Skocz do zawartości
IGNORED

Muza naszej młodości


pmcomp

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

wlasnie przed dlugim weekendem odkurzylem ramie AD Fontesa, przeczyscilem igle do szycia i ... naszlo mnie na wspominki.

Na poczatek Sade album Diamond Life, cos wspanialego. pierwsza plyta ktora przeniosla mnie z hard rocka, haevy metalu i disco na inny poziom. Winyl, wydanie USA, sam rozdziewiczalem, perfekcja. Mniam.

Potem Jarre i koncert w Chinach a dokladnie 1-y kawalek z 2-ej strony 1-ej plyty ... sprawdzcie sami, achhhhhhhh. Uczta.

 

Dzisiaj wrocila lampa z naprawy ... sam popsulem laczac gorace przewody dwoch wzmakow na sztywno. Lampa sie poddala, tranzystor ocalal.

 

A potem pierwszy Phil Collins ... caly ... Face Value ... noooo, bez ostatniego kawalka ktorego nie rozumiem.

A teraz AC/DC Back in Black, kiedys mialem ich wszystkie albumy na ... tasmie. Kiedys sie zastanawialem co bedzie jak bede sluchal metalu majac np.40 lat? Na szczescie gusta sie zmieniaja ale powspominac jest bosko. Moze kupie cala dyskografie na czarnych plackach? Kiedys moglem tylko pomarzyc.

A potem bedzie Foreigner 4.

 

Jaka jest muza waszej mlodosci ???

 

Pozdro

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Muszę przewietrzyć mój system…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie gadaj ... ja chyba troche pozniej, juz w podstawowce ... ale Afric Simone ... miszcz jednego hiciora byl debesciak.

Masz na winylu?

 

pozdro

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Muszę przewietrzyć mój system…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Noooo ... temat sie rozwija ... moze przelamiemy ten ogorkowy marazm.

Ha Fa Na Na byla rzeczywiscie ale potem byl chyba zalosny koniec :).

A takie AC/DC po Back in Black jeszcze troche winyli wydalo. O takim Boney M. to juz nie wspominam. BTW pierwsza pluya i Fever i No Woman No Cry ... mam dwa egzemlarze winyli z porzadnych wytworni.

Wlasnie lecial moj ulubiony Have a Drink on Me (AC/DC).

Cheers (rum and cola dzisiaj)

Pozdro

 

Beverley Craven ... pierwsza plyta ... to tak z 10 lat na oko do przodu. nie moglem sobie odmowic zakupienia tego winyla.

 

Pozdro

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Muszę przewietrzyć mój system…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z hard rocka, haevy metalu i disco

ciekawa mieszanka - moje "pop music" to przede wszystkim italodisco (ach te szkolne dyskoteki robione "ad hoc" na korytarzu) i podobne, ale "Metal heart" Acceptu czy też "Love bites" Def Leppard też mi się podobały; teraz zgrywam sobie kawałki z winyli na taśmę, czasami wg kolejności wg której były nagrane na kasetach, przy których czasami imprezowaliśmy tu i ówdzie (ach, te szkolne wycieczki); "mój wynalazek" to "longplay" sklejony z dwóch Maxelli UD18-180" - 3h muzy na dwuśladzie przy 19cm/s - wejdzie na to trochę ulubionych nut

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Children of the Revolution", "Popcorn" czy "Leader of the Gang", nie mówiąc już o "Can The Can"... Podstawówka:) Dopiero potem przyszło rozpasanie, jakieś Pinki Flojdy itp.:))))))))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie niewiele się zmieniło.Muzyka mojej młodości jest muzyką mojej starości:)Może doszło do tego trochę więcej jazzu, ale metal był i pozostał.Jak najbardziej można go słuchać po czterdziestce!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muzyka mojej mlodosci. Oj duzo by wymieniac. Praktycznie pierwsze po latach zakupy winyli zmierzaly do tamtych lat. Musialem miec Yellow River, Żółte Plaże jak i Beatles ów Rock n Roll is Music.

 

Napisano z De-Ski

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Electric Light Orchestra w 1982r wszedłem do Pewexu a tam gość właśnie wypakował album TIme na gramiaku chyba sony i podłogówkach to był cios do tego momentu sądziłem że altusy 140 to najlepsze kolumny na świecie.

no i jeszcze Genesis Jarre no i Oldfield

Wtedy mogłem pomarzyć o takiej płytotece nagywane na kasety z radia masakra teraz wszystkie te tytuły mam na winylu coś wspaniałego.Był taki sklepik w Poznaniu z płytami z zachodu stałem tam jak zaczarowany nawet pachniało tam zachodem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość Wireless

(Konto usunięte)

ELO i owszem. Ale przede wszystkim Eldorado i On The Third Day. Pink Floyd - Wall, DSOFTM, WYWH, Animals.

