Palnowany zakup amplitunera i kolumn głośnikowych z lat 70 :)

Witam, jestem tu nowy, pochodzę z Częstochowy. Z muzyką jestem związany odkąd sięgam pamięcią. Głównie słucham muzyki filmowej i klasycznej. Szukam starego, ale sprawnego zestawu z lat 70 ubiegłego wieku. Myślałem o amplitunerze i solidnych kolumnach. Zależy mi głównie na dobrej jakości dźwięku. Nie słucham muzyki głośno bardziej relaksująco w zaciszu pokoju. Na allegro jest wysyp różnych fajnych amplitunerów vintage o różnych cenach. Czytałem, że nie ważny jest tak producent co stan techniczny starych urządzeń. Dlatego wolałbym kupić coś z pewnej ręki. Od szanownych forumowiczów. Ale bez pośpiechu zakup chcę rozłożyć w czasie powiedzmy w ciągu roku. Może ktoś z Was będzie się wyzbywał to mam nadzieję, że ten post będzie zauważony. Pozdrawiam

P.S.

Bardzo mi się podobają wizualnie głośniki SABA, ATL Hans Deutsch, Grundig, Telefunken, Sony:) ale nigdy ich nie słuchałem:)

Witam, jestem tu nowy, pochodzę z Częstochowy.

Bardzo mi się podobają wizualnie głośniki SABA, ATL Hans Deutsch, Grundig, Telefunken, Sony:) ale nigdy ich nie słuchałem:)

A tak na poważnie, to zanim nie posłuchasz to nic nie będziesz wiedział. Temat vintage jest tak bezpieczny jak oszustwa nigeryjskie.

40 letnie głośniki to szrot - nie dość że słabo grają to jeszcze w każdej chwili mogą się rozsypać.

Amplitunery mogą być jeszcze ok jeżeli ktoś kocha tą estetykę - dźwiękowo sobie zbyt wiele nie obiecuj a ewentualne naprawy zawsze można tanio usunąć w serwisie RTV.

Będę cierpliwy i poczekam. Nóż widelec coś się trafi szczególnego!:)

40 letnie głośniki to szrot - nie dość że słabo grają to jeszcze w każdej chwili mogą się rozsypać.

Co za bzdura! Jeśli mówimy o zadbanym sprzęcie, nie takim znalezionym na śmietniku, to choćby moje szerokopasmowe Schulz mające nie 40 a 50 lat, pobiły brzmieniem sporo nowych konstrukcji i daję słowo, że zostaną ze mną na zawsze. Konstrukcja kolumn głośnikowych to nie konstrukcja wahadłowca, który ma wylecieć w kosmos, zaś prawa fizyki pozostają niezmienne. Zadbana, stara kolumna po serwisie może zagrać lepiej od nie jednej nowej konstrukcji. A już zdecydowanie jeśli mówimy o skrajnie budżetowym przedziale cenowym, bo tutaj konkurencji w zasadzie nie ma. Albo kolega nie słyszał zadbanych kolumn z dawnych lat, albo mamy skrajnie różne wyobrażenie nt. neutralnego dźwięku.

Większość membran głośników produkowanych w latach 70-tych i 80-tych jest zrobiona z papieru. Praca tego papieru polega na nieustannym drganiu. Nic więcej nie mam do dodania.

Przypominają mi się 'smerfne' kolumny jbl, które swego czasu ktoś z naszego forum postanowił dla siebie steorzyc na takich właśnie starych, używanych głośnikach celulozowych. Co więcej nie był odosobnionym przypadkiem, choćby w szeroko rozumianej EUR. Zachodniej dziesiątki osób porywaly się na konstruowanie takich "klasyków". Wiec albo dobry Vintage wykracza poza wyobrażenia większości naszych rodzimych audiofili, albo ludzie na zachodzie z nadmiaru kasy ładują ja w nic nie warty szrot, i powinni przed decyzją poczytać kilka postów na audiostereo.

Witam, zakupiłem amplituner Telefunken RR100 w stanie gabinetowym za 100 pln z 1981r. Oraz nieduże dwudrożne kolumny Saba HiFi Box 45 z 1985r za 240 pln.

Efekt? Gra to tak, że mój znajomy poszedł wyrzucić sprzęt za 2000 :) oczywiście żartuje. Ale był w głębokim szoku.

Oczywiście ogłoszenie nadal jest aktualne. Ponieważ zmieniam lokum na większe. Będą mi potrzebne mocniejsze graty, zarówno amplituner jaki i kolumny.

Efekt? Gra to tak, że mój znajomy poszedł wyrzucić sprzęt za 2000 :) oczywiście żartuje. Ale był w głębokim szoku.

Po 30 latach i sprzęt gabinetowy? To grało to czy u Niemca w piwnicy w kartonie leżało?

Pytam poważnie, ponieważ jeśli sprzęt po tylu latach nie nosi żadnych śladów użytkowania i wygląda jak nowy, to jest z nim coś nie tak.

A co w tym dziwnego, że coś po latach jest w stanie idealnym. Osobiście mam Pioneera SA 9800 w stanie idealnym jak z fabryki, rocznik 79. Oryginalny karton i instrukcja. Jak się dba to się ma.

Jeżeli sprzęt kosztuje coś koło 10 razy więcej, to zazwyczaj się o niego dba :-)

Większość membran głośników produkowanych w latach 70-tych i 80-tych jest zrobiona z papieru. Praca tego papieru polega na nieustannym drganiu. Nic więcej nie mam do dodania.

to naprawdę żaden problem w naszej strefie klimatycznej

moje Yamahy są z lat 1977-79 - membrany midbasu jak nowe, zawieszenia wymienione, żaden problem a wysokotonowy jest berylowy 1 1/4 cala

magnes midbasu AlNiCo, cewki nawijane krawędziowo na Kaptonie, magnesy wentylowane, pierścienie symetryzujące itd.

dla mnie to jest punkt wyjścia do tuningu (zwrotnica, obudowa)

niech mi Kolega wskaże porównywalne nowe kolumny, ile trzeba dziś zapłacić za solidną technologię?

ps. tfu! nie na Kaptonie - na Nomeksie oczywiście !

Nacieszcie oczy starymi klockami w stanie, na tyle świetnym że za nim się rozpadną przeżyją nie jedne nowy syf jakim raczą nas sklepy.Gość ma naprawdę zacne rzeczy.

Można wiedzieć co to był za sprzęt ?

 

Po 30 latach i sprzęt gabinetowy? To grało to czy u Niemca w piwnicy w kartonie leżało?

Pytam poważnie, ponieważ jeśli sprzęt po tylu latach nie nosi żadnych śladów użytkowania i wygląda jak nowy, to jest z nim coś nie tak.

Hej, to jest monitory Q acoustic nieduże. W połączeniu z urządzeniem wszystko mogącym( dvd, radio,wzmacniacz,usb) DENON brzmi to jakby ktoś na głośniki narzucił kila warstw kocu i kołdry. Sprzęt kosztował nowy około 2000 pln.

A mam jedno pytanie zakupiłem fajny tak mi się wydaje CD Onkyo Integra DX-3200 z 88r. Fajnie gra. Ale są pewne mankamenty. Po włożeniu płyty, czasem gra idealnie a czasem zaczyna dziwnie szumieć i strzelać, pojawia się "ziarno" w głośnikach. Kupiłem niedrogo bo 100 zł to nic. 2 sprawa tacka która się wysuwa jest lekko skrzywiona na jedną stronę w dół. Czy może mieć to wpływ na odczyt?