasyce. Na razie moja konkluzja robocza jest taka, że WASAPI jest lepsze na jazzie - zwłaszcza na dobrych realizacjach, a KS na klasyce(ale nie zawsze - z fortepianem bywa rożnie)i wokalach. Generalnie jplay słuchany na foobarze jako ASIO:jplay zjada oba warianty na śniadanie, łączy zalety obu minimalizując wady - tzn. jest barwność z KS ale i przejrzystość z WASAPI.

 

 

Słucham wyłącznie standardowych plików ALAC - w 99% przypadków są zgrywane z płyt jako FLAC w EAC(z priorytetem jakości) a następnie konwertowane do ALAC w Media Monkey, być może jest tu jakaś utrata jakości - nigdy nie sprawdzałem(mam backup we FLAC więc może się kiedyś się pobawię). Używam ALAC bo iTunes ma świetne opcje tworzenia playlist - a to dla mnie podstawa słuchania z plików i komputera.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Także na słuch wydawało mi się, że wave brzmi trochę lepiej niż flac jednak tutaj nie byłem taki pewny tych różnic.

Na portalu najlepszeodtwarzacze.pl radzą aby jednak zgrywać do wave co przy tanich dyskach chyba warto wprowadzić. Wg tego portalu przy poprawnie skonfigurowanym pc audio pliki wave mogą nawet lepiej brzmieć niż płyta CD z najlepszego transportu.

Mam to samo, a jak postawię zimny ayran z kubku obok odtwarzacza to słyszalnie poprawia się dźwięk. Scena jest po horyzont i jest magia. Różnica jest tak olbrzymia, że żona z kuchni to słyszy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Czy jeśli pusta ściana promuje ateizm (stanowisko Włoch w sprawie dot. krzyża w szkole) to rozwiązaniem jest tapeta w krzyże?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To taka choroba audiofilska.

Najpierw wydaje się, że już mamy najlepszy dźwięk a później przypadkowo lub mniej przypadkowo odkrywamy,że po zmianie gra o "niebo" lepiej. I powrót do poprzedniego brzmienia jest bolesny. Dobrze gdy ta zabawa zabiera tylko czas bo akurat testowanie róznych form zapisu plików i ich przesyłania odbywa się bezkosztowo.

 

Ale...zmieniłem z wasabi na kernel po tym gdy ktoś w innym wątku napisał o odtwarzaczu HQplayer. I ściągnąłem 30 dniową wersję (pełna kosztuje prawie 700 zł). Po cichu myślałem, że jednak Jriver nie okaże się gorszy. Niestety HQplayer okazał się lepszy. I wtedy zacząłem eksperymentować w Jriver z różnymi sposobami odtwarzania.

 

Teraz będę sprawdzał brzmią różne rodzaje muzyki w Jriver przy różnych trybach przesyłania danych.

 

A później HQplayer i jego ustawienia. Mam nadzieję, że zdążę w 30 dni.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To taka choroba audiofilska.

 

[...]

 

Teraz będę sprawdzał brzmią różne rodzaje muzyki w Jriver przy różnych trybach przesyłania danych.

 

A później HQplayer i jego ustawienia. Mam nadzieję, że zdążę w 30 dni.

porównaj jeszcze ayran z kefirem oraz jogurtem naturalnym, możesz być zaskoczony wynikami.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Czy jeśli pusta ściana promuje ateizm (stanowisko Włoch w sprawie dot. krzyża w szkole) to rozwiązaniem jest tapeta w krzyże?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

porównaj jeszcze ayran z kefirem oraz jogurtem naturalnym, możesz być zaskoczony wynikami.

Jak rozlejesz kefir na podłogę, a potem wodę, wino i tak dalej to każda ciecz będzie inaczej brzmieć. Inaczej na podłodze drewnianej, inaczej na betonowej, i tak dalej. Niejaki Tarkowski Andriej robił takie eksperymenty.

 

Wysłane z mojego MotoG3 przy użyciu Tapatalka

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie zamiast tracić czas na testowanie tych wszystkich ustawień i formatów lepiej poczytać podstawy teoretyczne jak to wszystko działa. Wyjdzie wam, że to co słyszycie to tylko interpretacja waszego mózgu, który "chce", żeby coś brzmiało lepiej, a coś innego gorzej.

 

Jak może FLAC brzmieć inaczej niż ALAC jak oba to formaty bezstratne, czyli z każdego z nich można odtworzyć ten sam plik WAV.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

projektor: Epson LS10000; procesor/blu-ray: Cambridge CXU; końcówka mocy: Arcam FMJ P7; kolumny: Polk Reserve R700 + Paradigm CC-590 v4 + Studio 10 v5; sub: Paradigm Seismic 110; DAC stereo: Loxjie D40 pro; wzm. słuchawkowy: Schiit Asgard 3; słuchawki: AQ NightOwl, AKG K550

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Panowie zamiast tracić czas na testowanie tych wszystkich ustawień i formatów lepiej poczytać podstawy teoretyczne jak to wszystko działa. Wyjdzie wam, że to co słyszycie to tylko interpretacja waszego mózgu, który "chce", żeby coś brzmiało lepiej, a coś innego gorzej.

 

Jak może FLAC brzmieć inaczej niż ALAC jak oba to formaty bezstratne, czyli z każdego z nich można odtworzyć ten sam plik WAV.

Zanim zjesz czekoladę to poczytaj podstawy teoretyczne, że Twój organizm potrzebuje cynku więc wystarczy mu pestka z dyni albo suplement diety. Jak nie możesz żyć bez Kasi/Joli/Marysi to poczytaj podstawy teoretyczne, że to niedobór serotoniny i wystarczy czek... to znaczy pestka z dyni.

