lampa + tranzystor

To mój pierwszy post więc witam Forumowiczów. Kupiłem kilka miesięcy temu zestaw pioneer a-30 + pd-30. Głośniki Magnat quantum 673, kable melodika. Po przesiadce z KD odczułem bardzo dużą różnicę na plus w jakości muzyki. Wkręciłem się mocno w tematy sprzętu i pomyślałem o wymianie sprzętu na lepszy. Po analizie licznych postów stwierdziłem, że interesuje mnie dźwięk/sprzęt lampowy np. taki Xindak MT-3.

Pierwsze pytanie: czy odczuje różnicę na plus po wymianie samego wzmacniacza?,

pytanie drugie: czy da się i jest to korzystne zachowanie wzmacniacza a-30 i podłączenie go do tego MT-3 jako wzmocnienie?

pytanie trzecie: MT-3 nie ma wyjścia słuchawkowego, czy da się to jakoś pominąć i słuchać na nim muzyki na słuchawkach? (ważne dla mnie).

Pytanie czwarte: jak ma się jakość wzmacniaczy lampowych samoróbek do tych firmowych (w podobnych cenach) na portalach aukcyjnych? Proszę o wyrozumiałość (świeżak jestem) :)

Cześć

ad 1:różnica między lampą a tranzystorem jest duża,ale zależy jaka lampa i jaki tranzystor...

ad2:twój pioneer to niezły wzmacniacz i ma wyjście na końcowkę mocy,można go więc użyć jako końcówki mocy i po prostu dokupić lampowy preamp,zamiast pchać się w niezbyt dobrego xindaka-w tej cenie można kupić naprawdę dobry przedwzmacniacz.

ad 3:nie da się słuchawek podłączyć do integry bez wejścia słuchawkowego

ad 4:loteria,można kupić coś co naprawdę zagra,albo niewypał -ja bym się nie zdecydował..

Mogę jeszcze dodać że ja używam takiego zestawienia-końcówka+preamp,końcówka jest w klasie d,preamp to wzmacniacz słuchawkowy z funkcją preampu i jestem zadowolony,jest dynamika (200w przy8ohm) i jest czar lampy...

Czy ten przedwzmacniacz lampowy może być jednocześnie wzmacniaczem słuchawkowym? a co w takim połączeniu decyduje o dźwięku? system gra jak preamp czy jest to jakiś miks, słuchawki wkładam do preampa czy wzmacniacza? I jaki przedwzmacniacz lampowy za ok 2000?

Pre lampowe bardzo często bywa wzmacniaczem słuchawkowym,dobra tranzystorowa końcówka mocy nie powinna dodawać nic do sygnału - dzwięk w większej mierze zależy od preampu-lampy wprowadzają parzyste zniekształcenia harmoniczne,które tak podobają się naszym uszom,oczywiście lampy mocy też mają wpływ na dzwięk ale ja uważam,że największe znaczenie dla brzmienia mają lampy w pre,mamy więc lampowy dzwięk przy mniejszych kosztach eksploatacji-lampy mocy są drogie niestety.Ja mam preamp tzw. otl czyli bez tranzystorow na wyjściu,taka konstrukcja ma to do siebie że świetnie obsługuje wysokoimpedancyjne słuchawki i nie przyszło mi nigdy do głowy podłączyć słuchawki pod tranzystor-różnica na korzyść lampy jest jak dla mnie kolosalna.Preamp do 2tys?ja zamawiałem swój w polskiej firmie produkującej wzmacniacze lampowe i zapłaciłem 1300 zł włącznie ze sterowaniem głośnością z pilota,oczywiście po kupnie wymieniłem lampy sterujące na lepsze i póki co nie mam zamiaru nic zmieniać.

A czy mój pioneer a-30 byłby dobrą końcówką mocy dla takiego preampa lampowego (w podobnej cenie co on sam)? I oczywiście jak z Magnatami 673? W moim zestawie wszystko gra nawet dobrze, ale brakuje mi trochę emocji, wokale są cofnięte do tyłu, zaciemnione, bas jest natomiast świetny. Problemem jest to, że mój pokój odsłuchowy jest za duży (35m2) i jaki bym tam sprzęt nie wstawił to pewnie i tak nie zagra optymalnie. Z drugiej strony niedługo się żenię i zmienię miejsce zamieszkania na mieszkanie w bloku (do czasu postawienia domu), tam raczej nie posłucham muzyki tak jak chce stąd pomysł na wzmacniacz słuchawkowy (mam bayerdynamic 770pro 32 ohm). A w razie czego do takiego wzmacniacza zawsze mogę podłączyć tego pionka i sobie słuchać aż do ślubu :P No chyba, że go sprzedam od razu i kupie prawdziwą końcówkę mocy, tylko czy właściwie ma to sens?, taką do 2000 zł (pewnie używkę).

Twój pioneer powinien się sprawdzić jako końcówka mocy,tym bardziej że te magnaty mają efektywność 91db,lampa wyciąga dobrze średnicę,jeśli po wpięciu lampowego pre nadal nie będzie dobrej średnicy to do wymiany będą raczej kolumny-magnat jest znany z grania skrajami pasma i w ogóle to kolumny są najbardziej odpowiedzialne za brzmienie,elektroniką możemy je tylko korygować.Z kupnem końcówki mocy bym się nie spieszył ,możesz też oczywiście wypróbować wzmacniacz lampowy do tych kolumn ,najlepiej przekonać się na własne uszy...

Wielkie dzięki za odpowiedzi! ostatnie pytanie... Może Pan podać nazwę firmy, która zrobi mi taki preamp? Troszkę szukałem ale nie znalazłem nic konkretnego, same części, jestem co prawda inżynierem ale nie elektronikiem, sam nie złożę :P

Mineły mi już 4 dychy,ale ciągle żaden ze mnie pan,odpowiedz wysłałem ci na priv. ponieważ zaraz znajdzie się ktoś podejrzewający mnie o konszachty z właścicielem firmy,chociaz naprawdę gościa na oczy nie widziałem.

Gratulacje z okazji ożenku.

pozdrawiam

Masz słabe kolumny i słabą elektronikę. Wymiana wzmacniacza może trochę pomóc, ale niewiele. Lepiej zaplanować sobie cały sprzęt od początku - to będą mądrzej wydane pieniądze.

Kombinacje z pre-ampami to źle wydane pieniądze.

Przed sprzętem DIY przestrzegam - jeżeli jest tani to gra nędznie a jeżeli gra dobrze to będzie droższy niż używany sprzęt z tej samej klasy.

Mógłby Kolega uściślić dlaczego kombinacje z pre-ampami to źle wydane pieniądze?

Jestem właśnie w trakcie poszukiwań lampowego pre do mojej końcówki mocy.

Na rynku jest sporo wzmacniaczy słuchawkowych z opcją pre - czy to złe rozwiązanie?

tez bralem pod uwagę pre ale przekonalem sie ze lampa to lampa - uzywam od tego weekendu i powrotu do tranzystora nie widzę - jedyny ktory moglbym rozwazyc to sugden 21a ale i tak zostanę na długo z lampą

istotne - jak chcesz wymieniać od podstaw i kupić przyszłościowe kolumny to zadbaj aby były łatwe do napędzenia bo w przecwinym razie sporo lampowców nie da im rady