Skocz do zawartości

Linn Majik

Typ sprzętu: Odtwarzacze CD

Producent: Linn

Model: Majik


Rewalacyjny

(4.33/5)


(4.33/5 na podstawie 3 opinii)

sprzet
Jasion1

Data dodania: 11 grudzień 2016

Jasion1

Data dodania: 11 grudzień 2016

Jakość/cena
Ocena ogólna
Jakość/cena
Ocena ogólna
  • Przestrzenność
    Przejrzystość
    Kontrolowany bas
    Piękny krystalicznie czysty dźwięk
    Bardzo dobry wzmacniacz słuchawkowy na pokładzie
  • Cena
    Trudna Konfiguracja

Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: krócej niż 1 miesiąc

Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: Poszukiwałem nowego wzmacniacza wysokiej klasy.

Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: Musical Fidelity A3

Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: Linn Majik Isobarik, Linn Majik DS, Musical Fidelity A3.24, Rotel RCD971, Straight wire rhapsody S,

Opinia:

Wzmacniacz Linn Majik-I wydobywa z nagrań wszystkie te smaczki które najbardziej lubimy jako melomani. Gra bardzo detalicznie, nie przekłamuje dźwięku, nie ociepla ale jest przyjemny dla ucha. Muzyka staje się dzięki niemu jak żywa. A śpiewający wokalista wydaje się być tak blisko jak jeszcze nigdy.



(Konto usunięte) Gość

Data dodania: 06 styczeń 2012


(Konto usunięte) Gość

Data dodania: 06 styczeń 2012

Jakość/cena
Ocena ogólna
Jakość/cena
Ocena ogólna
  • świetne wykonanie, wygląd, brzmienie, oryginalne opakowanie
  • pilot z milionem nikomu niepotrzebnych guzików, dosyć długo wczytuje płyty, kiepski wyświetlacz ma za małą jasnośc, dostępność na rynku wtórnym i cena

Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: od 1 miesiąca do roku

Ile zapłaciłeś/aś?: 800 funtów

Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: Lubię markę i ich filozofię dzwięku

Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: Kupiłem w ciemno i nie żałuję

Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: gra z Linn Klout, Linn Kairn, Sonus Oliva na bazie Visaton Vib2000GF, Kable Linn

Opinia:

Linn dotarł z UK w oryginalnym opakowaniu w doskonałej kondycji, ma 4 lata a wygląda jakby w wczoraj opuścił salon.Konstrukcja jak to u lina bardzo przemyślana, solidna obudowa, świetnie spasowane wszystkie elementy, działa bardzo sprawnie czyta bez zająknięcia wszystko czym go nakarmisz. Jedyna wada to długie wczytywanie płyt, ale potem to już jest świetnie. Drugi minus za pilota jest tragiczny z milionem guzików do wszystkiego co Linn wymyślił. Wyświetlacz matrycowy o kiepskiej jasności, z ubogą ilością wyświetlanych informacji, można go wyłączyć.

Dzwiękowo, dla mnie to Linn w swoim dobrym wydaniu, u mnie gra to w konfiguracji firmowej z Kloutem i Kairnem tworząc pełną synergię. Dźwięk jest kompletny, pierwszą rzucającą się cechą po przesiadce z CA C640 była szerokość i głębokość sceny którą buduje Majik na dobrych realizacjach kolumny znikają a dzwięki dochodzą czasem z nieprawdopodobnych miejsc i nie mówię tu o Amused to death , głębokość i różnicowanie planów też jest doskonałe. W wielu opiniach spotkałem się z zarzutem że Majik gra jasno ja nie zaobserwowałem u siebie takiej cechy, wręcz odwrotnie po CA przyszło ukojenie, góra jest bardzo szczegółowa z dużą ilością informacji, wybrzmień, świetną barwą, u Paltona na lampie pokazała pewną słodkośc na pewno bez tendencji do wyostrzania. Średnica prawdziwa z doskonałą barwą może odrobinkę wycofana ale ja tak lubię, na lampie było czarodziejsko wręcz bym powiedział Majicznie, takiego wypełnienia wokalu dawno nie słyszałem, a barwa bajka, nie mam tego na tranzystorze ale Linn pokazuje że neutralność jest jego dużym atutem. No i bas, przede wszystkim kontrola jest priorytetem, tu nic się nie wzbudza nie dudni, jest atak i kontrola nad membraną, jak ma łupnąc to to zrobi i nie pozostawi nikogo obojętnym a noga sama zacznie tańczyć. Dla niektórych bas może wydawać się za suchy lub jego ilość niewystarczająca, no ale cóż co kto lubi, dla mnie priorytetem była kontrola i barwa i to mam, miska nie potrzebuję i Linn tego nie dostarczy więc trzeba szukać gdzie indziej. Konkludując Majik dostarcza muzykę i tylko od reszty toru zależy co usłyszymy, jest po prostu prawdziwy i neutralny, nie znajduję w nim techniczności jaką mu się zarzuca, jeżeli Ikemi jest jeszcze lepszy to czapki z głów.

