Skocz do zawartości
IGNORED

Jak odzyskać, albo stracić ;) sprzęt przetrzymywany przez serwis/


bluesboss

Rekomendowane odpowiedzi

Zanim znajdę adres firmy naprawiającej lasery w Holandii , polecam artykuł Łukasza Fikusa ( Lampizator ) który jesli sam nie naprawi laser,

to na pewno znajdzie jego zastępce albo da kontakt do osoby lub firmy w EU która sobie z tym problemem poradzi.

Idąc tym tropem po kontakcie osobistym z Panem Łukaszem Fikusem oddałem w 2009 roku zakupiony transport CD Wadia WT3200 do serwisu na ul.Solec w Warszawie. Transport Wadia na CDM1 Philipsa. Wraz z tym transportem dostarczyłem później dwa sprawne CD Philips CD104 i chyba dwa Philips CD204 wszystkie na napędzie CDM1 jako dawcy napędu. Z serdeczną prośbą jak zawsze i z wyrazami szacunku z mojej strony, jednak pomimo wielokrotnie podejmowanych prób odzyskania sprzętu nie odzyskałem go do dzisiaj - grudzień 2017.

To jest 8 długich lat kiedy można było naprawdę naprawić ten sprzęt, albo nienaprawiony oddać.

Dlatego krew jasna mnie powoli zalewa pomimo tego, że jestem raczej spokojnym i wyrozumiałym człowiekiem, kiedy czytam na forum kolejne peany śpiewane przez wyznawców Łukasza Fikusa i jego serwisu i historycznych dokonań firmy Lampizator.

 

Kilka cytatów z maili.

 

29 paź 2009 12:56

 

Witam,

dziękując Panu za pozytywne ustosunkowanie się do mojej prośby o przyjęcie do naprawy CA CD3 zapomniałem napisać, że chciałbym przywieźć odtwarzacz do Pana osobiście. Zatem poproszę o określenie kiedy mógłbym to zrobić. Jeżeli nie jest to za szybko to mojej strony czas po 1 listopada, ok. wtorku - czwartku byłby optymalny.

Z najwyższymi wyrazami szacunku

29 paź 2009 13:49

"Zapraszam o dowolnej porze po 1 listopada w godz 11:00 do 20:00 na ul. solec 8. (pon-piątek) Na odbiór umówimy się w moim sanktuarium już z moim udziałem. ;-)

ŁF"

 

Zatem zawiozłem sprzęt w 2009 roku i czekałem, pisałem dzwoniłem,. prosiłem uprzejmie aż do 2011 roku.

 

18 kwi 2011 12:32

 

 

Witam Szanowny Panie Łukaszu,

 

czas płynie szybko i nieubłaganie i tak minęło już sporo czasu odkąd

dostarczyłem do Pana serwisu, do rąk Pana Waldemara transport Wadia

WT3200 i odtwarzacz Marantz CD63.

W międzyczasie rozmawiałem telefonicznie o naprawie, zwłaszcza

transportu Wadia zarówno z Panem jak i z Panem Waldemarem.

W odtwarzaczu Marantz CD63 sprawa była w miarę prosta i chodziło o

wymianę lasera. Natomiast jeśli chodzi o transport Wadia to okazało

się, że konieczna jest wymiana napędu CDM1 Philipsa na inny sprawny

egzemplarz. W tym celu, po konsultacji z Panem Waldemarem zakupiłem na

allegro odtwarzacz Philips CD104 z odpowiednim napędem CDM1.

Uzgodniliśmy, że nie ma sensu przesyłanie odtwarzacza w różne miejsca

i sprzedawcy z allegro podałem adres serwisu w Warszawie jako adres

dostawy. Odtwarzacz Philips CD104 dotarł tam i Pan Waldemar w miarę

możliwości miał dokonać wymiany i naprawy transportu.

Nie naciskałem na termin naprawy bo po pierwsze nie lubię nikogo

poganiać a po drugie uważam, że po prostu nie wypadało bo mają Panowie

zapewne wiele innych o wile bardziej istotnych spraw niż naprawa akurat

tego jednego konkretnego mojego transportu.

Z Panem rozmawiałem jeszcze o ewentualnej modyfikacji wyjścia cyfrowego

ale miało to nastąpić oczywiście po uruchomieniu transportu.

Zajrzałem raz nawet na moment do serwisu przy okazji pobytu w Warszawie

celem przypomnienia o sobie. W międzyczasie utrzymywałem kontakt

telefoniczny z Panem Waldemarem, który po moim kolejnym telefonie

powiadomił mnie, że odtwarzacz Marantza jest już gotowy ale za Wadię

się jeszcze nie zabrał. Umówiliśmy się, że oba sprzęty odbiorę

razem i uzgodniliśmy a przynajmniej ja o to prosiłem, że otrzymam

wiadomość na maila albo telefoniczną, zatem czekałem. Kiedyś byłem w

Warszawie i bez umówienia się zajrzałem do serwisu ale nikogo nie było.

 

Od jakiegoś już czasu próbuję się dodzwonić ale mi to nie wychodzi,

zarówno na numer stacjonarny ... jak i na komórkę...

 

Bardzo uprzejmie Pana proszę o zorientowanie się co dzieje się z

transportem Wadia i o wiadomość do mnie w jakiejkolwiek formie, namiary

do mnie wielokrotnie podawałem ale na koniec podam raz jeszcze, jestem

zawsze osiągalny. Oczywiście jak będzie Pan miał na to chwilę czasu.

W żadnym wypadku nie ponaglam i nie okazuję żadnego zniecierpliwienia a

po prostu przypominam tylko o sobie.

