Głośnik koaksjalny DIY- Wasze doświadczenia

Witam

Jakie macie doświadczenia z budowa własnych głośników koaksjalnych?

Czy ktos z Was próbował np wyciąć dust-cap z głośnika mid-low i zamocować tam np jakąś neodymowa kopułkę?

W przypadku tzw. estradowek - wiele glosnikow ma fabryczna mozliwosc dodanie compression drivera.

Mi po głowie jednak chodzi jakaś 18-ka , góra 20cm.

O ile z doborem mid-basa sprawa jest w miarę prosta to z tweeterem mam problem. CO polecilibyście do takiego rozwiązania?

Co sadzicie o takim pomyśle?

Pozdrawiam

Ja taki robie na bazie Eminence 12cx ale z compression driverem. Uformowalem falowod o pokryciu okolo 100 stopni. Co z tego wyjdzie zobaczymy.

Ja taki robie na bazie Eminence 12cx ale z compression driverem. Uformowalem falowod o pokryciu okolo 100 stopni. Co z tego wyjdzie zobaczymy.

Czy porównywał pan brzmienie kolumn , głośników hi -fi z kolumnami , głośnikami estradowymi i jeśli tak , to które z nich brzmią lepiej , przyjemniej ?

Spotkałem się z opinią , że głośniki estradowe w przeciwieństwie do głośników hi -fi mają znacznie większą efektywność , natomiast brzmią gorzej , jakie są pana doświadczenia w tej kwestii ? Z góry dziękuję za wszelkie opinie i sugestie , Piotrek .

Jakie macie doświadczenia z budowa własnych głośników koaksjalnych?

Ja nie mam żadnych doświadczeń na tym polu , niemniej ciekawy temat pan poruszył , dzięki !

Tak - tradycyjne 3 drozne zespoly glosnikowe np. Zeta Zero czy ASW Magadis potrafia brzmiec finezyjnie i spektakularnie. Sam mam w domu dwudrozny monitor na AMT i wooferze ze sztywna weglowa membrana w OZ. Niemniej kiedy poslucha sie tub czy falowodow i potem przesiadzie na takie "normlne" glosniki to cos przeszkadza. Mysle ze wlasnie sa to te wczesne odbicia od scian (roznica w kierunkowosci) - mnie to troche drazni szczegolnie ze lubie poziomy 90-100dB a ze tuba ma do 30dB wieksza skutecznosc to daje sporozy zapas dynamiki. Trzeba samemu posluchac zeby wyrobic sobie opinie tylko ostroznie bo nie kazdy zestaw tubowo/estradowy jest dobrze zestrojony. Stare basowce studyjne jak Beyma 12B100R maja rozciagniety i fenomelany zwarty bas nawet przy cichym sluchaniu (wiekszy Qms) takze IMHO warto. W tym watku opisuja Behringera B2031A ktory ma malenki falowod a dobry dzwiek:

To jak różnica między tekstem pisanym z normalnymi spacjami i podwojonymi.

Jeden czyta się dobrze i swobodnie, a z drugim człowiek się meczy.

Bezpośredniość i realizm w opozycji do płaskiego i skompresowanego dźwięku.

Ciekawa alternatywa jest zamocowanie wstegi zamiast drivera - na przyklad LCY. Trzeba tylko wziac pod uwage ze na fabrycznej wstedze dzwoni na 500Hz (rozciecie po srodku) oraz potrzebe zastosowania korektora fazy zeby poprawic charakterystyke miedzy 10-20kHz.

Wykonalem adapter z tworzywa sztucznego - zwykly stozek. Mozna tez wykonac metoda druku 3D bardziej skomplikowane akustyczne soczewki Fresnela.

Bez odpowiedniego korektora bedzie duzo odbic wewnetrznych w gardle wstegi co ilustruje wodospad ponizej. BMS 4538 jest najczystszym driverem na rynku - to tez wstega (pierscieniowa).

Witam ponownie i dzięki za wpisy .

Żeby nam sie nie zrobila dyskusja o wyższości Bożego Narodzenia nad Wielkanocą - uściślę może o co mi chodzi.

Chciałbym zbudować sobie monitory do słuchania z niewielkiej odległości i wymyśliłem sobie ze w takiej roli dobrze powinien sprawdzić się właśnie głośnik koaksjalny.

Ale - jak DIY to DIY wiec i głośnik chciałbym spróbować zrobić samemu.

No i stad moja prośba czy pytanie - ktoś próbował ? Jakieś podpowiedzi , wskazówki ?

Estradowki raczej odpadają - mam mało miejsca i głośnik 18cm to chyba max na co mogę sobie pozwolić

Ciekawa alternatywa jest zamocowanie wstegi zamiast drivera - na przyklad LCY. Trzeba tylko wziac pod uwage ze na fabrycznej wstedze dzwoni na 500Hz (rozciecie po srodku) oraz potrzebe zastosowania korektora fazy zeby poprawic charakterystyke miedzy 10-20kHz.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Wykonalem adapter z tworzywa sztucznego - zwykly stozek. Mozna tez wykonac metoda druku 3D bardziej skomplikowane akustyczne soczewki Fresnela.