 

Wysłane z mojego MotoG3 przy użyciu Tapatalka

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie moja konkluzja robocza jest taka, że WASAPI jest lepsze na jazzie - zwłaszcza na dobrych realizacjach, a KS na klasyce(ale nie zawsze - z fortepianem bywa rożnie)i wokalach. Generalnie jplay słuchany na foobarze jako ASIO:jplay zjada oba warianty na śniadanie, łączy zalety obu minimalizując wady - tzn. jest barwność z KS ale i przejrzystość z WASAPI.

 

Idąc za tym przykładem wybrałem z mojej płytoteki trochę jazzu, rock i metal, pop i muzyka akustyczna, nagrania audiofilskie, muzykę symfoniczną i organową, pliki zgrywane z CD, pliki flac/24/192, DSD i do tego jeszcze MQA (w HQplayer jest filr dedykowany do MQA) i już widzę,że nic nie jest takie proste.

Generalnie w HQplayer muzyka lepiej brzmi niż w Jriver we wszystkich trybach (KS, Wasabi, asio), jest bardziej przestrzenna, na maxa stara się upiększyć nagranie, w notatkach napisałem, że wyciąga za uszy słabsze nagrania, tylko z jednym sobie nie poradził ten program - z Nightwish. Zapisałem sobie "tragedia". Duzo zapewne zalezy od wybranego filtru i upsamplingu a, że wariantów jest wiele to można się pogubić. W każdym razie Nightwish zabrzmiał najlepiej na Jriver z KS.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Idąc za tym przykładem wybrałem z mojej płytoteki trochę jazzu, rock i metal, pop i muzyka akustyczna, nagrania audiofilskie, muzykę symfoniczną i organową, pliki zgrywane z CD, pliki flac/24/192, DSD i do tego jeszcze MQA (w HQplayer jest filr dedykowany do MQA) i już widzę,że nic nie jest takie proste.

Generalnie w HQplayer muzyka lepiej brzmi niż w Jriver we wszystkich trybach (KS, Wasabi, asio), jest bardziej przestrzenna, na maxa stara się upiększyć nagranie, w notatkach napisałem, że wyciąga za uszy słabsze nagrania, tylko z jednym sobie nie poradził ten program - z Nightwish. Zapisałem sobie "tragedia". Duzo zapewne zalezy od wybranego filtru i upsamplingu a, że wariantów jest wiele to można się pogubić. W każdym razie Nightwish zabrzmiał najlepiej na Jriver z KS.

Teraz też słucham sobie KS i generalnie jest lepiej jednak niż na WASAPI Wszystko trochę na jedną modłę ale w moim budżetowym systemie ten bonusik barwowy jednak robi swoje. Jplay w wersji trial trochę wk...ący ze względu na przerwy co 3, 4 minuty. Jeszcze nie wiem czy kupię. Czekam na zasilacz do samograja, liczę na to, że da poprawę na tyle, żeby odpuścić dżeja.

 

Wysłane z mojego MotoG3 przy użyciu Tapatalka

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wasabi to japoński chrzan :)

Do audio raczej za ostry.:)

Było coś jeszcze kiedyś z jakimś "Hubertem zawodowcem", czy jakoś tak? :) ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

„... nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!”

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zanim zjesz czekoladę to poczytaj podstawy teoretyczne, że Twój organizm potrzebuje cynku więc wystarczy mu pestka z dyni albo suplement diety. Jak nie możesz żyć bez Kasi/Joli/Marysi to poczytaj podstawy teoretyczne, że to niedobór serotoniny i wystarczy czek... to znaczy pestka z dyni.

A to my rozmawiamy o biologii czy o technice audio? Bo zaraz zaczną się przykłady z motoryzacji...

Tak się zastanawiam jak Wy to wszystko słyszycie? To takie samo voodoo jak wpływ stolika albo kabla HDMI na obraz w tv. Są tacy co też twierdzą, że widzą różnice. Można spędzić miesiąc na mierzeniu, czy są tam te różnice czy nie, tylko po co? Wystarczy wiedzieć jak to działa, jak kodowany i przesyłany jest sygnał, żeby mieć pewność, że takie rzeczy nie mają wpływu na obraz.

Polecam poczytać jak działa KS i WASAPI... wiem, że po ang. i ciężko przez to przebrnąć, ale jak Wam się to już uda, może przestaniecie wypisywać jak to jedno gra inaczej od drugiego.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

projektor: Epson LS10000; procesor/blu-ray: Cambridge CXU; końcówka mocy: Arcam FMJ P7; kolumny: Polk Reserve R700 + Paradigm CC-590 v4 + Studio 10 v5; sub: Paradigm Seismic 110; DAC stereo: Loxjie D40 pro; wzm. słuchawkowy: Schiit Asgard 3; słuchawki: AQ NightOwl, AKG K550

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to my rozmawiamy o biologii czy o technice audio? Bo zaraz zaczną się przykłady z motoryzacji...

Tak się zastanawiam jak Wy to wszystko słyszycie? To takie samo voodoo jak wpływ stolika albo kabla HDMI na obraz w tv. Są tacy co też twierdzą, że widzą różnice. Można spędzić miesiąc na mierzeniu, czy są tam te różnice czy nie, tylko po co? Wystarczy wiedzieć jak to działa, jak kodowany i przesyłany jest sygnał, żeby mieć pewność, że takie rzeczy nie mają wpływu na obraz.

Polecam poczytać jak działa KS i WASAPI... wiem, że po ang. i ciężko przez to przebrnąć, ale jak Wam się to już uda, może przestaniecie wypisywać jak to jedno gra inaczej od drugiego.

OMG

 

Wysłane z mojego MotoG3 przy użyciu Tapatalka

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.