George Michael Symfonica

Gorąco polecam , to przykład męskiej wokalistyki na najwyższym poziomie , płyta przepięknie nagrana , audiofilska jakość . Kiedyś w Trójce była audycja Głosy , Instrumenty , Nastroje , idealnie wpasowuje się taki klimat , dla romantyków , zakochanych , ludzi kochających MUZYKĘ. Wczoraj musiałem odsłuchać trzy razy pod rząd i jeszcze mi mało .

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ciężko jest Ciebie czymś zaskoczyć - coraz ciężej ... :)

 

Aż strach pomyśleć jak to zagra z tego nośnika. :)

 

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ciężko jest Ciebie czymś zaskoczyć - coraz ciężej ... :)

 

Aż strach pomyśleć jak to zagra z tego nośnika. :)

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jak jeszcze wyjmiesz z rękawa BD z tym koncertem to mi szczęka opadnie /wypadnie przyjacielu Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Póki co, musisz się zadowolić materiałem "z ręki" ... :)

 

 

No i pamiętaj, że wersja DeLuxe ma dodatkowo 3 utwory, czyli jest ich 17. :)

 

 

Składniki "Symphoniki"

1. Through "Symphonica" rozpoczyna się od oklasków - a po nich przebój z albumu Michaela "Patience". Aranżacja smyczków przypomina ścieżkę dźwiękową hollywoodzkiego filmu z lat 40., a Michael wkłada dużo uczucia w słowa: "Cała ta nienawiść tylko dodaje mi sił, by odejść".
   
2. My Baby Just Cares For Me: "Dobry wieczór, Londynie!" - mówi Michael, a potem już tylko swingująco płynie klasyk Niny Simone, kończący się szybkim "Boom boom boom boom... yeah!".
   
3. A Different Corner: Michael najwięcej emocji wkłada we własne piosenki, i słusznie. Ta piękna ballada powstała pod koniec działalności grupy Wham!. W nowej wersji gitarze klasycznej towarzyszy relatywnie powściągliwa orkiestra.
   
4. Praying For Time: Ostatni amerykański numer jeden Michaela to ulubiony utwór uczestników turnieju "American Idol", ale nikt nie śpiewa tego kawałka lepiej niż on sam.
   
5. Let Her Down Easy: Pierwszy singiel z albumu to delikatna ballada, którą w latach 80. z towarzyszeniem fortepianu wykonywał Terence Trent D'Arby. Michael jest mniej sentymentalny, ale śpiewa tę prośbę o odrobinę życzliwości z prawdziwym zrozumieniem.
   
6. The First Time Ever I Saw Your Face: David Austin, producent "Symphonica", mówi, że Kirsty MacColl, córka Ewana MacColla, autora piosenki, powiedziała Michaelowi, że ojcu podoba się tylko jego cover. Wersja Michaela jest dopracowana, ale brak jej wrażliwości Flack.
   
7. Feeling Good: Pierwszą zwrotkę Michael śpiewa a capella. Musicalowa piosenka Anthony'ego Newleya i Lesleya Bricusse'a najbardziej znana jest w wersji Niny Simone. Gdy wchodzi sekcja dęta, Michael zmienia się w artystę musicalowego pełną gębą, i robi to genialnie.
   
8. John and Elvis Are Dead: Singiel z albumu "Patience" z 2005 r. to refleksja na temat dziury, jaką pozostawiła śmierć muzycznych geniuszy. W aranżacji Roba Mathesa jest wszystko - od pluskającej harfy po sunące smyczki. Do tego smutny głos Michaela - znakomita wersja.
   
9. Roxanne: W tej jazzującej wersji apelu Stinga do prostytutki jest coś sztucznego. Gdy śpiewa "Nie musisz wystawiać czerwonej latarni", odnosi się wrażenie, że ma na myśli oświetlenie w ekskluzywnym klubie nocnym, a nie okno podejrzanego lokalu na pierwszym piętrze w Soho.
   
10. One More Try: Tę smutną wersję hitu Michaela z pierwszych miejsc amerykańskich list przebojów z 1988 r. zaaranżował Chris Kerr. Szurające instrumenty perkusyjne i ciepłe klawisze przywodzą na myśl nagrania ze studia Muscle Shoals w Alabamie, gdzie swoje największe przeboje w latach 60. i 70. nagrywali Aretha Franklin, Duane Allman i

    Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
    Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) .
    
