Nasze ,,audiofilskie" hity , okazje i rekomendacje DIY

Proszę o zamieszczanie informacji o urządzeniach audio DIY , które ( w Waszej opinii ) brzmią ponadprzeciętnie i są/były pozytywnym zaskoczeniem w aspekcie brzmienia . Można pisać o konstrukcjach budowanych od podstaw , modyfikacjach urzadzeń fabrycznych itp . Warto podać schemat , opis zastosowanych rozwiązń , elementy , konfiguracje i oczywiście opisać brzmienie .

Zacznę od wzmacniacza Onkyo 9310 . Mam takie dwa i nawet w oryginale grały dobrze . Wymieniłem kondensatory na Panasonic FC , ominąłem przekaźniki i cewki na wyjściu , wykasowałem elektrolit na wejściu , ominąłem całą sekcję selektora wyboru źródła ,kontroli barwy i puściłem sygnał bezpośrednio z wejścia na potencjometr i dalej do końcówki mocy . Jedyny negatywny skutek tych zmian to wzrost DC na wyjściu do około 100mV .

Wzmacniacz gra jak żaden ,który kupiłem lub zbudowałem od początku mojej przygody z audio . Jeszcze nie słyszałem takiej klarowności i czystości przekazu . Doskonała przestrzeń i lokalizacja . Fajny ,pełny i zwarty bas . Pomyśleć ,ze można taki wzamcniacz kupić na rynku wtórnym za mniej niż 100 PLN :-)

 

Jedyny negatywny skutek tych zmian to wzrost DC na wyjściu do około 100mV .

 

Wzmacniacz gra jak żaden ,który kupiłem lub zbudowałem od początku mojej przygody z audio . Jeszcze nie słyszałem takiej klarowności i czystości przekazu .

 

wartość 100mV jest bardzo dużą wartością, na granicy dopuszczalności. Z silnika o pojemności 1000ccm też wyciagniesz 250KM - pytanie jak długo na tym pojedziesz.

Z twojej wypowiedzi wynika że mało wzmacniaczy zrobiłeś a droga która wybrałeś jest niebezpieczna dla reszty systemu.

To raz, a dwa - wyczyść płytkę bo w końcu będziesz miał gdzieś zwarcie.

Ale nie o tym jest ten wątek . Faktycznie nie jestem wzorem konstruktora ale nie ma to znaczenia . Chodzi o to jak gra .

Zbudowałem pewnie z 50 wzmacniaczy (od TDA7294 do klasy A i lampowych ) do tego tyle samo zestawów głośnikowych i coś koło tego odtwarzaczy CD . Nie liczyłem i nie pamiętam bo robię to już kilkanaście lat .

100mV to nie jest mało ale dużo też nie jest zwłaszca ,ze wystarczy wstawić kondensator na wejściu i DC spada do około 10mV.ale ja wole wyższe napięcie na wyjściu niż ograniczający brzmienie kondensator wejściowy .

Oczywiście można się bać jazdy kabrioletem ale co za frajda !:-)

MarekS , to zdjęcia z dnia gdy go otworzyłem , płytka jest juz zmodyfikowana i czysta .

Może te 100mV na wyjściu sprawia, że brzmienie Ci odpowiada. Z kondensatorem brzmi podobnie?

Tadeiro , z kondensatorem brzmi podobnie ale przestańcie już na temat tych 100mv to przeciez drobnostka - tyle akceptują producenci . Napiszcie co wam sprawiło przyjemność w budowaniu urządzeń audio , co uważacie za rodzynek w DIY :-)

ominięcie regulacji barwy zawsze daje dobre wyniki, pamietam jak baaaardzo dawno modyfikowałem fonicę PW7010 i najpierw wymieniłem wszystkie tranzystory na płytkach wzmacniaczy mocy, a potem pominąłem preamp i wtedy różnica była kolosalna, to był pierwszy "kulturalny" dźwięk jaki usłyszałem z tranzystora - do dobrych zachodnich klocków nie miałem dostepu, a prosty technics kumpla nie grał lepiej - był zmulony i bez wyrazu.

Ponadprzeciętnie powiadsz ...

Proszę o zamieszczanie informacji o urządzeniach audio DIY , które ( w Waszej opinii ) brzmią ponadprzeciętnie i są/były pozytywnym zaskoczeniem w aspekcie brzmienia

Jeśli ponadprzeciętnie, to jak dla mnie to ponadprzeciętnie precyzyjne deski bukowe w Leroy Merlin Piaseczno przycinają.

W sensie: z dobrą precyzją i powtarzalnością wymiaru. Trzeba ino umiejętnie z personelem zagadać.

