Skocz do zawartości
IGNORED

Kolumny do 16m2, budżet ~4500zł


Włodi

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie.

 

Posiadam cos takiego:

 

Amp:Yamaha RX-V657

Kolumny: 7x VK 7700 Premiere Series

SUB:Yamaha YST-SW012

K.Dźwiękowa: X-Fi Titanium HD (model SB1270)

Kable: QED Performance 2,5mm OFC

Słuchawki: Denon AH-D 1100 (over ear)

 

Ostatnią zmianą w tym zestawie był amplituner, kupiony jako przejściowy, chodziło o coś odczuwalnie lepszego za nie wielką dopłatą zamiast RX-V359.

Teraz uwaga. Jako, że ta RX-V657 jest sprzętem przejściowym, na pewno kiedyś zostanie wymieniona na coś znacznie lepszego. Obecnie jeszcze nie wiem dokładnie na co, tutaj

musiałbym się Was doradzić. Osobiście myślę o marce Denon, słucham dużo muzyki na kinie, ale też obawiam się o przesunięcie pasma w dół i wycofanie wysokich tonów, bo z

tego co wiem, taka jest charakterystyka tej marki. Od ośmiu lat używam sprzętu Yamahy i jestem poniekąd przyzwyczajony do w miarę równego grania i fajnej, czystej góry.

Choć samo Yamahowskie brzmienie nie do końca mi odpowiada, a przynajmniej wnioskując na podstawie tych dwóch amplitunerów które miałem.

 

Temat w prawdzie miał brzmieć "upgrade sprzętu, co dalej?", bo na początku myślałem żeby budżet około 5000zł, plus to co wezmę za całą resztę przeznaczyć na zakup używanego,

nawet wiekowego (byle dobrego) zestawu amp+głośniki+sub, ale w sumie pomyślałem że ten przejściowy piecyk jest w miarę przyzwoity i można by dokupić do niego głośniki

docelowe, które w przyszłości będą grać ze sprzętem z wyższej półki i przeznaczyć na to większą część budżetu.

 

Tak ja to widzę, jeśli się ze mną nie zgadzacie i uważacie, że np. trzeba by zacząć od czegoś innego lub inaczej rozdysponować pieniądze, bardzo proszę to zaznaczyć.

 

Ja założyłem jednak, że najbardziej pilne sa teraz głośniki. Pytanie czy da się i w ogóle jest sens kupować je "na zaś", do amplitunera którego na razie nie znamy. Czy

można wybrać taki model, który byłby w miarę uniwersalny? Ewentualnie możemy ustalić dokładnie jaki amplituner będę kupował w przyszłości. Czego się boję, to fakt iż

niektórzy i tak przeczytają tylko tytuł tematu, oraz rzucą okiem na moją specyfikację olewając czytanie reszty tematu i będą dobierać mi sprzęt pod tą przejściową Yamahę.

Tj. myślę że chodzi o to, że ktoś poleci mi kolumny które łatwo wysterować, lub z niską impedancją, bo RX-V657 raczej nie grzeszy mocą, a później okaże się że kupię

mocniejsze bydle i głośniki wymiękną. Trzeba będzie od nowa sprzedawać ze stratą, kupować inne itp. a to raczej nie wchodzi w grę.

 

Poszukuję kolumn głównie do muzyki. Słucham bardzo wielu gatunków od pop'u, przez trance, rock, metal, po modern jazz, nieco rzadziej klasyczny jazz. Przeważa jednak

rytmiczna elektronika, to czego unikam to płynący, zupełny ambient bez żadnej sekcji rytmicznej.

Co do preferencji brzmieniowych, nie mam ulubionej częstotliwości i wszystkie są moimi ulubionymi. Ogólnie nie lubię, gdy po dłuższym czasie słuchania sprzętu zaczyna mi

czegoś brakować, np. dostrzegam że jakaś częstotliwość króluje, a inna znów jest w zastępstwie degradowana. Czego mi brakuje to szerszy zakres słyszanych dźwięków, czyli

głęboko schodzący bas, i wysoko ciągnący sopran, ale nie kosztem środka. Lubię naturalnie brzmiący wokal, wyraźną, czystą średnicę i środkowy punktowy bas. Chciałbym

uniknąć dudniącego, rozlewającego się po dolnych pasmach, spóźnionego basu. Moim domownikom i co gorsza sąsiadom - jako że mieszkam w bloku - najbardziej przeszkadza

badziewne dudnienie z subwoofera. Niech też oni zaznają nieco więcej przyjemności z słuchania mnie zza ścian. Mam pod sobą sąsiada, który ma bardzo drogi sprzęt i choć

słucha muzyki głośno to nawet zza grubej betonowej wielkiej płyty brzmi to tak obłędnie że ma się wrażenie jakby siedzieli u niego w pokoju prawdziwi dżezmeni i grali na

akustycznych instrumentach. Szkoda, że słucha muzyki tak rzadko.

 

Jeśli chodzi o pomieszczenie, to jak na załączonym obrazku widać, jest to pokoik 16m2, praktycznie kwadrat i dosyć srogo zagracony. W przyszłości ma wylecieć stamtąd

szafa, przez co będę mógł wyrównać tylne kolumny i siedzisko równolegle do przednich kolumn. Muzyki słucham na fotelu przysuniętym do ściany i w odniesieniu do tego

miejsca mam skalibrowany system. Do filmów przysuwam się na środek, ale to rzadkość, średnio oglądam 1 film na miesiąc. Problem jest taki, że na środku pokoju praktycznie

w ogóle nie słychać basu. I z tym też pasowało by coś zrobić jeśli się da. Słyszałem, że pomaga zastosowanie suba z głośnikiem skierowanym w podłogę, ale ile w tym prawdy

- nie wiem.

 

hn8k8aylrn8r.jpg

Co do wyboru suba, chciałbym żeby znalazło się na niego miejsce w ramach budżetu. Przypominam też, że póki co mieszkam w bloku. To w przyszłości może się zmienić. Co

prawda nie dbam zbytecznie o komfort psychiczny sąsiadów, ale wolałbym żeby chociaż ich naczynia pozostawały w swoim pierwotnym położeniu ;) Chodzi o to, żeby ten bas był

w miarę dobrej jakości, żeby nie była to tępa łupanka. Marzy mi się taki typowo kinowy, nisko schodzący basik.

