Skocz do zawartości
IGNORED

Jak naprawić zawieszenie głośnika ?


Mikha'el

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

W jaki sposób można naprawić widoczne na zdjęciu uszkodzenie górnego zawieszenia głośnika średniotonowego ?

Nie wiem z czego jest to zawieszenie, wygląda na gumę. Czy w tym przypadku wystarczy skleić klejem wulkanizującym, może być taki do klejenia dętek czy musi być jakiś specjalny ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mocnym klejem jest Timebond w żelu, ale w Twoim przypadku powierzchnia styku jest mała i może trzeba będzie podkleić od wewnątrz cieniutką gumą. W ostatecności pozostaje wymiana zawieszenia górnego.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dlaczego chcesz to naprawiać ?

 

Jeśli już musisz to naprawiać, bo masz takie parcie (mam nadzieję że nie aż tak straszne parcie jak przy kolce nerkowej i/lub przy grypie żołądkowej), to rozważ:

a). robić to jedynie i wyłącznie od spodniej strony. Czyli tej niewidocznej od frontu.

b). Odtłuść to miejsce jakimś alkoholem. Jak bym miał zgadywać, to izopropylowym.

c). Posmaruj to miejsce zwyczajnym budaprenem, ale czubkiem zapałki. Jak najmniej kleju !!! Pozwól mu trochę przeschnąć. Unikaj zabrudzenia klejem samej membrany.

d). Do pół-wyschniętego kleju - przyłóż odpowiednio przycięty kawałek czarnego koloru damskiej pończochy.

e). Jeśli oczka pończochy się nie "zasklepiły" tym klejem, jakim zawieszenie było posmarowane wcześniej, to delikatnie zwilż klejem te oczka w obszarze ewentualnego "prześwitu" czy przegwizdu powietrza raczej. Ale znowu - jak najmniej tego kleju.

f). Metoda jak wyżej nie zagwarantuje Ci, że ten front będzie jakoś strasznie seksownie wyglądać. Być może coś tam będzie ten uszczerbek widać. Ważnym jest, imho, aby nie było przegwizdu powietrza w tym miejscu oraz aby nie było jakiegoś istotnego "zesztywnienia" zawieszenia w tym miejscu. Dlatego właśnie jak najmniej kleju i jak najcieńsza membrana, czyli pończocha z zasklepionymi porami.

 

Oczywiście to jest moja subiektywna opinia w tym temacie.

Natomiast powiedziawszy to wszystko - zakończę amerykańską puentą:

If it Works - DON'T fix it.

 

g). .... jeśli zależy Ci też na tym, aby zminimalizować efekt wizualny tego defektu, to w którymś momencie zapewne trzeba będzie przeprowadzić operację typu "prostowania gumy" tudzież jej sfazowania z tą drugą krawędzią po przeciwnej stronie uszkodzenia. Wydaje mi się, że dobrym momentem na zrobienie tej poprawki to będzie moment, w którym zasklepione pory na pończosze będą już półsuche, ale jeszcze nie suche. Narzędziem do wypychania stosownej krawędzi przy szczelinie może być nowa, SUCHA i CZYSTA zapałka drewniana. Być może nawet z czubkiem nieco pomazanym mydłem w płynie. Chodzi o to, aby ten czysty czubek zapałki nie "przyklejał" się do półsuchego kleju podczas operacji wypychania. Druga, przednia strona membrany, powinna być ( o ile to starannie zrobisz ) zupełnie czysta i bez kleju. A zatem od przedniej strony możesz po prostu "kontrować" normalnie czystym, może nieco mokrym palcem.

 

Pamiętaj też, że budapren to jest taki klej, że nawet jak już wyschnie, to przez pierwsze 5 minut po jego wyschnięciu, jest możliwość jego delikatnego "zwałkowania". W sensie usunięcia poprzez pocierania palcem i "zwałkowanie" go z powierzchni (pod warunkiem że nie ma go zbyt dużo).

Dlatego też, nawet jeśli trochę uświnisz prawą/przednią stronę zawieszenia klejem - to się nie stresuj. Jest szansa, i do dość dobra, że w stanie prawie-suchym ten syf normalnie palcem zwałkujesz.