11. Going To A Town: Singiel Rufusa Wainwrighta z 2007 r., "Going To A Town", to krytyka współczesnej Ameryki. Pełen zarzutów głos Michaela, śpiewającego "Wybieram się do miasta, które już spłonęło", na tle prostego fortepianu wydobywa z tekstu cały patos.
    
12. Cowboys and Angels: Jazzujący walc z "Listen Without Prejudice Vol. 1", w wersji Hollywood, z bogatą, dramatyczną aranżacją przypomina muzykę Bernarda Herrmanna do filmów Hitchcocka.
    
13. Idol: Kawałek Eltona Johna i Berniego Taupina. Michael świetnie wydobywa ducha lat 70., nadając piosence ton kabaretowy. W tle wysmakowany saksofon.
    
14. Brother Can You Spare A Dime? Standard Yipa Harburga i Jaya Gorneya z czasów wielkiej depresji opowiada o dwóch byłych budowniczych linii kolejowej, którzy spotykają się po latach, gdy jeden z nich żyje na ulicy. Tu otrzymujemy symfoniczny jazz. Gdy Michael krzyczy "Yeah!" na tle cichnącej orkiestry, odnosi się wrażenie, że piosenka o biedzie nigdy nie brzmiała tak kosztownie.
    
15. You Have Been Loved: "To dla mojej mamy", mówi Michael przed powolnym, smutnym kawałkiem z płyty "Older" z 1996 r. W połączeniu ze skromną aranżacją ten głęboko osobisty utwór o rozpaczy to najbardziej wyróżniający się kawałek na tej płycie.
    
16. Wild Is the Wind: Nastrojowa prezentacja możliwości wokalnych Michaela. Przed nim piosenkę Johnny'ego Mathisa śpiewali m.in. David Bowie i

    Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
    Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) . Przyjemny dodatek do całej kolekcji dostępnych coverów (w tym wcześniejszej wersji w wykonaniu Michaela z płyty "Songs from the Last Century").
    
17. You've Changed: Kolejny standard, jaki pojawił się już wcześniej na "Songs from the Last Century", tym razem piosenka z 1941 r. Michael prezentuje ją w wersji kabaretowej, jedwabisty wokal i tempo przypadną do gustu nawet mieszkańcom domu starców.
    

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

@BoDeX A jednak można mnie zaskoczyć . Tak to pięknie zinterpretowałeś że muszę ci przesłać szarszą listę swoich ukochanych płyt abyś otworzył mi oczy na aspekty których nie dostrzegałem. Może myślisz o jakims szerszym wydawnictwie ( może ksiażka ? )

A tak na marginesie Symfonica poadaba ci się ?

 

Póki co, musisz się zadowolić materiałem "z ręki" ... :)

Ta jakość komórkowa nie powala . Przypuszczam że będzie podobnie jak ze Stingiem . Najpierw CD ( po cichu ) za za miesiąc , dwa BD z koncertem . Sprytne posunięcie marketingowe Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Słuchałem i chociaż kocham Stinga to w przypadku koncertu symfonicznego 1:0 dla Michaela.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Słuchałem i chociaż kocham Stinga to w przypadku koncertu symfonicznego 1:0 dla Michaela.

Fajnie to skojarzyłeś - Sting zafascynował mnie jako koncert na BD , G.Michaeal jest to produkcja bardziej intymna . Tak jak słuchanie ulubionej płyty Older kojarzy mi sie z przygaszonym światłem i uruchomioną wyobrażnią to Symfonika powiela ten klimat. Dla mnie jest to jeden z najlepszych głosów męskich

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Obok Live in Cuba Micka Hucknalla moja ulubiona męska koncertówka.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Moja fascynacja Michaelem skończyła sie w latach 90. Ostatni koncert In London tylko potwierdził moje stanowisko. Wizualnie wielkie widowisko a George nijaki. Kawałki wymęczone ogólnie nie warto. Poczekam na Symfonice ale nie oczekuję cudu. Wokalnie dla koneserów piskliwych facetów. Porównajcie go do innego dinozaura popu np Roda Stewarda - i wszystko jasne