 

Ilość głośników ? Hmm odwieczny dylemat 5.1, czy 7.1. Pisaliście, że jak najmniejsza ich ilość, za to jak najlepszej jakości. Nie upieram się przy 7.1, ale jeśli dało by

się coś fajnego zmieścić w tym przedziale cenowym to czemu nie. Jeśli nie to oczywiście może być to zestaw 5+1, ale w przyszłości raczej na pewno powrócę do 7.1 i będę

dokupywał głośniki oddzielnie jak tylko wpadnie jakaś kasa.

 

I jeszcze jedna zasadnicza sprawa. Muzyki słucham wyłącznie w trybie Dolby Pro Logic II:Music, nie pytajcie dlaczego, po prostu tak już jest od zawsze i bardzo mi to

odpowiada. W takim wypadku chyba lepiej przesadnie nie oszczędzać na głośnikach efektowych ? Tak BTW nie jestem pewien, czy rozwiązania ze sztukowaniem kolumn z różnych

marek jest czymś co by mi później nie przeszkadzało, ale raczej byłbym spokojniejszy gdyby głośniki były przynajmniej wszystkie tej samej marki, a najlepiej pochodziły z

tego samego zestawu. Chodzi mi o klasyczną konfigurację 2 podłogówki na fronty i reszta to głośniki, które będą wisieć na ścianach.

 

Pasowało by też w cenę wliczyć uchwyty na głośniki efektowe, które uniosą ich ciężar.

 

Budżet to 4000zł plus to co wezmę za sprzedaż głośników + suba, czyli liczę że jakieś dodatkowe 500zł, jeśli nie to dołożę.

 

Używane, czy nowe ? Chętnie posłucham jakie Wy macie zdanie na temat używanych głośników. Jeśli nic nie stoi na przeszkodzie, mogą być używki.

 

Mam nadzieję, że złożymy coś fajnie grającego :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj,

 

Bardzo obszernie opisałeś co Ci leży na sercu i dobrze.

Nie znam tych kolumn. VK czy to aby skrót od VoiceKraft?

Jeśli tak to zdecydowanie najsłabszym ogniwem są kolumny. Jeśli nie to nie wypowiadam sie bo nie znam.

Amplituner nie jest u Ciebie zły. I można na nim budować dalszy system.

Owszem możęsz teraz wymienić całekolumny a w przyszłości zmienić np. na Denona który powinien Ci się spodobać jeśli nie do końca lubisz dźwięk Yamahy. Choć w pierwszej kolejności wymiana kolumn wniesie więcej.

 

Co do kolumn. Biorąc pod uwagę Twoje preferencję poszedł bym w kierunku Klipsch R26F. Jeśli muzyki słuchasz w Pro logicu (Twój wybór) to na tyły koniecznie RS-42 lub mniejszy RS-41. Obawiam się ze przy wyborze tych kolumn musiał byś także wymienić subwoofer.

012 będzie po prostu za mała. Możesz iść dalej w kierunku Yamahy ale minimum 030 lub wiekszy.

 

Mam nadzieje że nieco pomogłem.

 

W razie pytań zapraszam.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też wydaję mi się że wymiana kolumn wniesie najlepsze zmiany do Twojego systemu.

Dobieranie poszczególnych kolumn z różnych serii do jednego systemu kina wcale nie jest złym pomysłem, o ile dobierze się je zachowując spójny charakter brzmienia.

Proponowałbym Ci zestaw oparty na frontach Polkaudio TSx330T, wraz z surroundami M10 oraz cenrtalką TSx150C ~ takie połączenie w regularnej cenie to ok. 4400zł. Po czasie można byłoby wymienić subwoofer na coś z wyższej półki.

 

Alternatywnie polecam zestaw kina BL311 - na kolumnach Melodika BL30, aczkolwiek weź pod uwagę tylny bass refleks i konieczność odpowiedniego ustawienia kolumn - jeśli masz pole manewru, to bardzo kompromisowa i niewybredna pod kątem wzmacniacza propozycja.

Sprawdź nasze wyprzedaże, zapytaj o rabaty dla forumowiczów. 

https://sklep.rms.pl/wyprzedaz-promocje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj,

 

Bardzo obszernie opisałeś co Ci leży na sercu i dobrze.

Nie znam tych kolumn. VK czy to aby skrót od VoiceKraft?

Jeśli tak to zdecydowanie najsłabszym ogniwem są kolumny. Jeśli nie to nie wypowiadam sie bo nie znam.

Amplituner nie jest u Ciebie zły. I można na nim budować dalszy system.

Owszem możęsz teraz wymienić całekolumny a w przyszłości zmienić np. na Denona który powinien Ci się spodobać jeśli nie do końca lubisz dźwięk Yamahy. Choć w pierwszej kolejności wymiana kolumn wniesie więcej.

 

Co do kolumn. Biorąc pod uwagę Twoje preferencję poszedł bym w kierunku Klipsch R26F. Jeśli muzyki słuchasz w Pro logicu (Twój wybór) to na tyły koniecznie RS-42 lub mniejszy RS-41. Obawiam się ze przy wyborze tych kolumn musiał byś także wymienić subwoofer.

012 będzie po prostu za mała. Możesz iść dalej w kierunku Yamahy ale minimum 030 lub wiekszy.

 

Mam nadzieje że nieco pomogłem.

 

W razie pytań zapraszam.

 

Tak, VK to Voice Kraft.

 

Przyznam szczerze, że napaliłem się nieco na te Klipsche. Czytając jakąś pierwszą lepszą recenzję faktycznie opisywane były szczegóły które wymieniłem w temacie i na których mi zależy. Wizualnie również mogły by być. Szkoda tylko, że przekraczają mój budżet, z tego co się dzisiaj wstępnie orientowałem, musiał bym wziąć o 1000zł wyższy kredyt, wychodzi tak mniej więcej 5300zł za wszystko. Szkoda, bo myślałem że jeszcze uda się w tym zmieścić subwoofer, ale jeśli faktycznie te głośniki są warte zakupu to dokupię go później. W związku z cięciami, zdecyduję się raczej na mniejsze RS-41 na tył, no i w zasadzie nie powiedziałeś jeszcze co dać na środek. Może na centralu udało by się też trochę przyoszczędzić ?

