Skocz do zawartości
IGNORED

kierunek lutowania kondensatorów w zwrotnicach


Ricambi

Rekomendowane odpowiedzi

Jak wiadomo nawet w przypadku kondensatorów omnipolarnych występuje okładzina zewnętrzna i wewnętrzna. Chciałem zapytać o kierunek lutowania w zwrotnicach głośnikowych, kondensatorów pracujacych w szeregu z głośnikiem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Źródło sygnału (wzmak) jest niskoimpedancyjny ( i to nawet bardzo ) - dlatego też wydaje mi się, że to raczej nie ma jakiegokolwiek znaczenia.

 

No właśnie w zwrotnicach jestem w kropce i nie mam pomysłu. Posłucham w obu ustawieniach i w przypadku wychwyconej róznicy, podziele się spostrzezeniami.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są różnice.

 

Najważniejsze, aby w jednej i drugiej kolumnie było tak samo połączone. Odwracanie polaryzacji jest na krótszą metę efektowne, ale po chwili dochodzisz do wniosku, że coś tu nie tak.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba chodzi o kondensatory unipolarne a nie omnipolarne ;-) ? Przy unipolarnych nie ma znaczenia sposób podłączenia bo taki kondensator jest symetryczny, jego wewnętrzna budowa to dwa połączone szeregowo kondensatory bipolarne (plusami do siebie), więc odwracanie tego sprawdzanie nie ma najmniejszego sensu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba chodzi o kondensatory unipolarne a nie omnipolarne ;-) ? Przy unipolarnych nie ma znaczenia sposób podłączenia bo taki kondensator jest symetryczny, jego wewnętrzna budowa to dwa połączone szeregowo kondensatory bipolarne (plusami do siebie), więc odwracanie tego sprawdzanie nie ma najmniejszego sensu.

 

Poniżej trochę wiadomości o folii zewnętrznej i wewnętrzej oraz ich wpływie na sygnał.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poniżej trochę wiadomości o folii zewnętrznej i wewnętrzej oraz ich wpływie na sygnał.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

hmmm ja pierdziele ale numer :D:D:D:D:D może jakiś link opisujący to samo ale w cewkach.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie łapię tego testu, oscyloskop podłączam pod kondensator i co, skąd ten przebieg się bierze ? kondensator sam z siebie generuje sinusoidę ?

to że coś łapie to pikuś,:D patrz jakie kolosalne zmiany są.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość piotrektychy

(Konto usunięte)

jeszcze raz, tym razem może bardziej zrozumiale - NIE ROZUMIEM TEGO TESTU, sonda oscyloskopu podłączona jest pod wyprowadzenie kondensatora, zatem skąd się biorą te przebiegi skoro nie dołączamy do kondensatora żadnego zasilania ? Kondensator sam z siebie generuje te przebiegi? Jeżeli tak, to jaka musi być ustawiona czułość oscyloskopu ? U mnie nic nie drgnie przy 50mV

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeszcze raz, tym razem może bardziej zrozumiale - NIE ROZUMIEM TEGO TESTU, sonda oscyloskopu podłączona jest pod wyprowadzenie kondensatora, zatem skąd się biorą te przebiegi skoro nie dołączamy do kondensatora żadnego zasilania ? Kondensator sam z siebie generuje te przebiegi? Jeżeli tak, to jaka musi być ustawiona czułość oscyloskopu ? U mnie nic nie drgnie przy 50mV

nie widzisz tego że to są kondy super HI-END więc zbierają śmieci z eteru :D

link to bzdura i tyle.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałem zapytać o kierunek lutowania w zwrotnicach głośnikowych, kondensatorów pracujacych w szeregu z głośnikiem.

Jantzen pisze w notach katalogowych tak:

For the best performance, signal should enter on the lefthand side (From reading direction)

czyli u nich sygnał ma łatwiej zgodnie z kierunkiem czytania napisów na obudowie:-))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeszcze raz, tym razem może bardziej zrozumiale - NIE ROZUMIEM TEGO TESTU, sonda oscyloskopu podłączona jest pod wyprowadzenie kondensatora, zatem skąd się biorą te przebiegi skoro nie dołączamy do kondensatora żadnego zasilania ? Kondensator generuje te przebiegi? Jeżeli tak, to jaka musi być ustawiona czułość oscyloskopu ? U mnie nic nie drgnie przy 50mV

>> skąd ...

