Ostatnie egzemplarze płyt mojej wytwórni

Oczywiście, można.

Tego tytułu pozostał tylko jeden egz.

Płyty Jan Bokszczanin "Organy" i Tam -Tam Project w wersji rozszerzonej są juz niedostępne.

Kolejne tytuły, których nakłady sie kończą to:

Tam-Tam Project "Sunu Music" (5 egz.)

Joanna Lewandowska "Najwcześniej później" (4 egz.)

Pakiet promocyjny także już wycofany, ale pozostają inne, ciekawe zestawienia.

Link do aukcji:

Nakład Tam-Tama jest już wyczerpany. Płyta Lewandowskiej dostępna tylko w pakiecie "Śpiewające damy" (ostatnie egz), ale już bez książki (także nakład wyczerpany).

W ofercie pozostaje sześć tytułów.

Link błędny (przydałaby sie edycja...)

i po co ten wątek na wierzchu, skoro nie ma aukcji wystawionych?

po co? kupa mięci... czy jakoś tak.

Mam taką prosbę do Pana Stryjeckiego(jezeli to ta sama osoba z Hifi I Muzyka)Czy dałoby radę zamieścić(nawet za kasę)WSZYSTKICH archiwalnych testów z tejże gazety na stronie internetowej????Kupuje HIM od 1997 ale niepotrzebnie wywaliłem kiedyś wszystko łącznie z Auto International od 1991 czyli od pierwzgo numeru na smieci.SHIT!!!

Mam taką prosbę do Pana Stryjeckiego(jezeli to ta sama osoba z Hifi I Muzyka)Czy dałoby radę zamieścić(nawet za kasę)WSZYSTKICH archiwalnych testów z tejże gazety na stronie internetowej????Kupuje HIM od 1997 ale niepotrzebnie wywaliłem kiedyś wszystko łącznie z Auto International od 1991 czyli od pierwzgo numeru na smieci.SHIT!!!

Popieram prośbę - tez jestem chętny.

oj ci faceci z tym testosteronem...... hmmmm czemu wy sie zawsze tak kłócicie nawet o płyty? i tu też....

czemu atakujecie faceta że chcial sprzedać jakieś chyba fajne płyty? no chyba że ja nie znam forum....hmmm

tak w ogóle wszędzie kłótnie.

na jednym forum sie kłócili i na dodatek psudo fachowcy pisali głupoty z podstaw fizyki aż musiałam jako (dyplomowana "naukowczyni" (ta nowomowa to na cześć mej niemal rówieśnicy Pani min. Muchy Pani -..... Ministry) zainterweniować widząc przez przypadek forum

kłócili o......wpływ drewna na ...prąd !.......

Tu też sie kłócą o jakieś płyty że facet dał znać że sprzedaje. Ja tam sobie kupię jego płyty (tj pana Styjeckiego jak rozumiem) . Choć pewnie przeskrobał bo chyba nie wolno.... oj chyba maja rację ze nie powinien......

ach te regulaminy męskie .....

ja proponuje znieść wszystkie paragrafy

A jak miło jest w zgodzie......

na piwko Panowie na piwko !

dobre piwko rozwiązuje konflikty

Sz. Panie Stryjecki, zrezygnował Pan z produkcji 16 bitowych płyt CD. Kiedyś namawiałem Pana do sprzedaży gęstych plików Studio Master, ale Pan twierdził że tylko płyty CD się sprzedają i że tylko płyty CD mają przyszłość. Okazało się oczywiście że format CD zniknął z rynku a panuje hires w różnych postaciach. Na targach audio nie ma juz ani jednago wystawiającego puszczającego muzykę z 16 bitowych płyt CD. Niech Pan napisze jakie jest Pana stanowisko w tej sprawie na dzień dzisiejszy i czy nie ma Pan w planach wydawania muzyki w gęstych formatach, bo z płyt CD Pan zrezygnował.

