NOCNY MAREK .

Niniejszym otwieram temat tylko o audio dla tych co spać nie mogą a pogadać chcą , " o dupie maryni na bocznicę proszę "

Uwaga , wątek otwarty od godż 24 do 6 rano .

Po co Taki temat??

"Nikt nie wie po co i nie musisz się obawiać, że ktoś zapyta. Wiesz co robi ? On odpowiada żywotnym potrzebom całego społeczeństwa To jest na skalę naszych możliwości. Ty wiesz co my robimy ? My otwieramy oczy niedowiarkom. Patrzcie - mówimy - to jest nasze, przez nas wykonane, i to nie jest nasze ostatnie słowo! I nikt nie ma prawa się przyczepić, bo to jest ... społeczny.'."

......Zawsze chciałem to zacytować ;)

A ja osobiście popieram , bo czasem człowiek siedzi i spać nie może i by z kimś pogadał, pochwalił się, albo o coś zapytał,albo o dupie maryni........... Forum wielkie , a odezwać się nie ma do kogo ;) I to jest to czego jeszcze nie było i może się przyjmie.

Dla mnie taka godzina to standard, lubię pracować w nocy, ze słuchawkami na uszach...

Pozdrawiam wszystkie nocne stworzenia... :)

Myślę, że jest trochę osób co to najlepiej im się pracuje, (tworzy, myśli) po 22:00, po czym obroty spadają gdzieś dopiero ok. 2-3 nad ranem. Śmiać mi się chce, bo nawet nie wiem kiedy, udało mi się ustawić otoczenie do mojego "zegara".

Ostatnio dziewczyna w banku mnie zaskoczyła mówiąc "tak, tak pamiętam, nie dzwonić przed 12 w południe".

Natomiast tu na forum spotkałem się kiedyś z nutą szyderstwa, w związku z tym, że napisałem coś o godzinie 3 nad ranem i to był powód, by zakwestionować moją wypowiedź, bo przecież o tej godzinie to się jest już mocno napitym na imprezie lub po prostu zwyczajnie majaczy :)

Tak jak powyżej napisano - słuchawki, muzyka i święty spokój.

Pozdrawiam również wszystkie tzw. sowy.

...bardzo dobry pomysł rydzu....sam wielokrotnie kładę się spać gdy pierwsza zmiana biegnie do roboty......pozdr.

Odświeżam wątek -przy okazji nabijam posty...

Jest tu ktoś? Czy każdy "goni" za kolorowym papierkiem (poniedziałek)?

Otwarte !!! :)

chyba coś mało tych nocnych marków:)

chociaż sam o tej porze w piątki pracuje do rana, ale choroba wygrała i trzeba odleżeć, za to można w spokoju nadrobić zaległości muzyczne, bo mi najlepiej słucha się w nocy

Bardzo psyjemny temacik.

Mam wrażenie i nadzieję, że będzie często odświeżany i wielbiony:-)

Ad rem:

Jak przyrządzacie kaszankę i przy jakiej muzyce najchętniej ją pożeracie?

Kaszanka właściwa, cybulla, bączuś w kosteczkach na masełku smażony...

Sól, pieprz.

Pomjęszać, chlebusia urwać, Roxanne Policjantów zapodać i - jeść, jeść, jeść...

Ps - milkyway

Odleż i przeczekaj.

Też się kiedyś zbyt wcześnie po grypie podniosłem... Kolejne trzy tygodnie uj strzelił.

I żadna muzyka, ni filmy mnie nie cieszyły...

Posłucham się rady i z chęcią poleżę, bo jest miło, dźwięki miłe, cisza za oknem na blokach (co dziwne o tej porze w piątek), idealne warunki do słuchania...

Tylko jakoś zgłodniałem, sam nie wiem czemu, ciekawe?

Ciekawe, czemu?

Masełko delikatnie skwierczy, zapach się roznosi...

Znaczy - zdrowiejesz!:-)

Należało powiedzieć Smacznego a człowiek nie spał i zapomniał dorzucić trzy grosze.

Jeszcze parę dni i przeczytam cały internet.będę drugim człowiekiem po kryspinie któremu się to udało.

Pozdrawiam wszystkich nocnych markow.

Raz na jakiś czas ,oczywiście jak jest, i żony nie przeszkadzają ,przełączamy sprzęt z Markiem ,,kolegą'' . Sprzęt stary jeszcze z lat osiemdziesiątych, uzyskujemy brzmienie oldschoolowe ,,stara szkoła dobrego brzmienia'' muzyka też z lat 80... i robimy powrót do przeszłości przy dobrym .... .można tak czasem do czwartej, piątej nad ranem. Również pozdrawiam wszystkich nocnych Marków.

Jeszcze parę dni i przeczytam cały internet.będę drugim człowiekiem po kryspinie któremu się to udało.

Chucka Norrisa szybko nie pobijecie, on go już przeczytał 2 razy. Już nie mówiąc o tym, że zgrał cały internet na dyskietkę.

Tak, i na bieżąco dogrywa nowo powarałe i aktualizuje stare strony- na tej samej dyskietce :-)

A nocą lubię zapuścić kamandu Pinka Fłoida", jaj mawiano w "Raduo Erewań.

I co? Nikt już tu nocą nie zagląda???

I co? Nikt już tu nocą nie zagląda???

Jak widać to nie te czasy Piotrze , dawniej z piątku na sobotę i z soboty na niedzielę , nocne zasiadki były normą tego forum .

Może ktoś pogada , wyjaśni np zagadkowe deformowanie się kopułek Dynaudio , gdzieś o tym pisałem ,

jedyny wpis był typu , żarty sobie rydzu robisz , no nie robię .

puk puk ktoś tu jeszcze zagląda ?

Zagląda, ale nie pisze, bo głupio wygląda kilka wpisów pod rząd jednej osoby :-|

Weni, vidi ...i nici, nie ma z kim w nocy pogadać.

Heh. Co trzeci tydzień mam nocki w pracy więc każdej nocy przeglądam forum. Godziny od zmierzchu do świtu ;-)

A jaka zmiana dzisiaj?

Podczas przeglądania czego słuchasz?

Trochę spóźniona odpowiedź, ale miałem dniówki

Podpisuję listę obecności.

Dzisiejszej nocy Radio Gdańsk i koncert Stefka Cudownego ;-)

Później może coś z własnej płytoteki. Nocna zmiana na szczęście dość spokojna.

I ja podpisuję.

Zero muzyki dziś.

Skończę może "Rybkę, zwaną Wandą".

Od trzech wieczorów oglądam cholerę.

I z tego śmiechu - zasypiam.

Po latach - film się sprawdza doskonale!:-)

Rybka wyłowiona?

A może sen nad wędką zwyciężył?

A w planach na dziś Opeth i Sirenia

No to i ja podpisuję listę.

Smaży się. I The Doors - też.

A zaraz film, który - musi być raz na półrocze; minimum:

Baza Ludzi Umarłych.

Jutro we Francji the day off.*

Cały maj jest pełen świąt i nieróbstwa.

Jedyny miesiąc, gdy sport narodowy - strajki - zanika!:-)

*ale jakie to jutro/dziś święto i czemu się nie tyra - zabij, nie pomnę.

Chyba jakieś kościelne.

Też masz nocną zmianę, czy cierpisz na bezsenność?

O! Walicie dzwiami i oknami! Takich "tłumów" tu jeszcze nie było ;-)

A z muzyczki, ziomal- Daniel Bloom