 

 

Wysłane z mojego Kosmosa

przez Tapatalk

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Bodex, zaskoczyłeś mnie precyzją opisu utworów oraz tego z której płyty pochodzą.[ + 1 ]

Lubię posłuchać czasami Georga [ mam 3 pierwsze ] ale bez przesady. Muszę jednak zapytać o jeden szczegół artystyczny

Michaela. Kiedyś miałem okazję oglądać jego występ ' unplaged ' w którymś ze Studiów angielskiej TV który przeszedł moje oczekiwania.Koncert wyśmienity , genialnie zagrany a przede wszystkim doskonale brzmiący pomimo że oglądałem go w tv. Od tamtej pory kiedy przeglądam płyty Georga nigdzie nie spotkałem na płytach koncertu unplaged którego

chciałbym mieć w swoich zbiorach - jeśli został w ogóle wydany. Czy coś Ci wiadomo na ten temat ? Z góry dziękuję.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Kilka utworów unplugged jest dodatkiem na płycie DVD "Ladies & Gentelmen"

MTV Unplugged można znaleźć jako radosne dzieło bootlegowe.

 

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

chyba wszystkie płyty Michaela są doskonale nagrane technicznie i akurat jego wokal nie ma nic wspólnego z piskliwością . Live in London to też doskonały koncert . Nie miałem plakatu Wham nad łóżkiem choć ich plakat miałem . Jest to forum , każdy może napisać swoje zdanie a moje jest takie że to jeden z największych współczesnych artystów a Symfonica jest przepiękna , to jedna z płyt tego roku . Nawet Niedźwiecki to potwierdził ale może i on nie jest autorytetem dla wielu z was.

 

Kilka utworów unplugged jest dodatkiem na płycie DVD "Ladies & Gentelmen"

MTV Unplugged można znaleźć jako radosne dzieło bootlegowe.

 

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

No popatz, bootleg, tego się nie spodziewałem. Czy masz przypadkiem tę płytę ? Jesli tak to jak jest nagrana ?

Kurczę , jednak w Sony i Virgin nie myslą kompletnie , wystarczyłoby pozyskać nagrania ze stacji tv albo podzielić się zyskami.Byłaby to moim zdaniem najciekawsza muzycznie i brzmieniowo [ chociaż płyty Georga są dobrze nagrywane ] płyta Michaela.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Zapewne chodzi Ci o ten zapis ...

 

Co do opinii, to całkowicie zgadzam się z Jaśkiem. :)

 

 

Z tego zapisu robią co chcą i jak chcą, ale nie spotkałem jeszcze wartościowego od strony technicznej.

 

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Bodex, tak to na pewno ten koncert MTV unplagged. Wszystko na żywo bez remiksu i instrumentów puszczonych przez

wzmacniacze - świetne granie. Od 3 utworu zaczyna się muzyczna jazda bez trzymanki - posłuchajcie .Dzięki serdeczne.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Potwierdzam słowa przedmówcy. Moja Żona jest fanką GM i ta płytka MTV Unplugged mimo, że bootleg jest jak najbardziej OK. Symphonica BD Pure Audio jeszcze nie odfoliowane :) Cd jak najbardziej i jest OK choć jak na realizację live trochę dziwna - oklaski publiczności jakby dalej za sceną ale już sam wokal i instrumenty brzmią jak w studio (w sensie, że tak dobrze).

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Dla mnie, najlepszy koncert unplugged ever.

Ale raczej po konflikcie z Sony, nigdy nie bedzie wydany.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Dla mnie, najlepszy koncert unplugged ever.

Ale raczej po konflikcie z Sony, nigdy nie bedzie wydany.

 

Ha i tu leży problem .Faktycznie jak to napisałeś to przypominam sobie że był jakiś spór Georga z wytwórnią wydawniczą

ale nie pamiętam o co poszło dokładnie - prawdopodobnie o kasę jak zwykle. Fajnie że to napisałeś i stawiam +

Dołączam się do Twojej wypowiedzi na temat najlepszego koncertu unplugged jaki został nagrany w historii MTV.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

witam

płyta pod względem artystycznym bardzo dobra, jakość nagrania słaba (rozłażący się, dudniący bas w zderzeniu z wyostrzonymi wokalami)

poza tym, liczyłem na większą dawkę nowych utworów

 

mimo to polecam fanom GM

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Też nie odczułem tej audiofilskiej jakości, o którym wspomniano w pierwszym wpisie. Może kwestia wydania...