Dla mnie to istotne, taka powtarzalność wymiaru, bo sam ze swoimi zdolnościami w zakresie stolarki, to bym nie dał rady ich tak równo przyciąć.

A dla jak już są równo przycięte, to w zasadzie moje tubowe wstęgi są gotowe.

Niewiele więcej ponad takie równo przycięcie deski potrzeba.

Jeszcze tylko trochę kleju do drewna, trochę lakierobejcy, no i w zasadzie gotowe.

Takie deski ponadprzeciętnie grają.

Zdjęć niestety nie zamieszczę, bo jakoś nie mam możliwości dołączania zdjęć na tym forum.

A moderacja milczy.

Ciekawe dlaczego.

Ale nic to.

Jak ktoś bardzo będzie chciał je zobaczyć, to wie gdzie szukać.

Z poważaniem,

Zyzio.

ominięcie regulacji barwy zawsze daje dobre wyniki, pamietam jak baaaardzo dawno modyfikowałem fonicę PW7010 i najpierw wymieniłem wszystkie tranzystory na płytkach wzmacniaczy mocy, a potem pominąłem preamp i wtedy różnica była kolosalna, to był pierwszy "kulturalny" dźwięk jaki usłyszałem z tranzystora - do dobrych zachodnich klocków nie miałem dostepu, a prosty technics kumpla nie grał lepiej - był zmulony i bez wyrazu.

To przejdźmy może do konkretów:

W oryginale siedzą BC416C, BF457, BD139/140 i BDP285/BDP286 oraz BC237B w biasie. Jakie dałeś zamienniki?

Czy zmieniałeś elektrolity? Które i na jakie? Co z zasilaniem? Prostowniki - oryginalne czy inne? Trafo TS90/10 i zasilanie 3 napięciowe (PW7010) czy TS120/9 i zasilanie dwunapięciowe (WS304)? Fajnie by było poznać sprawdzoną receptę na tunning tego wzmaka. Z góry wielkie dzięki.

PS. Acha, jeszcze jedno, czy cewki wyjściowe zostawiamy czy omijamy?

To przejdźmy może do konkretów:

W oryginale siedzą BC416C, BF457, BD139/140 i BDP285/BDP286 oraz BC237B w biasie. Jakie dałeś zamienniki?

Czy zmieniałeś elektrolity? Które i na jakie? Co z zasilaniem? Prostowniki - oryginalne czy inne? Trafo TS90/10 i zasilanie 3 napięciowe (PW7010) czy TS120/9 i zasilanie dwunapięciowe (WS304)? Fajnie by było poznać sprawdzoną receptę na tunning tego wzmaka. Z góry wielkie dzięki.

 

PS. Acha, jeszcze jedno, czy cewki wyjściowe zostawiamy czy omijamy?

ale ja nie pamietam szczegółów - tranzystory wsadziłem Philipsa BC, Zamiast BF coś zachodniego wysokonapieciowego, BD te same typy tylko chyba też Philips, a końcowych to chyba BD911/2 dałem, trafo miałem TS90 - elektrolity wymienilem na płytkach wzmacniaczy mocy, dałem kable grubsze i pominąłem przełącznik kolumn - pominałem pramp z barwą i balansem , ale kontur sobie zostawiłem :-) a jak.....

na moich kolumnach było mi za płasko - takie wtedy miałem ucho i kolumny

nie jest to absolutnie dokładna wskazówka jak modyfikować ten sprzęt - jedynie potwierdzam ,że wywalenie barwy i wstawienie kilku cywilizowanych części zrobiło robotę - przede wszystkim zniknęło to szorstkie syczenie, pojawiła sie przestrzeń a bas nabrał zróżnicowania, wcześniej było tylko bum bum - łupanie bez barwy i kontroli

no cóż juz wcześniej na forum wypowiadałem sie dość krytycznie o polskich wzmacniaczach z tamtych lat - jak zaglądam do środka to bym tych projektantów podusił - i nie ma wymówek, że biednie było.

W środku bajzel i plątaniny kabelków jak niteczki

taki WS303 mógłby być perełką , gdyby dodać zródełko prądowe w stopniu różnicowym wzmacniacza mocy i troche lepiej rozwiązać go w środku,

w ramachtego co wtedy było do dyspozycji i byłby klasyk, a jest bum cyk cyk :-( kraj straconych szans.....

To przejdźmy może do konkretów:

W oryginale siedzą BC416C, BF457, BD139/140 i BDP285/BDP286 oraz BC237B w biasie. Jakie dałeś zamienniki?

