Skocz do zawartości
IGNORED

Oxygene 3 ?


Przem77

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

 

może warto osobny wątek, choć może tylko ze względu na tytuł...

 

Po pierwszym przesłuchaniu pomyślałem, że jest bardzo słabo.

Momentami nawiązania do pierwszego Oxy, ale właściwie zamiast sensownych kompletnych utworów zbiór (takich sobie) pomysłów.

 

Drugi raz już wieczorem w domu, po uważniejszym przysłuchaniu, troszkę lepiej. chwilami się to może podobać. Rzeczywiście taki raczej poważniejszy, mrocznawy klimat (oprócz jednego kawałka, ale singiel przecież jakiś być musi).

 

O dziwo natknąłem się na kilka pozytywnych recenzji lub opinii słuchaczy w necie, np. na stronie empiku.

 

U mnie miarą jakości płyty jest to czy chcę ją kupić, czy np. Spotify mi wystarczy, a staram się nie kupowac bezsensownie takich na których mi się np jeden kawałek podoba.

Tej płyty raczej nie kupię. Dla mnie powiedzmy trójka plus, czwórka minus biorąc skalę szkolną.

 

Druga sprawa, bardziej ogólnie, to czy w ogóle jest sens wydawać coś takiego jak Oxygene 3?

Czy tego typu wydawnictwa nie są tylko próbą odgrzewania kotleta i analogią do zebrania się ponownie jakiegoś starego zespołu rockowego, żeby zagrać trochę koncertów i zarobić trochę kasy?

 

Moim zdaniem lepiej coś takiego jak Oxygene zostawić w spokoju i próbować stworzyć coś nowego co temu dorówna lub przebije.

A jeżeli już to właśnie dać taki tytuł jeżeli płyta wyraźnie kontynuuje wątki i jest naprawdę bardzo dobra, tak samo wyjątkowa.

 

Bo czy raczej wypalony facet po 60 czy 70 jest w stanie coś takiego z siebie wykrzesać?

 

BTW, moim zdaniem Oxygene 7-13 jest lepsza.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oxygene 3 to niestety przeciętne muzykowanie bez jakiegoś głębszego sensu. Nadaje się ewentualnie na soundtrack do jakiegoś filmu SF. Dziwią mnie pozytywne opinie polskich recenzentów w serwisach branżowych. Ja przychylam się pewnej recenzji anglojęzycznej, która nisko oceniła tą płytę stwierdzając że Oxygene 2 jest lepsza. Moim zdaniem dwójka jest dużo ciekawsza.

 

W tym roku zawiodłem się płytą Vangelisa. Na Jarre już nie liczyłem, bo on od kilkunastu lat ma niemoc twórczą.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobra płyta.

Po bełkotliwie badziewnych "Electronique" - to wręcz rewelacja.

W ramach jego dokonań jak dla mnie plasuje się niedaleko po pierwszym Oxygenie, Zooluku, Equinoxie i Polach Magnetycznych.

Ładna "klamra" z końcówki pierwszego, zamykająca końcówkę 3.

Posłucham tej płyty jeszcze nie raz i z przyjemnością.

 

P.S. message dla "dźwiękofilów i 3d filów" - ładnie gra a i przestrzeni macie tu na hektary... i to bez wymiany kabelków ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi Przyjacielu @iro III!

Zapomniałeś o "En Attendant Cousteau".

Strona pierwsza (winyl) - można zapomnieć.

Natomiast druga - palce lizać!:)

 

Właśnie sobie włączyłem Equinoxe. Nic się nie zestarzało, według mnie.

Choć (wciąż moim zdaniem), najlepszą,najambitniejszą jest Zoolook.

Ściskam. Jacek.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałeś o "En Attendant Cousteau".

 

Słusznie prawisz, zapomniałem ...a tyle razy kiedyś przy niej zasypiałem...ale jak się wsłuchać i przy wrażliwości niezbędnej to i klaustrofobii jakiej można by się nabawić.

A czas utworu niezwykłego ponad 40 min. czyż nie wystarczyłby do zapełnienia jednej całej płyty? Wystarczyłby.

A reszta, skoczna, na jakieś single dla didżejów!

 

A pro pos klaustrofobii - tak zawsze jakoś przy okazji Cousteau, przypomina mi się zacna rzecz sprawiona cztery lata później przez Gavina Bryars'a - "The Sinking Of The Titanic" - podobne klimaty, polecam!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki. Przetestuję.

 

Kiedyś się w nurkowanie bawiłem.

Klaustrofobia - pewna!:)

 

Czasem do windy obawiam się wleźć.

Naprawdę!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość numik

(Konto usunięte)

Oxygene 7-13 jest ok, choć trudno dostać nówkę, teraz 3 wydał? trzeba posłuchać.

 

Equinoxe, Oxygene, Zoolook (uwielbiam), Randki i Pola to klasyka, must have. Koncert w Chinach dla mnie bajka, potem mam już tylko Rewolucje, już tak na krawędzi. Czekanie i Chronologia jako albumy poniżej kreski choć mają momenty, teraz pewnie sobie skompletuję Oxygene

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

J.M.Jarre się wypalił. Początek jego twórczości to spadek po ojcu, który przez dotychczasowe życie modyfikował i wydawał na różne sposoby.

A to już jest świetne!:)

Znasz ty cokolwiek Mauricea Jarre'a?

Czy tylko tak sobie swawolisz?:-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość numik

(Konto usunięte)

Nie trzeba;) Uwierz, ja posłuchałem:)

u mnie słabo z wiarą ;) - odpalę na yt sobie, nic mnie to nie kosztuje, jestem w sumie ciekawy co on tam spłodził - jeśli to dziecko Rosemary nie zdziwię się, uwielbiam go, ale fakt - skończył się ponad 20 lat temu niestety i późnejsze płyty nie zbliżyły się poziomem do najlepszych z początku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałeś o "En Attendant Cousteau".

