LINN Klimax Renew DS vs. trio: LINN Majik DS, WLM Gamma Reference DAC, TA reference Digital

Witam,

do narożników stanęli zawodnicy z wagi hajenda, a jeden to na pewno :):

drużyna w składzie: LINN Majik DS + WLM Gamma Reference DAC (a w środku dla przypomnienia Weiss Engineering Minerva/DAC2) + kabel Transparent Audio Reference Digital

i samotny, pojedynczy zawodnik LINN Klimax Renew DS:

Żeby walka była uczciwa i szanse równe wszystkie klocki dostały takie same kable zasilające i takie same kable połączeniowe XLR do liniowego pre.

Dlaczego, co z tego wyszło i kto wygrał? Ktoś jest ciekaw?

Pozdro

Ja bardzo. Co to za Klimax? Znam Klimaxa i wygląda inaczej.

Tutaj więcej info:

To jest pierwsza hardwareowo wersja Klimaxa DS w nowej obudowie z nowym zasilaczem. Posiadacze pierwszego Klimaxa mogli zakupić upgrade hardwareu do wersji dwa, a w nagrodę dostawali starą plytę z nowym zasilaczem w nowej stalowej obudowie. I mieli dwa Klimaxy :).

Nazwano toto Klimax Renew DS.

Dlatego dużo ich się pojawia na rynku wtórnym.

Pozdro

Kto jest w jury?

Ma aktualne badania słuchu?

Wejdź na mój blog to przeczytasz.

W każdym razie ja miałem z miesiąc temu czyszczenie małżowin przy pomocy podciśnienia. Ale certyfikatu nie wziąłem :(.

Cholerka ... a może powinienem? Byłbym lepszym jurem ... certyfikowanym

:)

Pozdro

Pmcomp, dołóż im dobre źródło CD jako rywala... Test będzie wtedy ciekawszy.

Pmcomp, dołóż im dobre źródło CD jako rywala... Test będzie wtedy ciekawszy.

Nie miałem. I nie zamierzam mieć.

Jak mawiał Kargul .... CD .... to przeżytek. Ale na szczęście za ten moj przeżytek jeszcze czapkę pieniędzy dostałem :).

Od plików i streamingu nie ma odwrotu.

Wystarczy, że się z lubością grzebię w czarnych plackach.

Pozdro

CD .... to przeżytek.

Może i przeżytek, ale jakoś tam gra;-) To byłoby ciekawe porównanie, w jakim miejscu znajdują się dziś topowe odtwarzacze strumieniowe w stosunku do dobrych źródeł CD. Im więcej niezależnych ocen, tym lepiej. A tak z czystej ciekawości, to co to był za przeżytek? Ja mojego ARC CD 8 w życiu się nie pozbędę:-)

Pozdro

Żaden tam hajend ... CEC TL51Z MkII.

Mój dzisiejszy LINN Majik DS z wewnętrznym DACkiem po niezbalansowanych powiedził mu kiedyś pa, pa.

Majik DS to także żaden hajend ale z tym WLMem ... :)

Pozdro

CEC TL51Z MkII.

Dobry, neutralny acz mało porywający dźwiękowo. Dobre plikowce będą miały na pewno przewagę w zakresie wielkości sceny i makrodynamiki. Czyli mogą grać lepiej niż C.E.C. Ja robiłem u siebie porównania ARC z Linnem Majikiem oraz Aurenderem.

Dobry, neutralny acz mało porywający dźwiękowo. Dobre plikowce będą miały na pewno przewagę w zakresie wielkości sceny i makrodynamiki. Czyli mogą grać lepiej niż C.E.C.

I tak też się stało nawet w przypadku gołego Majika DS.

Pozdro

Czarne placki to dopiero przeżytek. CD przy nich to State of The art. Oczywiście myśle tylko o dobrych wydaniach.

Jak widać każdy ma inne doświadczenia. Pmcomp ceni analog i strumień, Sylwek CD i strumień a ja analog i CD. Czyli wychodzi po dwa głosy na każdy nośnik:-)

Wejdź na mój blog to przeczytasz.

