Skocz do zawartości

Pioneer VSX-529

Typ sprzętu: Amplitunery AV

Producent: Pioneer

Model: VSX-529


Dobry

(4/5)


(4/5 na podstawie 1 opinii)

sprzet
braavoo

Data dodania: 13 styczeń 2015

braavoo

Data dodania: 13 styczeń 2015

Jakość/cena
Ocena ogólna
Jakość/cena
Ocena ogólna
  • + HDMI 2.0 (3D Ready oraz UltraHD/60p Pass-through)
    + szeroki zakres obsługiwanych formatów audio (również Dolby TrueHD oraz DTS HD)
    + dwa wyjścia na subwoofery aktywne
    + możliwość sterowania z poziomu m.in. Smartfona i Iphone-a
    + wyposażenie w funkcje charakterystyczne dla telewizorów typu „Smart TV”
    + moduł zewnętrzny WiFi w zestawie
    + autokalibracja audio (tryb MCACC)
    + Tryb HDMI Standby Through
    + dobra jakość za “budżetowe” pieniądze
  • - brak podświetlania pilota
    - brak kabla HDMI w zestawie
    - archaiczne OSD
    - brak modułu Bluetooth

Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: krócej niż 1 miesiąc

Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: test dla Pioneer

Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: chęć przetestowania nowego modelu

Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: odtwarzacz AV - Popcorn 200
projektor Vivitek HD1085
ekran 110cali z naciagami AVTEK
kolumny KEF 5.1
telefony: iPhone 4s,5s, LG3s
inne: PC, LCD TV LG
słuchawki AKG K520

Opinia:

AMPLITUNER PIONEER VSX-529

 

Wstęp

Drogi czy tani ? Przyjazny czy oporny ? Nowoczesny czy klasyczny? Na te pytania postaram się odpowiedzieć w trakcie krótkiej przygody z nowym, „budżetowym” (na Allegro za ok. 1200-1300 zł) modelem amplitunera firmy Pioneer o symbolu VSX-529. W trakcie swoich testów będę posiłkował się zdjęciami (czasami gorszej jakości - nie jestem zawodowym fotografem ) i zrzutami ekranowymi tak, żeby każdy mógł zobaczyć to czego nie będę w stanie w 100% opisać w tekście.

 

Zawartość pudełka

 

1

2

3

4

Tak jak widać na zdjęciach karton zawiera to co potrzebne, a nawet więcej. Jest nią jedna tajemnicza rzecz, która zaskoczyła mnie trochę gabarytami i poziomem skomplikowania w porównaniu z jej przeznaczeniem.

Ale zacznijmy od początku. Po rozpakowaniu kartonu ważącego ok 10 kg, oprócz samego amplitunera, mamy w komplecie pilota zdalnego sterowania wraz z kompletem baterii, kabel zasilający, mikrofon kalibracyjny, anteny AM i FM, instrukcję obsługi oraz coś co służy do rozbudowania naszego pudełka o łączność bezprzewodową WiFi.

 

5

6

Adapter, widoczny na zdjęciach powyżej, o symbolu AXF-7031 działa w przepełnionym do granic możliwości paśmie 2,4GHz o prędkości transmisji do 150Mbps. Fajna rzecz, tylko dlaczego w takim skomplikowanym wykonaniu ? Nie lepiej i prościej wbudować moduł WiFi w amplituner i wyposażyć go w anteny zewnętrzne ? Lub wszystko zmieścić w zwykłej obudowie od Pendrive-a? Sama konfiguracja to też niezła gimnastyka dla tych, którzy nie posiadają routera lub AP ze opcją WPS.

W pierwszej kolejności trzeba podpiąć adapter pod jakiegokolwiek PC-ta, skonfigurować ustawienia sieciowe, odłączyć od PC-ta i dopiero podpiąć pod naszego VSX-529. Plusa daję za bardzo szczegółową i w pełni wyczerpującą instrukcję różnych sposobów podłączenia i samej konfiguracji co pozwoli nawet laikowi prawidłowo podpiąć i zainstalować WiFi w amplitunerze oraz polską wersję oprogramowania urządzenia.

 

7

8

9

Wygląd zewnętrzny

Amplituner Pioneera VSX-529 (K-czarna wersja, S-wersja srebrna) prezentuje się, jak przystało na obecne czasy, bardzo ciekawie i modnie. Nie wiem jak innym, ale dla mnie sprzęt w czarnym kolorze bardziej odpowiada pod kątem elegancji

i prezencji.

 

10

11

12

Dla porównania postawiłem testowany model na klasycznym amplitunerze Onkyo model 905, żeby można było porównać różnice w gabarytach obu sprzętów. Jak widać są one całkiem pokaźne jednak nie zapominajmy, że są to dwa zupełnie różne segmenty cenowe i jakościowe.