Zdaję sobie doskonale sprawę, że mają Panowie szereg innych o wiele

bardziej istotnych spraw niż naprawa starego transportu dostarczona przez

zwykłego pasjonata;-)

 

Z wyrazami szacunku"

 

Odpowiedź godna bajkopisarza po 3 miesiącach od mojego maila.

12 lip 2011 22:40

 

 

"Witam Pana,

na usprawiedliwienie p. Waldemara mogę tylko powiedziec, ze miał on ostatnio wielkiego pecha. 3 miesiące temu złamał palec u prawek ręki, był miesiąc w gipsie, potem go polamali od nowa bo się zle zrosło. TAk ze 2 miesiace nie mógł pracowac - robil tylko proste lutowania jedną ręką ale nie robił mechaniki.

Potem go napadli na spacerze i pobili bandyci, wyrywając mu kolano z torebki stawowej. 3 tygodnie o kulach i na srodkach. Ostatnio przepracował tydzień i pojechał z rodziną na wakacje. Wróci za tydzień, napewno mu sie z tym przypomne. Ustawiłem sobie auto przypominacz w kalendarzu komputrerowym.

 

Obawiam się, że CDM1 z 104 może nie pasowac do Wadii bo tam chyba był mechanizm MK2 a nie zwykły CDM1. MK2 jest gorszy i trudniejszy do znalezienia tanio i na chodzie. Może to co jest da sie reanimować inaczej, już wiele razy to się nam udawało.

Z poważaniem,

 

Lukasz Fikus

lampizatOr"

 

Fachman napisał, że w Philipisie CD104 jest CDM1MKII! Co to ma w ogóle być? Już wtedy zapaliły mi się wszystkie czerwone lampy, ale proszę miejcie Panowie na uwadze, że był to lipiec 2011, a więc dopiero półtora roku od oddania trasportu Wadia do serwisu.

 

Zatem czekałem cierpliwie kolejne pół roku do grudnia 2011 i w końcu po bezskutecznych próbach nawiązania kontaktu otrzymałem odpowiedź

 

5 gru 2011 18:26

 

Witam,

wiem, ze pozyskanie dawcy czesci jest niemal nierealne i dlatego sprzet lezy i nie działa. Dzisiaj postaram sie spowodowac, aby p. Suszek do Pana zadzwonił.

Z poważaniem

 

Lukasz Fikus

lampizatOr

Na tym kontakt się urwał. Próbowałem jeszcze osobiście, pisałem o tym na forum audiostereo:

 

 

Napisano 18.11.2017 - 20:44Próbuję od kilku lat, proszę i bez skutku. Zostawiłem sprzęt w serwisie na ul.Solec w Warszawie chyba w 2010 roku z prośbą o solidne sprawdzenie i ewentualnie serwis. Najpierw trzymali, bo to fajny transport ta Wadia WT3200 i chcieli testować do swoich DAC-ów. Później otrzymałem info, że potrzebny jest napęd Philps CDM-1. Ponieważ miałem idealnego Philipsa CD104, więc go zawiozłem i zostawiłem. W 2011 pisałem nawet o tym w tym temacie:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Potem dwa lata za granicą walczyłem o zdrowie i życie i temat odpuściłem aż do 2014 roku. W 2014 roku dowiozłem do serwisu na ul.Solec i wręczyłem do rąk własnych pana Waldemara jeszcze jednego Philipsa CD104 i dwa Philipsy CD204 - oba stan idealny na CDM1, bo znów potrzebny był napęd CDM-1.

Od tamtego czasu próbowałem jeszcze wiele razy, ale przez telefon to zawsze było "coś" - jakieś święta, wakacje. Kiedy znów próbowałem bezpośrednio na miejscu, to pechowo było zamknięte na głucho.

Nie wiem na ile dzisiaj serwis na Solcu ma cokolwiek wspólnego z firmą Lampizator i Panem Łukaszem Fikusem, ale wtedy kiedy zostawiałem tam sprzęt, to miał i to dużo. Kilka razy na miejscu z Panem Fikusem rozmawiałem, a zostawienie Wadii w serwisie było z nim omówione i umówione.

Przykre to wszystko, bo raczej staram się ufać ludziom i im wierzyć, zwłaszcza takim z branży audio.

Zostawiłem tam jeszcze Marantza CD63, który nie był mój i musiałem go właścicielce odkupić, ale to peanuts. "

 

Jedyny efekt tego był taki, że zadzwonił do mnie Pan z serwisu na ul. Solec i zagroził mi, że mam siedzieć cicho i nie oczerniać niesłusznie Pana Łukasza Fikusa, bo.... - prawnicy, odszkodowania i te sprawy, rozmiecie o co chodzi - i mam czekać. I mam koniecznie napisać na forum, że sprawa będzie załatwiona, więc napisałem.

 

"Przepraszam Was za zaśmiecanie interesującego wątku moimi prywatnymi sprawami, ale jakoś tak wyszło spontanicznie bez przemyślenia. Przeprosiłem już Szymona i poprosiłem go o możliwość zamieszczenia aktualnego przebiegu zdarzeń.

 

Wczoraj - 20 listopada 2017 - skontaktował się ze mną telefonicznie Pan Waldemar z dawnego serwisu audio na ul. Solec. Obiecał, że sprawa zostanie załatwiona w taki sposób, że otrzymam zwrot mojego sprzętu pozostawionego w serwisie, przynajmniej w jego przeważającej części. Mam czekać na wiadomość w tej sprawie. TBC

Pozdrawiam."