Pozdrawiam

PS- kupiłem chyba wszystkie Pana płyty i chwalę sobie ich jakość, szkoda tylko że nie wiem jak grałoby to w oryginale, gdyby Pan nagrał to na gęsto i udostępnił taki studyjny materiał ludziom. W czym tkwi problem, że producenci tak chętnie sprzedają nam okrojona wersję studyjnych nagrań w postaci 16 bitowych płyt CD, a tak niechętnie udostępniają studyjne oryginały.

Okazało się oczywiście że format CD zniknął z rynku

No patrz pan i nikt oprócz ciebie tego nie zauważył? ;)

Okazało się oczywiście że format CD zniknął z rynku

Może o rynek w Ustrzykach Dolnych np. chodzi.

 

Może o rynek w Ustrzykach Dolnych np. chodzi.

Już sam fakt , że zgodzę się z Panem HQ150 - daje do myślenia!:) pozdrawiam- Jacek

Tak się przeraziłem, ze muszę sprawdzić, czy moja płytoteka też nie zniknęła!

No to znowu zrobili mi przekręt, bo ja kupuję po kilkanaście CD miesięcznie z USA, Szwecji, najwięcej z Allegro. Co oni mi sprzedają w takim układzie skoro "rynek CD zniknął"? Jednak to co mi poczta dostarcza gra i to wyśmienicie, no i taki dreszczyk otwierania folii, układania na talerzyku samograja, wsunięcie i nirwana z książeczką w ręku.

No! Panie Stryjecki!!! Chłopaki pytają - a Pana nie ma!???

Zniknął z rynku niestety jeden tytuł z produkcji hi-fi.com.pl/

Chodzi o szumy/tony z generatora w pasmie akustycznym.

Dla mnie byłyby przydatne do testowania głównie słuchawek ale przy innych przetwornikach w torze też by się nadały ( przynajmniej 1 raz na parę lat)

Byly za całe 5 złotych [plus niestety wysyłka 19 złotych czyli za dużo]

ale w sobotę w Sobieskim jakieś pajace mi wykupiły całą resztkę tego nakładu z 2003 roku (tak celuję, że to wtedy było dołączone do magazynu )

Może któremu nabywcy jednak nie są potrzebne ?

Mnie - owszem.

Chętnie odkupię. Na mój upośledzony słuch działa to jak zimny prysznic.

Pięknie proszę o odzew chętnego zbywcy tego kuriozalnego przedmiotu :)

PS- kupiłem chyba wszystkie Pana płyty i chwalę sobie ich jakość, szkoda tylko że nie wiem jak grałoby to w oryginale, gdyby Pan nagrał to na gęsto i udostępnił taki studyjny materiał ludziom. W czym tkwi problem, że producenci tak chętnie sprzedają nam okrojona wersję studyjnych nagrań w postaci 16 bitowych płyt CD, a tak niechętnie udostępniają studyjne oryginały.

Znaczy się, że co że gęsty zapis to oryginał, a 16/44.1 już nie?

Rozumiem, że kolega w ślepym teście odróżni te same realizacje z pliku 24bit i 16bit?

Znaczy się, że co że gęsty zapis to oryginał, a 16/44.1 już nie?

Rozumiem, że kolega w ślepym teście odróżni te same realizacje z pliku 24bit i 16bit?

Wiesz co to oryginalne ścieżki w studyjnym formacie ?? klepnij się w czoło z tymi Twoimi ślepymi testami.

Klepnąłem się i co dalej? Słucham...

Może wyjaśnisz nam tu wszystkim co to takiego te ścieżki w "studyjnym formacie" i żeby nie było też mam wiele pozycji z HDTrack's i innych źródeł w 24bitach, jedynie mogę powiedzieć że na kilku przypadkach byłbym pewien, ale na większości płyt bym się wyłożył.

Poszukaj sobie tutaj na forum AS jest kilka tematów co brzmi lepiej płyta CD czy plik 24bity, a i jeszcze jedno wejdź z tym tematem na forum HFM to Cię chłopcze zjedzą i tobie będą kazali sie klepnąć w czółko.