 

Panel przedni

 

13

Wykonany z tworzywa sztucznego do złudzenia przypominającego "szczotkowane aluminium”. Gdyby nie konieczność otwarcia amplitunera w celu zrobienia zdjęć wnętrza na potrzeby recenzji nie domyśliłbym się, że jest z plastiku. W środkowej części duży alfanumeryczny wyświetlacz prezentujący podstawowe informacje. To czego mi zabrakło to wizualizacji podpiętych głośników. Są za to wskaźniki informujące użytkownika o przeprowadzonej autokalibracji audio MCACC oraz włączonej funkcji HDMI Through.

Liczba wskaźników, przycisków, gniazd oraz gałek obsługujących główne funkcje zredukowano do niezbędnego minimum dla zwykłego słuchacza. Jak przystało na budżetowe modele brakuje klapki zakrywającej, ale to już rzecz indywidualnego gustu.

Najważniejsze dwie duże gałki umieszczone po lewej i po prawej stronie odpowiadają za sterowanie podstawowych funkcji amplitunera. Ta po lewo odpowiada za wybór wejść (INPUT SELECTOR), natomiast ta po prawo za regulację głośności (MASTER VOLUME). Przyjazne rozwiązanie dla tych, którzy lubią bawić się sprzętem bez pomocy pilota, szczególnie

w ciemnościach własnego salonu.

Jeśli chodzi o przyciski, to tak jak widać na zdjęciu wszystkie ulokowane są pod wyświetlaczem w centralnej części. Odpowiadają za: obsługę radia, jasności wyświetlacza oraz wybór wszelkiej maści trybów odsłuchowych audio. Jeden

z przycisków o nazwie „iPod iPhone” ucieszy posiadaczy produktów ze znaczkiem nadgryzionego jabłka. Do szczęścia niestety zabrakło przycisków pozwalających, bez pilota, wejść w Menu amplitunera. Nie traktuję tego bynajmniej tylko jako wypaczenie człowieka, który na co dzień obcuje z wyższymi modelami.

W dolnej części umieszczony standardowo rząd naklejek informujących użytkownika o tym co jest najważniejsze

w zakupionym sprzęcie. To co mnie zaciekawiło, jak przystało na zagorzałego fana HD, to informacja o Ultra HD/60p o czym napiszę później.

Gniazda jakie możemy znaleźć na przednim panelu to z lewej: wyjście słuchawkowe oraz gniazdo do podpięcia mikrofonu kalibracyjnego, z prawej: para wejść dedykowanych urządzeniom mobilnym: HDMI (znakomity sposób, aby podłączyć np. konsolę do gier lub kamerę) oraz iPod/USB (klasyczne nośniki pamięci sformatowane niestety tylko w FAT16/FAT32 oraz produkty Appla).

Patrząc na przedni panel wydawać by się mogło, że sprzęt jest przyjazny multimedialnie głównie produktom typu iPhone, jednak jak za chwilę się przekonacie tylny panel wyprowadza nas z tego błędu.

 

Panel tylny

 

14

Na tylnej ściance najważniejszą rolę odgrywa w obecnych czasach oczywiście sieciowy port LAN i paleta HDMI z pięcioma (nie licząc tego z przodu) wejściami i jednym wyjściem. Tak jak wcześniej już wspomniałem Pioneer nie zapomniał również o użytkownikach smartfonów. Jedno z wejść HDMI opatrzone nazwą MHL daje właśnie taką możliwość jednak potrzebny będzie specjalny kabel, w który należy zaopatrzyć się samemu oraz oczywiście samo źródło kompatybilne z ww standardem. Kabel umożliwia przesył sygnału video w formacie Full HD, dźwięk wielokanałowy i jednocześnie może posłużyć jako ładowarka naszego smartfona. Fajna sprawa, tylko w erze ciągle rozwijającego się niechęci do kabli, pewnie z czasem zaniknie. XXI wiek to era inteligentnego bezprzewodowego sterowania i przesyłu obrazu i dźwięku.

Gniazda HDMI przepuszczają nie tylko obraz w 3D, ale nawet 4K. Niestety nie wszystkie obsługują formaty 4k/50p i 4K/60p - tylko BD, GAME i SAT/CBL. Pozostałe dwa tylne i jedno przednie przepuszczają tylko do 4K/30p. To co należy w tym miejscu zaznaczyć to fakt, że amplituner tylko przepuszcza sygnał 3D i 4K. Gniazda HDMI są w wersji 2.0. Co do wersji HDCP nie udało mi się uzyskać od producenta żadnych danych. Chcąc więc mieć pewność, że amplituner spełni nasze oczekiwania pod kątem obrazu, szczególnie w najwyższym standardzie 3D lub 4K, proponowałbym pewną ostrożność

i sprawdzenie z innymi odbiornikami i źródłami, czy przepuści wymagany sygnał bez jakichkolwiek kłopotów. Nie jest fajnie zobaczyć na wyświetlaczu napis ERROR i oglądać ciemność na nowo zakupionym, nietanim, telewizorze 4K. O problemach z tym związanych producent uprzedza w instrukcji obsługi.

