Modyfikacje SONY TA-F535R

Na wstępie dodam, że nie wiem czy ten dział jest odpowiedni, ale taki mi się wydaje :D Chciałem spróbować poprawić konstrukcję wzmacniacza F535R, np. wymianą jakiś kluczowych kondensatorów na foliowe lub na inne elektrolity albo jakieś drobne zmiany pojemności to samo się tyczy rezystorów. Ze wzmacniacz jak najbardziej jestem zadowolony w połączeniu z CDP-970 oraz monitorami Arcus na Vifie jest bardzo przyjemnie :) Po prostu lubię przerabiać różne rzeczy mój CDP też już jest po wymianie Opampów. Zastanawiam się czy można coś więcej wycisnąć z tego wzmacniacza nie zależy mi na zmianie brzemienia tylko na podniesieniu ogólnej jakości wzmacnianego dźwięku. Jeżeli to niemożliwe oczywiście jeżeli nie to proszę mnie uświadomić, ale chyba zawsze można coś poprawić. Schemat tego wzmacniacza jest bez problemu dostępny po wyszukania w Google, więc nie będę go tu wrzucał.

Wzmacniacz oczywiście 100% sprawy zadbany egzemplarz prąd spoczynkowy ustawiony wg serwisówki.

Jeśli dobrze gra to nic nie zmieniaj - to tak z doświadczenia :)

Pewnie tak się to skończy :D Ale jeżeli ktoś ma czas i może zajrzeć do schematu tego wzmacniacz może jednak można w nim coś oczywistego poprawić. :D

Lepiej nie poprawiaj - delektuj się muzyką :) A może jednak coś Ci w dźwięku przeszkadza? :)

Nie przeszkadza mi w żadnym razie :D Ale zapytam ostatni raz :D Przejrzałem cały schemat i w sumie tam nie ma co poprawiać :D Jedyne co znalazłem to dwa kondensatory C500 oraz C600 czy ich wymiana na np. MKT coś poprawi? Z tego co czytałem to kondensatory elektrolityczne nie przenoszą sygnału całkiem symetrycznie. Jedyne które znalazłem i by się zmieściły w miejsca starych:

PS Jeszcze czy wymiana C503, C505 i C506 na dobrej jakości elektrolity ma sens?

Może jedynie C505 ale też bym głowy nie dał. Ja stanowczo Ci polecam wymianę elektrolitów na MKP lu MKT, zawsze można wrócić do poprzedniej konfiguracji. Spokojnie w miejsce C500 możesz wstawić 1uF jakiś MKP/MKT, zmiana w brzmieniu będzie duża.

Ja modyfikowałem 600r, bo miał głuchą górę, bez otwarcia i barwy.

Wyciąłem kable sygnałowe ze wszystkich wiązek łączących moduły i wstawiłem tam

srebrzankę 0,5 mm. Teraz gra jak trzeba.

Bas miał, dynamikę miał a to, czego brakowało uzyskałem dość prostą,

ale jednak czasochłonną metodą.

Dodam jeszcze, że tych łączących taśm było więcej, niż potrzeba elektryczna.

Dlatego też wiele ampli KD gra tak, jak gra z tych właśnie powodów....

Do tego jeszcze trzeba tylko wejściowy kondensator na mkt i już ;-)

OK dzięki tak myślałem że wymiana tego C500 coś przyniesie :D Naprawdę nie muszę się trzymać pojemności 4,7uF? Taki 1uF MKT powinienem mieć w domu.

To też jest myśl :D Ja akurat nie narzekam na górę w tym wzmacniaczu, ale pomyślę nad wymianą połączeń sygnałowych gdzie najlepiej kupić taką srebrzankę? Kondensatory wejściowe to właśnie te C500 i C600 u mnie?

Wstaw foliowe Epcos 4,7uF

Może być srebrzanka, albo miedź, tyle, że nie grubsza, niż te 0,5 mm.

Jest na allegro srebrzanka, drut nawojowy dne ale można też włożyć kabel

instalacyjny ( tylko solid ) 2 x 0,5 mm dostępny w wielu marketach. Przy tej średnicy

różnice barwowe są niewielkie; decyduje wymiar - o czym mężczyźni dobrze wiedzą ;-)))

Ok dzięki. Dzisiaj zamawiam te MKT 4,7uF, a drutu miedzianego 0,5mm mam na pęczki więc nie będzie problemu :)

Foliowe Epcos 4,7uF już zamówione. Mam jeszcze pytanie co do konów C505 i C605

Może jedynie C505 ale też bym głowy nie dał.

Ja posiadam Nippon LXZ

Symbol producenta LXZ630ETD221MJ25

Producent Nippon

Ripple current - 260mA (100kHz)(+105°C)

Impedance 100kHz

0,13Ω (20°C)

0,25Ω (-10°C)

Czy ich zastosowanie coś wniesie? Za co jest odpowiedzialny ten C505? Skoro jego wymiana może przynieść jakąś poprawę? Wolę zapytać i się czegos dowiedzieć niż wymieniać na pałę :D Fabrycznie siedzi tam pewnie jakaś Elna.

