Skocz do zawartości
IGNORED

Kultowe klawiatury dla muzyków


marbut1

Rekomendowane odpowiedzi

Ten sprzęt cały czas idzie do przodu, Ewaluuje. Kiedyś kupiłem sobie keyboard który miał 100 rytmów i plastikową klawiaturę. Brzmienia miał jak z plastyku.

Teraz wiele razy nie wiedziałem czy gra prawdziwy fortepian czy cyfrowe pianino. Miałem kilka w życiu. także kultowego P-120 Yamaha. Jednak po kilku latach klawisze zaczęły się zapadać i trzeba było wymieniać. Za mocno waliłem. Teraz moim celem jest Kawai MP-11, następca kultowego Mp-6. Ten ma podobno drewnianą klawiaturę i to mnie kusi. Wiadomo klawiatury nie są do klasyki ale do pracy i tworzenia muzyki nieodłączne. Nie będę tutaj pisał od klawiaturach sterujących bo takowe to dla kompozytorów Disco-Polo.

 

Dla mnie najważniejsze brzmienie i klawiatura jak najbardziej zbliżona do prawdziwej. Można się pokusić także o Gran Piano - Yamahy. Czyli prawdziwy mechanizm fortepianu z elektroniką. Miałem okazję kiedyś grywać na takim w klubach w Bohema Jazz w Gdyni.

 

To mój ulubiony temat od lat. Wiem, że teraz Roland robi klawiatury z wymykiem. Nie ma jednak w tych klawiaturach takich mechanizmów jak w fortepianach np podwójnej repetycji. Ale te nowe cacka są o lata świetlne od tych które były 30 temu kiedy zaczynałem.

 

Jeśli chodzi o jakość klawiatury to tylko Kawai lub Yamaha, wiadomo bo te firmy robią fortepiany koncertowe.

Klawiatury Yamaha są najcięższe i nie łatwo się na nich gra, ale przez palce są bardziej napakowane i to nie sztuczną wiedzą z wikipedii tylko mięśniami.

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale przez palce są bardziej napakowane i to nie sztuczną wiedzą z wikipedii tylko mięśniami.

 

Miałem zignorować, ale zauważyłem, że w co drugi swój post tutaj Brzozowski, wrzucasz jakieś złośliwości, prowokacyjne aluzyjki itd.

Zupełnie jak twój kumpel Magnepan. Nawet przy okazji kolęd nie potrafiliście sobie obydwaj odpuścić.

 

Serio nie pojmujesz, że są muzycy którzy mają zarówno wiedzę teoretyczną jak i dużo pracują z instrumentem? No chyba że pisałeś o sobie,

bo pamiętam jak w wątku o notacji muzycznej SAM przeklejałeś tutaj artykuły z wikipedii :-) Założę się o swojego starego Strunala, że

ludzie z którymi wykłócaliście się na forum (uwzględniając NewbieOperę czy Makiego) mają lepiej opanowaną technikę niż Ty, czy tym bardziej

teoretyk-gawędziarz Magnepan. Mniej zajadliwości Marcinie, bo ci kiedyś żyłka pierdząca pęknie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że mają technikę opanowaną lepiej od mnie. Już nie jestem czynnym muzykiem. Teraz jestem melodystą. Układam melodyjki

 

 

Np. Baby Lullaby.

Rachunki trzeba płacić. Nie ma zmiłuj się.

Niech każdy robi co chcę,

Tak jak to mówił Linda w filmie "Psy"

 

Jeden się rodzi złodziejem, inny psem a ktoś inny...K

 

Serio nie pojmujesz, że są muzycy którzy mają zarówno wiedzę teoretyczną jak i dużo pracują z instrumentem? No chyba że pisałeś o sobie,

byc

 

Pojmuję. Lata pracy z instrumentem, setki testów i egzaminów szczerze mnie zniechęciły do bycia instrumentalistą, dlatego zostałem melodystą. Właśnie jestem w trakcie negocjacji z amerykańska firmą. Może coś się jeszcze wydarzy. Zresztą równolegle z programem nauczania w szkołach muzycznych od początku zaś trenowałem sztukę układania melodyjek i improwizacji. I ta wyuczona zdolność pozwala mi się utrzymać. Nawet zostałem członkiem niezrzeszonym ZAIKS. Czy jak to się tam nazywa.