 

W każdym razie ja miałem z miesiąc temu czyszczenie małżowin przy pomocy podciśnienia. Ale certyfikatu nie wziąłem :(.

Cholerka ... a może powinienem? Byłbym lepszym jurem ... certyfikowanym

 

:)

 

Pozdro

A gdzie jest Twój blog? Bo na forumowym nic nie ma.

Na hdtvpolska.com, muza i sprzęt pmcompa. Mozesz wpisac do wyszukiwarki.

Pozdro

Na hdtvpolska.com, muza i sprzęt pmcompa. Mozesz wpisac do wyszukiwarki.

 

Pozdro

Nie żebym się wtrącał, ale po co na takim forum, którego kwintesencją jest "jakie kolumny do amplitunera Onkyo?-filmy rzadko, dźwięk w ogóle" pisać o takich doświadczeniach? Jak tam kiedyś byłem, to może ze 3 osoby miały klocki z tych przedziałów cenowych, więc audytorium marne.

Przy wszystkich niedostatkach audiostereo.pl, to na razie jest jedyne rozsądne forum poświęcone temu hobby w PL.

Na hdtvpolska.com, muza i sprzęt pmcompa. Mozesz wpisac do wyszukiwarki.

 

Pozdro

Czy uważasz ,ze Twoje klocki i jednocześnie opisy grania coś konkretnego tzn. pouczającego i twórczego wnoszą?

Czy można się z Twoich opisów czegoś nauczyć,nabrać doświadczenia w materii audio?

Sprzęt masz dość rzadko spotykany w kraju-sprecyzowałeś sobie kierunek w którym idziesz?..........chyba nie.

Konfiguracja u Ciebie to rzecz dość specyficzna,przypadkowa i jednocześnie egzotyczna zarazem.

Grunt,ze jesteś sam z siebie zadowolony.

Nie rozumiem tylko dlaczego tak usilnie i natrętnie napędzasz sobie czytelników na swojego bloga?

To jest nieuczciwe postępowanie.

Nie żebym się wtrącał, ale po co na takim forum, którego kwintesencją jest "jakie kolumny do amplitunera Onkyo?-filmy rzadko, dźwięk w ogóle" pisać o takich doświadczeniach? Jak tam kiedyś byłem, to może ze 3 osoby miały klocki z tych przedziałów cenowych, więc audytorium marne.

Przy wszystkich niedostatkach audiostereo.pl, to na razie jest jedyne rozsądne forum poświęcone temu hobby w PL.

Juz o tym kiedyś pisałem, jak chcesz to znajdziesz :).

Pozdro

Czarne placki to dopiero przeżytek. CD przy nich to State of The art. Oczywiście myśle tylko o dobrych wydaniach.

Poniewaz na ten przezytek wróciła moda mam nadzieję, że zakupione płyty, stany mint i dużo białych kruków, dadzą mi na emeryturę. Bo ZUS nie da.

Nie sądze, żeby CD dało mi na emeryturę :).

pozdro

A czyli chodzi o kasę!…hehehe….możesz się przeliczyć. Mody przychodzą i odchodzą. To jest sztuczna moda nakręcana przez kilka firm ponieważ coraz trudniej wyciągnąć od ludzi kasę z muzyki w cyfrze.Przez internet i fakt, że pliki można kopiować oraz przez streaming możliwość zarobku na klientach drastycznie spadła, więc firmy nakręcają ten dział na którym zarobić jeszcze można. Stąd opowieści o mitycznym analogu, o naturalności, o modzie, i takie tam nakręcanie ludzi, którzy dają się nabić w butelkę. Oczywiście jak ktoś ma od lat wielką kolekcję vinyli i lubi je to powinien mieć dobry gramofon ale reszta jest naciągana. Ileż to razy widzi się gościa, który nawet porządnych kolumn ani wzmacniacza nie ma ale wydaje kolejne 10 tys na gramofon. Uwierzył w to, że za relatywnie małe pieniądze będzie miał super dźwięk. Tu na forum też jest takich wielu.