 

Zależy mi, żeby wziąć wszystko w jednym sklepie i znalazłem jeden, w którym fronty są tańsze niż np. w sklepach na Allegro bo wychodzą po 1299zł/szt a z reguły są po 1500zł, ale za to najtańszy central Klipsch jest po 1000zł.

jqamt3x4qo1d.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chciałbym studzić Twojego zapału, ale w moim przekonaniu Klipsch i Yamaha to niezbyt udane połączenie. Testowałem je, kiedy pojawiły się w naszej ofercie. Pierwsze wrażenie robią fenomenalne - dźwięk jest żywy, energiczny i szczegółowy. Ale niestety, już po pół godzinie zaczęły mnie męczyć do tego stopnia, że nie byłem w stanie przy nich pracować. Góry było zdecydowanie zbyt dużo, energia i dynamika przeszły w ostrość. Myślę, że w połączeniu z jasno grającą Yamahą ten efekt będzie tylko spotęgowany. Być może lubisz takie brzmienie i właśnie tego szukasz, w moim przekonaniu warto by poszukać czegoś bardziej stonowanego.

 

Zaproponuję kilka zestawów, nazwijmy to, rozwojowych - w obecnej konfiguracji pokażą swój potencjał, a zasilenie ich w przyszłości większą ilością mocy pozwoli rozwinąć im skrzydła. Wszystkie są produktami nowymi. W kwestii kupna elektroniki - choć, oczywiście, z uwagi na moją pracę nie jestem obiektywny - jestem zwolennikiem kupna nowego sprzętu. Uszkodzenia, które mogą się pojawić w tego typu sprzęcie są często bardzo subtelne.

 

Zacząłbym od zestawu amerykańskiego producenta Polk Audio Blackstone TL2600. Bardzo drobne, kompaktowe, niepozorne kolumny - świetne do podwieszenia ich na ścianach. W polskiej i zagranicznej prasie dostały mnóstwo pozytywnych komentarzy. Szczególnie chwalone są za muzykalność. Świetnie sprawdzają się w różnorodnych gatunkach muzycznych. Za każdym razem, kiedy podłączałem je Klientom podczas odsłuchów spotykały się z ciepłym przyjęciem i ogromnym zaskoczeniem - potrafią zagrać potężnym, gęstym dźwiękiem. Solidnie wykonane, wypakowane po brzegi opatentowanymi technologiami Polka. Mają świetną średnicę, w połączeniu z jasno grającą Yamahą zaoferują spójne, pełne pasmo. Do kompletu dołączamy mocny, skuteczny subwoofer.

 

http://sklep.rms.pl/polk-audio-blackstone-tl2600-tl-2600-zestaw-kolumn-kina-domowego-5-1-tl250-psw110

 

Dosłownie odrobinę droższy jest zestaw siostrzanej marki, Definitive Technology, ProCinema 600. W kwestii wzornictwa są bardzo zbliżone do Blackstone'ów. Filigranowe kolumienki w zestawie z subwooferem. Definitive Technology to specjaliści w kwestii kina domowego - dlatego brzmienie jest energiczne, pełne i szczegółowe. Całkowicie wystarczą do wypełnienia 16-metrowego pomieszczenia świetnej klasy dźwiękiem. W porównaniu z Polkiem Definitive gra nieco chłodniej, bardziej detalicznie.

 

http://sklep.rms.pl/definitive-technology-procinema-600-pro-cinema-zestaw-kolumn-kina-domowego-5-1

 

Dwa powyższe zestawy są oparte na drobnych, półkowych głośnikach. Jeśli interesuje Cię mocniejsze uderzenie (i brzmienie również bardziej perspektywiczne) polecam Ci zestaw polskiego producenta, firmy Melodika. Tutaj rolę frontowych głośników grają już nie kolumny podstawkowe, a solidne - choć wciąż kompaktowe - podłogówki BL30. To jedne z najmniejszych kolumn podłogowych na rynku. Zdobywca wielu wyróżnień i nagród w prasie fachowej. Są chwalone za realistyczne, żywe, energiczne brzmienie. W metrażu, który podałeś to zestaw absolutnie pierwszoligowy.

 

http://sklep.rms.pl/zestaw-kina-domowego-5-1-melodika-bl311

 

Jak zauważyłeś, wszystkie zestawy to 5.1 Nie proponuję systemów 7.1. Uważam, że w tej materii zdecydowanie lepiej jest postawić na jakość, niż na ilość. Mniejsza ilość porządnych kolumn nieporównywalnie lepiej odda kinowe efekty, niż kulawe 7.1.

 

Wszystkie systemy mieszczą się w podanym przez Ciebie budżecie, jednak posiadają inną charakterystykę brzmieniową, niż Klipsch. Masz już dość dużo informacji, myślę, że dokonasz dobrego wyboru.

Sprawdź nasze wyprzedaże, zapytaj o rabaty dla forumowiczów. 

https://sklep.rms.pl/wyprzedaz-promocje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaproponuję Tobie używki . Bardzo dobrze zgrywa się z Yamaha - Tannoy .

Stara poczciwa seria M . Możesz zbudować na frontach M3 ( do Twoich m2) lub podstawkowe M 2.5 oraz MC - centralny , M1 na tyły i jako 7.1 . Są naprawdę godne polecenia głośniki , stara dobra szkoła grania .

Sam Tannoy ma fajny basik sam w sobie . Resztę kaski na dobry sub , może Velodyne 10 "

 

Napisz , co wybrałeś :)

 

Pozdrawiam i miłego dnia .

Maciej

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

musiał bym wziąć o 1000zł wyższy kredyt

Ale warto. Masz sprzęt załatwiony na lata.

W związku z cięciami, zdecyduję się raczej na mniejsze RS-41 na tył, no i w zasadzie nie powiedziałeś jeszcze co dać na środek. Może na centralu udało by się też trochę przyoszczędzić ?

Tak na centralkę można dać R25C na natomiast na tył RS42 nieduzo droższe a dużo lepsze kolumienki.