Czy zmieniałeś elektrolity? Które i na jakie? Co z zasilaniem? Prostowniki - oryginalne czy inne? Trafo TS90/10 i zasilanie 3 napięciowe (PW7010) czy TS120/9 i zasilanie dwunapięciowe (WS304)? Fajnie by było poznać sprawdzoną receptę na tunning tego wzmaka. Z góry wielkie dzięki.

 

PS. Acha, jeszcze jedno, czy cewki wyjściowe zostawiamy czy omijamy?

Na emitery w parze różnicowej rezystory 100 Ohm, między parę różnicowa a stopień napięciowy wtórnik emiterowy i podciągnięcie prądu spoczynkowego do 50mA. Kompensacja zmniejszona do 10pF. Wzmacniacz dostaje takiego kopa że dzwonią szyby w kredensie.

Z kompensacją można zejść jeszcze niżej. Im niżej tym lepsze wysokie tony. Ale bez generatora i oscyloskopu bym nie próbował bo padną tranzystory wyjściowe.

Ten Onkyo na dośc nietypowy sposób podpięcia kondensatora kompensacji.

Takie popłączenie "gra lepiej" od standardowego. Osobiście nie wiem czy lepiej- na pewno inaczej.

Można spróbowac podpięcia dwóch kondensatorów o bardzo małych pojemnościach ( 10pF) - jeden standardowo, drugi do wejścia różnicowego.

Taki patent jest , o ile pamiętam, w niektórych Diorach.

Moje hity:

1. Denon DCD1550AR - po zakupie nie byłem zadowolony, spowolnione zamulone brzmienie, kiepskie stereo. Na początku wyleciały Elny Silmic z wyjścia (wpięte 2x220uF szeregowo) - poprawa brzmienia po takim zabiegu jest oczywista. Dalszy etap modyfikacji objął główne kondy filtrujące cyfre i analog. Zamiast Nippon Chemicon ASF + Elna Silmic równolegle wstawiłem coś lepszego. Przeniosłem zasilacz dobre 25cm bliżej układów zasilanych. Kondy filtrujące to Mundorf mLytic 4700uF. Po modyfikacji wszystkie aspekty brzmienia uległy dużej poprawie. Kapitalna muzykalność tego CD aktualnie jest jego największym atutem.

2. Asus transformer book - dodaje jako ciekawostkę ;-) Bardzo miłe zaskoczenie co do jakości dźwięku z tego małego komputerka. Miło słyszeć, że jakość dzwięku z komputerów poprawia się i da się z PeCeta posłuchać muzyki która może kiedyś wyląduje w mojej płytotece.

Mój hit - Denony AH-D2000. Prosto z pudełka dość lipnie, potem zrobiłem pełnego Markl Moda, skórzane pady wypchane wełną, a kubki zmieniłem na drewniane (orzechowe). No i jest bajka, było warto.

acha, w Dali 450 wymieniłem kiedyś tweeter na Dynaudio D260 i kolumny odżyły, choc dzisiaj na 100% założyłbym Scanspeaka,

ale tamtych szwagier używa do dziś i jest bardzo zadowolony.

ogromne wrażenie zrobiły na mnie wzmacniacze: JLH ( wersja 69 ), Krell KSA50, rywal GC ( Giesbertsa- tranzystorowa nirwana zakończona w 100% eksplozją - chyba wzbudzał się ), moscode Macauleya ( wykonany na tranzystorach BC , lampie EL34, i kondensatorach elwa - bo tylko takie miałem lata wstecz, ale ten dźwięk "chodził " za mną latami )

1. Denon DCD1550AR - po zakupie nie byłem zadowolony, spowolnione zamulone brzmienie, kiepskie stereo. Na początku wyleciały Elny Silmic z wyjścia (wpięte 2x220uF szeregowo) - poprawa brzmienia po takim zabiegu jest oczywista. Dalszy etap modyfikacji objął główne kondy filtrujące cyfre i analog. Zamiast Nippon Chemicon ASF + Elna Silmic równolegle wstawiłem coś lepszego. Przeniosłem zasilacz dobre 25cm bliżej układów zasilanych. Kondy filtrujące to Mundorf mLytic 4700uF. Po modyfikacji wszystkie aspekty brzmienia uległy dużej poprawie. Kapitalna muzykalność tego CD aktualnie jest jego największym atutem.

Z Denona DCD 1450 AR - też można niezłe cudeńko zrobić.

