Gramofon do 20tys pln

Witam, zamierzam wejść w analog z budżetem jak w temacie , mając nadzieję że w tej kwocie znajdę coś naprawdę dobrze grającego.

Poza dźwiękiem bardzo zależy mi na nowoczesnym designe, dlatego na "celownik" wziąłem

Transrotors:

1. LA ROCCIA REFERENCE TMD

2. ZET 3

3. ZET 1

4. DARK STAR

5. Avorio 25/60

6. Enja 9.

Clearaudio :

1. CONCEPT

2. Innovation

Pro-Ject:

???

Michell Engineering :

Orbe SE

Gyro SEduction

Gyro Dec

Gyro SE

TecnoDec - chociaż wyjątkowo niska waga tego modelu trochę mnie niepokoi.

W związku z pewnymi możliwościami, które oferuje np. Transrotor mam kilka pytań:

Czy dla uzyskania lepszej jakości dźwięku zasadnym jest kupienie samego shassis od jednego producenta i dokupowanie pozostałych elementów z innych marek ( np. ramie, wkładka) ? Transrotor oferuje możliwość kupna samego shassi.

Czy łożysko hydrodynammiczne oferowane w niektórych modelach Transrotora stanowi wielką przewagę nad modelami tego samego producenta ale bez tej technologii? np. ZET 3, ZET 1 , a LA ROCCIA REFERENCE TMD , Enja 9 . A może to potencjalne źródło przyszłych problemów?

Czy jest uzasadniony powód aby wybrać model z talerzem aluminiowym zamiast akrylowym ?

Na koniec które modele z wymienionych wyżej marek byście wybrali ( w ramach budżetu) , a które definitywnie skreślacie?

Oczywiście jeżeli uważacie że w którejś z proponowanych marek model niższy ( tańszy) jest lepszy od modelu droższego lub przeskok cenowy na model wyższy jest nie uzasadniony jakością oferowanego dźwięku to bardzo proszę o takie uwagi.

Czy w kwocie 20k ma być też wkładka, ramię, kable i preamp?

Bo sam napęd to 25% wydatków.

Zasadnicze pytanie : skąd brać płyty w stanie godnym takiego sprzętu.

Wspólcześnie tłoczone ?-nie dadzą maximum satysfakcji(chyba)

starocie - stan ich zwykle nie uzasadnia uzycia sprzetu za te cenę do odsłuchu.

Mimo powrotu "mody" ja widzę tę dzidzinę audio jak "retro styl|" z jego zaletami

i względnymi do tolerancji wadami

A miałeś już kiedyś jakiś poważniejszy gramofon?

Nie i nie widzę uzasadnienia takich dążeń.Podobnie jak nie kręci mnie np.MB AMG.

kwota na gramofon, wychodzę z założenia , że raz zakupiony u mnie zostanie, a wkładkę , preamp itp. mogę wymieniać sukcesywnie ( w miarę rozwoju choroby;) ) .

Oczywiście zależy mi na optymalnym układzie : jakosć dźwięku, designe do ceny.

ad.2 zakup płyt to chyba tylko rynek wtórny e-bay i alledrogo z nadzieją że M cz NM faktycznie sa w takim stanie. Wiem że może s tym być różnie , ale zacząłem już polowanie na winyle i jak do tej pory udawało mi się kupić w stanie jak nowy.

Łatwo jest dostać płyty w idealnym stanie, szczerze mówiąc nie wiem o czym pisze Ricon.

Obawiam się, że w tym pułapie więcej wydasz na wkładke i przedwzmacniacz i ramie niż na napęd. Bo jeżeli kupisz transrotora za 20000zł z ramieniem jelco sa750 (tylko o innej nazwie) to cudów nie oczekiwuj. To jest ramie za 500$. A niektóre gramofony w tej cenie są sprzedawane z Regą rb250 wartą 150$.

Zakładając Transrotora:

Najtańsze ramię SME309 - 7000

Adekwatna wkładka - min 3000 za DV20X (o wyższych już nie wspomnę)

Preamp - min RCM Sensor - 6000

Czyli takie dodatkowe pierdółki do gramofonu to nam daje lekko (bez hejendu) 15k zł.