 

W razie pytań lub wycen zapraszam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbuję dowiedzieć się czegoś więcej na temat Waszych propozycji przeglądając recenzje. Pierwsze co odrzuciłem małych rozmiarów konstrukcje, które proponuje RMS. Poszukuję jednak "dużego" brzmienia. Wstępnie odrzuciłęm też Tannoy'e, ponieważ czytając recenzje zbyt często pojawiał się argument iż nie nadają się one do łupanek typu techno, a prędzej do rocka, jazzu, klasyki.. Ja słucham bardzo dużo takich gatunków jak trance, house, gdzie bas odgrywa kluczową rolę.

 

Z kolei zainteresował mnie poniekąd zestaw Melodika BL311. Na pierwszy rzut oka wyglądają chyba nawet solidniej niż Klipsch'e, prezentują się całkiem przyjemnie. Z recenzji utkwiło mi jedno, mianowicie brak efekciarstwa i wierne przekazywanie nagrań, co nie koniecznie w moim przypadku musi być plusem, mając na uwadze preferowane przeze mnie gatunki muzyczne. I tutaj znów mowa o dobrej reprodukcji muzyki jazz'owej i klasycznej, która stanowi tylko niewielki procent tego co wybieram na co dzień.

 

Na tą chwilę nadal jednak największym zaufaniem darzę S4Home, choć pewne obawy są. Tubalne gwizdki zawsze kojarzyły mi się z dźwiękiem trochę jak z megafonu - płaski i kłujący w uszy. To zapewne mylne skojarzenie, ale takie wrażenie odnoszę np. siedząc na sali kinowej, gdzie mamy podobnie wykonane zespoły głośników, a dźwięk według mnie zawodzi, jest zbyt ostry i kłujący w uszy.

 

Cóż, w razie czego zawsze można zwrócić towar do dwóch tygodni, także jak coś usłyszę że jest nie tak to świat się na tym nie kończy.

 

Zauważyłem niestety, że dzieje się to o czym pisałem w pierwszym poście i co przewidziałem tj. zaczynacie widzę dobierać kolumny pod Yamahę, która jest sprzętem przejściowym i zostanie wymieniony najprawdopodobniej na inną markę, z dużym prawdopodobieństwem Danonka. Skoro więc Yamaha jest dla nich za jasna, to Denon pewnie je trochę przyciemni. Mam rację ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli zabraknie Ci efektów zawsze możesz dołożyć subwoofer.

http://sklep.rms.pl/polk-audio-psw110-psw-110-subwoofer-aktywny

Sprawdź nasze wyprzedaże, zapytaj o rabaty dla forumowiczów. 

https://sklep.rms.pl/wyprzedaz-promocje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro więc Yamaha jest dla nich za jasna, to Denon pewnie je trochę przyciemni. Mam rację ?

Denon gra cieplej i nie ma tak wyeksponowanych wysokich tonów.

 

A na chwilę obecną najlepiej by było jakbyś sam u siebie przekonał się jak grają Klipsche. Chociaż stereo. Wtedy sam zorientujesz sięczy to dzwięk dla Ciebie czy też nie.

 

Zapraszam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

byłem napalony na połączenie klipsch RF 62 +HK ale po odsłuchach mój zapał opadł może do kina są dobre ale przy bardziej wymagającej muzyce, w momentach kiedy "na głośniku" dzieje się więcej miałem wrażenie, że klipsch się gubi - w sensie wszystko się zlewa, tutaj moim zdaniem, jeśli poszukujesz potęgi przesłuchaj CANTONA z serii chrono od 508,2 DC w górę podejrzewam że Ci się spodoba :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mały zagracony pokój, nie ma nawet miejsca na podłogówki :)

Lepiej to chyba na przyzwoitych monitorach z przodu zrobić, wtedy faktycznie 7.1 nawet w takim budżecie sie uda :)

W porównaniu do "VK" to i tak bedzie przepaść,

Amplituner solidny z dobrych czasów....

 

W tej cenie np. cenione QA - >

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

QA2020 z przodu

QA2010 z tyłu

+Sub i center z serii

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Póki co zapoznałem się z recenzjami Sapphire 25, które polecił mi jeden z użytkowników. Jest to dosyć interesująca propozycja, kolumny chociażby przez swój wygląd reprezentują nieco wyższy poziom niż lekko zalatujące wiochą Klipsche. Nie lubię krzyczącego dźwięku, ale z drugiej strony słucham krzykliwej muzyki, która też musi się w pewien sposób wykrzyczeć. W większości recenzji do tej pory polecanych mi kolumn jest zaznaczone, że do łupanek nie bardzo, ale do jazzu, klasyki jak najbardziej. U mnie w około 80% gra mniejsza czy większa łupanina. Nie zawsze jest to bezmyślne techno, które kojarzone jest właśnie z tym słowem, ale i tak są to gatunki gdzie prosi się dobra reprodukcja niskich tonów, nawet dobitna. Jazz (taki klasyczny) u mnie to w zasadzie rzadkość. Bardzo też zależy mi na muzyce rockowej i metalowej. Do tej pory podczas jej słuchania (w takiej głośności jaka mi odpowiada) to był ból, zgrzytanie zaciśniętych zębów i krew z uszu. Efekt zwielokrotnił według mnie wybór Yamahy RX-V657, nawet totalnie low end'owa RX-V359 wydawała mi się mniej ostra w tym względzie. Ktoś gdzieś pisał, że ten amp nie nadaje się do ostrych brzmień, ale to jest mniej ważne, jako że i tak będzie on wymieniany. Chodzi mi o złagodzenie tego efektu, żeby były te ostre szarpnięcia ale bez bólu uszu. Tych ostrych szarpnięć, według kolegi, brakuje tym Pylon'om Sapphire 25. Oczywiście ja to wszystko piszę na podstawie Voice Kraft'ów gdzie utwory należy dobierać bardzo starannie aby się nie wykrwawić, mam nadzieję, że i tak będzie to przepaść, jakie bym kolumny nie wybrał w tym budżecie.