 

Tak sobie czekam od listopada 2009 roku - to już chyba 9 lat minęło - za rok będzie równa dycha - na zwrot mojego sprzętu od Pana Łukasza Fikusa I Pana Waldemara Suszka.

Wielokrotnie poruszany był na forum temat nieuczciwych sprzedawców czy naciągaczy, albo oszustów.

Kupuję na allegro prawie od samego początku, kupuję na ebay skąd się tylko da, kupowałem przez internet w Holandii i we Włoszech i nikt nigdy mnie nie oszukał. Zdarzały się jakieś wpadki, ale sprzedawcy zawsze się umieli zachować.

To byli zwykli ludzie, normalni, tacy jak każdy z nas. Nikt nie epatował swoim nazwiskiem nie powoływał się na swoich przodków i nie odcinał od tego kuponów, ale mimo to okazali się uczciwi i często przy odbiorze osobistym bardzo przyjemni.

Nigdy nie trafiłem na taką gnidę, która by mi coś ukradła, albo mnie oszukała, nawet na naszym OLX.

Tutaj natomiast sytuacja jest dziwna. Ludzie niby na poziomie, niby z dobrych domów, inteligencja i elity, a ja powoli zaczynam się bać, że naprawdę nie odzyskam sprzętu.

Nie wiem w ogóle jak to jest możliwe, ale taki sposób zachowania i załatwiania sprawy nie mieści się w moich normach.

 

Dlatego jak czytam zachwyty jaki to Łukasz Fikus jest fachman, jak on naprawia transpoty, jak się na tym zna, jakie buduje przetworniki to krew mnie wtedy zalewa, tak po prostu zwyczajnie robi mi się przykro w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jeno wyjmij mi z tych oczu szkło bolesne - obraz dni, które czaszki białe toczy przez płonące łąki krwi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Przepraszam Was za zaśmiecanie interesującego wątku moimi prywatnymi sprawami, ale jakoś tak wyszło spontanicznie bez przemyślenia. Przeprosiłem już Szymona i poprosiłem go o możliwość zamieszczenia aktualnego przebiegu zdarzeń.

 

Wczoraj - 20 listopada 2017 - skontaktował się ze mną telefonicznie Pan Waldemar z dawnego serwisu audio na ul. Solec. Obiecał, że sprawa zostanie załatwiona w taki sposób, że otrzymam zwrot mojego sprzętu pozostawionego w serwisie, przynajmniej w jego przeważającej części. Mam czekać na wiadomość w tej sprawie. TBC

Pozdrawiam."

 

Tak sobie czekam od listopada 2009 roku - to już chyba 9 lat minęło - za rok będzie równa dycha - na zwrot mojego sprzętu od Pana Łukasza Fikusa I Pana Waldemara Suszka.

Wielokrotnie poruszany był na forum temat nieuczciwych sprzedawców czy naciągaczy, albo oszustów.

Kupuję na allegro prawie od samego początku, kupuję na ebay skąd się tylko da, kupowałem przez internet w Holandii i we Włoszech i nikt nigdy mnie nie oszukał. Zdarzały się jakieś wpadki, ale sprzedawcy zawsze się umieli zachować.

To byli zwykli ludzie, normalni, tacy jak każdy z nas. Nikt nie epatował swoim nazwiskiem nie powoływał się na swoich przodków i nie odcinał od tego kuponów, ale mimo to okazali się uczciwi i często przy odbiorze osobistym bardzo przyjemni.

Nigdy nie trafiłem na taką gnidę, która by mi coś ukradła, albo mnie oszukała, nawet na naszym OLX.

Tutaj natomiast sytuacja jest dziwna. Ludzie niby na poziomie, niby z dobrych domów, inteligencja i elity, a ja powoli zaczynam się bać, że naprawdę nie odzyskam sprzętu.

Nie wiem w ogóle jak to jest możliwe, ale taki sposób zachowania i załatwiania sprawy nie mieści się w moich normach.

 

Dlatego jak czytam zachwyty jaki to Łukasz Fikus jest fachman, jak on naprawia transpoty, jak się na tym zna, jakie buduje przetworniki to krew mnie wtedy zalewa, tak po prostu zwyczajnie robi mi się przykro w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia.

 

Muszę przyznać że ze sporym zażenowaniem przeczytałem kolegi wypowiedź w sprawie zostawionego do naprawy sprzętu p.Fikusowi który przez 10 lat nie miał czasu aby się z Tobą spotkać i rozliczyć. Nie znam pana Łukasza , jedynie szukając informacji w necie natknąłem się na jego wrtykuły

dotyczące modyfikacji cd playerów i napędów które przytoczyłem w niniejszym wątku. Dobrze że wspomniałeś o tej sprawie bo każdy teraz będzie

miał lepszy pogląd na temat sprzętów oddawanych do naprawy firme Łukasza Fikusa.

Mam nadzieję że uda Ci się rozwiązać powyższą problematyczną sprawę jak najszybciej , czego życzę osobiście. Takie sytuacje trzeba nagłaśniać

i piętnować aby potencjalne osoby podobne do Nas nie były w przyszłości krzywdzone przez nierzetelnych fachowców.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za słowa wsparcia;)

Wracając do poruszonego przez Ciebie tematu napędów Phlipsa z serii CDM1 MKII, to zainteresowało mnie jego konstrukcyjne podobieństwo do CDM4. Na ile to podobieństwo jest użyteczne w kwestii wymiany lasera? Co można zamienić mając uszkodzony napęd CDM1 MKII?