Oczywiście można taniej bo kupując Transrotora masz w cenie ramię Jelco i wkładkę Goldringa a pre zintegrowane ale jak mamy na tym poziomie zostać to po co w ogóle Transrotor?

Z innymi markami będzie podobnie.

Ja dorzucę do tego zestawienia firmę Acoustic Solid (posiadam model Machine black), oraz jeśli myślimy o hiend to, gramofony które robi Peezeet. Na audio show będzie pierwsza publiczna prezentacja tego gramofonu ,którego jestem 1 właścicielem. Mam nadzieję,że na tegorocznym AS będzie można zobaczyć dwa gramofony -ten mój , czyli wersję standard , oraz ten już zmodyfikowany z odjazdowym talerzem.Co do pre to niestety musisz poeksperymentować. Moje doświadczenie jest takie ,że z miłośnika phono pre na lampach , po odsłuchach pre "tranzystorowego" zostałem fanem tego ostatniego. Jeśli możesz posłuchać pre Simaudio moon 5.3 + zasilacz ,lub nowszej wersji to gorąco zachęcam do zadania sobie tego trudu.

z miłośnika phono pre na lampach , po odsłuchach pre "tranzystorowego" zostałem fanem tego ostatniego

Zupełnie odwrotnie niż ja :)

Nie i nie widzę uzasadnienia takich dążeń.Podobnie jak nie kręci mnie np.MB AMG.

Wybacz ricon, pytanie było do autora wątku, a nie zaznaczyłem tego wyraźnie.

-->makato

A miałeś już kiedyś jakiś poważniejszy gramofon?

nie ,nie maiłem jeszcze żadnego poważnego gramofonu, ale nie przepadam za ciągłym gonienie króliczka. Dlatego chciałbym aby to na co się zdecyduję było docelowym zakupem który da mi zadowolenie z muzy i designe.

Warto nabyć dobry napęd z odwróconym czy magnetycznym łożyskiem.

Taki, który jak wspomniałeś umożliwia wybór i montaż poważnego (długiego) ramienia a nie narzuca z góry jakiegoś badziewia.

Celowałbym w Audio Technika ATP-16T, SME3012, czy Jelco 12".

Ortofon ma świetne wkładki za sensowne pieniądze. Nie ma sensu bawić się tutaj we wkładki MM. Zasadne będzie tu MC LO.

Z designem to bym uważał.

Jeśli w sedesie (cd) nie ma on znaczenia dla dźwięku tak tutaj ma - rozwiązania typu 'wygląda a nie gra' są dziś na porządku dziennym.

Jakość jest teraz mierzona pozycją w cenniku ...

makato Kup PJ'a z serii RPM czy niższej i przez rok się z nim zapoznaj. Nabierzesz wprawy w obchodzeniu się z płytami i sprzętem. Potem spokojniej podejdziesz do czegoś droższego i będziesz bogatszy o nowe doświadczenia. Kupując od razu super analog możesz coś uszkodzić - najprościej urwać igłę, a przy MC nie wymienisz jej sam na inną. Pozostaje retip za ok 70% ceny nowej wkładki.

Chyba że stać Ciebie na uszkadzanie wkładek za pięciocyfrowe kwoty i bez problemu kupisz następną.

Kup PJ'a z serii RPM czy niższej

Rozsądnym byłby zakup np. PJ 2xprience Classic i niezłego pre za kilka tysięcy oraz wkładki przewyższającej cenę zakupu PJ?

Czy rzucenie się na "głęboką wodę" np. TR ZET 1 (jako napęd) z dedykowaną wkładką w komplecie za ok 10-12kzł ma sens?

Na powyższym przykładzie, co o tym myślicie?

Tylko bez ciosów proszę. ;))

W każdym można uszkodzić wkładkę ,czy tańszym,czy droższym. A czy kupowanie czegoś pośredniego ma sens,nie wiem. Ja z miernej foniki GS461 przesiadłem się na znacznie droższy i nie mam żadnych problemów z obsługą itd. No chyba że nie miałeś wcale z tym do czynienia.

Rozsądnym byłby zakup np. PJ 2xprience Classic i niezłego pre za kilka tysięcy oraz wkładki przewyższającej cenę zakupu PJ?