Przebiegi się biorą z powietrza.

>> żadnego zasilania

Ale jest to węzeł wysokoimpedancyjny ... więc łapie siano z powietrza. Takie jest zamierzenie tego testu.

>> Kondensator generuje ...

Tak.

>> czułość

wysoka.

>> nic nie drgnie

Zwiększ rezystor do 10 mega.

 

nie widzisz tego że to są kondy super HI-END więc zbierają śmieci z eteru :D

link to bzdura i tyle.

Proponuję test organoleptyczny, czyli ucho w tweeterze.

Rezystor 10 mega do masy. Kondek wpinamy:

Jednym końcem do gorącego otworu RCA wejściowego we wzmaku.

Drugim końcem kondek łączymy do czubka rezystora 10 meg.

Posłuchaj przy danym ustawieniu konda. Zapamiętaj poziom gały siły głosu i natężenie tego co słyszysz (szum).

Odwróć konda. Posłuchaj ponownie.

 

u nich sygnał ma łatwiej zgodnie z kierunkiem czytania napisów na obudowie:-))

To jest powszechny / szeroko rozpowszechniony i używany standard.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem te przebiegi biorą się z palców. Kiedy "gorąca" sonda podpięta jest do zewnętrznej okładziny wskazania są większe (widać to na tych kondach z koszulkami na nóżkach- auricap chyba) . Można podobne zjawisko usłyszeć dotykając palcem do wejścia wzmacniacza. Też "buczy z powietrza".

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie dołączamy do kondensatora żadnego zasilania ?

Żródłem zasilania jest kciuk.

Widać go na fotografii.

 

Moim zdaniem te przebiegi biorą się z palców. Kiedy "gorąca" sonda podpięta jest do zewnętrznej okładziny wskazania są większe (widać to na tych kondach z koszulkami na nóżkach- auricap chyba) . Można podobne zjawisko usłyszeć dotykając palcem do wejścia wzmacniacza. Też "buczy z powietrza".

Dokładnie tak. Ciało ludzkie robi za antenę, która sprzęga przez kondensator kilka pikofaradów (czyli świat i ludzie) z zewnętrzną okładziną konda.

Kwestia ino taka, czy ta zewnętrzna okładzina konda idzie z tym sygnałem antenowym w kierunku "wprost na wzmacniacz" (gorąca żyła w gnieździe RCA), czy w kierunku "do masy" - przez rezystor 10 megaohmów.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten test jest tak głupi, że aż żal komentować. Kondensator pracuje tu jako antena zbierająca zakłócenia z otoczenia a różnica prawdopodobnie wynika z tego, że trzyma go w ręce i wtedy część ładunku jest skuteczniej odprowadzana do masy przez zewnętrzną okładzinę. Gdyby położył na stole nie było by takiej różnicy. W ogóle to wystarczy złapać krokodylkiem za końcówkę sondy i tak zrobioną detektorem już można świetnie wykrywać pole wytwarzane przez przewody z prądem zmiennym. Niestety przy najniższych zakresach pomiarowych oscyloskop potrafi czasem pokazywać przebiegi które sam sobie generuje i to co widać na ekranie niekoniecznie musi być prawdą.

 

Ps mój poprzedni wpis dotyczył kondensatorów elektrolitycznych unipolarnych bo w życiu by mi nie przyszło do głowy żeby zastanawiać się nad kierunkiem podłączania foliowych. .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale w ogóle, to jak prąd ze wzmacniacza idzie symetrcznie raz w jedną, raz w druga stronę, to skąd ten biedny kondensator ma wiedzieć z której strony ma wzmacniacz?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo w życiu by mi nie przyszło do głowy żeby zastanawiać się nad kierunkiem podłączania foliowych.

Czyli najwyraźniej pomyliłeś wątek.

 

Kondensator pracuje tu jako antena zbierająca zakłócenia z otoczenia a różnica prawdopodobnie wynika z tego, że trzyma go w ręce i wtedy część ładunku jest skuteczniej odprowadzana do masy przez zewnętrzną okładzinę.

No właśnie. Za każdym razem łapiesz kondensator, robiąc za antenę które podaje siano na jego zewnętrzną okładzinę.

Natomiast istotnym jest, gdzie to siano z tej zewnętrznej okładziny trafi.