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Też nie odczułem tej audiofilskiej jakości, o którym wspomniano w pierwszym wpisie. Może kwestia wydania...

Może " psientu " ?

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

problem jakości realizacji jest oczywisty , trochę szkoda , bo następna płyta GM może ukazać się za 10 lat , albo wcale

PS ; urządzenia w przyzwoitym standardowe odtwarzania - są

 

pozdrawiam i zachęcam mimo wszystko do słuchania

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

chyba tez się zdecyduje na odsłuch... chociaż ostatnie wydania GM do mnie nie przemawialy ale wcześniejsze były ok

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

płyta pod względem artystycznym bardzo dobra, jakość nagrania słaba (rozłażący się, dudniący bas w zderzeniu z wyostrzonymi wokalami)

 

Wystarczy zamówić tłoczenie amerykańskie i wszystko będzie brzmiało lepiej a na średnicy pojawi się wypełnienie.

Mam to sprawdzone na innych wydawnictwach CD. Europejskie tłoczenia są poprawne ale to samo zrobione w USA

będzie miało bardziej przyjazne brzmienie z fajnym basem i zaokragloną górką i nasyconym środkiem. Natychmiast

słyszalna jest różnica dla ucha.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Potwierdzam słowa przedmówcy. Moja Żona jest fanką GM i ta płytka MTV Unplugged mimo, że bootleg jest jak najbardziej OK. Symphonica BD Pure Audio jeszcze nie odfoliowane :) Cd jak najbardziej i jest OK choć jak na realizację live trochę dziwna - oklaski publiczności jakby dalej za sceną ale już sam wokal i instrumenty brzmią jak w studio (w sensie, że tak dobrze).

 

Zakładam, że BD już odfoliowane. Jak z jakością w przypadku tego nośnika?

 

Pozdrawiam

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

BD jeszcze stoi na półce :)

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ty to masz cierpliwość ... szok ! :)

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Może słuchanie muzyki kilka już dekad nie upoważnia mnie od uważania się za znawcę jakości nagrań , na forum znajdą się zawsze osoby uważające się że wiedzą /słyszą lepiej.

Podaję recenzję z kwietniowego wydanie HI-FI Choice p.Sylwestra Podgórskiego:

O dźwieku ;Jak na nagranie koncertowe dźwięk spektakularny , chwilami wbija w fotel i zapiera dech w piersi. Zapewne sporo czasu spędzono w studiu na jego obróbką , ale mniejsza o to , efekt jest porażający. Namacalność , bliskość sprawiają że czujemy się niemal uczestnikami koncertu. To wrażenie psuje tylko sposób wyeksponowania reakcji publiczności.Raz subtelna i we właściwych proporcjach ,innym razem jakby wyjęta prosto z meczu piłkarskiego.Do tego wyciszenia prawie po każdym utworze , co psuje atmosferę nastrój a przede wszystkim ciagłość koncertu..Przy tego typu muzyce tło powinno być zminimalizowane , bo i tak wsłuchujemy się w głos lidera i brzmienie orkiestry. A ti jest wręcz idealnie i we właściwych proporcjach............... jJestem ciekaw edycji Blu Ray jeszcze niedostępnej na naszym rynku. Chce sie przekonać czy może być jeszcze lepiej.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Cowboys and Angels: Jazzujący walc z "Listen Without Prejudice Vol. 1", w wersji Hollywood, z bogatą, dramatyczną aranżacją przypomina muzykę Bernarda Herrmanna do filmów Hitchcocka.

 

Ten kawałek już lubiłem z tej płyty Georgea z chyba 2000 roku, Music of XX century czy jakos tak. Klasa

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Od stycznia nie ma z nami mojego przyjaciela BoDoXa który tak pięknie recenzował Symphonice , od grudnia Georga Michaela ale od kilku dni mamy przepięknie wydane i zremasterowane Listen Without Prejudice i w bonusie wspomniany MTV Unplugged. Przepraszam za ten Hi-end ale cały czas słucham w swoim biurze w pracy

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )