Kef ls 50

Co kupić do napędzenia DM,Sting,Erasure itpJaki wzmacniacz do 26m2?

Jak dla mnie to te kolumny za małe do 26m2 ale jak już masz to kup jak najdroższy wzmacniacz na jak ci stać ,są to dobre głośniki Ale często laczone z tanimi wzmacniacza i więc nie pokazują wszystkiego

Csspian m2 używanego luxmana , chwala też denona 2020 czy cos takiego ostatnio , z naimem xs też fajnie grają

Rozumiem, że będzie współpracował z Kef LS50?

Na pewno zwróciłbym Twoja uwagę na integrę Hegel H80 oraz Naim XS2 (ewentualnie teraz w bardzo atrakcyjnej cenie wyprzedazowej XS). To połączenie, które zapewni Ci dynamiczny dźwięk, zachowując zalety LS50.

Natomiast jeśli szukasz brzmienia cieplejszego, z naciskiem na bardzo dobre wypełnienie, zwróć uwagę na hybrydę lampową Vincent SV-227.

Z tańszych propozycji często do LS50 wybierany jest po odsłuchu wzmacniacz Roksan Kandy K2 Integrated oraz bardzo uniwersalny Nad C356 BEE.

Jeśli miałbyś mniejsze pomieszczenie, to świetnym wyborem jest Rega Brio-R, w Twoim pomieszczeniu natomiast proponuje posłuchać także wzmacniacz Rega Elex-R.

Przyjrzyj się proszę moim propozycjom, oczywiście w przypadku pytań służę pomocą. Zapraszam serdecznie do naszego salonu na odsłuchy, porównania poszczególnych urządzeń. Jest także możliwość wypożyczenia wzmacniacza do testu w Twoim systemie,

Co kupić do napędzenia DM,Sting,Erasure itpJaki wzmacniacz do 26m2?

Kupiłeś LS50 ?

Nie kupiłem ale to kwestia godzin raczej bo myślę,że do bliskiego odsłuchu się sprawdzą,po niedzieli wracam do skandynawi i myślę zabrać ze sklepu Hegla 80 lub Primare I22dac,(hegel 5tyś,Primare 4tyś,nowe)Najpierw monitorki a wracam na święta to przywleke wzmacniacz,Będe słuchał z 2,5m od monitorów.Taki jest plan,dzięki za porady

Na PW szczerze Ci napisałem z czym te kolumny zagrają i co ja bym zrobił ale widać musisz sam wydać kasę żeby się przekonać .

Na koniec dodam jedynie ...

Primare odpuść .

Hegel choć to dobry wzmak to nie do tych kolumn.

Jak już musisz wydać to kup sobie używanego Calyxa CTI .

Pisałeś też że czasem chcesz posłuchać głośniej . Depeche Mode i LS50 - nie bardzo to widzę .

Kefów R900 słucham z bardzo bliska i dzieki swojej konstrukcji da się tak blisko ich słuchać . Zaleta coaxiala .

Pisałem Ci że LS50 są lepsze . Bo są ale lepsze nie zawsze dla nas moża być lepsze - w Twoim przypadku słuchanie DM i czasami chęci do przyłojenia .

Powodzenia.

W klubie Kef pisaliśmy trochę o tych kolumnach w odniesieniu do innych kefów serii "R". Wszystkie te kefy są bardzo, bardzo dobre przy bliskich odsłuchach. Wprost bezkonkurencyjne. Ustawiasz i wszystko gra, bez kombinacji.

Jeżeli chcesz przyłoić na Depeche Mode R300 mogą okazać się lepsze. Przy czym niech ktoś nie zrozumie mnie źle, LS50 mają naprawdę duża skalę dźwięku, której niejedne podłogówki w wyższych cenach mogą się powstydzić.

Warto odsłuchać obydwa zestawy moinitorków, najlepiej na spokojnie w domu.