Mam w tej chwili w domu trzy transporty na CDM1MKII Philipsa i wszystkie kupiłem NOS, zapakowane fabrycznie i przez lata nieużywane. Mam Cambridge Audio CD3M, Philipsa CDD882 i Arcama Delta 170. Mam jeszcze dwa odtwarzacze CD Cambridge Audio CD3 i jako zapas kupiłem sobie Marantza CD75II i dlatego zainteresowała mnie ewentualna możliwość naprawy CDM1MKII używając do tego części od napędu CDM4. Jak na razie CDM1 MKII spisuje się doskonale, ale kto wie. Jeśli chodzi o transporty CD to zaprzestałem już poszukiwań po tym co miałem i co mam obecnie. Pozostanę z CDM1MKII.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jeno wyjmij mi z tych oczu szkło bolesne - obraz dni, które czaszki białe toczy przez płonące łąki krwi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Redaktorzy

Wczoraj - 20 listopada 2017 - skontaktował się ze mną telefonicznie Pan Waldemar z dawnego serwisu audio na ul. Solec. Obiecał, że sprawa zostanie załatwiona w taki sposób, że otrzymam zwrot mojego sprzętu pozostawionego w serwisie, przynajmniej w jego przeważającej części. Mam czekać na wiadomość w tej sprawie. TBC

Pozdrawiam."

 

To w końcu przyszła ta wiadomość od pana Waldemara?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

<<<Jedyny efekt tego był taki, że zadzwonił do mnie Pan z serwisu na ul. Solec i zagroził mi, że mam siedzieć cicho i nie oczerniać niesłusznie Pana Łukasza Fikusa, bo.... - prawnicy, odszkodowania i te sprawy, rozmiecie o co chodzi - i mam czekać. I mam koniecznie napisać na forum, że sprawa będzie załatwiona, więc napisałem.>>>

to jest chyba ta wiadomość

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za słowa wsparcia;)

Wracając do poruszonego przez Ciebie tematu napędów Phlipsa z serii CDM1 MKII, to zainteresowało mnie jego konstrukcyjne podobieństwo do CDM4. Na ile to podobieństwo jest użyteczne w kwestii wymiany lasera? Co można zamienić mając uszkodzony napęd CDM1 MKII?

Mam w tej chwili w domu trzy transporty na CDM1MKII Philipsa i wszystkie kupiłem NOS, zapakowane fabrycznie i przez lata nieużywane. Mam Cambridge Audio CD3M, Philipsa CDD882 i Arcama Delta 170. Mam jeszcze dwa odtwarzacze CD Cambridge Audio CD3 i jako zapas kupiłem sobie Marantza CD75II i dlatego zainteresowała mnie ewentualna możliwość naprawy CDM1MKII używając do tego części od napędu CDM4. Jak na razie CDM1 MKII spisuje się doskonale, ale kto wie. Jeśli chodzi o transporty CD to zaprzestałem już poszukiwań po tym co miałem i co mam obecnie. Pozostanę z CDM1MKII.

 

Przepraszam , ale byłem trochę zajęty więc piszę dopiero teraz. Postaram jutro się skontaktować ze znajomymi w sprawie dobrego serwisu do

Twoich urzadzeń jeśli otrzymasz je nienaprawione to może coś podpowiedzą gdzie rzetelnie i dobrze można naprawić te sprzęty .Może się też

okazać że Ł.Fikus naprawi przynajmniej częsciowo te playery. W razie czego kontaktujmy się na priva albo w tym wątku. Pozdrawiam.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To w końcu przyszła ta wiadomość od pana Waldemara?

Był telefon od Pana Waldemara z serwisu w dniu 20 listopada 2017 informujący mnie o ewentualnej możliwości zwrotu mojego sprzętu, bo podobno taka wola z ich strony i możliwość istnieje. Miało to być obwarowane pewnymi szczególnymi warunkami. Jednym z warunków miało być zamieszczenie na forum informacji, że sprawa będzie załatwiona. Ten warunek spełniłem.

Otrzymałem również informację, że Pan Łukasz Fikus - Lampizator się do tego wszystkiego nie poczuwa i nie przyznaje, nie ma też na dzień dzisiejszy nic wspólnego z serwisem audio na ul.Solec, który to serwis też nie istnieje i Pan Suszek też się do niego nie przyznaje, bo działalność serwisową już dawno zakończył.

Poza tym nie ma czegoś takiego jak "oni" bo Pan Łukasz Fikus i Pan Waldemar Suszek są to dwie osoby nie mające wspólnych interesów ani serwisu.

Może na dzień dzisiejszy tak jest i w 2017 roku obaj Panowie, a szczególnie firma Lampizator nie mają z tym serwisem nic wspólnego, jednak w 2009 roku kiedy oddawałem sprzęt do serwisu i w 2011 kiedy poprzez osoby trzecie próbowałem odzyskać sprzęt było inaczej. Sprzęt oddawałem do tzw. Serwisu Lampizatora na ul.Solec i kontaktowałem się z obu Panami, którzy byli na miejscu razem lub czasami osobno.

I nie były to osoby prywatne.

Jak widać budowanie własnego image i troska o swoją reputację nie polega na przestrzeganiu chociażby tych najbardziej podstawowych norm współistnienia, ale na odpychaniu faktów i próbach zakłamywania rzeczywistości.

Przez 9 lat poruszyłem tę sprawę na forum raptem dwa razy, to jest trzeci raz. Nie napisałem o tym w wątku o złodziejach sprzętu ani o oszustach giełdowych tudzież innych rzezimieszkach, bo w żadnym wypadku za takowych obu Panów Fikusa i Suszka nie uważam.

