NAD wzmacniacz - klasyk czy z nowszych?

Szanowni Forumowicze,

dzięki waszym cennym radom, postanowiłem się nawrócić i zamienić T743 na wzmacniacz.

Jaką drogę wybrać?

- klasyk - 3020, 3240…….

- nowsze modele - 320, 350, 370……..

Proszę o wszystkie za i przeciw.

słucham

80% radio

20% cd

gramofon - mam trochę winyli, raz na rok odpalam

komputer - planuję podłączyć

tv- planuję podłączyć

muzyka

jazz, blues akustyczny i elektryczny, folk, hard rock

brzmienie – ciepłe, naturalne,

słucham niezbyt głośno z małymi wyjątkami

pomieszczenie:

- w sumie 33m2

- „parkiet“ do ustawienia kolumn - 4,20 m szerokość, 3,70 m długość

z tyłu za niską szafką ok 12m2, z jednego boku za regałem ok.10m2

ściany gołe, podłoga drewniana goła, mebli mało – pomyślę nad dywanem

ustawienie

kolumny – bardzo dobre, symetryczne, na szerokości, na przeciw kanapa

wzmacniacz z pilotem - za kolumnami, krótkie kable, dostęp do innych sprzętów

wzmacniacz bez pilota – w rogu przy kanapie, długie kable, brak dostępu do tv

kolumny - kef cresta 3 - do wymiany

zakup - używany

Czy ktoś z forumowiczów jest ze Szczecina i chciałby pochwalić się swoim sprzętem?

Chętnie bym posłuchał.

Pozdrawiam.

I niech muzyka będzie z Wami.

Do takiej kubatury polecam C352 .

Zajrzyj do klubu NAD , tam znajdziesz więcej odpowiedzi .

Klasyk czy nowszy ? Jeżeli do 500 zł ... to klasyk.

Ja polecam 370 / 372.

To zależy jaki masz budżet??? Jakie kolumny będą z nim docelowo grały?

Teraz moje zdanie ... jeżeli chcesz żeby tylko coś ci w miarę przyzwoicie grało na codzień (80% słuchasz radia) to może nie warto szaleć z kasą?

Pod starsze NADy podłączysz gramofon o którym wspominasz - do nowszych musisz dokupić przedwzmacniacz (dodatkowy wydatek!).

Wybaczcie moją konserwatywną (sknyrliwą) wypowiedź - ale sam mam taki dodatkowy zestaw gramofonowo-radiowy :)

U mnie gra: Audiolab 8000A + Pioneer TX9100 + B&W DM302 + Gramofon Adam (całość ok 900zł)

Klasyk czy nowszy ? Jeżeli do 500 zł ... to klasyk.

 

Ja polecam 370 / 372.

Znajdziesz c370 a tym bardziej c372 za "do"500pln?

Jeśli tak, to brać się nei zastanawiać.

Bardziej realnie będzie nad 317.

Jeżeli w 80% słuchasz radia, to warto się zastanowić czy w ogóle jest sens wymieniać tego T743 na coś innego.

Tym bardziej ze planujesz podłączyć komputer i TV, więc te wejścia cyfrowe z T743 bardzo się przydadzą.

Szanowni forumowicze,

sam nie wiem co sądzić o NADach, czy warto się w to pchać.

Zarzuciłem na cd z NADem 743 moją ulubioną płytę - Jethro Tull - Songs from thre wood.

Dla tych co nie znają - akustyczne gitary, blachy, dzwonki, piszczałki, a z drugiej strony fajne soczyste bębny.

Płytka słuchana setki razy, fajna muzyka i fajna realizacja.

Odpaliłem, no i dramat - dzwonki jakieś wyliniałe, zero bębnów, wszystko jakieś takie płaskie.

Myślałem, że to wina cd Technicks SL-PG300 - staroć z przed 20 lat.

Podłączyłem cd pod mój stary wzmacniacz - Pioneer SA 7500.