Czy rzucenie się na "głęboką wodę" np. TR ZET 1 (jako napęd) z dedykowaną wkładką w komplecie za ok 10-12kzł ma sens?

 

Na powyższym przykładzie, co o tym myślicie?

 

Tylko bez ciosów proszę. ;))

Odpowiedź na pytanie pierwsze - nie. Jeśli rozważasz PJ, to tylko serie RPM 5/9/10. Xpression i 2xperience to słabe konstrukcje, z resztą (moim zdaniem) całe akrylowe gramofony wyglądają źle, jak zabawki. Oglądałem i słuchałem tego ustrojstwa -http://allegro.pl/transrotor-leonardo-40-60-tmd-idealny-jak-nowy-i2748306299.html i wyglądało to strasznie tandetnie. Grało też niespecjalnie, a cena powala. Zauważ, jak przepłaca się za taki gramofon - jelco 750 z napisem transrotor - niby 3000, na ebay'u kupisz nawet za mniej niż 500$. Krążek dociskowy za 1000zł? Mhm.

Wracając do PJ - do ramienia 9cc nie wieszałbym drogiej wkładki MC, jakoś marnie to widze.

Nie kupowałbym taniego PJ na próbe, żeby potem kupić coś lepszego, strata czasu i pieniędzy. Trzeba zrobić rozeznanie i w takiej kwocie kupić coś, co będzie stało na długie lata.

pzdr

Nie kupowałbym nic na próbę.

Szanse na późniejsze odsprzedanie gramofonu bez rażącej straty są nikłe.

Rynek lepszych urządzeń jest płytki a sprzedają się głównie gramofony za kilka stówek.

Postawiłbym raczej na gramofon, w którym można później wykonać upgrade i dozbrajać w lepszy osprzęt, np poprzez dodanie drugiego ramienia.

Postawiłbym raczej na gramofon, w którym można później wykonać upgrade i dozbrajać w lepszy osprzęt, np poprzez dodanie drugiego ramienia.

Popieram.

Najważniejszy jest napęd. Jak najlepszy, żeby "uciągnął" późniejsze zmiany (ramię, wkładka). Udaj się do odpowiedniego sklepu, który zaproponuje klika zestawień z prostym osprzętem i pomoże w dalszym "abgrejdzie", demonstrując takowe przed zakupem. Ja trochę przez przypadek kiedyś trafiłem do RCM-u i to co zaproponowali mi kiedyś, do dziś jest zestawieniem ciężkim do pobicia. Umów się na spotkanko, a dostaniesz kilka propozycji zestawów z możliwymi późniejszymi zmianami, a na pewno nawet jeśli się nie zdecydujesz nie będzie to czas stracony. Dodam, że takowe demonstracje są tam bezpłatne (różnie to ostatnio bywa).

pozdr.

2xperience

Mała uwaga PJ 2xp nie ma talerza z akrylu.

Ok, dzięki za wpisy powyżej

Zgadza się. Talerz jest z MDF.

Może podchodzę zbyt pewnie do tematu , ale uszkodzenia wkładki się nie obawiam - jestem dość sprawny manualnie ;), i łapki jak do tej pory mi się nie trzęsą.

Nie lubię zabawy w kupowanie "półśrodków" i późniejsze męczenie się z ich puszczaniem dalej. Stawiam na dobry napęd który w przyszłości będę mógł uzbroić w lepsze elementy.

Proszę o odpowiedzi na pytania jak w pierwszym poście.

Czy łożysko hydrodynammiczne oferowane w niektórych modelach Transrotora stanowi wielką przewagę nad modelami tego samego producenta ale bez tej technologii? np. ZET 3, ZET 1 , a LA ROCCIA REFERENCE TMD , Enja 9 . A może to potencjalne źródło przyszłych problemów?

Czy jest uzasadniony powód aby wybrać model z talerzem aluminiowym zamiast akrylowym ?

Na koniec które modele z wymienionych wyżej marek byście wybrali ( w ramach budżetu) , a które definitywnie skreślacie?

Czy jest uzasadniony powód aby wybrać model z talerzem aluminiowym zamiast akrylowym ?