Wręcz przeciwnie, uważam, że mój sprzęt nie jest najważniejszy na świecie i ludzie mają prawo mieć w życiu sprawy ważniejsze pod każdym względem, ale są chyba pewne granice i właśnie badam jak daleko one sięgają. Poza tym każdy ma prawo do pomyłek i należy mu dać szansę żeby je mógł naprawić.

Co jednak zrobić kiedy ktoś z takiej szansy skorzystać nie chce?

Z wielkim zaskoczeniem obserwuję absolutny brak postępów w sprawie od 2009 roku przez kolejne lata 2011, 2013, 2014 kiedy udawało mi się nawiązać kontakt i prosiłem o zwrot sprzętu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jeno wyjmij mi z tych oczu szkło bolesne - obraz dni, które czaszki białe toczy przez płonące łąki krwi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łukasz Fikus chyba już nic nie naprawia ani nie naprawiał. Od naprawy są serwisy.

 

Czyli mamy podważanie autorytetu i podszywanie się pod inną osobę, a powyższe maile nie były pisane przez tego Pana Figusa? Nieźle...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ nie chcę pisać o swoim problemie z odzyskaniem sprzętu w wątkach technicznych, to za radą Moderacji założyłem ten nowy temat. Uprzejmie proszę Moderację o przeniesienie wszelkich wpisów dotyczących tej sprawy do tego tematu.

Być może mój przypadek nie jest odosobniony, może będzie stanowił dla innych przestrogę, albo sugestię jak postępować lub jak nie postępować;) w takich sytuacjach.

Dla szybkiego przypomnienia chodzi o odzyskanie sprzętu z serwisu audio na ul.Solec w Warszawie, który kiedyś funkcjonował we współpracy z firmą Pana Łukasza Fikusa Lampizator a prowadzony był przez Pana Waldemara Suszka.

Sprzęt został oddany w listopadzie 2009 roku i do dziś nie mogę go odzyskać.

 

Lista sprzętu:

1. Transport CD Wadia WT3200

2. Odtwarzacz CD Marantz CD63

Sprzęt dostarczony do serwisu jako dawca części - napędu Philips CDM1

1. Odtwarzacz Philips CD104 - 2 sztuki

2, Odtwarzacz Philips CD204 - 2 sztuki - w/g serwisu tylko 1 sztuka

 

Ktoś ma jakieś propozycje co mogę zrobić lub w jaki sposób uzasadnić w/w Panom to, że moja prośba o odzyskanie sprzętu nie jest po 9 latach nachalna?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jeno wyjmij mi z tych oczu szkło bolesne - obraz dni, które czaszki białe toczy przez płonące łąki krwi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy masz pisemne potwierdzenie przyjęcia do serwisu każdego z wymienionych elementów?

Czy dysponujesz jakąś korespondencją, np. mailową dotyczącą naprawy, pozostawienia sprzętu w serwisie? Czy są tam wyliczone te elementy? Daty?

Czy masz jakieś potwierdzone próby odzyskania sprzętu?

Czy wezwałeś serwis pisemnie (najlepiej ze zwrotnym potwierdzeniem odbioru) do wydania sprzętu?

Czy serwis nadal istnieje w tej formie prawnej? Jeśli nie, czy jest jakaś sukcesja, przeniesienie własności, itp?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumie po co w to wplątujesz Łukasza Fikusa ,czy dlatego że jest znany i chcesz go oczernić. Po dziewięciu latach to chyba przedawnienie, po trochu jest też w tym twoja wina nie można oczekiwać że ktoś będzie bez końca trzymać twoje żeczy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli " przejecie przez zasiedzenie " bo właściciel nie sprawował nalezytej opieki na sprzetem gdyz porzucił go w serwisie :)

misio co ty piszesz ?

mam nadzieje ze osoba z serwisu która ostatnio obiecywała porozumienie w tym temacie odezwie się i wreszcie zakonczy sprawe

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odzew;)

1. Nie mam pisemnego potwierdzenia oddania sprzętu. Wiedziałem komu oddaję sprzęt do rąk własnych, miałem wcześniej kontakt osobisty z obydwoma Panami i w podobny sposób oddałem i odebrałem z tego serwisu inny sprzęt. Doświadczenie było pozytywne, a wiara w ludzi mocna.

2. Mam korespondencję mailową, w której Pan Łukasz Fikus zaprasza mnie do zostawienia sprzętu w serwisie z 2009r, następnie dwa maile dotyczące transportu Wadia i jej odzyskania z 2011 roku podpisaną przez Pana Łukasza Fikusa Lampizator, który obiecuje kontakt serwisu ze mną w tej sprawie.

3. Próby odzyskania polegały na telefonowaniu i wizytach w serwisie. Pisałem także na forum audiostereo w 2011r. i w teraz w 2017r, a po moich wpisach skontaktował się ze mną mailowo Pan Fikus w 2011r. i telefonicznie Pan Suszek 20.11.2017r.

W 2013 udało mi się dodzwonić do serwisu na ul.Solec do Pana Suszka i uzgodniłem z nim to, że naprawi mi Wadię, ale dopiero po kolejnym dostarczeniu przeze mnie dawców napędu CDM1. Konkretnie, że po powrocie do Polski przywiozę mu jako dawcy jeszcze kilka odtwarzaczy Philipsa na CDM1, co nastąpiło latem 2014r. Były to 2xCD204 i 1xCD104.

4. Nie wezwałem serwisu pisemnie do zwrotu sprzętu, ale serwis nigdy nie kwestionował tego, że taki sprzęt mu dostarczyłem i deklarował chęć jego zwrotu. Zawsze były jednak jakieś przeszkody.