Właśnie chce kupić przez neta z opcją zwrotu do 10 dni i się sam przekonać,ale macie chyba racje,że ls 50 mogą być za małe i R300 mogą się sprawdzić,myślalem o ?Primare bo cena jest kusząca za nowe z dac na pokladzie i nie ukrywam,że zależy mi wizualnie też na monitorach i wzmacniaczu,

Właśnie chce kupić przez neta z opcją zwrotu do 10 dni

Przez 10 dni to one by musiały grać non stop żeby się dotrzeć.

,myślalem o ?Primare bo cena jest kusząca za nowe z dac na pokladzie

Podstawowy błąd .

Kupię bo ładne i cena dobra ...

I ma DAC ...

Błąd .

i nie ukrywam,że zależy mi wizualnie też na monitorach i wzmacniaczu,

Coś za coś . W tych przedziałach cenowych albo sprzęt wygląda albo gra . Chcąc połączyć to i to szykuj dużo grubszą kasę .

Wiem,ze jest tak jak pisze ale ja nie jestem audiofilem tylko lubie posłuchać muzy i obejrzeć film i chce jakoś to pogodzić bez zbędnych fajerwerków filmowych,poprostu z miłym basem.Najlepiej to jak bym wstawił JBL studio 590 hihi

Kup sobie do kina jakiś używany amplituner Yamahy za 600zł + kolumny do KD za 1000zł a sprzęt AUDIO do innego pokoju .

Tak zrobiłem i to był dobry ruch .

Ty dalej nie czaisz co ja chce przekazać,filmy to z byle czego fajnie się obejrzy.Skupiam sie tylko na stereo

filmy to z byle czego fajnie się obejrzy

Mam inne zdanie . Filmy powinno się oglądać z minimum 5.0 albo 5.1 .

Podpowiedziałem Ci inną , uważam że wartą rozważenia opcje .

Muda spoko,czytam na necie i coraz bardziej mnie te R300 przekonują tylko sa trochę za drogie a nie mogę namieżyc używek,aj człowiek robi się coraz głupszy od tego całego ałdio,20 lat temu jakie odsłuchy /altusy i poszedł

Na PW Ci pisałem co bym zrobił za tą kasę a Ty chcesz Primare kupować zamiast do R300 nowych dołożyć .

OK . Tyle z mojej strony .

Primare odpuść .

Hegel choć to dobry wzmak to nie do tych kolumn.

Co do Primare się zgodzę, ale dlaczego nie Hegel? Może kolega wyjaśni...

Mam inne zdanie . Filmy powinno się oglądać z minimum 5.0 albo 5.1 .

Ale żeby te filmy "brzmiały" na tym 5.0 czy 5.1 to trzeba "trochę" więcej kasy wydać, a czy się opłaca taką kasę wydawać dla kilku efektów na film? Odpowiedzieć każdy musi sobie sam. Mnie do filmów 2.0 wystarczy w zupełności...

Pozdrawiam i życzę udanego wyboru...

Jest nowy kef R300 za 4600 i ta opcja pewnie będzie najlepsza.Na początek może kupię nada c355bee za 1100

Heh, tylu bredni już dawno nie słyszałem... mówię to jako właściciel ls50 i były właściciel R300. Dla mnie R300 to poprawnie grająca kolumna niczym szczególnym się nie wyróżniająca /poza początkowym rozmachem, który później zaczął mnie męczyć :)/

Nie słuchaj tu nikogo - to twoje pieniądze a z tego co tu widzę to najwięcej się udzielają osoby które danego sprzętu przed dłuższy czas na uszy nie słyszały ale do powiedzenia mają sporo... :)

Odsłuch to podstawa bez tego niczego nie kupuj bo przy odsprzedaży kieszeń Cię zaboli :)

Nad_a sobie daruj, miałem model wyższy /375/ i przy R300 było całkiem znośnie, przy ls50 już bardzo bardzo słabo...

Hegel H80 mam od jakiegoś czasu, nie myślę zmieniać. Ale to są tylko moje przemyślenia.