 

Druga rzecz, która mnie bardzo drażni w niektórych utworach, to wokal, częściej chyba damski, który na pewnych wyższych częstotliwościach wpada w jakiś rodzaj rezonansu, który też bardzo nieprzyjemnie kłuje w uszy i powoduje "zaciśnięcie szczęki". Nie wiem, czy jest to kwestia sposobu nagrania, zastosowanego mikrofonu, czy po prostu wokalu danej artystki. Przykładami płyt gdzie jest to wybitnie odczuwalne to np. The best of Vaya con Dios, niektóre utwory Celine Dion, czy ostatnio słuchana przeze mnie Kayah i Bregovic. W trochę mniejszej liczbie przypadków zdarza się to gdy słucham na słuchawkach Denon AH-D 1100, ale jeśli się zdarzy jest niemniej dokuczliwe. Chciałbym, jeśli nie ukrócić, to zminimalizować ten efekt.

 

Piszecie, że do Klipschy należało by staranniej dobrać wzmacniacz. Czy zmiana na coś z Denona przyniesie bardziej pozytywne efekty w połączeniu z tymi kolumnami ?

 

Wybieram się na ich odsłuch do Saturna. Będę się starał też znaleźć inne sklepy, tak żebym najlepiej za jednym zamachem mógł też odsłuchać inne Wasze propozycje. Mieszkam w Krakowie, także jakby ktoś znał jakieś sklepy z szeroką gamą asortymentu do odsłuchu, lub chociaż tymi kolumnami które nas interesują to będę wdzięczny za propozycje.

 

Do dokładniejszego przeanalizowania, z poleconych przez w.w kolegę pozostały mi jeszcze Castle Knight 5.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie propozycje to inne głośniki.

Przesłuchaj co kolwiek a później określ nam co Ci sie podobało a co nie. Będzie punkt odniesienia.

 

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj właśnie wybieram się na odsłuchy.

 

Niestety 3 na 4 z zestawów głośnikowych, których chcę posłuchać znajduje się w innym sklepie. Moją wątpliwością jest fakt do czego te sprzęty będą podłączane i czy różnorodność wzmacniaczy zaburzy moją obiektywną opinię na temat tych kolumn. Pytanie, pod jakie modele sprzętów dostępnych w tych sklepach (podaje linki) kazać sobie podłączać kolumny. Wiadomo, najlepiej gdyby był to jeden i ten sam model, do tego coś podobnej klasy do mojej RX-V657, bądź też przyszłego docelowego (na pewno o klasę wyższego) amplitunera, powiedzmy jakiś Denon. Nie wiem, czy uda się znaleźć jeden model, który na stanie będą mieć wszystkie te trzy sklepy.

 

Niestety nie mam samochodu, poruszam się MPK, trochę średnio uśmiecha mi się jeżdżenie wraz z własnym amplitunerem pod pachą, zwłaszcza że jest on bardzo ciężki na dłuższe dystanse. Alternatywnie mógłbym się umówić z bratem, który ma samochód, ale on też ma raczej mało czasu.

 

Zamieszczam linki, może przyjrzyjcie się ofercie tych sklepów i coś podpowiedzcie:

 

Klipsch reference r-26f -

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Pylon Audio Sapphire 25 -

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Castle Knight 5 -

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Melodika BL30 -

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak jedziesz do audiotrendt na odsłuch to upewnij się, że mają wszystko na co cię umawiasz na stanie, ponieważ mnie najpierw skasowali a później okazało się, że nie mają 2 par na, które się umawiliśmy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Włodi czy czasem nie jesteś z Krakowa jak my? :)

Tak, jestem z Krakowa.

 

Dokonałem dzisiaj odsłuchów następujących kolumn:

- Klipsch r26f, oraz RF 62 II (niestety w markjecie, w partyzanckich warunkach).

- Pylon Sapphire 31

- Pylon Topaz 20

- Melodika BL 40

 

Te trzy ostatnie w salce odsłuchowej 20m2, w salonie Chillout Salon na wzmacniaczu Marantz mcr 511 klasy D.

 

Jutro przedstawię swoje wrażenia, bo dzisiaj już ledwo zipię.

 

 

Wysłane z mojego SHIELD Tablet

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobrze :)

 

Mimo różnych odsłuchów powinieneś mniej więcej usłyszeć różnice.

My dajemy także możliwość odsłuchu u Ciebie w domu.

Jak odpoczniesz daj znać. Jestem ciekaw rezultatu

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oto moje odczucia:

 

Najpierw pojechałem do Saturna na Klipsche. Pierwsze wrażenie gdy do nich podszedłem (r26f) i usiłowałem zdjąć maskownicę, która zachowywała się jak zrobiona z gumy, tak giętki i lekki był plastik, pomyślałem, oj coś tutaj chyba srogo nie pykło. W moich Voice Kraftach mam o niebo lepszą drewnianą maskownicę, a kosztowały mnie 400zł za komplet 5.0. Dalej tez dużo lepiej nie było, wykonanie takie sobie, (mając na względzie cenę bardzo złe), membrany w dotyku też nie wykazywały się szczególną jakością. Kolega z obsługi nie protestował i od razu położył rękę na modelu RF 62 II, że warto dołożyć bo są znacznie lepiej wykonane. Źródłem był Onkyo TX-NR535, odsłuch polegał na tym, że kolumny stały na wystawie, ja stałem pomiędzy nimi, a kolega przełączał pilocikiem raz na r26f, a raz na RF 62 II w trakcie trwania utworu.

 

Pierwsze wrażenie było całkiem spoko, ale fałszywe, bo przeraziła mnie ilość basu, od razu więc podszedłem do amplitunera, a tam coś czego po markjecie mogłem się spodziewać: bass +8dB i treble +8dB. Po wyzerowaniu posłuchałem na dosłownie paru piosenkach bo nie chciałem przez dłuższy czas męczyć klientów, miałem wrażenie że słychać mnie na drugim końcu galerii. Otóż właśnie graja bardzo głośno, krzykliwie, nawet trochę ostro i chaotycznie. Basu było wystarczająco dużo i o to myślę, że nie musiałbym się martwić. Jednakże, w zestawieniu z RF 62 II w kwestii basu nie było porównania. Tam gdzie droższy model grał fajnym stukającym, punktowym basem tworzącym przyjemne ciśnienie akustyczne na bębenkach usznych, dało się odróżnić czy gra on niżej, czy wyżej, tam w R26F całość praktycznie zanikała, zlewała się w jedną masę i rozlewała się gdzieś na dolnym paśmie, bez rytmu, chaotycznie i "na oko", bez wyrazu. O całej reszcie mogę powiedzieć tyle, że po prostu była obecna, wysokie tony były zadowalające, średnica też jakaś tam była, ale przysłonięta nieco górą i basem, i chyba tyle mogę powiedzieć. Nie zauważyłem żadnych smaczków, żadnej dozy wyrafinowania. Podsumowując, oprócz basu nic nie zaskarbiło sobie zwrócenia mojej uwagi. Jak za tyle pieniędzy, nic specjalnego, ale też ostatecznie mógłbym te kolumny mieć i jakoś specjalnie bym na nie nie psioczył, mając na względzie Voice Krafty, z których się przesiadam.