 

 

 

Żeby odnieść sukces w byciu muzykiem poważnej musisz postawić wszystko na jedną kartę. To tak jak życie sportowca.

Tylko kariera trwa trochę dłużej

Te aluzje do pakowania mięśni są jak najbardziej na miejscu. Czwiczenie gam, etiud czy pasaży to nic innego jak pakowanie w mięśnie palców, ścięgien, mechanizmu ruchowego twoich rąk. Koordynacji z ośrodkiem nerwowym itd. Wszystko bierzesz do siebie, jakbym cię miał atakować w każdym poście.

Nie będę cię oceniał bo nie znam ciebie ani tego co robisz. Chicago mogę ocenić, bo widzę czym się zajmuje, jaki jest i co robi od 10 lat.

Nie będzie to wysoka ocena, jednak doceniam jego pasję. O pasję chodzi w życiu i miłość. O nic więcej

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko bierzesz do siebie, jakbym cię miał atakować w każdym poście.

Nie będę cię oceniał bo nie znam ciebie ani tego co robisz. Chicago mogę ocenić, bo widzę czym się zajmuje, jaki jest i co robi od 10 lat. Nie będzie to wysoka ocena, jednak doceniam jego pasję. O pasję chodzi w życiu i miłość. O nic więcej

 

Ok, tylko piszesz że nie chcesz atakować, ale chociażby ostatnie aluzje do NewbieOpery czy Chicago pokazują, że jednak to robisz. Tak jak wspomniałeś, lepiej niech każdy zajmie się tym co kocha i tym co robi i nie musimy drzeć kotów na forum.

 

Zauważ też, że piszesz niby tu ładnie o "pasjach", ale jakby nie zauważasz, że dla wielu ludzi pasją może być po prostu samo słuchanie muzyki, poznawanie jej historii, życiorysów kompozytorów. Przykładem niech będzie osoba z tego forum (mniejsza o nick), która jest np. prezesem dużej firmy, nie ma wykształcenia muzycznego, ale słucha z pasją płyt, bywa na koncertach i czyta bardzo dużo na ten temat. Jest spełniona w innej dziedzinie, a muzyka to jej hobby i pasja. Ty i Magnepan nie dawaliście swojego czasu na forum racji bytu takim osobom (nie grasz, nie skończyłeś szkoły muzycznej - nie pisz o muzyce i jej nie oceniaj! Takie teksty padały z Waszej strony. Tak na marginesie poza Waszą dwójką NIKT nie był tak nietolerancyjny na tym forum w stosunku do melomanów i chyba nikt też nie przysporzył sobie przez to tylu wrogów tutaj). Ja uważam że takie osoby (melomani), również współtworzą świat muzyki i BEZ takich osób - treningi muzyków i maratony przy klawiaturze/skrzypcach/wiolonczeli/whatever nie miałyby sensu. Muzyka ma sens, jeśli jest jej odbiorca. A odbiorca ma prawo oceniać i pisać o swoich odczuciach.

 

Tyle ode mnie. Życzę sukcesów i wszystkiego dobrego w Nowym Roku.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się Pawellt. Napisałem właśnie o pasji Chicago i jego wielkiej wiedzy. Dla mnie osobiście jest tego za dużo. Nie da się słuchać każdego gatunku jazzu, każdej płyty i wykonawcy. Każdy ma swoich faworytów. Oceniam to co robi Chicago z pasji, ponieważ takie rzeczy mogę oceniać z racji wykonywanego zawodu. Jako człowieka nie trzeba go oceniać, bo nie ma czego. Jest nabuzowany i wulgarny. Ja też taki byłęm ale to wasza zasługa. Przywitaliście mnie pięknie i moją muzykę na początku. Poczytaj temat Polish Jazz Folk. Także tam pisałeś i oceniałeś. Ocenialiście tylko po to żeby dokopać. Więc jest po równo. Z drugiej strony wasze zawodowe sprawy trzymacie z daleka od oceny innych osób bo się boicie takich ocen jakie mi daliście. Dlatego wyprowadzę was z błędu i będę informował o moich sukcesach za granicą. Tylko dlatego, żeby udowodnić wam błędną ocenę mojej pracy. Możesz być pewny, że tego co robisz nie oceniałbym złośliwie tylko tak jak należy.