Niczego nie sugeruję, jedynie odsłuch - bez tego bym nie kupił sprzętu :)

Heh, tylu bredni już dawno nie słyszałem... mówię to jako właściciel ls50 i były właściciel R300. Dla mnie R300 to poprawnie grająca kolumna niczym szczególnym się nie wyróżniająca /poza początkowym rozmachem, który później zaczął mnie męczyć :)/

Widisz, Ciebie akurat zaczęło męczyć, natomiast niektórzy wolą taki rozmach niż smutek bez polotu i nudę :) Wszystko zależy po pierwsze od gustu, muzyki jakiej się będzie na tym słuchać, potem odpowiedni dobór elementów.

Przykład, namów jakiegokolwiek użytkownika kolumn typu Paradigm słuchjącego metalu i rocka żeby preszedł na np. Monitor Audio BX6;) Nie ma takiej opcji, za to chillout i muzykę elektorniczną słucha sie bardzo dobrze na tych drugich

Widisz, Ciebie akurat zaczęło męczyć, natomiast niektórzy wolą taki rozmach niż smutek bez polotu i nudę :) Wszystko zależy po pierwsze od gustu, muzyki jakiej się będzie na tym słuchać, potem odpowiedni dobór elementów.

 

Przykład, namów jakiegokolwiek użytkownika kolumn typu Paradigm słuchjącego metalu i rocka żeby preszedł na np. Monitor Audio BX6;) Nie ma takiej opcji, za to chillout i muzykę elektorniczną słucha sie bardzo dobrze na tych drugich

Przez jaki czas słuchałeś ls50, że ferujesz takie opinie hehe :) każdy musi posłuchać sam... bo nam wszystkim nie podoba się to samo - prawda?, dodatkowo jeszcze gusta się zmieniają... trzeba samemu posłuchać... nigdy nie twierdziłem, że seria R jest słaba wręcz przeciwnie ale lepsze jest wrogiem dobrego :)

jak masz możliwość posłuchaj jeszcze Amphion Argon 3 :)

Miałem Paradigmy 11v7 więc podstawowy model, i wiem że rocka to one grały o niebo lepiej niż kefy R700 za 11200

Nawet trochę bardziej tolerancyjne płyty zespołu Queen przestały mi się jakoś podobać. 11v7 miały zadziorny charakter z niesamowitym powerem, eksponowane skraje pasma i bardzo potężny twardy i dynamiczny bas.

Więc nie pitolcie mi tutaj głupot, wszystko jest kwestią upodobań muzycznych i odsłuchiwanego gatunku gdyż sprzęt uniwersalny nie istnieje!

P.S Nad do kefów się nie nadaje, to padło nie wzmacniacz.

Dobrze napisane,jeśli ls50 wieją trochę nudą to moje brzmienie będzie zdecydowanie za R300 z większym basem bo mi bardziej będzie pasować.Słucham dużo wokali też z fajnym basikiem a dziś cały dzień Tori Amos,super na słuchawkach

Przez jaki czas słuchałeś ls50, że ferujesz takie opinie hehe :

Nigdzie nie napisałem że LS50 są nudne, ale opierając się na Twoim wpisie maja mniejszy rozmach niż R300, i tobie to odpowiada, natomiast niektórym nie musi a wręcz odwrotnie:) Tymbardziej że pomieszczenie zainteresowanego jest dość spore, repertuar wymaga dynamiki w przekazie.

Dobrze napisane,jeśli ls50 wieją trochę nudą to moje brzmienie będzie zdecydowanie za R300

Żle to odebrałeś, LS50 nie wieją nudą, to takie bardziej poukładane i bardziej liniowe brzmienie ( mniejszy dół) niż w serii R. Nudne ( jak dla mnie oczywiście) to są ATC SCM 11, podobno jak się je zasili jakimś piecem dwa razy droższym niż one same to grają lepiej.Nie wiem, nie próbowałem. Muzyka filmowa czy elektorniczna to był jakiś żart jak dla mnie.Zero polotu, zero emocji.Aczkolwiek w innej muzyce mogą się sprawować wyśmienicie.

Musisz posłuchać, innej rady nie ma

Co do Primare się zgodzę, ale dlaczego nie Hegel? Może kolega wyjaśni...