 

 

Dalej przeniosłem się do salonu Chillout Studio na Kapelance.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Niestety nie mieli pylonów Sapphire 25, były tylko Sapphire 31 i one poszły na pierwszy ogień. Ponoć nieco za duże do 16m2, ale też nie wiem ile w tym prawdy, bo według mnie grały dosyć lekko i łagodnie. Salka odsłuchowa miała powierzchnię 20m2. Tym razem miałem czas na dogłębniejsze przesłuchanie wszystkich utworów na przygotowanej przeze mnie płycie testowej. Źródłem był tutaj Marantz MCR 511, klasy D. Doznania słuchowe w porównaniu do Klipsch to była zupełnie inna galaktyka. Tutaj dało usłyszeć się masę detali i ciekawostek w utworach, ogólnie grały czyściej, z gracją, szlachetniej, z dozą wyrafinowania. Na płycie dobrałem bardzo zróżnicowaną gatunkowo muzykę, ale jak dla mnie najlepiej te głośniki spisywały się w utworach Jazz'owych i to tych bardziej klasycznych, które na moich aktualnych sprzętach brzmiały najgorzej. Tam sytuacja się odwróciła, to co grało najsłabiej, tutaj nabierało życia, np. w jc on the set Jamesa Cartera, każde dmuchnięcie w instrument było przyjemnie zaakcentowane.

Stereofonia i przestrzeń była tu na tyle dobra, że byłbym gotów zrezygnować z korzystania z Pro Logic'a mając takie kolumny. Dużo dobrego mógłbym pisać nt. swoich doznań, ale skupmy się na tym co mnie martwi. Pierwsze co się rzuca, to znikoma ilość basu. Po wyjściu z odsłuchu od razu zgłosiłem to sprzedawcy, jednak on nadmienił że muszę przyzwyczaić się do takiego dźwięku, gdzie bas nie zagłusza reszty, nie jest boomboxowy, gdzie dudni zawsze nie zależnie od utworu, a ma pojawiać się tylko wtedy gdzie na prawdę jest nagrany. Zgadzam się, ale mam nadal spore wątpliwości, czy na dłuższą metę nie stanie się to dużym minusem, bo nawet w utworach gdzie u mnie tego basu jest ilość nieprawdopodobna, tam słychać to ledwo co i trzeba się dosłownie wsłuchiwać. Muzyce trance, miałem wrażenie, że - za przeproszeniem - obcięto jaja (pijąc do tego dołu), brzmienie było eleganckie, ale też wychodziły braki w doświadczeniu realizatorskim producentów i utwory wychodziły jak na tacy, nic więcej się za nimi nie kryło. Tak jakby taka muzyka była dla tych kolumn za prosta i tutaj akurat na plus.

 

Na płycie umieściłem też jeden utwór trance, w którym byłem ciekawy jak poradzą sobie poszczególne kolumny, bowiem jest tam bass, który np. ciekawie brzmi na słuchawkach Denon AH-D1100 bo słychać całą jego fakturę. Na moim domowym dużym sprzęcie wszystko zlewa się w całość i rozlewa po subie. Miałem nadzieję, że fajnie przedstawią to droższe kolumny ale nieco się zawiodłem, Był ledwo słyszalny bardzo niski bas, który przyjemnie "omiatał koniuszki uszu" (trzeba było się dobrze wsłuchiwać, żeby usłyszeć) było w tym coś fajnego, ale cała reszta, faktura nie było słychać praktycznie nic.

 

To o czym piszę zaczyna się od 1:16

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

[na marginesie dodam, że jeśli istnieje coś takiego jak loudness war, to ATB na tej płycie tę wojnę wygrał :D:D)

 

Co mnie jeszcze zmartwiło i było to słyszalne na wszystkich testowanych głośnikach w tym salonie, to w utworach Richarda Bona, szczególnie w kawałku Dipama, dosłownie buczący bas, ultra nie przyjemny, zagłuszający całą resztę, który wpadał na pewnej częstotliwości na jakiś cholerny rezonans, na żadnym innym sprzęcie czegoś takiego nie zauważyłem, nawet u siebie. Jest on słyszalny już na samym początku, gdy wchodzi linia basowa grana na różnych wysokościach. Na tych wyższych nie dało się słuchać. Nie wiem, czym było to spowodowane, ale wyglądało to tak jakbym miał do czynienia z kolumnami za 300, a nie za 3k zł. Sprzedawca mówił niby, że może to być wina pomieszczenia, ale gdzie znajdę lepszą adaptację niż w takiej salce.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Jeszcze zdanie o rocku: utowry których się nie dało słuchać np.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

nadal nie da się słuchać, na żadnych z testowanych głośników, nawet Klipsch. W Metallica Nothing Else Matters, znowu praktycznie nie słychać miękkiego stukającego basu, który jest esencją tej piosenki.

 

Ostatnią rzeczą do której mogę się przyczepić, to ogólne wrażenie taniości, płaskości średnich tonów. Jest to najmniej przeszkadzająca kwestia, ale myślę że warto nadmienić. Po prostu słychać, że nie są to kolumny za 10k i więcej, a dużo tańsze.

 

Dalej gość podłączył mi Topazy i tutaj powiem tylko, że wrażenie były bardzo podobne, jedynie słychać było, że dźwięk wydobywa się z mniejszego pudła rezonansowego, ale momentami miałem wrażenie że grają one nawet lepiej od Sapphir'ów, więcej smaczków było słychać na wysokich pasmach, możliwe że przez nieco inny papierowy gwizdek.