 

Albowiem zazwyczaj jest tak, że jak odpowiednio długo syf wałkujesz, do się dokopiesz do czystości pod spodem.

Jeśli nie wiesz o co chodzi, to weź przykład z małego dziecka, które gila z nosa o nogę wyciera na swoich spodniach i rozmazuje. A gdy dostaje Opr od rodzica, to potem tego gila wałkuje. Aż do całkowitego zniknięcia. Czy też zwałkowania raczej.

Dlatego też, wszystkim dzieciom, celem uniknięcia podobnego ambarasu - gorąco rekomenduję chusteczki do nosa. A w razie braku takowych - rekomenduję wytarcie rzeczonego gila w spodnie, ale cudze. Na przykład jakiegoś kolegi.

O!

To jest tak zwana suboptymalizacja.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dlaczego chcesz to naprawiać ?

 

Jeśli już musisz to naprawiać, bo masz takie parcie (mam nadzieję że nie aż tak straszne parcie jak przy kolce nerkowej i/lub przy grypie żołądkowej), to rozważ:

a). robić to jedynie i wyłącznie od spodniej strony. Czyli tej niewidocznej od frontu.

b). Odtłuść to miejsce jakimś alkoholem. Jak bym miał zgadywać, to izopropylowym.

c). Posmaruj to miejsce zwyczajnym budaprenem, ale czubkiem zapałki. Jak najmniej kleju !!! Pozwól mu trochę przeschnąć. Unikaj zabrudzenia klejem samej membrany.

d). Do pół-wyschniętego kleju - przyłóż odpowiednio przycięty kawałek czarnego koloru damskiej pończochy.

e). Jeśli oczka pończochy się nie "zasklepiły" tym klejem, jakim zawieszenie było posmarowane wcześniej, to delikatnie zwilż klejem te oczka w obszarze ewentualnego "prześwitu" czy przegwizdu powietrza raczej. Ale znowu - jak najmniej tego kleju.

f). Metoda jak wyżej nie zagwarantuje Ci, że ten front będzie jakoś strasznie seksownie wyglądać. Być może coś tam będzie ten uszczerbek widać. Ważnym jest, imho, aby nie było przegwizdu powietrza w tym miejscu oraz aby nie było jakiegoś istotnego "zesztywnienia" zawieszenia w tym miejscu. Dlatego właśnie jak najmniej kleju i jak najcieńsza membrana, czyli pończocha z zasklepionymi porami.

 

Oczywiście to jest moja subiektywna opinia w tym temacie.

Natomiast powiedziawszy to wszystko - zakończę amerykańską puentą:

If it Works - DON'T fix it.

 

g). .... jeśli zależy Ci też na tym, aby zminimalizować efekt wizualny tego defektu, to w którymś momencie zapewne trzeba będzie przeprowadzić operację typu "prostowania gumy" tudzież jej sfazowania z tą drugą krawędzią po przeciwnej stronie uszkodzenia. Wydaje mi się, że dobrym momentem na zrobienie tej poprawki to będzie moment, w którym zasklepione pory na pończosze będą już półsuche, ale jeszcze nie suche. Narzędziem do wypychania stosownej krawędzi przy szczelinie może być nowa, SUCHA i CZYSTA zapałka drewniana. Być może nawet z czubkiem nieco pomazanym mydłem w płynie. Chodzi o to, aby ten czysty czubek zapałki nie "przyklejał" się do półsuchego kleju podczas operacji wypychania. Druga, przednia strona membrany, powinna być ( o ile to starannie zrobisz ) zupełnie czysta i bez kleju. A zatem od przedniej strony możesz po prostu "kontrować" normalnie czystym, może nieco mokrym palcem.

 

Pamiętaj też, że budapren to jest taki klej, że nawet jak już wyschnie, to przez pierwsze 5 minut po jego wyschnięciu, jest możliwość jego delikatnego "zwałkowania". W sensie usunięcia poprzez pocierania palcem i "zwałkowanie" go z powierzchni (pod warunkiem że nie ma go zbyt dużo).

Dlatego też, nawet jeśli trochę uświnisz prawą/przednią stronę zawieszenia klejem - to się nie stresuj. Jest szansa, i do dość dobra, że w stanie prawie-suchym ten syf normalnie palcem zwałkujesz.

