Klipsch synergy F30 (fronty) do Yamaha A-1060 odsłuchiwał ktoś?

Witam, planuje od dłuższego czasu zakup klipsch synergy f30 do yamahy a 1060. Nie zdecydowałem się jeszcze. Jestem z koszalina i chyba nikt tu klipschów nie lubi - bo ciężko z odsłuchem. Moje pytanie brzmi, czy ktoś może podzielić się swoimi uwagami na temat połączenia tego wzmaka z tymi kolumnami? Słucham muzyki klubowej, lubie dużo wysokich i niskich tonów. Jedyne co mnie odstrasza, to to, że te f30 nie mają dedykowanych głośników niskotonowych tylko dwa średnio-niskotonowe. A jak powszechnie wiadomo co jest do wszystkiego, to jest do niczego, czyli może nie mieć ani wydatnego basu ani średnicy. Poradżcie coś koledzy, pozdrawiam.

Witaj,

połączenie Klipsch z Twoim wzmacniaczem zaoferuje Ci dźwięk z wyraźnie podbitymi skrajami pasma i cofniętym środkiem. Poza tym jest to konfiguracja, która jest prawidłowa.

Czy jest to najlepsze rozwiązanie dla Ciebie - wydaje mi się, że znacznie lepszym rozwiązaniem byłby zakup po wcześniejszym odsłuchu, gdyż wybór zależy wyłącznie od indywidualnych preferencji.

<p>Miałem F 30 . I szybko się ich pozbyłem :)

Na dłuższą chwilę bardzo męczące , brak środka .

Do KD może i dobre , ale stereo to porażka . Następne były RF 62II , wspominam je bardzo miło :)

Maciej

Jeśli lubisz dużo wysokich i niskich, to te Klipsche są dla Ciebie. Nie bój się o niskie - jest ich dość i schodzą naprawdę nisko. Nawet jak je używam w KD nie potrzeba suba. Średnie są trochę cofnięte, co nie znaczy, że słabe. Mam je i sobie chwalę - w tym zakresie cenowym to dobry zakup. Ale jak zwykle, lepiej sam posłuchaj...

Jedyne co mnie odstrasza, to to, że te f30 nie mają dedykowanych głośników niskotonowych tylko dwa średnio-niskotonowe. A jak powszechnie wiadomo co jest do wszystkiego, to jest do niczego, czyli może nie mieć ani wydatnego basu ani średnicy. Poradżcie coś koledzy, pozdrawiam.

Bzdura. Wiele drogich kolumn podłogowych nie posiada głośnika średniotonowego, tylko średnioniskotonowy mając przy tym świetną średnicę.

O podstawkowych kolumnach już nie wspominam, bo tam taki głośnik średniotonowy to rzadkość...

Słucham muzyki klubowej, lubie dużo wysokich i niskich tonów.

Będzie tak jak chcesz tylko ich ilość nie pójdzie w ich jakość (sam bas jest ok),

Dzięki koledzy za odpowiedzi. Wg waszych relacji - to jest faktycznie to, czego szukam.

 

Wyświetl postUżytkownik engineering dnia 12.09.2012 - 09:12 napisał

Słucham muzyki klubowej, lubie dużo wysokich i niskich tonów.

Będzie tak jak chcesz tylko ich ilość nie pójdzie w ich jakość (sam bas jest ok),

 

+

0

 

 

Nie rozumiem dlaczego jakość nie będzie wystarczająca. Możesz sprecyzować? "Mocowo" ten układ pasuje do siebie. Obecnie słucham na Tonsil ZG60 - tylko zamiast tonsili niskotonowych (które się posypały 10 lat temu) wsadzone są boschmanny. Jestem na prawdę zadowolony z jakości, więc myślę, że z F30 może być tylko jepiej niż z ZG60, a mam sprzęt niezmiennie już 3 lata. Do zmiany kolumn namawia mnie żona i odmieniona aranżacja mieszkania.

Dzięki koledzy za podpowiedzi. W moim guście jest właśnie wycofana średnica, uwypuklone krańcowe częstotliwości. Chyba dlatego, że za młodu słuchałem na tych ZG60 Unitry WS 304S z włączonym konturem. Pozdrawiam z Angoli.

Dzięki koledzy za odpowiedzi. Wg waszych relacji - to jest faktycznie to, czego szukam.

Różnice w brzmieniu to nie tylko więcej/mniej pewnej części pasma.

Nie rozumiem dlaczego jakość nie będzie wystarczająca. Możesz sprecyzować?

Nie twierdzę że jakość będzie niewystarczająca, jeśli jesteś zadowolony ze starych Tonsil to z Klipschami będzie lepiej. Ale to nie znaczy, że nie można jeszcze lepiej wybrać za podobne pieniądze (strzelam że w okolicach 2 tys).

Pomijając proporcje pasm to jakość średnicy i góry pozostawia sporo do życzenia w tej serii. Jest duża moc i dobry bas, reszta jest na słabym poziomie.

W Anglii możesz taniutko kupić Oli Roth 40 lub 50, są co najmniej tak dobre jak Klipsch ale serii RF (czyli odpowiedniki RF 62 / 82) za 1/2 ich ceny.

Finansowo teoretycznie nic mnie nie ogranicza. Muzyka wyzwala u mnie endorfinę, więc sami wiecie. A praktycznie nie chciałbym wydawać pieniędzy na darmo. Klipsch F30 widziałem za ponad 3 kpln i to jest dla mnie rozsądna cena. Na kolumny jestem w stanie poświęcić do 5 kpln, ale muszą być warte swojej ceny, bo każdy mój grosz jest ciężką pracą zarobiony.

3 tys. za F30 ?? No to chyba dowcip miesiąca. No chyba że sugerujesz się tylko wielkością.

Jeśli tak to poszukaj Oli Roth 50, powinny kosztować 2x mniej a zagrać o klasę lepiej (co najmniej) przy podobnej mocy. Jeśli chcesz wydać więcej (co nie ma sensu przy tej muzyce) to jeszcze Paradigm 9 v7 lub 11 v7, też dobre kolumny ze świetnym basem, choć tutaj jest trochę gorsza relacja jakość/cena niż w przypadku Roth.

No trochę sugerowałem się wielkością. Dla mnie masywne, znaczy mocne i nie do zajechania. A jak po 2,5 miesięcznej abstynencji (alkoholowej i muzycznej), otworzyłem sobie kilka butelek piwka, to w przypływie emocji potrafiłem odkręcać jamaszkę na 80% głośności. (Tonsil średniotonowy się sfajczył)