Keith Emerson zmarl dzisiaj w wieku 71 lat

Prog icon Keith Emerson of Emerson, Lake & Palmer has died at the age of 71

Podaje za oficjalna strona

R.I.P.

Nie mam juz zadnych zludzen, konczy sie piekna epoka:(

R.I.P.

[*]

[*]

Szok, szok ............... :-(((.

Wielka szkoda. Dla mnie najlepszy keyboardzista rocka. Znakomity z grupą Nice a potem ELP.

Będzie u mnie w płytotece po wsze czasy.

[*]

Straszny ten początek 2016 roku..... :(

Wychowywałem się muzycznie na płytach ELP. Ogromna strata [*]

Nie mam juz zadnych zludzen, konczy sie piekna epoka:(

Epoka w muzyce skończyła się dawno. Niestety. Odchodzą ludzie z nią związani. Choć jak na dzisiejsze czasy Emerson nie był starym człowiekiem. Był w wieku mojego ojca.

Najważniejsze że żyje w naszej pamięci bo żyje pamięć o nim i tych cudownych klawiszowych frazach jakimi pieścił nasze uszy przez lata.

[*][*][*]

naprawdę slaby 2016 rok. ELP jako pierwsze usłyszałem Trilogy i pozostała już najlepszą dla mnie ich płytą.... ile to lat temu było..........

RIP

[*]

Co za strata! Jak podają nieoficjalnie popełnił samobójstwo. [*] Do zobaczenia w niebie Keith, wreszcie pogramy razem Tarkusa.

Który to już w tym roku Wielki Artysta?

[*]

Strasznie mi smutno...właśnie się dowiedziałem.

ELP to jedna z moich ulubionych kapel forever.

Niedawno słuchałem Obrazków z Wystawy. :(

Odchodzą wielcy, znani i zasłużeni - niestety, nadszedł czas tej pokoleniowej półki. ELP był moim ulubionym zespołem, a zaczynałem przygodę z The Nice wydawnictwa Muza. Póżniej przyszła kolej na standardowe tytuły: Trylogia i Obrazki z Wystawy. Na koniec zakochałem się w Tarkusie i dziś w tych smutnych okolicznościach wysłucham sobie tej płytki.

cały dzień chodziły dziś za mną Obrazki a teraz się dowiedziałem.....

[*]

Kolejna wielka strata. Wielki klawiszowiec bez którego rock już nigdy nie będzie taki sam.

R.I.P

Raczej nie do końca Lucky Man...........

R.I.P.

Ludzie umierają, to normalne.

Umierają w różny sposób.

Epoki się kończą i zaczynają, nie ma co biadolić.

Pan Keith Emerson to dla mnie muzyk, który wraz z całą kapelą ELP wstrząsnęli swego czasu moją świadomością muzyczną.

Wychowany na LZ, BS, PF... nagle poznałem zupełnie inną muzykę; analityczną, ułożoną, z nalotami klasyki...

Może to przez nich zacząłem dostrzegać klasykę? Dziwne...

Na pewno znaczący muzyk, bardzo znaczący...

Dopiero teraz się dowiedziałem, że strzelił sobie Keith w łeb. Musiał mieć poważny problem - był chory i z tego co się dowiedziałem nie mógł już grać. Nie wiem czy to był dostateczny powód do odebrania sobie życia, ale cóż - ludzie, a szczególnie artyści i to dużego formatu, różnie reagują. Historia zna takie przypadki.

[*]...

[*]

nie mógł już grać. Nie wiem czy to był dostateczny powód

Jeśli był po wylewie, udarze to bywa, że jest to dostateczny powód....niestety ;(

Właśnie włączyłem Tarkusa z czarnej płyty. Muzyka nic a nic się nie zestarzała.

[*]

R.I.P.

wlasnie slucham live at Montreux z 1997 super jak zwykle keyboard najwyzszych lotow.

[*]

Nie mam juz zadnych zludzen, konczy sie piekna epoka:(

? Przecież ELP ostatnią dobrą płytę nagrało ponad 40 lat temu. To już raczej historia a nie koniec pięknej epoki.

? Przecież ELP ostatnią dobrą płytę nagrało ponad 40 lat temu. To już raczej historia a nie koniec pięknej epoki.

Ostania świetna płyta to Brian Salad Surgery. Później już tylko względnie dobre lub słabe.

A czy historia nie jest epoką? Emerson tworzył historię muzyczną, a jego śmierć przywołała tę epokę najlepszej muzyki naszych czasów.

Ostania świetna płyta to Brian Salad Surgery. Później już tylko względnie dobre lub słabe.

A czy historia nie jest epoką? Emerson tworzył historię muzyczną, a jego śmierć przywołała tę epokę najlepszej muzyki naszych czasów.

Oczywiście, ale ta epoka skończyła się dawno temu. A czy najlepszej muzyki naszych czasów to już kwestia gustu i wyroków Piotra Kaczkowskiego;)