Skocz do zawartości

Linn classik musik 2008

Typ sprzętu: CD Amplituner

Producent: Linn

Model: classik musik 2008


Rewalacyjny

(5/5)


(5/5 na podstawie 2 opinii)

54139

Data dodania: 11 styczeń 2024

54139

Data dodania: 11 styczeń 2024

Jakość/cena
Ocena ogólna
Jakość/cena
Ocena ogólna
  • Niesamowicie dobre brzmienie maleństwa, ogrom funkcji z pilota, wiele możliwości.

Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: krócej niż 1 miesiąc

Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: Namówili 😂

Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: Marantz pm7001, audiolab 8000c+8000p, moja mingda mc34, accuphase e302

Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: Dali 850, Marantz cd7500,

Opinia:

Miałem okazję porównać classik T i classik K zwany music. Ogólnie różnice są trudne do wychwycenia, bardziej kwestia funkcjonalności. Wersja K ma sporo gniazd RJ ale nie znam nikogo kto korzysta z tego 🙂

Brzmieniowo urządzenia bez różnic. 
A brzmienie tego niewielkiego brzydactwa powaliła mnie i moje postrzeganie audio. 
Cd jest sam w sobie naprawdę dobry, zestrojono go z wydajnym wzmacniaczem 75W/4ohm nie gratisie tuner z niesamowicie dobrą czułością. 
Długi czas zerkałem na klocki obok typu Marantz 7001+cd+tuner czy audiolab 8000c+ końcówka mocy 8000p + audiolab 8000cd. I ciągle niedowierzanie że takie małe coś gra tak dobrze. W myśl zbierania klocków i gabarytów to nie miało prawa brzmieć.

Jednak Linn zaskakująco dobrze kontroluje bas, nie buczy, nie dodaje, nie ujmuje. Jest idealnie. Bardzo nisko może i nie zejdzie ale przynajmniej nie podbija górnego jak Marantzy. 
wysokie są przeciętnie detaliczne i stwierdzę że dość neutralne. Średnica wyrównana również bez podbarwień jakichkolwiek - Marantz zawsze osładzał. Cała filozofia grania jest bardzo zbliżona do Audiolaba. Przypomina mi trochę mojego 8000s sprzed lat - bo to jego wtedy wybrałem. W sumie przez strach takim cudem all in one. 
Dziś forumowy temat i aukcje przekonały mnie do spróbowania czegoś nowego i zakup Linn classik. Sprzętu który ma już dobre 20 lat.

Porownujac do obecnego mingda mc34 jest inaczej, bardziej technicznie. Do accuphase e302 podobnie. Accu niżej schodzi i lepiej tupie stopa, daje więcej słodyczy.  


hazardzista5

Data dodania: 17 kwiecień 2009

hazardzista5

Data dodania: 17 kwiecień 2009

Jakość/cena
Ocena ogólna
Jakość/cena
Ocena ogólna
  • dźwięk, obsługa, relacja jakość/cena w stosunku do innych "all in one" renomowanych producentów (primare I10 naim uniti),
  • dla mnie brak, ale słyszałem różne opinie dot. designu urządzenia

Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: od 1 miesiąca do roku

Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: Linn Polska

Ile zapłaciłeś/aś?: równowartość 1500 GBP (mam 5 letnią prawdziwą gwarancję)

Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: Dlatego że „Linn” najlepiej rozumie koncepcję audiofilskiego all in one – o czym świadczy powyższy opis oraz cena urządzenia w relacji do innych produktów tej marki, urządzenie jest oparte na elementach cd i wzmacniacza serii Majik, a kosztuje mniej więcej tyle co pojedynczy klocek z tej serii (a mamy jeszcze tuner gratis), natomiast inni producenci żądają za all in one czasami więcej niż suma cen cd i wzmacniacza serii na której all in one jest oparte (Primare, Audio Analogue), a czasem nawet 2 - krotnie więcej (Naim Uniti).

Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: z dzielonymi klockami Linna i innych producentów w tzw. klasie "B" all in one „Arcam solo”.

Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: kolumny dynaudio Audience 52SE, kable VDH Wind mkII Hybryd i Linn K20 (w domu), a w salonach odsłuchiwałem w innymi kolumnami (m.in. Usher V-601, VA Grand Haydn, Linn Majik 109)

Opinia:

na wstępie chciałbym zaznaczyć, że ilość przyznanych "gwiazdek" (w układzie jaki narzuca administrator forum), odnosi się do poziomu urządzenia w danej klasie cenowej.

 

I. Funkcjonalność. Obsługa.

 

Classik Music oprócz podstawowych dla urządzeń „all in one” sekcji (cd, tuner) umożliwia korzystanie właściwie ze wszystkich „audiofilskich” funkcji i to bez pogorszenia jakości dźwięku: mamy tu wejścia i wyjścia cyfrowe (czyli funkcja napędu i DACA), oraz analogowe: liniowe i regulowane (czyli funkcja preampa i końcówki mocy oraz możliwość wykorzystania cd jako źródła liniowego)

Wszystkie funkcje urządzenia są dostępne z pilota a podstawowe z panelu czołowego, na razie wszystko działa bez zarzutu, na szczególnie wysoką ocenę zasługuje czułość tunera, a mieszkam w takim miejscu, że jest wystawiony na ciężką próbę, mamy tu RDS i możliwość zaprogramowania 200 stacji; bardzo dobrze działa regulacja poziomu głośności, w razie potrzeby można skorzystać z balansu i regulacji barwy dźwięku, która działa z dużą kulturą (podobną stwierdziłem dotychczas tylko w Yamaha A 2000); niebieski wyświetlacz dostosowuje się do natężenia światła w pomieszczeniu – wg instrukcji obsługi można go też regulować, lecz nie korzystałem z tej funkcji podobnie jak z „linn knekt”, tj. możliwości przekazania dźwięku z Classika do innych pomieszczeń (po dokupieniu dodatkowego urządzenia),

Design i kolorystka urządzenia (u mnie wersja czarna) również mi odpowiada ale to są kwestie wyłącznie subiektywne, nad którymi nie warto się rozwodzić.

 

II. Dźwięk. Kontrola.

 

Niestety po raz kolejny próbowałem wyważać otwarte drzwi, gdyż pomimo wielu opinii, że klocki Linna tworzą synergię z kolumnami tej firmy, zdecydowałem się na zestawienie z Dynaudio Audience 52SE, i jak wspominałem na forum nie było źle, tzn. wbrew obiegowym opiniom Classik miał pełną kontrolę na "dynkami" – potwierdziło się, że końcówki mocy chakra (zasilanie impulsowe) dobrze radzą sobie z kolumnami 4 – ohmowymi; w tym zestawieniu była wspaniała muzykalność właściwa dla Linna i Dynaudio, ale czegoś, jak pisałem na forum, jeszcze brakowało (pewnego nasycenia i szczegółowości średnicy), ale jest to jednak cecha mid-wooferów Dynaudio, co potwierdziły odsłuchy Classika z różnymi kolumnami (m. in. Usher, VA - dzięki uprzejmości salonów audio), niemniej synergię odnalazłem dopiero podczas odsłuchu z kolumnami Linn Majik 109 – i to będzie chyba mój najbliższy zakup, do tego zestawienia najlepiej stosować również kable Linna (u mnie K20). Natomiast nie opiszę poetycko wrażeń odsłuchowych – nie posiadam talentu jak np. P. Pacuła, Classik to po prostu linn sound, którego trzeba posłuchać........

Niemniej łatwo zauważyć, że brzmienie Classika jest spójne (plastyczne), nie występuje rozjaśnienie, czyli typowy grzech wielu urządzeń w tej klasie, doceniłem również bas, króry jest punktowy i jest go "tyle co w nagraniu". Używając określeń P.Redaktorów - szczerze stwierdzam, że Classik wciąga słuchacza we wspaniały spektakl muzyczny,

i nawet gdy "przesiądę się" na dzielone klocki linna pozostanie on jako system nr 2.

Wracając do „napędzania” różnych kolumn, to oczywiście tego typu urządzenie musi mieć pewne ograniczenia, ale w przypadku Classika granica przebiega w innym miejscu niż większości urządzeń all in one, które najczęściej mają ograniczenie do łatwych kolumn 8 ohm (np. Primare I10 wg samego producenta).





Opinie użytkowników

Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.