Police - w zasadzie wszystko, ale najlepiej teraz mi się słucha Synchronicity. Roxy Music i Bryan Ferry.

Z popu - ABC i Lexicon Of Love. Rzecz jasna Sade - wszystko :). Tracy Chapman. Camel - "Stationary Traveller" byla

jedną z moich ulubionych płyt... Oj dużo tego :), W ogóle ostatnio jakoś najwięcej "kupuje mi się" moich tzw. ulubionych

płyt z późnego dzieciństwa/młodości - może się starzeję po prostu (czas ku temu najwyższy :) ....

BTW - b. sympatyczny wątek :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja we wczesnych latach nastoletnich, gdy zaczynałem przygodę z muzyką, nie słuchałem wielkich, tzn. ani Floydów, ani Sabbath, czy Zepów. Ich poznałem wiele lat później. Dorastałem w latach 80-tych i słuchałem głównie siary z lat 80-tych, do której dalej mam sentyment. Mam na winylu Culture Club, Duran Duran czy Bronski Beat. BTW płyty Culture Club są świetnie zrealizowane.

Córka moich sąsiadów była sześć lat ode mnie starsza i słuchała Kate Bush, Toma Waitsa czy Suzanne Vega. Od niej nauczyłem się muzyki - za to będę jej wdzięczny do końca życia :D

Kate Bush czy Suzanne Vega, słucham ich od czasu, gdy miałem 12-13 lat... do tej pory. Lubię też wrócić do The Beatles albo czegoś z 4AD.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

We stand in the Atlantic
We become panoramic

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdę mówiąc kochani, to ciężko tak wspomnieć muzykę młodości, a wspomnienie wszystkiego jest niemożliwe.

Młodość, ha dzieciństwo w przypadku mojego rocznika, to muzyka z rozgłośni Polskiego Radia, której słuchało się dosypiając w łóżku, kiedy rodzice już wstali i mama krzątała się wyprawiając ojca do pracy. To wszystko co grała orkiestra Polskiego Radia pod dykcją Henryka Debicha, rozgłośnia harcerska a przede wszystkim trójka. To cudowne czasy The Beatles i naszego Big Bit'u. Czasy podstawówki to wejście programów stereo, Piotr Kaczkowski, Korek Pacuda i płyty z wolumenu, komisów. W 1974roku pierwszy magnetofon Mk-125 i możliwość samodzielnego gromadzenia nagrań, jak dla mnie UFO, Uriah Heep, Cepy itp. Dalej to coraz lepszy sprzęt i muzyka wspólna już nam wszystkim:-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem ,że to nie ten wątek ale trochę a propos muzyki młodości znalazłem stację radia z netu z jakością mp3 320k fajne rockowe kawałki non stop bez gadania Jukebox Radio ale z takiego adresu

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na poważnie zacząłem słuchać muzyki jak miałem ze 14-15 lat.

Najpierw Deep Purple, polski rock, trochę PF (ale mnie wtedy nie przekonywał). W liceum - Accept, Helloween, wielka czwórka trashu (Anthrax, Megadeth, Meatllica , Slayer), Iron Maiden, Saxon, TSA, Turbo.

Czyli generalnie hard, heavy, trash.

No i mój ukochany Oddział i Azyl P.

Potem doszło G n'R , Skid Row, Kiss, trochę lżejszego hair metalu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świadomie zacząłem słuchać muzy około 85 r. - 86 r. - moje gusta muzyczne kształtowała lista przebojów programu 3 - go. Początek liceum czyli 88 i się zaczeło - Slayer, Slayer i Slayer... i długo, długo nic. Potem około 90 - Sepultura i Death. 92 - Anihilator i tak zostało do dziś. Jeff Waters rulez. Potem było tylko gorzej - czytaj bardziej extramalnie. Wyhamowałem ok. 94 - zaczeły się studia - brak czasu na muzę. Ponownie zacząłem słuchać ok. 00 i tak zostało do dziś z tym, że obecnie mam dużo szerszy, że tak powiem repertuar - ale huta cały czas u mnie działa ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

Wygląda, że jesteśmy równolatkami. Ja jednak poszedłem w świadomym ( dorosłym?) słuchaniu w 4AD. Fajny przeskok. Z C.C. Catch w DCD.

Slayer zupełnie mnie minął, ale Sepultura już nie.

Nawet trochę się dziwię, że dziś jazz łykam :) Nie znam się się, ale łykam ( szczególnie stary jazz) jak pelikan ryby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W 1974roku pierwszy magnetofon Mk-125 i możliwość samodzielnego gromadzenia nagrań, jak dla mnie UFO, Uriah Heep, Cepy itp. Dalej to coraz lepszy sprzęt i muzyka wspólna już nam wszystkim:-)

Też mój pierwszy magnet:) Początkowo nagrywałem z radia tudzież ZK lampowego kolegi - mikrofonem...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na poważnie zacząłem od 1978 i wszechobecnego Queen w trójce czyli zauroczenie w Polsce albumami News of the world i Jazz. Rok później królował również Queen z koncertu, AC/DC z Higway, Genesis z ...i zostało ich trzech, Supertramp na śniadaniu w Ameryce, Pink Floyd i hiciory ze "ściany" itd. itp.