 

 

Ale żeby te filmy "brzmiały" na tym 5.0 czy 5.1 to trzeba "trochę" więcej kasy wydać, a czy się opłaca taką kasę wydawać dla kilku efektów na film? Odpowiedzieć każdy musi sobie sam. Mnie do filmów 2.0 wystarczy w zupełności...

 

Pozdrawiam i życzę udanego wyboru...

Mudda dobrze pisze akurat do kina wystarczy podstawowy ampli i choćby jakiś zestaw 5.1 Kody nic więcej. Ja sam jestem na etapie składania zestawu do KD i słuchałem na ampli za 1500zł i 5.1 za 3000zł i było super po przejściu na dużo droższym set ok. 20tyś przyrost jakości w samym kinie był żałośnie mały, także sorry ale z tą jakością dzwięku to nie to samo co w stereo... Lepiej mieć proste 5.1 niż choćby nawet hi-endowe 2.0 do filmów... Moja opinia, maniacy KD się nie zgodzą, ale mam to gdzieś ;- )

Odebralem dobrze tylko zle to napisałem hm,w moim przypadku lepszy dół jest niezbędny,wybór bardziej na R300 napewno

Heh, tylu bredni już dawno nie słyszałem... mówię to jako właściciel ls50 i były właściciel R300. Dla mnie R300 to poprawnie grająca kolumna niczym szczególnym się nie wyróżniająca /poza początkowym rozmachem, który później zaczął mnie męczyć :)/

Nie słuchaj tu nikogo - to twoje pieniądze a z tego co tu widzę to najwięcej się udzielają osoby które danego sprzętu przed dłuższy czas na uszy nie słyszały ale do powiedzenia mają sporo... :)

Odsłuch to podstawa bez tego niczego nie kupuj bo przy odsprzedaży kieszeń Cię zaboli :)

Nad_a sobie daruj, miałem model wyższy /375/ i przy R300 było całkiem znośnie, przy ls50 już bardzo bardzo słabo...

Hegel H80 mam od jakiegoś czasu, nie myślę zmieniać. Ale to są tylko moje przemyślenia.

Niczego nie sugeruję, jedynie odsłuch - bez tego bym nie kupił sprzętu :)

C375 to żaden wyższy model...to taki C326BEE na sterydach, klasa wyższa u NADa to srebrna seria.

Moim zdaniem brzmienie LS50 to 100% muzyki. Jeśli komuś taki dźwięk wydaje się nudny, to już jego sprawa. W moim systemie bardzo różnicują nagrania - raz jest chłodno a niekiedy wręcz bardzo ciepło w zależności od tego co i jak jest nagrane.

Amphion Argon 3 to również bardzo dobra propozycja - większe rozciągnięcie w basie, ale w porównaniu do LS50 zubożona przestrzeń.

Jakbym miał powiedzieć jak grają te kolumny, to powiedziałbym, że LS50 gra "studyjnie" a Argon bardziej "koncertowo".

I tak nie odsłucham w salonie nic bo nie mam czasu za bardzo i się nie sprawdzi tak jak w domu,ryzyko pewnie będzie ale nie powinno być żle skoro nie słuchałem nic poza magnatem quantum 655 które miałem ale wolę bardziej szczegółowy dzwięk z nie dudniącym dołem

Tak - jak kupowałem swoje argony to ls50 szły łeb w łeb. Fascynujące głośniki! Chciałbym je kiedyś mieć.

Co to za moda na wersję R która moim zdaniem jest przeciętną produkcją Kef-a. R300, R 500, R700 słuchałem nie raz,poprawna kolumny nie mające nic wspólnego z świetnymi wyrobami tej manufaktury. Poszukaj u kogoś produktów Raymond Cook, Kef.

Co to za moda na wersję R która moim zdaniem jest przeciętną produkcją Kef-a. R300, R 500, R700 słuchałem nie raz,poprawna kolumny nie mające nic wspólnego z świetnymi wyrobami tej manufaktury. Poszukaj u kogoś produktów Raymond Cook, Kef.

A bedziesz wiedział co to przekaz z emocjami.