 

Albowiem zazwyczaj jest tak, że jak odpowiednio długo syf wałkujesz, do się dokopiesz do czystości pod spodem.

Jeśli nie wiesz o co chodzi, to weź przykład z małego dziecka, które gila z nosa o nogę wyciera na swoich spodniach i rozmazuje. A gdy dostaje Opr od rodzica, to potem tego gila wałkuje. Aż do całkowitego zniknięcia. Czy też zwałkowania raczej.

Dlatego też, wszystkim dzieciom, celem uniknięcia podobnego ambarasu - gorąco rekomenduję chusteczki do nosa. A w razie braku takowych - rekomenduję wytarcie rzeczonego gila w spodnie, ale cudze. Na przykład jakiegoś kolegi.

O!

To jest tak zwana suboptymalizacja.

No piękną procedurę naprawczą kolega napisał, ślicznie dziękuję :-). Prawdę mówiąc to po przeczytaniu trochę się przestraszyłem tej naprawy i już nie mam takiego parcia ale... są to kolumny zamknięte i obawiam się czy to rozszczelnienie nie będzie miało wpływu na pracę całego układu i czy z czasem się nie powiększy. Co do dźwięku to nie wyłapałem jakichś różnic pomiędzy kolumnami.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No piękną procedurę naprawczą kolega napisał, ślicznie dziękuję :-). Prawdę mówiąc to po przeczytaniu trochę się przestraszyłem tej naprawy i już nie mam takiego parcia ale... są to kolumny zamknięte i obawiam się czy to rozszczelnienie nie będzie miało wpływu na pracę całego układu i czy z czasem się nie powiększy. Co do dźwięku to nie wyłapałem jakichś różnic pomiędzy kolumnami.

Jeśli mogę coś doradzić: Otruj tego kota.

To mi wygląda ewidentnie na koci pazur.

Guma w tym zawieszeniu jest ZDROWA więc nie ma powodu tego zawieszenia w całości wymieniać.

Guma wokół miejsca uszkodzenia też jest ZDROWA. Nie ma ryzyka, że się to "będzie powiększać".

O ile kot nie przyprowadzi jakiejś kotki kocicy.

Więc ją (szczelinę, a nie kocicę) może po prostu najlepiej zostaw w spokoju. Albowiem jeśli to jest średniotonowy, to raczej nie uwierzę w bajkę, że słyszysz "przegwizdy" przez tą szczelinę, czy też że masz "zwarcie akustyczne". Rozumiem, że głośnik średniotonowy ma swoją osobną komorę akustyczną, więc nie ma możliwości, aby basowiec jakieś przegwizdy przez ten otwór robił. A że ryzyka wielkich sił i wielkich przeciągów w tym miejscu nie widzę, a guma jest zdrowa i niesparciała, to cała ta procedura bazująca na pończochach (damskich, zresztą), jest raczej remedium na Twoją grypę żołądkową, tudzież DIY sraczkę, a nie odzewem na faktyczną potrzebę naprawy, której tutaj szczerze mówiąc nie widzę.

 

Powiem nawet więcej:

Po tej naprawie będzie GORZEJ grało jak teraz.

No, ale będzie naprawione.

No i co Ty na to ?

If it WORKS, please, please, please: DO NOT FIX IT !!!!!!

 

A dlaczego będzie gorzej grało ?

No bo zawsze to będzie jakaś masa kleju, która punktowo usztywni to miejsce. To spowoduje, że zawieszenie które dotychczas radialnie miało jednakowe warunki do wychyleń, raptem dozna jednego punktu, gdzie ktoś mu jakąś dodatkową sztywność wprowadził. Jeśli ta sztywność będzie wyeksponowana i istotna, do może zaburzyć CENTRYCZNOŚĆ wychyleń membrany, skutkujące w skrajnym przypadku ocieraniem cewki o szczelinę. A szczelina jest zazwyczaj po zbóju wąska, jak się zapewne domyślasz.

Więc dość łatwo jest spowodować, że zacznie się jakieś "ocieranie cewki o rdzeń" będące rezultatem braku jednorodnej podatności po obwodzie zawieszenia.

Rozumiesz to ryzyko, o którym tutaj mówię ?

