Kolumny w wnękach , a akustyka . Prośba !

Witam . Mam problem, kolumny moga stac ino w tych wnekach , jak poprawic akustyke , zeby bas nie odbijał sie od mebli ? myślałem , żeby kupic , panele akustyczne do tych wnęk . Wiem , że kolumny w wnekach to zły pomysł , ale niestety nie mam innej możliwosci . Bardzo poroszę o pomoc , a nie o hejty .

Zestaw to : kolumny yamaha ns-50 , 2 suby yst-sw030 , amplituner yamaha rx-v377

Kto Ci zabrania przemeblować pokój ?

Gorzej się naprawdę chyba nie da - no może powiesić kolumny na ścianie lub postawić w regał.

Inną sprawą jest postawienie kolumn na subwooferze - gorszego rozwiązania chyba nie ma...

Czemu kolumny na subwooferze nie moga stac? znacznie lepiej to gra , według mnie .. Przemeblowac pokoju niestety nie moge , nie mam gdzie ..

Tracisz jakąkolwiek 'kontrolę' basu z samych kolumn. Podnosisz oś głośnika wysokotonowego i wstawiasz w sam narożnik wielkie 'bum' niskotonowe ( sub + kolumna ) - to jest wielki błąd!

Jeśli nie możesz przemeblować to w takim ustawieniu słuchawki lepiej dobre kup i wzmacniacz pod nie.

Znaczy bass duzy mi pasuje . Chodzi o to , ze te meble troche lataja . Mysłałem , zeby za kolumnami zamontowac panel akustyczny , i w rogi cwiercwałek akustyczny . I tyle ile sie da wysunac te kolumny ? . co myslisz ? suby tak musza stac bp nie ma miejsca gdzie je dac ..

Sub pod kolumnami - moim zdaniem NIE.

Kolumny we wnękach - moim zdaniem NIE - chociaż na czas odsłuchu wysuń je z 50-60 cm z tych wnęk..a potem możesz znowu schować. Podobnie na czas odsłuchu subwoofer bym wysunął bardziej do przodu.

Ćwierćwałek akurat nic tutaj nie da! TO jest pianka o bardzo słabej pochłanialności niskich częstotliwości. Daj sobie spokój z takimi ustrojami i spróbuj powyższe .

Jedna kolumna postawiona wyżej na subie, to zdjęcie roku, o skutkach szkoda pisać.

Mam nadzieję, że muzyki nie słuchasz z subem , bo wtedy lewy kanał masz nadal z karykaturalnym basem.

Choć zdaje sobie sprawę że o bas w amplitunerze trudno, zwłaszcza w 377 to jak szukanie wody na pustyni. To fakt nie hate;)

Jak ustawienia nie możesz zmienić, to chociaż wpakuj ze 2-3 połacie gąbki dookoła za każdą z kolumn, nieco się poprawi. Na ćwierć wałek to masz za duży problem- nic nie da teraz.

Brak dywanu nawet małego też fatalnie degraduje dźwięk, firanek też chyba brak.

Sub stać może niby wszędzie w prostokątnym salonie, ale nie w takiej wnęce ( no i nie jako podstawka do kolumny podłogowej)

Jeżeli stwierdzasz dalej że nie ma możliwości przemeblowania to zostawmy temat w spokoju.A jeśli muzyka jest dla ciebie czymś ważnym to za chwilę i tak dojrzejesz do chęci zmian-przemeblowania i to zmienisz.W temacie audio trzeba do wszystkiego dojrzeć.Nie da się ustawić zestawu o tak i oczekiwać poprawnego dźwięku.Na słowo dobry dźwięk składa się wiele czynników,których niestety nie da się obejść ani przeskoczyć.

Nie no suby są dwa ino zdjęcie było robione przed tym . Żeby pokazać , że mało miejsca . Dzięki za doradzenie , postaram się to zmienić i namówić żonę na przemeblowanie .

Wybacz, ale brzmi to trochę tak:

Słuchajcie, jeżdżę sobie moim autkiem na zaciągniętym hamulcu ręcznym i tego nie da się naprawić. To, że autko charczy i że dołem lecą iskry mi akurat nie przeszkadza. No ale trochę brakuje mi mocy. Doradźcie co mam zrobić - może jakiś spojler pomoże?

;)

Wysuń kolumny, aby front był możliwie najbliżej pokoju, a jak najmniej wciśnięty. Za głośnikiem i po bokach (lub tym najbliżej głośnika) daj najlepiej grubszą wełnę (5-10cm jak możesz) lub ustroje pochłaniające. Zredukujesz w ten sposób SBIR (Speaker Boundary Interference Response) oraz BG (Boundary Gain). Jak to zrobić z wełną znajdziesz na forum.

Dobra Panowie .. Teraz to zrozumiałem . poczytałem o tym trochę , bardzo dziękuję za pomoc . Jak zmienię ustawienie to dam zdjęcie , czy tak jak myślę bedzie dobrze . Pozdrawiam , temat do zamknęcia :)

Przy takiej 5 metrowej na oko bazie nie ma mowy o dobrym stereo czy wysuniesz czy nie

Trzeba rozsunąć te wysokie szafki w rogi a kolumny dać pomiędzy nimi a szafką tv, nieco wysunięte, suby za nimi pod ścianą. To jedyne dostępne rozwiązanie ze względu na nieustawność mastodonta, znaczy się kanapy narożnej.

Wybacz, ale brzmi to trochę tak:

Słuchajcie, jeżdżę sobie moim autkiem na zaciągniętym hamulcu ręcznym i tego nie da się naprawić. To, że autko charczy i że dołem lecą iskry mi akurat nie przeszkadza. No ale trochę brakuje mi mocy. Doradźcie co mam zrobić - może jakiś spojler pomoże?

"Pani puści ręczny"

Przy takiej 5 metrowej na oko bazie nie ma mowy o dobrym stereo czy wysuniesz czy nie

Przecież kolega nie ma z tym problemu -widocznie nie osłuchany (na szczęście istnieje "ryzyko" że z tego wyrośnie), za to "dzwonią" mu meble i dzwonić będą dopóty dopóki ich stamtąd nie wyniesie. Większość szafek, półek robi teraz za "rezonatory" które zaczynają drgać własną częstotliwością rezonansową spowodowaną "modami" pomieszczenia co objawia się nie przyjemnym dźwiękiem latających frontów , szybek i wszystkiego innego co nie posiada większej masy.

Jeżeli mam Ci w jakikolwiek sposób doradzić muszę mieć pewność że twoja żona nie będzie miała nic przeciw nawet wtedy kiedy kolumny będą na środku salonu...

temat do zamknęcia :)

Szkoda że tak szybko się poddajesz...

Pozdrawiam