5. W/g informacji od Pana Waldemara Suszka nie prowadzi on już serwisu, ale przebywa tam i chyba coś produkuje na miejscu. Mnie nie udało się nigdy tak znienacka trafić, zresztą drzwi były zamknięte i nie wiadomo czy ktoś był w środku.

Natomiast w rozmowie telefonicznej z listopada 2017 Pan Suszek obiecał, że Pan Fikus zajmie się sprawą i odzyskam sprzęt po zapłaceniu chyba 1.000.- zł za wymianę napędu. Mam czekać, tak samo jak wtedy w 2011, 2014 itd.

Mój adres domowy, mój numer telefonu, moje skrzynki mailowe nie zmieniły się nigdy i zawsze podawałem je w korespondencji i pisałem na pudełkach od sprzętu.

Zawsze deklarowałem, że w pasującym dla serwisu terminie przyjadę do Warszawy i odbiorę sprzęt osobiście.

Nikogo nie oczerniam, nie ulegam emocjom, jestem grzeczny i cierpliwy.

Opisuję fakty.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jeno wyjmij mi z tych oczu szkło bolesne - obraz dni, które czaszki białe toczy przez płonące łąki krwi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym się z takimi burakami nie ceregielił. Masz maile z potwierdzeniem odbioru przez nich sprzętu, daj im kilkudniowy ostateczny termin. Jak nie to czas przekazać sprawę policji o wyłudzenie i tyle!

Pozdrawiam i życzę powodzenia w finalizacji tej farsy zwanej naprawą!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Sony KD85-ZG9? , Denon AVC-X6700H + Monster Power MPA-3250 + Emotiva XPA 7-kanałowa gen.2 , Pioneer UDP-LX800.Projektor JVC RS2 - Adeo Tensio professional pro 110",Monitor Audio-Platinum PL 300 + Platinum PLC 350 + SVS Ultra + GX100 + 4 szt. sufitowe Dali Phantom H-80 +VELODYNE DD-15 Plus. Kable do kolumn: QED Genesis Silver Spiral, Chord Odysey 2. Listwa Monster Cable HTS 5100 + Power Center HTS 1000, kable sieciowe Monster Powerline 400 . Apple TV4K.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadałem Ci taki pytania, ponieważ będą bardzo pomocne gdy wystąpisz na drogę prawną. Co doradzam Ci, żebyś jak najszybciej zrobił.

W sądzie liczą się fakty, tu niestety nie masz za wiele: rozmowy telefoniczne, osobiste, obietnice - słowo przeciw słowu.

Ale trochę korespondencji masz, serwis nigdy nie zakwestionował tego że sprzęt przyjął, czy też będzie próbował go naprawiać.

 

Moja rada jest taka - skompletuj dokumentację jaką posiadasz, udaj się do radcy prawnego bądź adwokata, skonsultuj z nim i rozpocznij procedurę prawną. Szansę na wygraną w sądzie oceniam wysoko. Zacznij od wezwania do wydania powierzonych rzeczy w niepkrzeraczalnym terminie 14 dni. Najlepiej jakby napisał to adwokat i "poparł" pieczątkami kancelarii.

Musisz zadać sobie też pytanie, co (ile) chcesz uzyskać, bo chyba nie odzyskasz sprzętu. Zakładam, że gdyby tam był, to już byś pewnie miał go w domu.

Nie można tolerować takich rzeczy, czy mówić trudno, stało się.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na przyszłość daj sobie z nimi spokój i naprawiaj tu

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) . Dziwię się że p. Fikus po pokazaniu mu Twoich maili nie zareagował, po przeczytaniu swojej korespondencji sprzed kilku lat zwykle wiele się przypomina. Rozumiem, że mu wysłałeś swoje maile w formie przeszukiwalnego pliku i wydruku ważnych maili (to nie złośliwość, ale dla ułatwienia adresatowi odnalezienia swojej korespondencji - miałbyś wtedy pewność, że adresat mógł łatwo i szybko uzyskać informacje potrzebne do oczywistego i ostatecznego załatwienia sprawy) Moim zdaniem należy Ci się nie tylko darmowa naprawa, ale także wartościowy upominek na przeprosiny

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem należy Ci się nie tylko darmowa naprawa, ale także wartościowy upominek na przeprosiny

w Polsce????

ja wysłałem pewnemu Panu z tego forum 1000 zł na poczet DACa

- 13 lat temu - było kilka zdjęć z postępów

a potem ciiiiiiiiiiiiiiiiiiszaaaaaaaaaaaaaaa -

wychodzi podatek od głupoty około 6,4 zł na miesiąc

- wolałbym za to kilo banana zjeść

ale cóż - najwyraźniej stać mnie było

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Mój Lankasterze... Ryka... Ryki już nie ma...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta sprawa ze sprzętem 9 lat w serwisie to jest na poważnie ???

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Aktualnie nie możesz dodawać odpowiedzi w tym temacie ( "....Jadis i88 vs Krell FBI....lampa czy tranzystor?"  oraz "Klub Scan speak") . Masz permanentną blokadę pisania w tym temacie"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta sprawa ze sprzętem 9 lat w serwisie to jest na poważnie ???

Jak najbardziej na serio i bez żartów.