Bogdan , cyt: ,,rywal GC ( Giesbertsa- tranzystorowa nirwana zakończona w 100% eksplozją ) - :-D

PS

Ciekawe że pojawiło się kilka wpisów o Denonach i Onkyo , które ( chyba ) pochodzą z tej samej fabryki . Nie ma pewności ale kiedy na nie patrzę to jakieś takie ... identyczne .

ogromne wrażenie zrobiły na mnie wzmacniacze: JLH ( wersja 69 ), Krell KSA50, rywal GC ( Giesbertsa- tranzystorowa nirwana zakończona w 100% eksplozją - chyba wzbudzał się ), moscode Macauleya ( wykonany na tranzystorach BC , lampie EL34, i kondensatorach elwa - bo tylko takie miałem lata wstecz, ale ten dźwięk "chodził " za mną latami )

NE5532

twój nick wskazuje na ,, sympatię " do tego wzmacniacza operacyjnego . Co myślisz o jego brzmieniu ?

NE5532 to faktycznie mój ulubiony scalak. Nie jest to bynajmniej żaden Hi-End, ale stare dobre i sprawdzone stereo (czytaj Pure Stereo). Jego brzmienie zależy od aplikacji i od producenta. Lubię egzemplarze Signeticsa za ich analogowy dźwięk. Texas gra jakby z włączonym konturem. JRC gra chłodniej i subiektywnie szczegółowo. Na rynku jest wiele fake'ów, które grają tragicznie i stąd te złe opinie o tym scalaku. Kiedyś trafiłem na wykonanie RC5532 i... nie będę pisał jak było nie-fajnie. Wracając do Signeticsa to można go słuchać długimi godzinami dla przyjemności. Znakomicie daje sobie radę z 300-omowymi Sennheiserami HD600 Avantgarde. Konfiguracja nieodwracająca, na wejściu 75k do masy i sprzężenie 75k/10k. Potek 2x47k, 2x4700uF ELNA Rubycon, 4x BYV28 i 100VA troid 2x12V AC. Polecam.

PS. Nie będę wymieniał 3 modeli odtwarzaczy które używam, ale wspomnę jedynie o DAC-ach jakie w nich siedzą TDA1549, DSD1608, CS4303. Łączówka to Gotham GAC2111 (replika kabla firmy EMT - tej od gramofonów).

Na rynku jest wiele fake'ów, które grają tragicznie i stąd te złe opinie o tym scalaku. Kiedyś trafiłem na wykonanie RC5532 i... nie będę pisał jak było nie-fajnie.

Proponuję zastanowić się chwilę zanim zacznie się cokolwiek pisać.

Komu na świecie przyszłoby do głowy podrabiać scalak opracowany i wdrożony do produkcji masowej 35 lat wstecz, kosztujący dziś grosze w ilościach hurtowych - chyba jakiemuś niespełna rozumu producentowi.

Pomijam już fakt iż RC5532 produkowany był przez uznaną na rynku amerykańskim firmę Raytheon, uznanego i spełniającego wszelkie możliwe specyfikacje dla układów stosowanych w przemyśle obronnym jak i lotniczym USA natomiast dziś RC5532 jest a przynajmniej do niedawna był produkowany przez firmę Fairchild i mówienie o fake'ach w wykonaniu tych firm to poważne nieporozumienie.

NE5532 to dziś bez mała taki sam standard jakim były swego czasu i są do dziś 709, 741 itd.

Tanie jak przysłowiowy barszcz i z pewnością nikomu nie przychodzi do głowy ich podrabiać.

Ciekawe jest jednak jak różne brzmienia mają te kostki . Od ciepłego brzmienia z potężnym basem i nieco wycofana górą kości Signetis do jasnego z dosadną górą i skromnym lecz dobrze kontrolowanym basem kostek od Texas Instruments . Totalna rozbieżność .

Raczej zjawiska normalne, tzw. produkcyjny rozrzut parametrów zwłaszcza tych których brak w specyfikacji producenta.

"... tu prądnica tam chłodnica ot i cała tajemnica ..." (cytat pochodzi z Papcia Chmiela, jakby kto nie wiedział) ;)

Niekoniecznie , w takiej sytuacji jaką opisujesz rozrzut parametrów byłby także w ramach jednego producenta i kostki TI brzmiałyby jasno i ciemno w zależności od serii produkcyjnej . A tu mam do czynienia z inna sytuacją . Wszystkie TI brzmią chłodno a wszystkie Signetics'y ciepło .