A czyli chodzi o kasę!…hehehe….możesz się przeliczyć. Mody przychodzą i odchodzą. To jest sztuczna moda nakręcana przez kilka firm ponieważ coraz trudniej wyciągnąć od ludzi kasę z muzyki w cyfrze.Przez internet i fakt, że pliki można kopiować oraz przez streaming możliwość zarobku na klientach drastycznie spadła, więc firmy nakręcają ten dział na którym zarobić jeszcze można. Stąd opowieści o mitycznym analogu, o naturalności, o modzie, i takie tam nakręcanie ludzi, którzy dają się nabić w butelkę. Oczywiście jak ktoś ma od lat wielką kolekcję vinyli i lubi je to powinien mieć dobry gramofon ale reszta jest naciągana. Ileż to razy widzi się gościa, który nawet porządnych kolumn ani wzmacniacza nie ma ale wydaje kolejne 10 tys na gramofon. Uwierzył w to, że za relatywnie małe pieniądze będzie miał super dźwięk. Tu na forum też jest takich wielu.

Przyjemńosc i kasa :).

W analogu nie ma półśrodków.

Dobry tor gramofonowy musi kosztować. Dobry magnetofon R2R relatywnie mniej ale tutaj taśmy zabijają ceną. Prawdziwe taśmy.

Pozdro

Poniewaz na ten przezytek wróciła moda mam nadzieję, że zakupione płyty, stany mint i dużo białych kruków, dadzą mi na emeryturę. Bo ZUS nie da.

To chyba nie jest najbezpieczniejszy pomysł zbierania kapitału na emeryturę:-)

Pozdrawiam

To chyba nie jest najbezpieczniejszy pomysł zbierania kapitału na emeryturę:-)

Pozdrawiam

A ZUS jest :) ?

Pozdro

A ZUS jest :) ?

O tym w ogóle nie rozmawiamy. To tak jakbyś pieniądze wrzucił do szamba...

Pozdro

ZUS jaki jest to każdy wie. Dadzą grosze za które będzie można przeżyć tydzień w biedzie ale i tak może się to okazać lepsze niż inwestycja w vinyle w które ktoś dziś wsadzi łącznie np 30 tys. a za 20 lat nie dostanie za to nic, albo marne grosze.

Pmcomp, dołóż im dobre źródło CD jako rywala... Test będzie wtedy ciekawszy.

A co ma dać niby dołożenie CD do porównania ? Przecież to dokładnie ten sam format zapisu muzyki - PCM. Różnice pomiędzy tym Klimaxem a CD, dędą dokładnie takie same jak pomiędzy dwoma różnymi przetwornikami. Albo dwoma różnymi CD. Sposób dostarczenia danych nie ma tu żadnego znaczenia. To w dalszym ciągu są dokładnie takie same dane. To jakbyś się spierał o to, które zdjęcia będą ładniejsze - zapisane na CD-Romie czy na dysku twardym.

Wszystkie te teorie o pliki vs CD są jednym z największych nieporozumień powtarzanych over and over na audiostereo. Porównywać między sobą to można, ale inne formaty - czyli cyfra vs gramofon vs taśma analogowa.

Elb

Co Ty wiesz o gramofonie i taśmie analogowej?.............

Posiadasz jakieś znaczące doświadczenia w tym względzie?............

Jak tak to poproszę o opis.

Wszystkie te teorie o pliki vs CD są jednym z największych nieporozumień powtarzanych over and over na audiostereo. Porównywać między sobą to można, ale inne formaty - czyli cyfra vs gramofon vs taśma analogowa.

Z teoretycznego punktu widzenia tak właśnie być powinno. I jest to koronny argument miłośników nowej technologii. Problem tylko w tym, że teoria nie chce się sprawdzać i dźwiękowo te formaty dzieli przepaść... Słabość technologii odtwarzania strumieniowego wbrew zaklęciom formułowanym przez jej wyznawców jest dobitnie słyszalna...

Sorki tomkly ale to co piszesz to bzdura. Ja mam inne doświadczenia. Podobnie jak inni zacni koledzy z tego forum.