Masz 355 stopni kątowych zawieszenia, o podatności powiedzmy X. No i jedno takie miejsce, zajmujące (zgaduję) około 5 stopni kątowych, w których wprowadzasz większą sztywność, czyli mniejszą podatność Y tegoż zawieszenia.

Przypomina to trochę efekt lekko scentrowanego, czy może raczej wgiętego, koła rowerowego.

Owszem, masaż pupy, jadąc na takim rowerze, niektórzy uważają za całkiem przyjemny.

Natomiast zdecydowana większość rowerzystów będzie takiego kolesia jadącego na skrzywionym kole jednak postrzegać jako perwersyjnego zboczeńca i masochistę.

Kumasz ?

Rower ?

Pedały ?

Masaż pupy i te sprawy ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli mogę coś doradzić: Otruj tego kota.

To mi wygląda ewidentnie na koci pazur.

Guma w tym zawieszeniu jest ZDROWA więc nie ma powodu tego zawieszenia w całości wymieniać.

Guma wokół miejsca uszkodzenia też jest ZDROWA. Nie ma ryzyka, że się to "będzie powiększać".

O ile kot nie przyprowadzi jakiejś kotki kocicy.

Więc ją (szczelinę, a nie kocicę) może po prostu najlepiej zostaw w spokoju. Albowiem jeśli to jest średniotonowy, to raczej nie uwierzę w bajkę, że słyszysz "przegwizdy" przez tą szczelinę, czy też że masz "zwarcie akustyczne". Rozumiem, że głośnik średniotonowy ma swoją osobną komorę akustyczną, więc nie ma możliwości, aby basowiec jakieś przegwizdy przez ten otwór robił. A że ryzyka wielkich sił i wielkich przeciągów w tym miejscu nie widzę, a guma jest zdrowa i niesparciała, to cała ta procedura bazująca na pończochach (damskich, zresztą), jest raczej remedium na Twoją grypę żołądkową, tudzież DIY sraczkę, a nie odzewem na faktyczną potrzebę naprawy, której tutaj szczerze mówiąc nie widzę.

 

Powiem nawet więcej:

Po tej naprawie będzie GORZEJ grało jak teraz.

No, ale będzie naprawione.

No i co Ty na to ?

If it WORKS, please, please, please: DO NOT FIX IT !!!!!!

 

A dlaczego będzie gorzej grało ?

No bo zawsze to będzie jakaś masa kleju, która punktowo usztywni to miejsce. To spowoduje, że zawieszenie które dotychczas radialnie miało jednakowe warunki do wychyleń, raptem dozna jednego punktu, gdzie ktoś mu jakąś dodatkową sztywność wprowadził. Jeśli ta sztywność będzie wyeksponowana i istotna, do może zaburzyć CENTRYCZNOŚĆ wychyleń membrany, skutkujące w skrajnym przypadku ocieraniem cewki o szczelinę. A szczelina jest zazwyczaj po zbóju wąska, jak się zapewne domyślasz.

Więc dość łatwo jest spowodować, że zacznie się jakieś "ocieranie cewki o rdzeń" będące rezultatem braku jednorodnej podatności po obwodzie zawieszenia.

Rozumiesz to ryzyko, o którym tutaj mówię ?

Masz 355 stopni kątowych zawieszenia, o podatności powiedzmy X. No i jedno takie miejsce, zajmujące (zgaduję) około 5 stopni kątowych, w których wprowadzasz większą sztywność, czyli mniejszą podatność Y tegoż zawieszenia.

Przypomina to trochę efekt lekko scentrowanego, czy może raczej wgiętego, koła rowerowego.

Owszem, masaż pupy, jadąc na takim rowerze, niektórzy uważają za całkiem przyjemny.

Natomiast zdecydowana większość rowerzystów będzie takiego kolesia jadącego na skrzywionym kole jednak postrzegać jako perwersyjnego zboczeńca i masochistę.

Kumasz ?

Rower ?

Pedały ?

Masaż pupy i te sprawy ?