 

Ludzie rywalizowali, rywalizują i będą rywalizować. Taka nasza natura. Muzyka to też sport. Ale dla zdrowia psychicznego nie można się całe życie ścigać, kiedyś trzeba zawiesić rękawice na kołku

Nie oceniałem nigdy, żle audiofilów tylko mówiłem, że kupowanie płyt to nie kupowanie naboi do wiatrówki, że sobie postrzelać i testować nowe nabytki, broni. Nie do tego służy muzyka. Do testowania sprzętu audio są specjalne płyty z szumami, efektami, piskami itd.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kocham to forum , naprawdę KOCHAM !!!

 

I kto tu kogo notorycznie zaczepia i przywołuje do tablicy ? Szkoda czasu Marcinie na jakiekolwiek rozmowy z jajogłowymi specami od muzyki.

Mówiłem już to nieraz , szkoda papieru i czegokolwiek na dyskusje z elytą która powoli wymięka i zjada własne ogony z braku stosownych argumentów.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I kto tu kogo notorycznie zaczepia i przywołuje do tablicy ? Szkoda czasu Marcinie na jakiekolwiek rozmowy z jajogłowymi specami od muzyki.

Mówiłem już to nieraz , szkoda papieru i czegokolwiek na dyskusje z elytą

 

I to pewnie dlatego, nawet przy okazji komentowania kolędy granej przez Marcina musiałeś wspomnieć o Newbie i koledzie "zza Buga"? Mimo że z faktu Waszego wcześniejszego zachowania wiele osób przestało tu pisać i przeniosło się na zamknięte forum?

 

Sam prowokujesz i atakujesz. Również ad personam i bez związku z tematem rozmowy. Nic nie wiesz o nas, więc nie wypowiadaj się na temat naszych kompetencji. Tym bardziej że sam żadnej z kompetencji nie wykazałeś, a potykałeś się o swoje braki wiele razy.

 

Nikt tu nie wymięka. Po prostu zmieniliśmy forum. Szkoda nerwów na takich jak ty.

 

PS. Marcin, nie wiem o jakich audiofilach "testujących sprzęt za pomocą muzyki" piszesz. Ja tutaj takich, poza Magnepanem nie widziałem. Tylko on śmiał się z Luxmanrulza właśnie z powodu "mało audiofilskiego sprzętu". A przecież Magnepana-audiofila lubisz.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magnepan co to za elita, która nie gra na keyboardach i nie tworzy disco polo w studiu za 1 milion dolarów. Elita to są kompozytorzy Disco Polo w Polsce jak ten, mu tam o wysokim głosie. Zdenek czy jakoś tak.

 

Magnepan wiesz jak elita Disco Polo zasuwa na keyboardach ?

Chłopie to są dopiero multi-instrumentaliści

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elita to takie wymyślone "słowo-klucz" jak brakuje właśnie argumentów ;-) Zupełnie jak "oni" w polityce, albo "układ".

 

Pozdrawiam. Idę pograć. Za dużo czasu spędziłem dzisiaj na AS. 40 minut soboty w plecy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widzisz podobieństw?

Podobnie się wkłada płytę jak nabój do wiatrówki. Oni też kupują różne modele wiatrówek i testują na kupowanych nabojach na szczelnicy.

 

 

Zmieniliście forum.

 

Damn it.

To kogo teraz obraliście na cel ?

Malarzy ? Poetów ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To kogo teraz obraliście na cel ?

Malarzy ? Poetów ?

 

Serio chcę iść pograć a tu znowu "wywoływanie do tablicy" ;-) Nikogo nie obraliśmy za cel. Ty kiedyś stałeś się obiektem niechęci (a nie "celem"), bo nie wiem czy pamiętasz, ale swoją pierwszą wizytę tutaj (i prezentację muzyki) zacząłeś od mega chamskiego obrażania ludzi i to w mało wybrednych słowach. Jak się przychodzi do nowej knajpy i zamiast się przywitać po ludzku - wyzywa stałych bywalców, to trzeba się liczyć z tym, że można dostać w mordę :-)

 

A na nowym forum jest obecnie ze 20 osób. Duża część się zna. Nikt nie leczy kompleksów. Nikt nie wpada z wyzwiskami i się

nie popisuje. Przyjemnie rozmawiamy o muzyce. Na AS to niestety nie jest możliwe. M.in przez Was :-) Trzymaj się Marcin. Ja tu raczej

pisywać już nie będę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak przyszedłeś i wywołałeś mnie do tablicy. Ja też siedzę na edycja kilku kawałków. Małe ragtimy. Przyjemna odskocznia. a i parę złotych wpadnie. Na zakupy w żabce jak znalazł. Wszak temat miał być pianin cyfrowych

 

Piszcie tam o muzyce i kochajcie się wszyscy tam. Ale nie dosłownie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A na nowym forum jest obecnie ze 20 osób. Duża część się zna.