Czy ich zastosowanie coś wniesie? Za co jest odpowiedzialny ten C505? Skoro jego wymiana może przynieść jakąś poprawę? Wolę zapytać i się czegos dowiedzieć niż wymieniać na pałę :D Fabrycznie siedzi tam pewnie jakaś Elna.

 

To kondensator sprzezenia zwrotnego

Ok rozumiem, więc jest sens go wymieniać na tego Nippona?

PS wymienił bym jeszcze kondensatory filtrujące z 2x10000uf na np. 2x15000uf tyle że najtańszy Nippon kosztuje 60 zł :( są tańsze ale jakieś Chińskie Sinecon więc nie ma to sensu.

Michał czy ty masz jakies pojecie co robisz i co osiągniesz czy wszystko na pałę wg zasady Nippon nichicon wszystko jedno jak i gdzie?Ja tak do tego podchodzisz to kup blackgaty,są jeszcze bardziej szpanerskie ,albo AN.

Michał - tylko się nie zdziw, jak po parudziesięciu godzinach będzie coraz gorzej... - tak tylko mówię..., żebyś nie wymieniał na pałę. Jak wylutujesz te kondy, najpierw je pomierz, jak nie trzymają parametrów, to wtedy wymieniaj.

Aha - zanim coś powiesz o dźwięku niech wzmak pogra parę dni :)

Wyjściowy z CD'ka też wymieniłeś np. na tego 4,7 uF epcosa ?

Jak nie, to też polecam...

W cd zazwyczaj siedza wieksze pojemnosci niz kilka uF, od razu napisze ze nie polecam zmniejszania wartosci, wszystko jest obliczone dla filtra wyjsciowego.

Oczywiście nic na siłę i na pałę. Wszystkie wylutowane kondensatory są mierzone. Właśnie wylutowalem te wejściowe i mają one około 5,2uF wylutowalem także w celu sprawdzenia te od sprzężenia zwrotnego on mają około 260-270uF. W cd niż nie ruszyłem oprócz podstawek precyzyjnych oraz OPA2132. Jeżeli dobrze patrzę na schemat CD to tam kondensatory wyjściowe to C503 i C403 i mają one 47uF/50V. Jeżeli uważacie ze warto je sprawdzić to zrobię to jutro jak by co mam na stanie 47uF/63V Nippon z tej samej serii co te 220uF o których pisałem wcześniej.

a jakie znaczenie ma to czy kondensator wejściowy trzyma pojemność?

U mnie w xb720 było 100uF / 50 V.

Jest 3,9 uF MKT - absolutnie wystarcza, a co dziwne

bardzo czytałem nawet o wartościach rzędu 0,68 uF - bez skutków ubocznych.

Wielkość tego C zależy też od impedancji stopnia wejściowego wzmacniacza.

Skutek to "umyta szyba" dla góry, przestrzenność i lepiej rysowany bas bez osłabienia pasma czy poziomu.

Też o tym teraz czytałem i wychodzi na to że kondensatory w CD na wyjściu są takie duże zazwyczaj bo nigdy nie wiadomo z czym parze będą one grały. Doczytałem też że jeżeli wzmacniacz ma impedancję wejścia około 50kOhm (moje Sony właśnie ma) to można sobie pozwolić na pojemność 1uF na wyjściu CD, więc myślę że jeżeli na próbę wstawię także do CD ten 4,7uF to nie będzie żadnego problemu. Najwyżej wstawię na powrót stare kondensatory 47uF lub wymienię je na nowy elektrolit polecany na wyjście, gdyby stare były w kiepskim stanie. Czytałem też że jeżeli CD oraz wzmacniacz posiadają te kondensatory to w jednym z tych urządzeń można z niego zrezygnować i zastąpić go zworką, ale co do tego nie jestem pewien.

Gdybym coś źle zrozumiał to proszę mnie poprawić.

Wielkie dzięki za porady :D Kondensatory wymienione na te 4,7uF Espcon i we wzmacniacz jak i w CD. Po 2h słuchania uważam że warto było :) Na początku wymieniłem kondy w samym wzmacniaczu i jakiejś kolosalnej różnicy nie odczułem, a jak wymieniłem je także do CD to wtedy odczułem różnicę. Nie jest to nie wiadomo jaki skok jakościowy, ale przynajmniej pół stopnia w górę :) Na pewno całość nabrała większej przestrzeni w wokal jest teraz przyjemniejszy, wysokie także jak by mniej matowe, a bass fajny dobrze kontrolowany. Wiem że trochę to musi pograć zanim się wszystko ułoży. Jak by po kilku dniach coś się zmieniło to dam znać

Moje podejrzenia są takie: gdyby nie było wiązek w połączeniach modułów

wzmacniacza ( a sądzę, że istnieją ) zmiany mogłyby być bardziej spektakularne.

Ale to tylko podejrzenia....;-) ABW wszystko wyjaśni.

<p>

Tutaj są jeszcze dobre,10 lat temu chwalone na tym forum przez św. pamieci stefanaB.

Jak nie wejdą to pionowo. To chyba najlepsze z najmniejszych jakie kiedyś znalazłem.