Gramofon z wbudowanymi głośnikami i wzmacniaczem

Dlaczego gramofony z wbudowanymi głośnikami i wzmacniaczem są odradzane?

Większe, siejące trafo, wibracje od głośników mają wpływ na pracę wkładki,

a są zalecenia, żeby chcąc się odizolować od jakichkolwiek wibracji gramofon

stawiać na półce wmurowanej czy powieszonej na ścianie.

Zresztą na forum znajdziesz wiele różnych, często absurdalnych wytłumaczeń

wielu "branżowych" uprzedzeń.

Fobie Mr. Monka przy nich to Myszka Miki ;-))

Ale miałem kiedyś gramofon na kiepskiej szafce, że jak robiłem głośniej, to się wzbudzał

w takt muzyki, bo jedna z kolumn też stała na tej szafce, tak, że to są realne zagrożenia.

Dlaczego gramofony z wbudowanymi głośnikami i wzmacniaczem są odradzane?

Bo w 99,99% przypadków to najgorsza tandeta, z wkładkami piezo, której najbardziej istotną cechą jest niszczenie płyt.

Chcesz czegoś lepszego, musisz za nowy zbliżyć się do tysiaka lub iść w kierunku używki z odpowiedniej jakościowo półki.

Pozostałe 0,01% to gramofony lepszej klasy z "epoki winyla", które rzadko, ale można upolować z drugiej ręki.

Bo głośniki powodują drgania a gramofon tego nie lubi. Bo są z badziewnego plastiku ,Bo nie mają regulacji do precyzyjnego ustawienia wkładki . Bo mają kiepską wkładkę . Bo mają kiepskie głośniki . Bo nie wiem czego nie mają nie kiepskiego.

Pozostałe 0,01% to gramofony lepszej klasy z "epoki winyla", które rzadko, ale można upolować z drugiej ręki.

Tyle, że chodziło mi o gramofony ze wzmacniaczem (oraz zwykle radiem i magnetofonem) w jednej obudowie. Głośniki oczywiście oddzielne.

Dziękuję wszystkim za informacje, nie kupiłam ;)

"Brawo Lamia! To pierwsza męska decyzja w Twoim zyciu!"

Wybacz, nie mogłem się powstrzymać:-)

Ale dobrze zrobiłaś, kasę przeznacz na lepszy zakup, a I płyty ocaleją.

Też tak myślałem dopóki nie uslyszałem niedawno jakiegoś starego sonego ze starymi kolumienkami SONY. Ty było coś podobnego jak na stronie startowej stereo i kolorowo. Średnica i otwartość dzwięku zabijała. Teraz wiem dlaczego te babki z reklamy tak kleją sie do faceta ;-)