NE5532 to układy "generyczne". Różni producenci mogą wprowadzać pewne modyfikacje, byle ogólne parametry mierzalne były podobne. JRC produkuje odmianę szumowo optymalizowaną pod kątem impedancji źródła 2kohm (prawdopodobne wkładki MM lub coś koło tego) - wersja z jednym D po symbolu. Poza tym układ był opracowany w epoce przed wprowadzeniem standardu CD przez Signeticsa i Philipsa. Philips szybko się wycofał z produkcji tych scalaków a do swoich odtwarzaczy CD zaczął pakować JRC4560 jako ciekawszą ich zdaniem alternatywę. Do dziś wiele odtarzaczy DVD ma takie na pokładzie. Signetics splajtował ale zdążył sprzedać swoje opracowanie właśnie JRC. I jeszcze jedna uwaga osobista, moje obserwacje dotyczą egzemplarzy z końca lat 80-tych, które można było nabyć na giełdach mniej więcej do połowy kolejnej dekady. Ich cena wtedy wcale nie była tak niska jak dziś, podobnie jak i innych półprzewodników, stąd do handlu bardzo często trafiały podróbki z Ukrainy czy innych krajów CIR (Związek Byłych Republik Radzieckich). Różnice soniczne dotyczą także innych scalaków jak chociażby TL072 (najlepsze są właśnie TI z tamtych lat, ST brzmią słabo) oraz OP37 (ładnie brzmią PMI i AD, a mniej wciągająco LT czy RC (sic!)). I na koniec jeszcze o jednej odmianie KA5532 Samsunga, którego preferuje firma NAD np. w PP-1. Podobno wybrali ze względu na sygnaturę brzmieniową - przy najmniej tak twierdził projektant tego urządzenia. Na przełomie lat 80/90 NAD stosował Signeticsy (odtwarzacze CD NAD5425, NAD5440 itd), podczas gdy ich kaseciaki miały JRC2068, i to dużo mówi samo za siebie.

Zacznę od wzmacniacza Onkyo 9310 . Mam takie dwa i nawet w oryginale grały dobrze . Wymieniłem kondensatory na Panasonic FC , ominąłem przekaźniki i cewki na wyjściu , wykasowałem elektrolit na wejściu , ominąłem całą sekcję selektora wyboru źródła ,kontroli barwy i puściłem sygnał bezpośrednio z wejścia na potencjometr i dalej do końcówki mocy . Jedyny negatywny skutek tych zmian to wzrost DC na wyjściu do około 100mV .

Wzmacniacz gra jak żaden ,który kupiłem lub zbudowałem od początku mojej przygody z audio .

Jak go oceniasz do Krella 400XI ?

Komu na świecie przyszłoby do głowy podrabiać scalak opracowany i wdrożony do produkcji masowej 35 lat wstecz, kosztujący dziś grosze w ilościach hurtowych - chyba jakiemuś niespełna rozumu producentowi.

A jednak byś się zdziwił .

Hm ... , cały czas się dziwię.

muda44,

Krell miał inną przestrzeń - bardziej swobodną i rozciągniętą w głąb . Onkyo gra wyraźnymi planami i nie jest to ,, ocean " Krella. Natomiast 400Xi był nieco szary i beznamiętny a Onkyo ma iskierkę , intryguje , wciąga . W sumie nie wydałbym na Krella 6 tys. mając Onkyo .

No toś mnie zaintrygował tym wpisem :)

A wracając do tematu.

Za HIT od lat uważam modyfikowane NADy . Dotyczy to CD i wzmacniaczy tej firmy . Przebojem jest C320 / 320BEE których przerobiłem już niemal sto sztuk :)

I grają najlepiej wśród swoich braci po modzie . Dobre też są inne modele jak C312 czy 350 ale akurat 320tki grają moim zdaniem najlepiej

NADy mają świetne końcówki ale beznadziejne preampy .

Bardzo fajny jest PASS ZEN . Jak komuś wystarczy 8W to wzmacniacz jest niesamowity !

Inne przykłady to Marantze CD40 ( z nowym zegarem , poprawą zasilania i przeróbką I/V ) i CD52 jako transporty .

Smieszne ceny , trwałe i niezawodne CDki .

Swietne są kolumny ZAPH ZRT - jest mój wątek o nich na tym forum .

Yaqin MC-100B . Swietna , bardzo mocna lampa gdzie samymi lampami 6SN7 modyfikujemy sobie dowolnie brzmienie

Za hit też uważam zasilacze na regulatorze Teddy Pardo do rDACa

Za świetny wzmak uważam też UGODę

Rewelacjne są też po modyfikacji kolumny Kef R900 . Nawet myślałem żeby założyć wątek i pisać krok po kroku taki mod tyle że ile osób z forum kupi takie kolumny , wyda 3500zł na części i podejmie się modyfikacji ?

a co sądzicie o NJM 2114 ? ostatnio użyłem ich za DAC i zagrały bardzo ładnie - tania kostka, ale chyba trochę niedoceniona ?