Najlepsze jest to w jakim renomowanym serwisie, no ale pewne poślizgi czasowe mogą zdarzyć się każdemu;(

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jeno wyjmij mi z tych oczu szkło bolesne - obraz dni, które czaszki białe toczy przez płonące łąki krwi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smutne to jest jakieś... Może dla rozweselenia? ;)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

nagrywamy.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderatorzy

Jestem w stanie zrozumieć, że ktoś olewa klienta, który odzywa się raz na da lata i do tego jest miły i grzeczny - to polski standard.

Natomiast w głowie mi się nie mieści jak można do kogoś napisać czy powiedzieć:

Był telefon od Pana Waldemara z serwisu w dniu 20 listopada 2017 informujący mnie o ewentualnej możliwości zwrotu mojego sprzętu, bo podobno taka wola z ich strony i możliwość istnieje. Miało to być obwarowane pewnymi szczególnymi warunkami. Jednym z warunków miało być zamieszczenie na forum informacji, że sprawa będzie załatwiona. Ten warunek spełniłem.

Otrzymałem również informację, że Pan Łukasz Fikus - Lampizator się do tego wszystkiego nie poczuwa i nie przyznaje, nie ma też na dzień dzisiejszy nic wspólnego z serwisem audio na ul.Solec, który to serwis też nie istnieje i Pan Suszek też się do niego nie przyznaje, bo działalność serwisową już dawno zakończył.

Stawiać warunki, że odzyskasz swój sprzęt jeśli coś lub czegoś nie zrobisz? I Ty się na to zgodziłeś? Musisz być na maxa ugodowym człowiekiem.

Natomiast w rozmowie telefonicznej z listopada 2017 Pan Suszek obiecał, że Pan Fikus zajmie się sprawą i odzyskam sprzęt po zapłaceniu chyba 1.000.- zł za wymianę napędu.

Sprzedaje sprzęt za setki tysięcy a w takiej sprawie (w której wina jest raczej oczywista) o głupie tysiąc złotych będzie się upominał - typowe dorobkiewiczowskie gównojadztwo.

Zasadniczo ta sprawa figę mnie powinna obchodzić ale że temat stał się publiczny a mnie nic bardziej nie denerwuje jak taka postawa więc swoje 3 grosze dołożę.

Szanuję ludzi, którzy wyszli z "garażu" oraz tych którzy dalej w nim siedzą ale nie mam szacunku dla tych, którzy zapominają czym się zajmowali kiedyś i kreują się na nie wiadomo kogo.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Staram się być melomanem ale zamiłowanie do DIY czyni czasem ze mnie audiofila.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ej chłopie . . . . .jest coś takiego jak Policja i prokuratura , zgłoś sprawe, pojada tam fizycznie, znajdą tych ludzi to nie duchy i sprzęt dostaniesz szybciej niż się zorientujesz, przetrzepią im w domu wszystko, cały sklepik elegancko, uwierz to działa i nie czekaj już na bajki pisane przez tych ludzi, w sumie sam przegiąłeś sprawe bo 9 lat to za dużo na to, po roku już powinna być awantura na całą Polske i naprawde bez krempacji i pierniczenia się, to Twoja kasa i Twój sprzęt a prawo własności jest jedno a kary za przywłaszczenia są odpowiednio wysokie.

 

Masz foto nr seryjnych, masz foto sprzętu to działaj i zacznij nowy rok od odzyskania a nie od biadolenia.

 

Szczerze to nie daj się zastraszać bo na to też są paragrafy i każdy prawnik Ci to powie, aha jeszcze Ci się należy odszkodowanie jakbyś nie wiedział za bezpodstawne przywłaszczenie i korzystanie, a to wyjdzie na oko więcej niż sprzęt jest warty.

 

Temat jest niestety społeczny już w momencie napisanie posta i sprawa powinna być prowadzona wg mnie przez prokuratrurę.

 

A propo powinineś otrzymać takie zwykłe słowo - PRZEPRASZAM publicznie na wszystkich forach audio wraz z z setkami ukłonów, tak robi szanująca się firma.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jeśli chodzi o sprzęt to mam tego troche ale brakuje czasu ...........a czas ucieka......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy, bez zbędnych emocji. Przy całym szacunku dla autora posta - znamy tylko Jego relację, nie znamy opinii drugiej strony. Więc zanim się rozpędzicie z wydawaniem wyroków warto zrobić głęboki oddech.

 

Policja i prokuratora nie zajmuje się takimi sprawami.

Co, moim zdaniem należy zrobić napisałem w postach powyżej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wejście na drogę postępowania sądowego uważam za ostateczność i to tylko wtedy kiedy zawiodą już naprawdę wszystkie drogi mediacji. Ponieważ ze swojej strony nie widzę większych szans ubiegania się o mój sprzęt jako prywatna osoba dlatego napisałem o tym na naszym forum.

Nie ukrywam, że liczę na Waszą pomoc Panowie, a wręcz o nią proszę. Może ma ktoś pomysły jak można wyjść z takiej sytuacji, co można jeszcze zrobić.

Traktuję to również jako przestrogę dla innych użytkowników, którzy już znaleźli się lub być może dopiero znajdą się w podobnej sytuacji.

Dla mnie też jest to wszystko sytuacją dziwną i niespotykaną. Tym bardziej, że jak napisałem wcześniej dotyczy ona cywilizowanych ludzi, którzy nie zniknęli gdzieś w zawieruchach życiowych i nie popadli w zapomnienie.

Jakiś czas temu mocno obyty w polskim środowisku producentów audio człowiek powiedział mi, że firma "Lampizator" zupełnie nie jest zainteresowana polskim audiofilem, polskim klientem i polskim rynkiem sprzętu audio.

