Onkyo Integra A-8650. Canton Karat 920 DC.

Kochani,

proszę Was o propozycje zmian w systemie. Miałem kiedyś Denona PMA-757 oraz Yamahę AX-550. To dobre wzmacniacze. Denon był meeega! ale poza dobrym dołem - ten był leniwy i misiowaty. Yamaha miała super dół i środek, ale wysokie były nieco ostre i syczące. Onkyo też czaruje na swój sposób. Na pewno nie gra ciemno i nie zamula jak niektórzy piszą... Jest jasny, detaliczny, z dynamicznym i sprężystym basem (choć bez twardego ataku i mega dału) oraz trochę płaską średnicą. Przynajmniej z Cantonami i Fiio d3 + Spotify Premium. Słucha się miło i potrafi zaskoczyć.

Karaty ponoć grają niemęcząco, równo, czysto, jasno i z tym też się chyba zgodzę. Natomiast myślę o kolumnach nieco cieplejszych które zrównoważą charakter Onkyo.

Pokój ma 20 m2, zależy mi na ociepleniu dźwięku i wypchnięciu wokali do przodu, mile widziane podstawki z dźwiękiem większym niż sugerowałby ich rozmiar. Emocjonalne wokale, gitara, perkusja - to dźwięki na jakich mi zależy. Coś co sprawdzi się zarówno przy klimatach Norah Jones, jak również reggaetonie czy rocku. Bez techno czy muzyki operowej ;)

Cenowo im taniej tym lepiej, na pewno >1000 zł. Może być coś wiekowego. Na co zwrócić uwagę? Jakie firmy? Jakie przetworniki? Czy Canton GLE 70 zagra podobnie? Może Eltax Liberty 3+? Arcusy? Grundig Box? Jakieś leciwe brytyjczyki, albo duńskie? Vintage na przetwornikach Vifa? Peerless? Scan Speak? ITT?

Na 100% można niedrogo coś upolować. Help!

Witaj,

Tak bym przypuszczał że karaty z onkyo to nieco mniej średnicy a więcej góry.

Co do kolumn podstawowych rozejzyj się za czymś brytyjskim. Tannoy, czy duńskim dali.

Na cantony gle nie polecam wymiany. To jednak słabsza seria. Ewentualnie popatrz jeszcze na starsze elaci z wyższych serii także miło grają srodkiem.

Pozdrawiam

Kochani,

 

proszę Was o propozycje zmian w systemie. Miałem kiedyś Denona PMA-757 oraz Yamahę AX-550. To dobre wzmacniacze. Denon był meeega! ale poza dobrym dołem - ten był leniwy i misiowaty. Yamaha miała super dół i środek, ale wysokie były nieco ostre i syczące. Onkyo też czaruje na swój sposób. Na pewno nie gra ciemno i nie zamula jak niektórzy piszą... Jest jasny, detaliczny, z dynamicznym i sprężystym basem (choć bez twardego ataku i mega dału) oraz trochę płaską średnicą. Przynajmniej z Cantonami i Fiio d3 + Spotify Premium. Słucha się miło i potrafi zaskoczyć.

 

Karaty ponoć grają niemęcząco, równo, czysto, jasno i z tym też się chyba zgodzę. Natomiast myślę o kolumnach nieco cieplejszych które zrównoważą charakter Onkyo.

 

Pokój ma 20 m2, zależy mi na ociepleniu dźwięku i wypchnięciu wokali do przodu, mile widziane podstawki z dźwiękiem większym niż sugerowałby ich rozmiar. Emocjonalne wokale, gitara, perkusja - to dźwięki na jakich mi zależy. Coś co sprawdzi się zarówno przy klimatach Norah Jones, jak również reggaetonie czy rocku. Bez techno czy muzyki operowej ;)

 

Cenowo im taniej tym lepiej, na pewno >1000 zł. Może być coś wiekowego. Na co zwrócić uwagę? Jakie firmy? Jakie przetworniki? Czy Canton GLE 70 zagra podobnie? Może Eltax Liberty 3+? Arcusy? Grundig Box? Jakieś leciwe brytyjczyki, albo duńskie? Vintage na przetwornikach Vifa? Peerless? Scan Speak? ITT?

 

Na 100% można niedrogo coś upolować. Help!

Witam!

Tak całkiem obiektywnie - którą markę spośród Denona, Yamahy i Onkyo byś polecił. Chodzi mi o to z którego byłeś najbardziej zadowolony?

Model modelowi nie równy. Jeden użytkuje yamahe od dziecka drugi denona a trzeci altusy, i mimo że wszyscy tłumacza że to złe granie ktoś takie lubi.

Czego szukasz balom?