 

Bardzo mnie to cieszy że znalazłeś się wsród tej 20 , na pewno macie sporo ' miłych i ciekawych ' rozmów między sobą . Trzymajcie się.

 

A TERAZ WRACAJĄC DO TEMATU wątku to chce zwrócić uwagę na KAWAI bo miałem kiedyś taki instrument. Bardzo dobrze brzmiący i grający

system multi instrumentów z rozbudowaną sekcją brzmienia organów Hammonda. Wtedy królowała doskonała Yamaha DX7 i Roland D 50 którego

bardzo chciałem mieć ale był za drogi. Po jakimś czasie Kawai bardzo przypadł mi do grania a jego możliwości brzmieniowe były b. dobre jak na

tamte czasy.Do dzisiaj mam ogromny sentyment i szacunek do tej niszowej firmy. Poniżej fajny test 3 fortepianów - warto posłuchać , mój faworyt to....

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podejrzewam, że jest to chyba Top 20 Magnepan.

Ludzie, którzy wykonują Bacha oraz Wagnera i może jeszcze Edmunda ze Skierniewic. To znany kompozytor muzyki dawnej.

 

Nigdy nie awansuję do top 20. Zwykłe życie szarego człowieka.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha, Ha; jak by to było takie proste.

 

W zeszłym roku było testowanych przez profesores w Akademii Muzycznej pięć fortepianów wygrała i zakupiona została Yamaha-400 kilo szczęścia! Dźwięk wręcz bizantyjski, nie wiem czy to nie będzie przeszkadzało grającym? Jako odsłuchujący byłem zafascynowany bogatą paletą alikwotów. Pada tylko pytanie jak to później i czym nagrać żeby w domu zagrało. W tym tygodniu miałem okazję posłuchać dwóch ich Steinwayów i bardzo ascetycznie grały w stosunku do tej Yamahy którą dalej mam w pamięci mocno utrwaloną.

 

Bardzo możliwe że Yamaha przypadła do gustu profesorom z Akademii Muzycznej , w sumie to bardzo interesująca marka instrumentów a co najwazniejsze przechwyciła austrackiego Boosendorfa który jest elitą wśród fortepianów. Jenak na moje ucho to Kawai ma najciekawsze brzmienie

wśród 3 którą przedstawiłem w YT.

 

PS. Co znowu Ci się przytrafiło na naszym ? Przeskrobałeś ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację, że muzyk inaczej odbiera muzykę od słuchacza odwrotnie. To znany temat, już od czasów PRL

 

To temat tak samo stary jak sama muzyka i nie jest znany wyłącznie od czasów PRL. Ponadto 'inaczej' nie oznacza 'odwrotnie'.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech Pan nie bierze dosłownie tego co piszę, czasem posługuję się cytatami z filmów komediowych. Brakuje tam tylko i.

Wiem, że Pana wiedza i inteligencja jest przeogromna ja jestem tylko zwykłym melodystą Panie Dyrygencie. Czy daje Pan darmowe lekcje ?

 

 

To taka tradycja Panie Dyrygencie. Czyli ekstradycja. Że jak porwą nam samolot to muszą nam oddać go. To taka tradycja

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problemem muzyków jest niezrozumienie że muzyka to forma przekazu, bagatelizują fakt że ich praca jest postrzegana w takiej formie w jakiej dotrze do słuchacza. Za tym po drodze jest popełnianych wiele błędów począwszy od staranności kompozycji kończąc na tym co słuchacz usłyszy-w jakich warunkach i w jakiej kondycji osobistej sam jest. Człowiek jest bardzo chwiejnym "urządzeniem" w czasie no ale dąży o dziwo sam do absolutu.