Jeśli jest podłączona przez 10 meg do masy - to we wzmaku będzie względnie cicho.

Jeśli jest podłączona wprost na gorący bolec wejściowy gniazda RCA, to wzmacniacz to wzmocni, no i zdmuchnie Ciebie z krzesła przy okazji.

 

To tak w skrócie. Mam nadzieję że zamiast tyle gadać, to po prostu weź opornik sztuk jeden, kondensator sztuk jeden, a następnie przekonaj się na własnej skórze / na własnych uszach. Tutaj nie ma co filozofować. Z faktami się nie dyskutuje.

 

Ale w ogóle, to jak prąd ze wzmacniacza idzie symetrcznie raz w jedną, raz w druga stronę, to skąd ten biedny kondensator ma wiedzieć z której strony ma wzmacniacz?

Trochę błędnie postawione pytanie. Prąd sobie płynie owszem, w jedną i w drugą stronę. Natomiast zewnętrzną okładzinę (czyli tą narażoną na zbieranie siana z otoczenia, lub alternatywnie, tą która jest podłączona do niskiej impedancji i robi za naturalny koncentryk / ekran wszystkiego tego, co jest "w środku") ma tylko jedną.

Kondensator nie może mieć dwóch zewnętrznych okładzin, jeśli jest wyprodukowany jako normalna pojedyncza standardowa zwijka.

Dla lepszego zobrazowania tego problemu: Weź swój interkonekt. Zamień funkcjami żyły. Sygnał "gorący" puść na zewnątrz, czyli zewnętrznym oplotem ekranującym. Sygnał "masa" puść żyłą środkową. ** Życzę Przyjemnego Słuchania ** :)

Wyobraź sobie, że kondensator jest takim właśnie interkonektem. łączącym dwa obwody. Interkonektem z jednostronnie podłączonym ekranem.

Jeśli zewnętrzną żyłą tego koncentryko-kondensatora puścisz sygnał a nie "ekranowanie" - to nie dziw się, że będzie brumik słychać.

 

Nawiązując do pytania: Ten kondensator właśnie NIE WIE, z której strony "ma wzmacniacz".

Dlatego jest to w odpowiedzialności rzetelnego elektronika / hobbisty, aby wlutować go prawidłowo i z zachowaniem należytej staranności,

czyli zewnętrzną okładziną w kierunku obwodów o niższej impedancji. O ile zależy mu na minimalizacji przydźwięku, oczywiście.

 

A jeśli natomiast mamy pechową sytuację taką, że wysoką impedancję mamy z OBU stron kondensatora, to wtedy polecam mój mały wynalazek, czyli kondensatory sygnałowe trójnóżkowe, o których kiedyś dawno dawno temu pisałem, gdy miałem problem z pewnym buforem lampowym co miał skłonności do bzyczenia. Kondek z trzema nóżkami, i problem został skutecznie rozwiązany.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli najwyraźniej pomyliłeś wątek.

 

 

No właśnie. Za każdym razem łapiesz kondensator, robiąc za antenę które podaje siano na jego zewnętrzną okładzinę.

Natomiast istotnym jest, gdzie to siano z tej zewnętrznej okładziny trafi.

Jeśli jest podłączona przez 10 meg do masy - to we wzmaku będzie względnie cicho.

Jeśli jest podłączona wprost na gorący bolec wejściowy gniazda RCA, to wzmacniacz to wzmocni, no i zdmuchnie Ciebie z krzesła przy okazji.

 

To tak w skrócie. Mam nadzieję że zamiast tyle gadać, to po prostu weź opornik sztuk jeden, kondensator sztuk jeden, a następnie przekonaj się na własnej skórze / na własnych uszach. Tutaj nie ma co filozofować. Z faktami się nie dyskutuje.

 

To co piszesz kompletnie nie ma sensu i logiki.

 

Po pierwsze czy łapiesz z łapy zwrotnicę zabudowana w kolumnie? A może specjalnie trzymasz ja na wierzchu i w czasie odsłuchu macasz kondensatory (jakiś fetysz?). Po prostu sytuacja jaka została przedstawiona NIGDY NIE ZAISTNIEJE.

