KANSAS w Polsce

Witam wszystkich

No cóż w temacie jak wyżej , zwracam się o informację co do tego koncetu , zresztą będą dwa i w wawie i w sopocie . Niepokoi mnie info które wyczytalem w necie ,że Frontman zespołu Steve Walsh odszedł z zespołu kilka tygodni temu , Moje pytanie do lepiej poinformowanych brzmi : czy te koncerty się odbędą ? jesli tak to czy skład będzie in minus SW ? Wiadomo że podobno juz jest nowy wokalista niejaki Ronni Platt ale go nie znam i na oficjalce zespołu potwierdzono że on dopiero będzie miał premierę we wrzesniu w Oklachomie w stanach . wiem teżże Steve nie był jedynym wokalem w zespole , to czy koledzy go zastapią w jego utworach ? ----- sorry ale nic nie kumam bo informacji praktycznie żadnej dlatego prosze o info zainteresowanych ludzi .

Dziękuję i pozdrawiam Grzesiek

Tu masz próbkę z Ronniego Plata od 2 min.

Tutaj ostatnie występy z Walshem (to ten Pan za klawiaturą) ;))

Ostatni występ Kansas z Stevem Walshem zaplanowano na 16 sierpnia 2014 r. w Sioux City, tak więc w Polsce zaśpiewa Walsh

Poza tym w zespole nie ma już od lat Robby Steinhardta (skrzypce i śpiew choćby w Carry On Wayward Son) i Kerry Livgrena (gitary)

Witaj Xniwax

Dzięki za info , no Ronnie Platt ma ciekawą barwę głosu może to nie to co Walsh ale jest ok . Co do dwóch pozostałych panów to wiem o tym zresztą skład Kansas ewoluował bardzo wiele razy na przestrzeni dziejów . Cieszy mnie to , że w Polsce jeszcze wystąpi :) nie omieszkam być i delektować się tym zespołem ---- kto wie może to jeden z tych ostatnich razów ? Więc polecam wszystkim .

Dzięki

A poniżej Steve w projekcie Leonardo - Absolute man

Nie ma co narzekać. To pewnie 1 i ostatni koncert Kansas w Polsce, więc warto się wybrać i zobaczyć/posłuchać dobrych muzyków.

Ronnie Platt ma ciekawą barwę głosu może to nie to co Walsh ale jest ok .

Nie da się ukryć, jak i tego że Walsh też już nie ten....chociaż patrząc jak inni się męczą (I. Gilan) usiłując to robić tak jak dawniej, nie narzekajmy....jest jak najbardziej ok. :))

Więc polecam wszystkim .

....więc warto się wybrać i zobaczyć/posłuchać....

Nie trzeba....nie w moim przypadku.

Mam wszystkie płyty (stare) co polecacie po Monolith....wstyd się przyznać ale nie znam. ;(

Mam wszystkie płyty (stare) co polecacie po Monolith.

Bardziej w estetykę Foreigner itp ale trzymają poziom:

1980 - Audio-vision (ostatnia ze skrzypcami i jeszcze kansasowy)

1982 - Vinyl Confesions (momentami bliżej Survival)

Później, po pewnym marazmie:całkiem udane płyty ze Steve Morse

1986 - Power

1988 - In The Spirit of Things

Powrót po 7 latach milczenia i powrót skrzypiec do składu i płyty niezłe bardziej rockowe od poprzedniczek z lat 80-tych:

1995 - Freak of Nature

2000 - Somewhere to Elsewhere

---i tyle, koniec nie licząc płyt koncertowych wszelkiej maści z Orkiestrą symfoniczną włącznie)

Polecam jeszcze projekt przed i po Kansasowy PROTO-KAW.

Bardziej w estetykę Foreigner itp ale trzymają poziom:

Jeżeli poszli w stronę Foreigner to jeszcze są moje klimaty, warto sprawdzić. ;)

Dzięki za rzeczową i obszerną odpowiedź, pozdrawiam Andrzej.

Polecam doskonaly pod kazdym wzgledem koncert z 2009 na Blu Ray :