 

Napisałeś na początku zdania ciekawą myśl ale dalej to już same dyrdymały , wiesz dlaczego ? Muzyk klasyczny z filharmonii nie ma wpływu na akustykę

pomieszczenia w którym będzie grał ani na to jak i gdzie oraz jaki model mikrofonu ustawi realizator nagrania więc to nie jest bagatelizowanie słuchacza

przez muzyka a bardziej splot okoliczności na które NIE MA WPŁYWU. Jesli natomiast mówimy o znanym muzyku klasycznym jak Perahia czy

chociażby nasz Leszek Możdzer to takie gwiazdy mają wpływ na jakim bedą grali instrumencie , gdzie , oraz np. gdzie zostaną ulokowane mikrofony

ale w te tematy po prostu NIE WCHODZĄ zazwyczaj ,bo są zainteresowani tylko muzyką którą chcą przedstawić publiczności.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magnepanie nie tylko muzycy klasyczni grający w filharmonii są na tym świecie-uwierz .

 

To był przykład muzyka grającego w orkiestrze i nie rozumiem za bardzo dalszego wywodu

Kolejna sprawa bardzo długa droga muzyka jest do tego wejścia przed słuchacza, to przed słuchaczem to już raczej finał a całej wcześniejszej pracy nie widać.

 

Nie wiem co tym wpisem chciałeś powiedzieć - przecież to oczywiste.

 

Teraz wchodząc w wąski segment pianistów mało kto swój fortepian ciąga po całym świecie, pilnuje jego roz i zaladunku jak nasz Kristian Zimerman. Tak że o czym Ty mówisz wytłumacz, czym się różnią moje ''dyrdymały" od Twojego no czego-złego humoru w danym momencie a może z racji innej przyczyny?

 

Czy ja powiedziałem że muzyk musi ciągać swój fortepian po całym świecie ? przecież to kolejny absurd ( dyrdymała ) co piszesz.

 

Nie wciągam Ciebie w żadne wojenki tylko zapytałem co nabroiłeś że siedzisz w poczekalni na naszym ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale w te tematy po prostu NIE WCHODZĄ zazwyczaj ,bo są zainteresowani tylko muzyką którą chcą przedstawić publiczności.

 

Nie masz racji. Bardzo często WCHODZĄ w te tematy, bo jest to właśnie istotny składnik który wpływa na odbiór ich muzyki. Z dawnych wybitnych pianistów (żeby pozostać tylko przy klasyce) wchodził w te tematy Glenn Gould (wręcz modyfikował konstrukcję swojego Steinwaya, miał fioła na punkcie akustyki przy grze na żywo i realizacji dźwiękowej w studio w przypadku nagrań). Zawsze pieczołowitą wagę przykładał do tego Richter czy Pollini. Z naszych pianistów wspomniany już Zimerman czy Anderszewski (który już raz odmówił zagrania koncertów Mozarta w Łodzi, kiedy nie zostały dograne kwestie sali (akustyka mu nie odpowiadała) i konkretnego modelu fortepianu jaki mieli mu dostarczyć... Dzisiaj analogicznie funkcjonuje np. Juya Wang, która chce mieć wpływ na kreacje dźwiękową od A do Z.

 

Wydaje mi się, że w całym zagadnieniu, chodziło o to userowi ASURA, że dla dojrzałego muzyka - odbiór jego interpretacji jest czymś kluczowym. Odbiorca jest czymś (kimś) bardzo istotnym, bo muzyka ma zawsze dopełnienie w słuchaczu. Na odbiorców "którzy nie powinni oceniać mojej muzyki jeśli nie skończyli szkoły muzycznej" mogą obrażać się albo muzycy zakopleksieni, albo tacy - którzy jeszcze nie dojrzeli do swojej roli. No chyba że są wyłącznie (parafrazując założyciela wątku) "melodystami".

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Newbieopera.

 

 

To, że jestem melodystą napisałem w skromności, żebyście się nie czepiali mnie tutaj. Wiesz co jest najgorsze z wami ?

Słuchanie muzyki Bacha czy Wagnera w niczym wam nie pomogło rozwinąć umysłów. To rzadki przypadek.

 

Wracając do tematu. Miała być mowa o klawiaturach wcale nie o fortepianach koncertowych. Co do Leszka Możdzzera sam byłem świadkiem jak w czasie koncertu zwrócił się do gościa, który obsługiwał oświetlenie, żeby przestawił lampę bo daje mu po oczach.

 

Magnepan wszystko się obraca koło kasy i budżetu jaki ma koncert. Kiedyś miałem okazję grać dzień wcześniej w klubie przed Możdzerem w Gdyni na fortepianie Yamaha. Później słyszałem od właściciela, że kazał sobie jeszcze nastroić przed swoim graniem. Za mocno waliłem ?