Strona pierwsza (winyl) - można zapomnieć.

Natomiast druga - palce lizać!:)

 

Hej

Tak mi się po-niewczasie skojarzyło.

A cóżesz to, cóż to za winyl - czyżby pojedynczy? I na drugiej stronie cała (?) ponad 47 minutowa porcja się zmieściła? No wiem, że tam akurat muzyki niegęsto jest, ale zawszeć to....no ja z takim winylem spotkania osobiście nie miałem.

Najdłuższy jaki znam i mam to składak Queen i tam po 30+ na stronę jest, ale też gra to ciut słabo.

 

Nie trzeba;) Uwierz, ja posłuchałem:)

 

Trzeba, trzeba!

Nie-trzeba (wierzę!) tylko i wyłącznie, jak kto chciałby tam rap lub hiphip- hoop dosłyszeć, to racja.

 

To było bardzo personalnie i kierunkowo, lecz jezzie nie obrażaj zbytnio się! :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iro:

Mam dwa egzemplarze "En..."

Winyl pojedynczy. Strona "B" trwa ~ 22 minuty.

Wydawnictwo: Disques Dreyfus.

Rok wydania: 1990.

 

Na jednej z kopert jest wciąż naklejka:

80 franciszkanów:)

 

PS - najdłuższy, jaki mam, to singiel King Crimson, Epitaph.

Ile trwa - wiesz.

Trzeszczał już w tłoczni!:-)

Pozdrawiam i płyt wielu życzę.

Jacek.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba, trzeba!

Nie-trzeba (wierzę!) tylko i wyłącznie, jak kto chciałby tam rap lub hiphip- hoop dosłyszeć, to racja.

 

To było bardzo personalnie i kierunkowo, lecz jezzie nie obrażaj zbytnio się! :)

W sumie to miło, że pierwszy raz nie napisałeś, że mam kompleksy bo nie rozumiem muzyki Jarre'a.

 

Masz rację, miałem nadzieję, ze ten Jarre to jakiś DJ hip hopowy bo tak sprytnie wycina sample i robi niezłe bity, a tu taka przaśna elektornika.

Taki mały trolling beż znajomości artysty, prawda ?:)

 

Pewnie znasz ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś tak trudno o dobrą muzykę, że nawet zasłużeni weterani wzbudzają zainteresowanie słabymi płytami, które podobają się z urzędu.

Nie słuchałem nowej płyty Jarra i nie zamierzam...podobnie jak nowych Stonesów. Tyle jest innej ciekawszej muzyki...

 

Sorry za wpis w sumie nie na temat.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto za komuny wysłuchał Jarra granego na organach "Student" i "Vermona" temu nie muszę tłumaczyć jak długo trwa kwarantanna aby z powrotem do niego wrócić bez uprzedzeń ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jarex dobrze napisane, obecna prezencja materiału nie ma przełożenia na jego dawną twórczość. Dziś jego muzykowanie bazuje chyba bardziej na techno niż dawnym nurcie. Posłuchać można, ale zachwytu nie będzie w stosunku do dawnego materiału ;-(

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie z wyjątkiem Claptona i Yes:)

I "sie macie ludzie" Dżemu ;-)

 

Ten Jarre spowodował u mnie pytanie: dlaczego nie mam do tej pory na półce "Le Parc" Tangerine Dream? Jakoś tak rok po "Zoolooku" się ukazała, obie miałem na szpuli, stare dzieje.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Niestety...nie cierpię bluesa...z małymi wyjątkami. :)

Zrób mi frajdę i powiedz, że wczesny Fleetwood Mac - lubisz...

Bądź Kolega, co?:-)

 

wiadomo o nim też to, że raz chciał powypędzać ludzi ze wszystkich supermarketów ;)

Brian Eno to samo kiedyś robił, tylko że z windami i lotniskami!:)

Choć lubię te płyty.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrób mi frajdę i powiedz, że wczesny Fleetwood Mac - lubisz...

Bądź Kolega, co?:-)

 

Jestem Kolega...jasne, że lubię - zwłaszcza Then Play On.

Bluesy Ten Years After i zeppelinowe również... ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oldfield od 30 lat powiela Dzwony Rurowe, to Jarre nie może?

 

No właśnie, dokładnie ta sama sytuacja.

 

En Attendant Cousteau - pamiętam jak pierwszy raz słuchałem tego słynnego ostatniego kawałka. Oczekiwałem, że coś się wydarzy w końcu, trochę jak w Oxygene 1 i gdzieś tak po 15 czy 20 minutach dopiero porzuciłem te złudzenia :). To było jak czekanie na Cousteau, który już nie wróci...

Dobrze, że mogłem słuchać na leżąco, klimat jest ale jednak ten numer mógłby spokojnie być połowę krótszy :).

 

Moja ulubiona płyta to Equinoxe, która jest takim właściwym Oxygene 2, jak dla mnie ulepszonym. Chants Magnetiques to chyba jednak minimalny spadek formy, ale też krok naprzód. Zoolook jest zarówno częściowo ambitny jak i w kilku fragmentach "skoczny". Potem do Revolutions gdzieś jest jeszcze ok, potem Cousteau no i równia pochyła.

 

 

wiadomo o nim też to, że raz chciał powypędzać ludzi ze wszystkich supermarketów ;)

 

"Music for Supermarkets" to chyba był w dużej części materiał z Zoolooka ?

 

Ciekawe kto ma tą płytę, wydana zdaje się w jednym egzemplarzu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.