Philips fa880/890 vs Marantz PM-50

Cześć wszystkim,

zastanawiam się nad wymianą swojego Marantza Pm-50 na wspomnianego Philipsa fa880 lub fa890 (wnioskuje, że to praktycznie te same wzmacniacze) jednak nie miałem możliwości słuchania tych Philipsów. Wyczytałem, że to klony chwalonego Marantza PM-75 jednak jak jest w rzeczywistości?

Lubię lekko ocieplony, dynamiczny dźwięk z jak największą sceną. Źródło to PC, DAC na AK4490, na końcu kolumny Magnat Quantum 673. Orientuje się ktoś z Was czy różnica będzie odczuwalna na tym zestawie? Będzie to krok "do przodu"?

Pozdrawiam

Jeżeli chcesz zrobić krok do przodu to kupuj Philips FA960 odpowiednika Grundiga A-9000, ... a dalej doczytasz.

Mam takie Fa960 sztuk dwie. Jedna po wymianie elektrolitów i kilku drobnych poprawkach, druga w oryginale.

Super... jednak to nie jest odpowiedź na moje pytanie. Równie dobrze wiele dużo droższych i wyższej klasy wzmacniaczy będzie "krokiem do przodu". Nie od razu Rzym zbudowano, póki co chciałem niższym kosztem poprawić swój zestaw audio. Na FA960 pewnie jeszcze przyjdzie czas :)

Zatem moje tytułowe pytanie dalej jest aktualne i proszę o pomoc i sugestie/doświadczenia.

Pozdrawiam