 

Bez odpowiedniego korektora bedzie duzo odbic wewnetrznych w gardle wstegi co ilustruje wodospad ponizej. BMS 4538 jest najczystszym driverem na rynku - to tez wstega (pierscieniowa).

Dzięki za wpis !

Zastanawiam się , czy za sprawą głośnika Beyma CX12 można by się zbliżyć do brzmienia koaksjalnych Tannoy-i ? (w sumie idea samych głośników podobna)

Ciekawym głośnikiem koaksjalnym jest również Beyma KX 12 , kopułka głośnika wysokotonowego jest tytanowa , natomiast sam głośnik przenosi bas od 35 Hz , ale ten przetwornik sporo kosztuje ,tj. ok 1300 zł.

Witam ponownie i dzięki za wpisy .

 

Żeby nam sie nie zrobila dyskusja o wyższości Bożego Narodzenia nad Wielkanocą - uściślę może o co mi chodzi.

 

Chciałbym zbudować sobie monitory do słuchania z niewielkiej odległości i wymyśliłem sobie ze w takiej roli dobrze powinien sprawdzić się właśnie głośnik koaksjalny.

 

Ale - jak DIY to DIY wiec i głośnik chciałbym spróbować zrobić samemu.

 

No i stad moja prośba czy pytanie - ktoś próbował ? Jakieś podpowiedzi , wskazówki ?

 

Estradowki raczej odpadają - mam mało miejsca i głośnik 18cm to chyba max na co mogę sobie pozwolić

Jeżeli nie zależy Tobie na dużej efektywności ,to może pomyśl o koaksjalnych głośnikach Seas-a , poniżej podaję link z cenami , notabene w wymienionym sklepie pomagają dobrać odpowiednią zwrotnicę :

To jak różnica między tekstem pisanym z normalnymi spacjami i podwojonymi.

Jeden czyta się dobrze i swobodnie, a z drugim człowiek się meczy.

 

Bezpośredniość i realizm w opozycji do płaskiego i skompresowanego dźwięku.

A czy słuchał , porównywał pan kolumny na głośniku koaksjalnym np.:Tannoy i WLM-y , w sumie idea zastosowanego przetwornika podobna ?

Zastanawiam się , czy za sprawą głośnika Beyma CX12 można by się zbliżyć do brzmienia koaksjalnych Tannoy-i ? (w sumie idea samych głośników podobna)

Ciekawym głośnikiem koaksjalnym jest również Beyma KX 12 , kopułka głośnika wysokotonowego jest tytanowa , natomiast sam głośnik przenosi bas od 35 Hz , ale ten przetwornik sporo kosztuje ,tj. ok 1300 zł.

Nie znam obydwu wiec ciezko mi sie ustosunkowac. Najlepiej wziac taki gdzie mozna odkrecic zarowno falowod jak i driver. Inaczej to juz nie diy :-) Najlepiej poczekac az Beyma zaoferuje wersje Fe swoich wspolosiowcow.

>>>>Jeżeli nie zależy Tobie na dużej efektywności ,to może pomyśl o koaksjalnych głośnikach Seas-a , poniżej podaję link z cenami , notabene w wymienionym sklepie pomagają dobrać odpowiednią zwrotnicę

Oferte Seasa znam a ze zwrotnica spokojnie dam sobie rade.

Niemniej dzięki za wpis.

A czy słuchał , porównywał pan kolumny na głośniku koaksjalnym np.:Tannoy i WLM-y , w sumie idea zastosowanego przetwornika podobna ?

Naturalnie, miałem Tannoy i WLM. Ale to chyba nie miejsce, aby pisać o gotowych wyrobach. A jak szukasz kolumn oferujących nadzwyczajny realizm, to znam osobę, która w cenie najtańszej kolumny podłogowej WLM z koncentrykiem chce oddać drugi od góry ich model. Tannoy i WLM uzyskują inaczej odbierane brzmienie, bo na środku pasma pracuje duża membrana i do tego twardo zawieszona, więc szybka. Jest impuls, natychmiastowość i naturalność wynikająca z papierowej mambrany. W każdym razie to dobre wzorce.

Żeby było coś z DIY, to ja bym postawił na mniej wyrafinowaną i pomierzoną "budę", ale całość sterowaną z zewnętrznej zwrotnicy. Ustawienie w pomieszczeniu plus regulacje zaprocentują żywszym i bardziej satysfakcjonującym dźwiękiem w odsłuchu. Chyba, że chcemy słuchać kwartetów smyczkowych, to wtedy dzielenie włosa na czworo w pomiarach może mieć większy sens.