 

Keith Jarrett wiele razy odwoływał koncerty z powodu złego fortepianu czy błyskających fleshy na widowni. Ale to także, rzadki przypadek. Facet jest trochę zbyt narcystyczny. Chyba podobnie jak nasi koledzy tutaj. Koledzy piszcie na temat klawiatur czy fortepianów, o muzyce dawnej piszcie sobie we własnych tematach dla elit.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jego największy hit. Młodzież się dowiedziała o nim dlatego, że był grany w filmie Zmierzch. Znana saga a wilkołakach.

Dużo mojej muzy jest wzorowanej na jego stylu. Muza ilustracyjna, obrazowa, magiczna, bez rytmu. Ten hit trochę mi się przejadł. Wolę

Po południe fauna. Niezłą laskę dałeś. Miło popatrzeć

Spore szumy słychać w tle. Załóżyłem moje Bayerdynamic na łeb i wszystko słychać. Znajdź coś idealnego

 

Zresztą znalazłem już Top najładniejszych klawiatur

TOP 10 na świecie w brzmieniu :)

 

 

 

Ładne laski nieźle wyglądają na tle dobrych klawiatur ale wiolonczelistki nic nie przebije. Odpowiednia poza

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Newbieopera.

Wiesz co jest najgorsze z wami ?

Słuchanie muzyki Bacha czy Wagnera w niczym wam nie pomogło rozwinąć umysłów. To rzadki przypadek.

 

Ale my poza słuchaniem Bacha, Wagnera, Brucknera i wielu innych jeszcze gramy, dużo ćwiczymy i żyjemy z rodziną. Tylko nie przechwalamy się na forum każdą wprawką muzyczną i nie uzewnętrzniamy się z prywatnego życia i rozterek tak jak Ty, więc co Ty możesz wiedzieć o rozwoju naszych umysłów? Wiesz co jest "najgorsze" Marcin u Ciebie (że tak zacytuję)? To że Tobie się wydaje że cokolwiek o nas wiesz, bo przeczytałeś na forum że lubimy np. Bacha i Wagnera. Co więcej po tym fragmencie np. mojej egzystencji z forum oceniasz mnie w całości :-) Za szybki jesteś w tych swoich ocenach i za bardzo generalizujesz i szufladkujesz jak na człowieka, który TYLE LAT siedzi w czymś tak niejednoznaczym i złożonym jak muzyka. Dla mnie forum to jakiś procent odpoczynku i oddzielam to od pracy. To też pewna umiejętność której Tobie chyba brakuje.

 

Udajesz skromnego a jesteś często złośliwym bufonem niestety. Narcyzm przebija u Ciebie przy najdrobniejszej krytyce Twojej twórczości. Tylko swoje złośliwości kamuflujesz pod pozorami "skromności". Powyższy Twój post o tym świadczy (znowu jakaś "elita", chociaż sam z Magnepanem zaliczasz siebie do "elitarnych muzyków-praktyków". Tak jakby inni nie mieli praktyki i nie grali. Sam też kiedyś wyjeżdżałeś z samozachwytami, kiedy kreowałeś się na wielkiego kompozytora). Twoje pierwsze wizyty na forum i późniejsze trollowanie również o tym świadczą. Nie wyjeżdżaj ciągle do mnie (czy do nas) personalnie - bo ja napisałem "melodysta" absolutnie nie w sposób złośliwiy. Sam znam muzyków, którzy uważają że są dobrymi rzemieślnikami i nie czują się na siłach "tworzyć" i "kreować" (jeszcze) własnych interpretacji w pełni świadomie. Ja sam również uważam się za rzemieśnika. Tylko dla mnie tacy ludzie nie są kimś "gorszym". Dla Ciebie niestety tak. Tym się różnimy. Mimo masek które zakładasz momentami żeby wypaść "dobrze" :-) To nie ja ani Dong, Paweł, Maki, Chicago czy JazzyFan objeżdżaliśmy początkujących melomanów tutaj tylko Wy. Muzycy-praktycy. Bo my to tylko teoretycy podobno (hehe :-)

 

Chciałem się odnieść (i odniosłem) do tego co napisał Magnepan o pianistach. Nie mam ochoty na inne dyskusje.