 

Na końcu testowałem Melodiki BL40 (nie było trzydziestek), na pierwszy rzut ucha, bardzo przyjemnie się ich słuchało. Grały nieco cieplej, wydawało się że jest nieco mniej góry, ale jak dla mnie grały zbyt "poprawnie" i grzecznie. Po prostu odtwarzały muzykę po Bożemu, ale bez rewelacji. Trochę mało ciekawy przekaz.

 

 

Ogólnie rzecz biorąc, największe chyba wrażenie zrobiły na mnie Sapphire 31. Najlepiej powiedzieć jest, że mnie zaintrygowały i trochę się w nich nawet zakochałem, ale też mam pewne obawy, głównie związane z tymi niskimi tonami. Nie wiem, może była to wina wzmacniacza, może pomieszczenia, niby gość mówił mi że jak podłącze do tego Yamahę to "będzie miazga" - cokolwiek to miało znaczyć. Nalegałem, żeby podłączył je pod jakieś kino, miał na stanie Denona, ale mówił że to tylko pogorszy sytuację, że najpierw powinienem dokonać wyboru kolumn na dobrym wzmacniaczu stereo, który ma lepszy współczynnik tłumienia. Szkoda, bo mogło się okazać, że kolumny nabrały by trochę masy. Martwi też to buczenie, ale też nie jestem pewien czy to nie wina wzmacniacza, bo Topazy buczały tak samo jak Sapphiry, a Melodika buczała do tego stopnia, że robił się aż z tego swego rodzaju przester. Gość niby mówił, że to dobry wzmacniacz, ok. 2 x 30, klasa D.

 

I tak w zasadzie, na razie jestem w takim rozerwaniu, gdyby były kolumny basujące jak Klipsche i całą resztą jak Pylony to było by idealne. Ewentualnie myślę też, że w razie czego można się podratować subem.

 

Aktualnie w tym chilloucie mają duże obniżki, bo Pylon zmienia przedstawiciela, i wyprzedają asortyment. Także może mi zrobić cenę 2799zł za parę tych 31, tylko pytanie czy nie będą za duże. Gośc powiedział, że jakbym zmieniał kiedyś pomieszczenie na większe (a jest taka możliwość, bo możłiwe, że przeprowadzę się kiedyś do domku na wieś z salonem 30m2) to te kolumny rozwinęły by wówczas lepiej skrzydła. Czy może lepiej wziąć 25 tki ? Są jakies różnice brzmieniowe między nimi ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeszcze raz napiszę, posłuchaj cantona z yamahą jeśli chcesz mieć żywe, barwne, brzmienie podejrzewam, że Ci się spodobają, ja w podobnych pieniądzach lepszych nie słyszałem a zensory 7 wygrały jedynie genialną kreacją sceny, do małego pokoju możesz sprawdzić też zensory 5 może akurat urzekną Cię jak mnie 7,no i przy nich nie odczułem zmiany amplitunera tak bardzo jak przy cantonach.

 

edit:

z jakiego źródła słuchałeś? to były jakieś mp3 w dodatku konwertowane z YT? bo przy lepszym sprzęcie usłyszysz różnicę w jakości pliku.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałem też o cantonach, posłucham ich jak gdzieś będą, ale w pierwszej lepszej recenzji było wyraźnie zaznaczone, że nie nadają się zupełnie do elektroniki i robienia hałasu, dlatego też na pierwszy ogień nie poleciały.

 

Co do plików były to praktycznie same flaki lub zrzucone z oryginalnych płyt CD wavy. MP3 może były z dwie, ale sprawdzone, dobrze brzmiące, ale też były to piosenki na których mniej mi zależało, bo wszystko co lubię słuchać lub nie lubię ale dobrze brzmi, jak tylko jest dostępne to staram się zdobyć przynajmniej we flaku.

 

MP3 konwetowane z YT ?! Mam dosłownie jeden taki plik na dysku, wśród kilkudziesięciotysięcznej kolekcji. Musiałem być bardzo zdesperowany ;)

 

Wysłane z mojego SHIELD Tablet

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj,

 

Powiem Ci że recenzja przednia. Biorąc pod uwagę że wczęsniej słuchałeś na VK a teraz na innych i cały czas masz dylemat.

Uważam żę jeśli Pylony nie sprawdziły się do końca to nie jest to optymalny wybór.

Cały czas słuchając ich będziesz miał dylemat czy to aby dobry wybór.

Możemy zaprezentować u Ciebie w domu/ mieszkaniu jak grają Klipsche, Zensory czy inne kolumny.

Nie kupuj na siłe jeśli nie sprawdziły się. Szukaj dalej. Faktycznie może Canton, Heco, QAcoustic 3050?

 

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałem też o cantonach, posłucham ich jak gdzieś będą, ale w pierwszej lepszej recenzji było wyraźnie zaznaczone, że nie nadają się zupełnie do elektroniki i robienia hałasu, dlatego też na pierwszy ogień nie poleciały.

 

wiem gdzie przeczytałeś tą recenzję ale nie obrażając nikogo na tej stronie napisali również, że paradigm monitor 9v.7 grają spójnie czego moje początkujące ucho nie wychwyciło wrecz wychwyciło coś zupełnie odwrotnego, że bas kompletnie nie zgrywa się z resztą, słuchałem ich w prawdzie tylko na HK370 i Yamaha A840 i w obydwu przypadkach było tak samo, zakładam więc, że ten typ tak ma.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem jednak te Pylony Sapphire 31 Stereo Life Edition białe HG za 2799zł. Cena była w miarę dobra, zwłaszcza że wersja HG jest około 500zł droższa.

 

Pierwsze wrażenia po nie całych dwóch dniach:

 

Pierwsze co od razu rzuciło się w uszy, to fakt że to co działo się z nimi w salce odsłuchowej można spokojnie włożyć między bajki :D Praktycznie zupełnie zanikła świetna stereofonia, bas którego praktycznie nie było pojawił się w zadowalających ilościach (moja największa obawa prysła, to akurat na plus), ale ten wyższy bardziej dudniący, bardzo niski jest niesłyszalny.