Uuu... teraz to już całkiem odpuszczam temat, ten rower mnie przekonał ;-) a,

kota wyrzuciłem przez okno co by więcej szkody nie zrobił ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja bym to skleił. Szpilką rozchylasz krawędzie szczeliny, drugą nakładasz klej do gumy (taki do łatek rowerowych) tylko na krawędzie szczeliny, składasz szczelinę, by się krawędzie dobrze wyrównały i gotowe. Nic więcej- żadnych podklejek, czy innych kombinacji.

Będzie ok.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja bym to skleił. Szpilką rozchylasz krawędzie szczeliny, drugą nakładasz klej do gumy (taki do łatek rowerowych) tylko na krawędzie szczeliny, składasz szczelinę, by się krawędzie dobrze wyrównały i gotowe. Nic więcej- żadnych podklejek, czy innych kombinacji.

Będzie ok.

Tak też można.

+1

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Przechodziłem przez to jakiś czas temu, z tą różnicą, że był to głośnik niskośredniotonowy i rozerwanie było sporo większe. Podkleiłem to od wewnątrz cienką gumą z balonika klejem do dętek. Ten sposób nie zdał egzaminu, guma z balonika szybko się rozlazła. Później podkleiłem uszkodzone miejsce od wewnątrz kawałkiem odpowiednio przyciętej taśmy naprawczej (tej srebrnej). Klej z takiej taśmy po pewnym czasie wulkanizuje się z gumą i tworzy mocne połączenie. Ważne jest, aby skrawek tej taśmy starannie przyciąć przed przyklejeniem aby nie był za duży ani za mały. Z zewnątrz miejsce naprawy jest prawie niewidoczne. Oczywiście, że istnieje ryzyko "zaburzenia CENTRYCZNOŚCI wychyleń membrany" ale raczej tylko teoretyczne.

Pozdrawiam.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dlaczego będzie gorzej grało ?

A ja myślę, że przesadzasz.

Zrobiłem młodemu kolumienki na fountekach 146. Młody jak to młody, dał czadu, founteki zaczęły pierdzieć. Jak im się przyjrzałem to okazało się, że metalowa membrana "odcięła się" po okręgu, zaraz obok klejenia do zawieszenia. Po tym dopiero spojrzałem w datasheeta gdzie jak wół napisali że founteki tylko 25W wytrzymują...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Naprawiłem poprzez sklejenie duck tapem po obwodzie, od spodu.Absolutnie ordynarna lowendowa naprawa.

Więc na pewno zmieniłem sztywność zawieszenia, na pewno jest nierówna i na pewno zwiększyłem mms. I nie słyszę większych zmian..

 

Więc te lokalne zmiany sztywności itp.. Czym są wobec wieczności?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja myślę, że przesadzasz.

Zrobiłem młodemu kolumienki na fountekach 146. Młody jak to młody, dał czadu, founteki zaczęły pierdzieć. Jak im się przyjrzałem to okazało się, że metalowa membrana "odcięła się" po okręgu, zaraz obok klejenia do zawieszenia. Po tym dopiero spojrzałem w datasheeta gdzie jak wół napisali że founteki tylko 25W wytrzymują...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Naprawiłem poprzez sklejenie duck tapem po obwodzie, od spodu.Absolutnie ordynarna lowendowa naprawa.

Więc na pewno zmieniłem sztywność zawieszenia, na pewno jest nierówna i na pewno zwiększyłem mms. I nie słyszę większych zmian..

 

Więc te lokalne zmiany sztywności itp.. Czym są wobec wieczności?

Niezły czad ....

To jakiś audiofilski duct tape był ?

:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezły czad ....

Trzeba sobie w życiu radzić. Tym bardziej że zaraz przed tym zdarzeniem founteki przestały być po 140zł i skoczyły do ponad 200..

 

To jakiś audiofilski duct tape był ?

 

Oczywiście, ze znanej audiofilskiej manufaktury CaudioRAMA Przecież byle czego bym nie dał.

Ze dwa lata już są w takim klejonym stanie i mają się dobrze :) No, jak na kulawego weterana wojennego..

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

    Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Słuchawki

    Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

    W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

    audiostereo.pl
    audiostereo.pl
    Muzyka 26

    Marantz Cinema 30

    Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Systemy

    Indiana Line Diva 5

    Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Kolumny

    Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

    O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

    AudioNews
    AudioNews
    Newsy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.