 

Troszkę wcześniej nieświadomie zostałem zszokowany koncertem LZ The Song Remains The Same i dwiema pierwszymi płytami SBB ale to było za "mądre" jeszcze dla mnie ;))

 

Dalej poszło, często gęsto dzięki trójce. W lata 80-te wlazłem z myślą, że już dużo wiem...:)))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już jako 6-latek zacząłem słuchać muzyki. Byli Skaldowie, Czerwone Gitary, Trubadurzy i No To Co i oczywiście Beatlesi.

Ładne Oczy Masz i Hey Jude wyśpiewywałem i znałem na pamięć.

Później przyszła fascynacja klasycznym hard rockiem, czyli Deep Purple, Black Sabbath i Led Zeppelin, ale też uwielbiałem Budgie.

Jednocześnie poznawałem tzw. drugą ligę (Uriah Heep, UFO, Thin Lizzy, itp.).

W połowie lat 70-tych zawładnął mną cały progresywny rock, z Genesis, Pink Floyd, Yes, King Crimson, ELP, Camel na czele.

Ta muzyka młodości towarzyszy mi do dziś... chętnie wracam do ulubionych płyt z lat siedemdziesiątych, chociaż teraz słucham również dużo innej muzyki, zwłaszcza jazzu.

 

Troszkę wcześniej nieświadomie zostałem zszokowany koncertem LZ The Song Remains The Same

 

Podobnie jak ja. Jako 14-latek usłyszałem ten koncert po raz pierwszy i zakochałem się w tej płycie.

Kupiłem ją później w Pewexie za zarobione pieniądze ze sprzedaży magnetofonu szpulowego ZK-146 w NRD. :)

Słuchając w radiowej "Trójce" tej płyty w muzycznej poczcie UKF, pamiętam że po prezentacji 28 minutowego utworu Dazed and Confused,

który nagrywałem na kaseciaka, będąc gdzieś w górach, a antenę z drutu układałem w pokoju, aby radio jak najmniej szumiało - pan redaktor powiedział coś w stylu: "uff... po tej pół godzinie niestrawności - coś lżejszego...". ;-)

Nie mogłem tego zrozumieć... nie podobało mu się? ;-)

 

Ech... to były czasy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Floydów to prawie wszyscy słuchali. Chronologicznie :) ELO, Budgie, Nazareth, Jethro Tull, Led Zeppelin, Pink Floyd, Genesis, Marillion, Camel, Dire Straits, Perfect, Republika, Oddział, Ultravox, Clan of Xymox, This Mortail Coil, Lars Danielsson, Chuck Mangione, Keith Jarrett i cały czas od momentu jak tylko usłyszałem tego pana VANGELIS

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tranzystor to ciemna strona mocy... strzeżcie się jej... I nie dajcie się zwieść, jakoby mocniejsza była... bo jest tylko szybsza... łatwiejsza... a przez to pociągająca tak bardzo... Podczas gdy jasna, lampowa strona trudna jest... cięższa... wyrzeczeń licznych wymaga... ale bać się jej nie musicie... by Twonk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Budgie byli w 82 roku. Byłem na koncercie w hali sportowej w Łodzi, ale koncert był słaby, a jakość dźwięku fatalna.

Lepiej było na koncertach UFO i Wishbone Ash.

 

Właśnie... Wishbone Ash - zapomniałem o tym zespole, który też był moim ulubionym z mojego dzieciństwa i jest nadal,

ale tylko płyty z lat 1970-80.

Jeszcze Nazareth - znakomita grupa hard rockowa z tzw. drugiej ligi.

Płyty do Close Enough... - znakomite, Później - coraz gorzej, lata 80-te (od 1983) - masakra,

ale od Boogaloo znów jest świetnie. :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Budgie byli w Polsce jakos tak na przełomie lat 70-ych i 80-ych.

 

Spodek 1982 rok, byłem. widziałem i się prawie zsikałem ;)

 

BPOL1.JPG

 

 

Na UFO też byłem.

Fakt Nazareth, Wishbone Ash, Rory Galagher i Procol Harum z płyty Procol`s Ninth wydanej przez bodaj Pronit.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Boogaloo znów jest świetnie.

 

Zgadza się, może nie aż tak świetnie ale dobrze jest.

 

Do dziś pozostał mi jeszcze sentyment do ELO - dzisiaj wracam do ich płyt, szczególnie tych do Out of The Blue

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.