Kilkuletni zestaw stereo i co dalej?

Witam!

Od kilku lat jestem posiadaczem następującego zestawu stereo i doszedłem do etapu, gdzie chciałbym coś zmienić w brzmieniu:

- kolumny B&W 603 1. generacji

- amplituner stereo HK 3480

- odtwarzacz DVD Pioneer DV-400V

Gra to w pokoju ok 18 metrów i generalnie jestem dosyć zadowolony. Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że można by mniejszym lub większym kosztem pokusić się o zmiany, które pozwolą uzyskać lepszą jakość dźwięku.

Raczej nie chciałbym rezygnować z kolumn. Grają z HK dosyć mocno basowo i to mi odpowiada - słucham sporo muzyki, gdzie wyrazisty bas jest potrzebny (np trip hop - Massive Attack, ale najwięcej słucham rocka gitarowego, alternatywy), natomiast wydaje mi się, że trochę brakuje detaliczności. Nie zawsze słyszę smaczki, które można wyłowić na słuchawkach (głównie średnie i wysokie tony). Inna rzecz, że przed zakupem słuchałem tych głośników z wzmacniaczami grającymi ostrzej (np Yamaha) i raziły mnie niemal metaliczne wysokie tony. Dlatego wybrałem HK, który grał najbliżej tego, co wcześniej znałem, czyli moich słuchawek Koss Porta Pro oraz prostego zestawu do komputera Creative (2 głośniki + sub).

Żeby nie zanudzać - wydaje mi się, że najsłabsze punkty tego zestawu to ampli oraz źródło. Słucham najczęściej z płyt CD, czasem z mp3 czytanych przez Pioneera (jak się spodoba to zaopatrzam się w wersję lossless). Chciałbym spróbować zapolować na jakieś używki, które pozwolą mi usłyszeć nowe dźwięki. Tym razem nie chcę się pchać w ampli tylko w typowy wzmacniacz stereo. Boję się np polecanych Yamahy, Cambridge Audio, które ponoć grają ostrzej od HK. Chodzi mi po głowie jakiś Rotel, ale nie wiem, który model warto wyszukać. Czy możecie naprowadzić mnie na producentów lub konkretne modele, które powinny się dobrze zgrywać z DW603?

Budżet na używany wzmacniacz to max 1000-1500zł.

Co do źródła, to zastanawiam się nad opcją używania komputera jako źródła - czy w takiej sytuacji kupić jakiś DAC, ewentualnie polować na jakieś porządne CD biorąc pod uwagę, że mam sporo płyt, których się nie pozbędę (a może obie opcje)?

Myślę też, że za jakiś czas będę chciał, żeby całość grała do filmów razem z projektorem, którego za jakiś czas kupię (oczywiście tylko stereo, źródło najczęściej laptop z HDMI) - czy do tego celu muszę pamiętać o jakichś konkretnych wejściach wzmacniacza / odtwarzacza, których może nie być w starszych modelach?

Wiem, że piszę dosyć chaotycznie i nie grzeszę wiedzą w ogólnej tematyce audio, ale mam nadzieję, że znajdzie się ktoś chętny pomóc:-)

Z góry dziękuję i pozdrawiam,

amnesiac

Nad 370, 372 !

justas32 - dzięki za odpowiedź! jakoś nie myślałem o wzmacniaczach NAD, może dlatego, że wizualnie mi się nie podobają. Mam możliwość posłuchania moich kolumn z C320 - czy to da mi jakiś pogląd na to, jak zagrają z modelami wymienionymi przez Ciebie? Wyczytałem opinie, że NAD dosyć wyraźnie eksponuje niskie tony (to na plus) ale potrafi też "zamulać" co odczytuję właśnie jako brak szczegółowości, na której mi zależy. Czy coś takiego rzeczywiście może mieć miejsce?

A jak się B&W zgrywają z Rotelem? Warto rozważać, czy może być za ostro w wysokich tonach? A może wziąć jeszcze pod uwagę jakiegoś HK z wyższej półki (oczywiście już nie ampli)?

Masz mozliwosc to posluchaj

Co do nad-a

Mialem i mysle ze najtansze sa najlepsze w swojej cenie

Te drozsze modele juz nie sa konkurencyjne

Sam staram sie dobierac sprzet na zasadzie wzajemnego uzupelninia i mysle ze b@w z metalowym wysokotonowcem i nad to poprawne polaczenie

W takim razie posłucham C320 i jak mi się spodoba, to poszukam prawdopodobnie C370, bo ceny C372 są jednak nieco zbyt wysokie. Inna rzecz, że ogólnie ciężko z dostępnością tych modeli na rynku.

Mam jeszcze jedno pytanie - chciałbym zacząć korzystać z laptopa + DAC jako źródła. Załóżmy, że chciałbym kupić do 600zł DAC z wejściem na USB i wzmacniaczem słuchawkowym. Czy można coś polecić w takiej cenie? I ostatnia rzecz - czy mój pioneer może działać jako sam napęd i wysyłać dane cyfrowe do DAC (ma wyjście Coaxial OUT)? Wydaje mi się, że powinno to lepiej zagrać, niż sam budżetowy odtwarzacz DVD.