 

Na koniec które modele z wymienionych wyżej marek byście wybrali ( w ramach budżetu) , a które definitywnie skreślacie?

Im większa masa talerza tym mniejsze zniekształcenia. Dlatego niektórzy produkują talerze o średnicy większej niż płyta (np. Kuzma, Peezeet). Dlatego też w Kuzma Stabi S można dokupić drugi talerz i położyć go na pierwszy. Szpindel jest na tyle wysoki, że wystaje ponad 2 talerze. Inni jak w Michell Gyro czy Blue Note Bellavista dociążają talerz odważnikami przykręcanymi od spodu talerza.

Transrotorów nie znam i jak dla mnie są one brzydkie więc ich bym nie wybrał.

Co do Michell to raczej nie ma sensu rozpatrywać całej oferty tylko kupić Orba SE - powinien kosztować ciut poniżej 20kzł. Jak właśnie sprawdziłem na stronie producenta nie ma już podanego dystrybutora w PL. Wcześniej miał go Grobel Audio, rok temu były 2 sztuki na Audio Shoł chyba w pokoju Szemis (www.szemis.pl). Osobiście "wyleczyłem" się z miekkich gramików i mając 20kzł kupił bym Kuzmę Stabi S 12" (jest też wersja na 2 ramiona). Do tego zasilacz i drugi talerz od Kuzmy i zakręcany docisk od Michell.

Tak samo jak przedmówicy polecam wyprawę do RCMu. O gramikach możesz również pogadać z peezeetem, ma ogromną wiedzę. Nie wiem jeszcze ile dokładnie jego gramik będzie kosztował, ale pod względem technologicznym zapowiada się lepiej niż proponowana przeze mnie firmowa Kuzma do której mam sentyment i która bardzo mi się podoba wizualnie.

Jest też problem ,że prawie każdy z nas kieruje się /kierował się tym czy firma jest znana. To też jakiś rodzaj prestiżu. Nikt mi nie wmówi, że nie zwracał na to uwagi podczas wyboru sprzętu . Kuzma czy Project; Sme czy np. Peezeet. Ja miałem tylko raz niewypał gramofonowy i tego doświadczenia nikt mi by nie dał , gdybym sam nie wlazł na tą minę. Wiem(tak mi się zdaje) czego oczekuję i już dawno nie zwracam uwagi na metki. To ma grać . Jak gra to jestem zadowolony, a że czasem jeszcze zapragnę gonić króliczka .....

Ja rozwazalem podobny przedzial tj. Ok 5000eur i postanowilem na second hand. Za 3tys-3.5tys eur bez pre mozesz miec zalkiem fajny zestaw. Ja szukalem transrotor Fat Bob S ale trafil mi sie inny gramofon za uwazam dobra cene i jest super. Nowki sa super bo dbasz o nie i masz gwarancje ale smutna prawda jest taka ze mozna miec polke wyzej sprzet za ta sama kwote.

Nie neguje nowych zakupow ale z tego co widze te 20kPLN nie oferuje zbyt wiele. Teraz na ebay masz za 2 tys eur Dark Star z ramieniem i wkladka - niema chetnych jak na razie. Procz wkladki nie ma tam wiele rzeczy zeby padly. Masz tez Zet 1 na razie za 1300 eur.

Sent from my iPad using Tapatalk HD

dystrybutorem Michella jest Szemis. A moim zdaniem te gramofony to bardzo dobra baza do zrobienia systemu analogowego.

a propo szemisa - nigdy nie zrozumiem firm które brylują w świecie sprzętu za kilkanaście-dziesiąt tysięcy złotych a nie stać ich na uaktualnienie strony internetowej za kilka stówek.

zaglądam na "z ostatniej chwili" a tam wpis z 2004 roku. tragedia.

sorry za offtop ale chyba trzeba i o tym mówić.

Jeśli o to chodzi, to Szemis generalnie ma "nietypową" strategię marketingową ;-)

Ta ich strona jakoś nie zachęca.Jak dla mnie jakaś dziwna jest,z resztą i tak żeby się coś dowiedzieć trzeba pisać lub dzwonić.