Pierwszy utwór James Carter - jc on the set jaki puściłem, który mi się podobał w salce, tutaj przybladł, zaakcentowane dmuchnięcia w trąbkę już nie tak soczyste i wyraziste. Przeskoczyłem kilka utworów, było średnio, dopiero Celine Dion - A New Has Come, spowodowało że słuchacze zaniemówili. To o co mi chodziło, czyli duży, potężny dźwięk z dużych gabarytowo głośników - tutaj to słychać i jestem zadowolony. To na co liczyłem, czyli w końcu mam zadowalającą ilość basów przy ustawieniu wszystkiego na zero, co przy VoiceKraftach wydawało się, że to zadanie przerasta Yamahę. Ilość wysokich tonów jest bardzo duża, mało powiedziane że zadowalająca, podobnie jest z jakością niskich tonów, nie są męczące, myślę że ich ilość również jest w sam raz jednak u mnie są one bardzo podbarwione pewnie ze względu na brak adaptacji, brak dywanu i siedzenie blisko ściany i głośniki też nie są korzystnie ustawione, jeden jest za bardzo w rogu i za blisko od szafki (niestety porobiłem za krótkie kable i jego długość nie pozwala mi na wysunięcie jej z tego rogu).

Zaskakująco dobrze sprawdzają się w elektronice. Tutaj miałem duże obawy, ale na szczęście się nie potwierdziły. Jednak najlepiej brzmią utwory, gdzie jest spokojniej i można wsłuchiwać się w poszczególne instrumenty. Płyta Kayah i Bregovic, która starsznie słabo wypadała na VK i słuchawkach Denon AH-D1100, tutaj zagrała pięknie odkrywając sporo ukrytych instrumentów, gdzie dało się wskazać palcem w którym głośniku grają. Wracając jeszcze do stereofoni, chciałem zaznaczyć, że właśnie doskonale słychać separację kanałów, można bez problemu zlokalizować w którym kanale co gra i jest dobra separacja, ale stereofonii nie czuć tj. słabo słychać przeciwfazę, nie ma tej przestrzenii.

 

Teraz minusy, czyli głównie to co związane ze średnicą. Ogólnie stało się to czego się spodziewałem, miałem obawę w kwest 31 jak zagra głośniczek średniotonowy, który jest tak małych rozmiarów. I niestety, wydaję mi się że to on tutaj najbardziej daje w dupę. Mało jest częstotliwości pomiędzy głośnikiem basowym a średniotonowym, co ochładza całe brzmienie, nie ma ciepłej, przyjemnej średnicy, ale to jest jeszcze sprawa do przeżycia. Co mnie szczególnie martwi to kwestia o której gdzieś wcześniej już pisałem odnośnie wokalu, który na pewnej wysokośći wpada w nieznośne dla uszu częstotliwości. Wszystkie utwory, których nie dało się przez to słuchać na Voice Kraftach tymbardziej nie da się słuchać na Pylonach. Wydaje się, że jest jeszcze gorzej. Znów nie mogę muzyki słuchać tak głośno jak lubię bo nie da się wytrzymać jak np. Celine Dion trafi na tą częstotliwość i nie daj Boże jeszcze ją przeciągnie przez kilka sekund. Zęby same się zaciskają. Ponadto średnie brzmią plastikowo, kartonowo ? coś w tym stylu. I za wszystko to co napisałem w tym akapicie winię raczej głośniczek średniotonowy, który według mnie jest za mały żeby zagrać przyjemnie średnicę, lub jest jakiejś innej, słabej jakości. I tutaj właśnie zaczynam żałować, a zarazem jestem ciekaw jak by to wyglądało w 25, gdzie mamy 2x takie same głośniki. W głowie namieszał mi sprzedawca przez telefon w pewnym sklepie, który przekonywał mnie, że lepszy jest jeden duży głośnik niż dwa średnie, że on na pewno by dołożył i wziął 31, bo jest to zakup na lata. Inna sprawa, że 31 mieli wszędzie na stanie, 25 niby tańsze, ale nie było na nie żadnych fajnych obniżek, nie było ich nigdzie na stanie jako powystawowe. Na 31 była dobra okazja w jednym ze skepów bo Pylon zmieniał przedstawiciela i likwidowali salon, przez co były mega obniżki na cały asortyment.

 

Podsumowując, różnica względem starych głośników jest bardzo duża, ale nie taka jakiej się spodziewałem i jak to sobie wyobrażałem. Nie kładzie na kolana, może tak. Możliwe, że problem z tymi ostrymi wokalami zniknie np. po zmianie wzmacniacza ? Bo jeśli przybyło by trochę ciepłoty i znikło nieco ostrości i krzykliwości to było by bardzo dobrze.

Oszczędźcie mi proszę komentarzy typu "a bo mogłeś wziąć to, czy tamto", bo będzie to dla mnie na razie bardzo nie przyjemne, głośniki grają u mnie dopiero 2 dni są to wrażenia "na hura". Zakładając, że będę miał ich dość i zdecyduję się na sprzedaż, to na pewno najpierw musi minąć trochę czasu. Póki co chciałbym się skupić na adaptacji pomieszczenia i to najprawdopodobniej będzie mój następny temat na tym forum.

Ponadto głośniki mają zdecydowanie więcej plusów niż minusów, dodatkowo efekt przesiadania się z zaporożca do może nie ferrari, ale chociaż lanosa, to dla mnie i tak coś wspaniałego i chciałbym też podziękować wszystkim użytkownikom za pomoc i zaangażowanie moim tematem, w którym ogólnie było dużo czytania, ale cieszę się że do serca praktycznie każdy z was wziął sobie moje osobiste preferencje.

 

EDIT:

Zapomniałem jeszcze dodać, że bardzo przyjemnie słucha ich się po cichu. Wspaniały relaksujący dźwięk, gdzie Voice Krafty po cichu zamykały się w sobie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z każdym dniem przekonuję się do tych kolumn coraz bardziej. Najgorsze były pierwsze dwa dni. Jak nie zapomnę, napiszę taką recenzję za pół roku. Akurat przy okazji gdy będę dokupywał resztę głośników.

 

Dziękuję.

 

Wysłane z mojego SHIELD Tablet

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.