Karuzela, czyli CD dla leniwych.

Czy mamy jeszcze na rynku sprzęt tego typu w który, warto włożyć trochę monety (koniecznie wyjście cyfrowe) i nie wywalić go za rok na emeryturę bo padnie coś w środku?

Jakieś sprawdzone modele?

Owszem można tylko po co. W dobie dzisiejszej technologii zgrywasz płyty do flac. Wrzucasz na pendriva ładujesz do sprzętu z USB i masz dużo wygodniej.

Był taki plan, nawet zakupiłem dBpoweramp, bo w pełnej wersji, opcji konfiguracji jest oporowo. Tylko by tak słuchać musze włączyć PC, szukać po folderach co ma grać, o użyciu myszki nie wspomnę by zmienić utwór. Dla mnie łatwiej pilotem CD operować. Zaś zgranie muzy do mp3 i umieszczenie na jednej płycie cdrw kilku albumów to nie potrzebne utrudnienia. łatwiej załadować 5 płyt i czasami przesunąć pilotem nie chciany kawałek, i tyle.

Przecież współczesny sprzęt oferuje udogodnienia niedostępne zmieniarkom- sterowanie tabletem z "mirrorem" ekranu, dostęp do setek albumów bez konieczności podnoszenia tyłka z kanapy, do tego obsługę serwisów sieciowych... Tylko podpinać dysk (lub połączyć się z NAS) i jazda. Choćby coś w tym stylu:

Słuchanie z plików już przerabiałem i nie pasuje mi, więc wróciłem do płyty cd. Tidal to Tidal, niech jest jako wyszukiwarka i zapoznanie się z materiałem.

A dysk? nie można mu ufać w 100%, oczywiście RAID 1 załatwia dziś sprawę, tylko bawić się w zgrywanie??

jednak wole taki komplet na przykład -