Te same kolumny - kef cresta 3.

Kable głośnikowe - istny złom i szajs, zaśniedziałe, jeden gruby, drugi cienki, każdy tzw. audiofil by je obśmiał okrutnie.

Ale jak to zagrało, poezja - piękna góra, bębny, przestrzeń, głębia.

Zarzuciłem drugą płytę.

Deep Purple, Machine Head, kawałek Maybe I'm a Leo.

NAD - płaski, rozlazły bas bez wyrazu.

Pioneer - piękny, soczysty, dynamiczny, punktowy bas, przy większej głośności wiercący dziurę w bebechach.

Wcześniej też bas wydawał mi się jakiś taki nijaki, płaski, suchy.

Parę razy przy bardziej dynamicznych kawałkach, bas wylał się z kolumn na podłogę i buczał.

Nie zdarzyło mi się to nigdy w pioneerku, a lubię od czasu do czasu posłuchać głośniej.

Właśnie robiłem zdjęcia pioneerka, żeby wrzucić na allegro.

Chciałem sprawdzić czy wszystkie funkcje działają i podłączyłem go do cd i tunera.

Co wy na to?

Zwątpiłem w NADa.

Czy wzmacniacze np. 352 zagrają lepiej niż mój "dziadek" pionierek?

Czy nie lepiej kasę wydać na wódę i dziwki?

Czuwaj

Porównanie wzmacniacza stereo z amplitunerem kina domowego właśnie tak się kończy.

Podstawowe pytanie: czy wszystkie regulatory barwy, uprzestrzeniannia dźwięku i inne bzdety wyłączyłeś w NAD-zie?

Czy Pioneer ma regulatory treble/bass ustawione na zero, a loudness wyłączony?

Co wy na to?

Zwątpiłem w NADa.

Miałem w domu różne amplitunery . Były tańsze i droższe . Był Denona za 12000zł i TO NIE GRAŁO .

W salonie mam średniej klasy amplituner Yamahy i nadaje się tylko do filmów . Nawet radia nie idzie na tym słuchać .

NAD to jak Volkswagen . Jest UP i jest Phaeton .

Dwa całkiem inne światy .

Czy wzmacniacze np. 352 zagrają lepiej niż mój "dziadek" pionierek?

Pytałeś się mnie o to na PW ( z modem ) i ręczę Ci że to będzie przepaść .

Ale też tego Technicsa musisz zmienić na coś innego bo to jakbyś kupił BMW M3 , zagazował ją najtańszą instalacją i skręcił na maxa żeby mało paliła :)

kef cresta 3 to też tanie kolumny i warto rozejrzeć się za czymś lepszym .

Czy nie lepiej kasę wydać na wódę i dziwki?

To większe ryzyko . Napitego może Cie ktoś rozjechać a dziwka syfem zarazić .

Panowie.

I jak tu się nie napić...........

Ustawienia:

Pioneer

tony - off

wyskie, niskie - wszystkie gałki na - 0

laudness - off

filtry - off

NAD

tone control - wszystko na - 0

tone defeat

levels - wszystko na - 0

sourrand mode - stereo

cosft clipping - off

trigger - of

Czy wszystko jest ok?

Czy są jeszcze jakieś inne ustawienia?

Dzisiaj lub jutro podłącze NADa i posłucham raz jeszcze.

Pozdrawiam

Czy wszystko jest ok?

Czy są jeszcze jakieś inne ustawienia?

Niektóre NADy mają bardzo dobre końcówki i słabe przedwzmacniacze . Amplituner to nie dość że przedwzmacniacz to masa układów po drodze które dodatkowo psuja dźwięk . Nawet jak je wyłączysz to sygnał i tak przechodzi przez pewne układy .

Dałem d.......

tak mi się coś zdaje, że przez przypadek nacisnąłem - surr mode na pilocie..........

Odszczekuję wszystko co powiedziałem źle o NADzie.