A co do pianistów których wymieniłem, to żaden nie zalicza się do wykonawców muzyki dawnej...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To po co dyskutujesz skoro nie masz ochoty. Nie rozumiem tego.

 

Miałem ochotę podyskutować o pianistach w kontekście tego o czym napisał Magnepan (chociaż Magnepan to przecież skrzypek. Tutaj się dowiaduje że również gra na klawiszach. Człowiek-orkiestra. Tylko pogratulować).

 

Nie mam natomiast ochoty rozmawiać na tematy dotyczące Twojego mniemania na nasz temat. Ale skoro Ty znów wyjeżdżasz z personalnymi zaczepkami i rozwojem "naszych umysłów", to czuję się upoważniony odpowiedzieć. W końcu nikt nie wie tyle o moim umyśle co ja sam :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie masz racji. Bardzo często WCHODZĄ w te tematy, bo jest to właśnie istotny składnik który wpływa na odbiór ich muzyki

 

Ok , ale często nie mogą nic zrobić chociażby z uwagi na brak ' osobistego ' instrumentu ale prestiżowe koncerty w wykonaniu gwiazd są doskonale zorganizowane i zapięte na ostatni guzik pod wieloma względami . To ze Anderszewski nie zagrał w Łodzi nie dziwi WCALE bo Filharmonia łódzka

ma kiepską akustykę. Już Teatr Wielki w Łodzi ma dużo lepszą akustycznie widownię w której naprawdę dobrze słychać.

 

Wydaje mi się, że w całym zagadnieniu, chodziło o to userowi ASURA, że dla dojrzałego muzyka - odbiór jego interpretacji jest czymś kluczowym. Odbiorca jest czymś (kimś) bardzo istotnym, bo muzyka ma zawsze dopełnienie w słuchaczu. Na odbiorców "którzy nie powinni oceniać mojej muzyki jeśli nie skończyli szkoły muzycznej" mogą obrażać się albo muzycy zakopleksieni, albo tacy - którzy jeszcze nie dojrzeli do swojej roli. No chyba że są wyłącznie (parafrazując założyciela wątku) "melodystami".

 

Chyba domyślam się o co dokładniej Rafaelowi chodziło w kwestii lepszego ' przepływu muzyki ' od artysty do słuchacza i prawdopodobnie ma

to ścisły związek z eksperymentami kablowymi którymi Asura zajmował się od wielu lat a które to miały poprawić brzmienie

podczas wystepów.

 

Miałem ochotę podyskutować o pianistach w kontekście tego o czym napisał Magnepan (chociaż Magnepan to przecież skrzypek. Tutaj się dowiaduje że również gra na klawiszach. Człowiek-orkiestra. Tylko pogratulować).

 

Nie mam natomiast ochoty rozmawiać na tematy dotyczące Twojego mniemania na nasz temat. Ale skoro Ty znów wyjeżdżasz z personalnymi zaczepkami i rozwojem "naszych umysłów", to czuję się upoważniony odpowiedzieć. W końcu nikt nie wie tyle o moim umyśle co ja sam :-)

 

Fortepian to instrument dodatkowy i w jakimś sensie narzucony do głównego instrumentu jeszcze w czasach szkolnych.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eeee Magnepan to Skrzypek

 

a ja przecież Klarnecista

 

w sumie nie powinien tutaj pisać

 

skąd czerpiesz Newbieopera siłę na pisanie złośliwości ?

 

chętnie bym skorzystał z twoich rad, bo mi czasem brakuje sił na to już :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fortepian jest trudny do nagrywania. Dlatego dalem sobie spokój. Kupilem sobie sample, dobry komp. Vintage Galaxy Piano Steinway za kilkaset euro i jadę po tych klawiaturach.

Kiedyś z kolegą chciałem nagrać kawałek na pianinie. Wyszło totalne dno -:)\

 

Sorry Newbieopera ale dla ciebie i dla twoich kolegów chyba każdy instrument jest jako dodatkowy -:)

Podejrzewam, że Magnepan się ze mną zgodzi w tejże kwestii.

Ale nie poddawaj się. Czwicz nawet w sobotę wieczór, kiedy inni imprezują :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

      Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Słuchawki

      Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

      W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

      audiostereo.pl
      audiostereo.pl
      Muzyka 14

      Marantz Cinema 30

      Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Systemy

      Indiana Line Diva 5

      Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Kolumny

      Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

      O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

      AudioNews
      AudioNews
      Newsy
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.