Z dostępnością jest problem i wciąż trzyma cenę, serwis Linna zapewnia, że z laserem nie ma problemu i jeszcze długo nie bedzie bo to marka, która dba o klienta, szkoda tylko, że zaprzestali produkcji bo to świetny odtwarzacz.


zyzio

Data dodania: 20 kwiecień 2007

zyzio

Data dodania: 20 kwiecień 2007

Jakość/cena
Ocena ogólna
Jakość/cena
Ocena ogólna
  • muzykalność, oddanie rytmu, dynamika, bas - krótko: wciągający dźwięk !
  • raczej za drogi, dość długo czyta płyty, nieergonomiczny pilot systemowy

Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: od 1 miesiąca do roku

Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: używany - 5-cio miesięczny w idealnym stanie

Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: Rotel RCD 1072, Pioneer DV 737, DAC Zhaolu D 2.5 i wieloma innymi

Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: jak w o mnie

Opinia:

Linn Majik w stosunku do Ikemi został zubożony, nie ma XLR-ów, ani RCA o regulowanym poziomie, a jedynie dwie pary gniazd RCA + wyjscia cyfrowe: optyczne i koaksjalne, jest stosunkowo lekki - nie wygląda na swoją cenę -2900 Euro. W srodku napęd DVD, ale z jakimś chipem antywibracyjnym i techniką Linna - m.in. wysokiej klasy zegar + tradycyjnie zasilacz impulsowy - wg pomiarów "Stereoplay" jitter jest niewiarygodnie niski.

Co do dźwięku, to jedna najważniejsza sprawa: wciąga ! - a to najważniejsze ! Oddanie rytmu jest wzorcowe - noga sama rwie się do przytupywania ;))) Bas jest kontrolowany i niezwykle potężny, schodzi bardzo nisko nie pozwalając ani na chwile odpocząć kolumnom, gdy włożymy np. płytkę zawierającą dawkę energetycznej muzy klubowej w stylu chociażby ostatniej płyty Noviki. Góra nigdy nie męczy i niesie za sobą sporo informacji, nie jest to jednak przesadnie analityczy odtawarzacz, najprawdopodobniej nigdy nie zagra jasno, chyba że w zupełnie źle dobranym systemie, gdzie pozostałe elementy toru będą za ten stan rzeczy odpowiedzialne. Zaletą tego CD jest niezbyt duża wrażliwość na okablowanie - różnicę słychać, ale w przypadku innego sprzętu róznice sa bardziej zauważalne. Wadą odtawarzacza jest stosunkowo długie czytanie płyty, choc potem chodzi pewnie i bardzo cicho radząc sobie praktycznie ze wszystkim co mu się wrzuci - nawet z MP3-kami :)))) HDCD również na pokładzie :) Warstwa CD HDCD na płycie SACD Dire Straits Brothers in Arms brzmi genialnie, Rotel RCD 1072 nawet nie zbliża się do tej jakości. Nie jest to na pewno CD dla miłośników wszechobecnego cykania, ale dla tych którzy cenią muzykalność pozwalającą na wielogodzinne obcowanie z muzyką bez zmęczenia. Zadziwiający odtwarzacz o zwyczajnym wyglądzie....szkoda, że taki drogi....ale naprawdę warto z nim obcować ;)




Opinie użytkowników

Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.