Pragnę też przeprosić, przede wszystkim NADa, za to że tak go oszkalowałem.

Raz jeszcze przesłuchałem tych samych płyt cd

743 gra przepięknie....

Być może nie jest to hi-end, ale miło się go słucha.

Czuwaj

Też mi się nie chciało wierzyć, żebyła by taka różnica pomiędzy tymi urządzeniami.

Akurat amplitunery NAD-a, w tym także te z wyposażeniem dla kina domowego, grają zdecydowanie lepiej od konkurencji, która (jeśli chodzi o stereo) nie ma kompletnie nic do zaoferowania.

Nabyłem 320 bee, made by muda44,

Pierwsze wrażenie.

To ustrojstwo nie gra, to nie jest sprzęt grający,

to jakaś dziwna machina przenosząca człowieka w inny wymiar.

Niby ta sama muzyka, te same płyty ale zupełnie inny świat.

Przestrzeń, głębia, pojawiły się nie wiadomo skąd dźwięki których nie było, a te które były jakieś wyraźniejsze, czystsze , głębsze. Cuda jakieś.

Przerzuciłem parę płyt, i słuchałem ich z opadniętą koparą.

Ale, pojawiło się ale.

Po dwóch godzinach słuchania dźwięk zaczął męczyć, wysokie tony zamieniły się w igiełki kłujące w uszy.

Mam 2 podejrzanych takiego stanu.

1.Kolumny – kef kresta 3

Ładne ciepłe brzmienie. Bardzo ładna przestrzeń - w szerz. Ale dźwięk jest jakoś tak dziwnie ściśnięty od góry i dołu w pionie. Grając z innymi wzmacniaczami trochę męczyły. Może ten wzmacniacz uwydatnił to męczenie.

Porównywałem je z innymi kolumnami, ze starymi druhami - altusami 140.

Przy całej ich niedoskonałości, altusy mają jakiś taki swobodny oddech, naturalność, nie męczą.

Obecnie są w stanie rozłożonym - wymieniam zawieszenia, jutro złożę je do kupy i odpalę.

Zobaczymy jak zagra z NADem ;))))

Może być ciekawie, pierwszym moim NAdem był 762, istny potwór. Odpaliłem i oniemiałem, stare rzężące altusy bez pianek ożyły, grały jak nigdy.

2. Podejrzany – akustyka

Drewniana podłoga bez dywanu – czy może wywołać taki efekt?

Dla porównania sięgnąłem po starego druha Pionieerka.

Pionieer ma 2 zdecydowane przewagi nad NADem.

- nie kłuje w uszy

- prześlicznie wygląda, NAD przy nim prezentuje się jak ubogi krewny z dalekiej prowincji.

I to niestety wszystko, w graniu odpadł po 10 minutach…..

Jeszcze jedna niedogodność – pilot.

W 743 można regulować głośność +-1db, tutaj nie do opanowania.

Ot pierwsze wrażenia po paru godzinach.

Czuwaj.

NAD nie jest ładny , nie ma doskonałej regulacji głośności z pilota ale GRA .

Masz teraz wysokiej klasy wzmacniacz i zagra tak jak to dostanie z źródła i na ile pozwolą kolumny z akustyką .

Pomyśl nad lepszym źródłem .

NAD 541 , 542 albo jeszcze lepiej Arcam rDAC używany za 800zł + napęd CD Marantz CD52 za około 200zł . Do tego kabel coax Da Vinci za 50zł .

Taki NAD fajnie gra z kolumnami B&W powiedzmy 602S3 i innymi szybkimi , dynamicznymi kolumnami .

Jak możesz sobie pozwolić na raty to polecam Pioneera PD50 . Można go dostać za 1800zł na 40 rat 0% .

Proponuję zacząć od źródła .

Na początek jak chcesz coś na szybko , na przeczekanie i taniego to takim przejściowym odtwarzaczem może być Marantz CD40 .