Opinie polskich potencjalnych klientów miały być dla tej firmy zupełnie bez znaczenia. Kiedy opowiedziałem mu o mojej historii ze sprzętem oddanym do serwisu i o tym że napisałem o tym na forum audiostereo - był to rok 2011 - to stwierdził, że to nic nie da bo firma i człowiek, który ją prowadzi to co się dzieje na polskim rynku zupełnie sobie lekceważy.

 

Nie wierzyłem w to, zawsze myślałem, że ludzie mają jedno nazwisko, jeden honor a zeszmacić można się w życiu tylko raz.

Jednak dopiero w 2013 roku z zagranicy udało mi się telefonicznie porozmawiać z Panem Waldemarem Suszkiem z serwisu. Przyjemny człowiek w rozmowie, naprawdę. Znowu padły z jego strony deklaracje o chęci rozwiązania sprawy. Kiedy prosiłem o to żeby odesłał na mój adres w Polsce sprzęt w takim stanie w jakim się znajduje, rozkręcony, rozbebeszony, nie ważne jaki - to odparł, że honor serwisanta mu na to nie pozwala i on mi ten sprzęt nieodpłatnie naprawi - koniecznie i żebym nie protestował. Miałem mu tylko po powrocie do Polski latem 2014 dowieźć wszystkie odtwarzacze CD na napędzie Philipsa CDM1 jakie mam w domu.

Tak też zrobiłem.

Po lecie mamy co? Święta, a po świętach są ferie a po feriach kolejne święta a później to już są długie wakacje więc zawsze stało coś na przeszkodzie temu żebym mógł odebrać sprzęt. Ile razy można bez sensu jeździć pod serwis i pukać w brudne okna?

Dlatego jak pojawił się kolejny wątek o wybornych wyrobach elitarnej firmy Lampizator to nie wytrzymałem i spontanicznie napisałem o sprawie.

Była odpowiedź od Pana serwisanta, która gdzieś umknęła.

 

Do Pana bluesboss.

 

Zarejestrowałem się na tym forum ponieważ znajomy powiedział że mnie tu jakiś temat pali.

 

Od początku. Dostałem od Pana wspomnianą Wadię niesprawną. Miała problemy z laserem. Próbowałem naprawić na różne sposoby, między innymi pozyskując podobne mechanizmy. Wszystkie próby (w sumie osiem) zawiodły. W 2014r dostarczył Pan dwa cd Philips w nadziei, że mogą być dawcami podzespołów. Od tego czasu nie mamy kontaktu. Ja pod koniec 2014 straciłem telefon ze wszystkimi danymi kontaktowymi. Pan ze swojej strony nie dał żadnego znaku życia. Jeśli nie zastał mnie Pan w firmie należało zostawić kartkę z prośbą o kontakt lub pozostawić taką informację w którymkolwiek sąsiednim lokalu. Poproszę o kontakt na priv.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Myślałem, że ludzie się opamiętają, 20 listopada 2017 zadzwonił do mnie Pan Szuszek i przedstawił kolejną wizję ewentualnej możliwości zwrotu sprzętu pod określonymi warunkami.

Tak, jestem ugodowy, jestem grzeczny, spokojny i cierpliwy.

Z zupełnym spokojem obserwuję sobie jak ludzie publicznie pokazują swoje prawdziwe oblicze.

 

Brakuje podstaw, brakuje elementarnych umiejętności i chęci współistnienia z innymi ludźmi. Naprawdę nie potrzeba sięgać daleko i szukać w mądrych tajemnych księgach dla wybrańców. Wystarczy sięgnąć po Dekalog dany Mojżeszowi na górze Synaj.

Wystarczy chcieć. Chyba, że jest to pewien manifest, pokazanie jak mogę kogoś traktować bo jestem nietykalny, bo jestem poza zasięgiem.

Poczekam jeszcze trochę. Jeżeli okaże się, że nasze forum i siła polskiego internetu nie rusza sumienia, że pogarda jest aż tak wielka to są jeszcze fora zagraniczne.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jeno wyjmij mi z tych oczu szkło bolesne - obraz dni, które czaszki białe toczy przez płonące łąki krwi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczekam jeszcze trochę.

Czyli ile?

Kolejny rok lub dwa?

 

Jeżeli okaże się, że nasze forum i siła polskiego internetu nie rusza sumienia, że pogarda jest aż tak wielka to są jeszcze fora zagraniczne.

Aha, jasne. Najlepiej "pisz na Berdyczów".

 

Przepraszam Cię bardzo za ten ton, ale odnoszę wrażenie, że przede wszystkim Tobie należy się kubeł zimnej wody na głowę. Po pierwsze za to, że pozwoliłeś przeciągać sprawę na lata, po drugie za to, że dajesz sobą kręcić jak dzieckiem i naiwnie szukasz ugodowego rozwiązania. Do ugody powinna dążyć raczej druga strona, nieprawdaż?

 

Tymczasem droga jest prosta: kancelaria prawna i dochodzenie swoich racji oficjalnymi procedurami.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Integra Abrahamsen V2.0 UP, CD Abrahamsen V1.0 UP, monitory Chario Constellation Delphinus, interkonekt M&B AudioCable Diamond XLR, przewody głośnikowe QED Anniversary Ruby Red, przewody zasilające Yarbo 9000 i Yarbo 1100, wtyki Valab Carbon Rhodium

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

      Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Słuchawki

      Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

      W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

      audiostereo.pl
      audiostereo.pl
      Muzyka 14

      Marantz Cinema 30

      Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Systemy

      Indiana Line Diva 5

      Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Kolumny

      Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

      O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

      AudioNews
      AudioNews
      Newsy
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.