 

Po drugie nikt nie wziął pod uwagę impedancji wejściowej oscyloskopu która jest miliony razy większa od impedancji głośnika, ergo sygnał 5mV który widać na oscyloskopie nie ma najmniejszych szans pojawić się na głośniku. To tak jakbyś silnikiem od komarka chciał poruszyć tira opierając się na logice, że komarek przecież jeździ i nawet człowieka powiedzie!!

 

Niczego nie będę sprawdzać bo do tego przypadku wystarczy mi znajomość praw fizyki i wieloletnie doświadczenie w budowaniu elektroniki oraz zwrotnic. To co jest pokazane to jest po prostu zjawisko które występuje ale nie ma znaczenia praktycznego bo a) trudno aby zaistniało w praktyce, b) nawet gdyby to sygnał zakłócenia przy obciążeniu rzędu pojedynczych omów będzie niemierzalny żadnym oscyloskopem a tym bardziej dający się usłyszeć.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze czy łapiesz z łapy zwrotnicę zabudowana w kolumnie?

Trzeba by być nieszczęśliwym intelektualnie aby próbować ten eksperyment robić na kondensatorze w zwrotnicy w kolumnie.

Odnoszę wrażenie że zupełnie nie rozumiesz, lub nie chcesz zrozumieć, co Ci przychylni ludzie próbują wytłumaczyć.

Stare przysłowie o perłach się przypomina.

 

Niczego nie będę sprawdzać bo do tego przypadku wystarczy mi znajomość praw fizyki i wieloletnie doświadczenie w budowaniu ..... zwrotnic.

Zwrotnic??!!!!!

Jakich znowu zwrotnic ?? Kolejowych, chyba.

No właśnie. Ja o Pupie, Ty o Marynie.

Po prostu nie chcesz usłyszeć, co się do Ciebie mówi.

Poczynając od postu #7 jest wrzutka dotycząca zewnętrznej okładziny kondensatora. To do tego nawiązuję, a nie do zwrotnic.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hciałem zapytać o kierunek lutowania w zwrotnicach głośnikowych, kondensatorów pracujacych w szeregu z głośnikiem.

To ja chciałem przypomnieć zasadnicze pytanie autora wątku.

Jakie napięcia wygenerujesz z zakłóceń w powietrzu w stosunku do tego co płynie w kablu głośnikowym? Ja rozumiem w układzie o małym sygnale, ale w zwrotnicy?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zwrotnicy - nie wygenerujesz. Logiczne. Wyjście wzmacniacza ma impedancję rzędu małego ułamka pojedynczego ohma.

Proponuję zamknąć off-topa dotyczącego okładzin w miejscach innych, jak zwrotnica głośnikowa.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczynając od postu #7 jest wrzutka dotycząca zewnętrznej okładziny kondensatora. To do tego nawiązuję, a nie do zwrotnic.

 

Temat jest o zwrotnicach więc wszelkie wrzutki też są w odniesieniu do zwrotnic, chyba lubisz spamować bez związku z tematem.

 

Co do reszty tego wpisu to widzę, że audiofilska żółć sie leje szerokim strumieniem a merytorycznego gadania jak zwykle zero. Zero wniosków i myślenia jakie zjawisko miało miejsce i jaki ono może mieć praktyczny wpływ.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedna i ta sama kwestia ma zupełnie dwa oblicza w zależności od kontekstu, w której jest rozpatrywana.

Kierunek okładziny w kontekście "zwrotnicy" - nie ma żadnego znaczenia. Patrz mój post #2 w tym wątku.

Kierunek okładziny w kontekście przytoczonego eksperymentu z oscyloskopem, w kontekście obwodów wejściowych wzmacniacza - ma kolosalne znaczenie.

W tym drugim przypadku - gadanie było jak najbardziej merytoryczne.

 

A zółć - owszem - leje się. Zgodnie ze zwyczajami tutejszego forum - coraz częściej równam do dołu, aby się nie wyróżniać.

 

A ten eksperyment z kondem, rezystorem, wejściem na wzmacniacz lub z oscyloskopem - naprawdę polecam.

Zrób sobie kiedyś. Nie mówię tego bynajmniej złośliwie. Po prostu sprawdź to. Z czystej ciekawości. Ja to robiłem / sprawdziłem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to nie jest tak że żeby uniknąć tego efektu na wejściu wzmaka, to im mniejszy (wymiarowo) kondensator tym lepiej?

Twierdzenie może nie jako zasada, a raczej kierunek poszukiwań?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.