Oprócz gniazd HDMI, amplituner ma jedno wejście analogowe typu komponent i dwa kompozyt oraz jedno wyjście w tym ostatnim standardzie. Zawsze zastanawiam się jednak jakie jest uzasadnienie stosowania jeszcze najsłabszych złącz Composit a wywalenie dużo lepszych Component ?

W sekcji wejść audio jest tylko jedno wejście optyczne i jedno coaxial, a dla źródeł analogowych przygotowano trzy pary RCA.

Obok gniazda sieciowego LAN znajduje się port USB, który jest jednak tylko źródłem zasilania dla modułu adaptera Wi-Fi, pozwalającego w łatwy sposób dodać transmisję bezprzewodową (adapter dodawany jest w komplecie).

Na koniec to co w każdej jednostce grającej typu wzmacniacz i amplituner jest jednym z głównych elementów na tylnym panelu – wyjścia do podpięcia kolumn głośnikowych. Amplituner jak wskazuje naklejka na przednim panelu to układ 5.2, więc posiada 5 wyjść na zwykłe głośniki 6-16 ohm oraz dwa wyjścia na subwoofery. Jeśli ktoś posiada przypadkiem drugi Sub to będzie mógł go wykorzystać do wzmocnienia najniższych rejestrów audio. Czy jest to potrzebne - nie wiem. Ja zamiast tego wolałbym dodatkową strefę. Subwoofer zazwyczaj dobieram mocą do wielkości pomieszczenia w którym ma grać. No ale chwyt marketingowy niezły bo zamiast 5.1 mamy naklejkę 5.2.

To co jeszcze mamy na tylnym panelu to gniazda do podłączenia anten radiowych AM i FM, gniazdo Adapter Port do podłączenia zewnętrznego modułu Bluetooth, którego nie ma niestety w zestawie (w modelu VSX-824 mamy ten rodzaj połączenia wbudowany na stałe). Co ciekawe sprawdzając informacje o urządzeniu przez przeglądarkę lub przez podpięcie pod iPhone-a urządzenie testowe zgłasza się właśnie jako model 824. Nie mam czasu na zagłębianie się w szczegóły, więc nie będę sprawdzał jakie są różnice w firmware. Zapewne tylko drobne i kosmetyczne. Zapewne ostatnie dwa gniazda, które nie są opisane służą do serwisowania sprzętu w razie awarii.

 

Pilot

 

16

17

18

Krótko i na temat. Pilot ergonomiczny z dobrze rozmieszczonymi przyciskami potrzebnymi do obsługi wszystkich funkcji amplitunera. Wystarczy dokładnie popatrzeć na oznaczenia każdego klawisza i już wszystko jasne. Dodatkowo pilotem możemy sterować niektórymi telewizorami innych niż Pioneer firm, jednak traktowałbym tę opcję jako ciekawostkę. Zadziała lub nie. Jednej rzeczy mi tylko zabrakło w pilocie – nawet najtańszego podświetlania. Operowanie w ciemnościach pilotem to niezłe wyzwanie. Dobrze, że do obsługi testowanych sprzętów mam uniwersalnego i niezastąpionego Logitecha. Czy zainstalowanie kilku nawet najtańszych małych diodek to aż tak wielki koszt ? Pozostawię to bez komentarza.

Wnętrze

To coś co niedźwiedzie lubią najbardziej. Możliwość zobaczenia co siedzi we wnętrzu testowanego sprzętu zawsze traktuję jako nieczęsty przywilej testera. Do rzeczy.

W amplitunerach oprócz jednostki zasilającej, końcówek mocy, przedwzmacniacza, analogowego modułu we/wy audio/video obecnie sercem staje zazwyczaj jedna płytka, która zajmuje się cyfrową obróbką video/audio. Jak coś na niej się uszkodzi,

a sprzęt nie jest na gwarancji, to koszt naprawy praktycznie wychodzi na poziomie nowego. Mogą to zapewne potwierdzić użytkownicy amplitunerów firmy Onkyo (w tym ja). Tak również jest w przypadku testowanego modelu co widać na pierwszym zdjęciu. Najwięcej zaawansowanej elektroniki znajduje się na pierwszej od góry jasnozielonej płytce

z wejściami/wyjściem HDMI. Tak więc przestroga dla użytkowników. Zanim podepniesz coś pod HDMI odłącz zasilania we wszystkich urządzeniach. Te wejścia są bardzo czułe na zwarcia.

 

19

20

21

Co ciekawe w architekturze wewnętrznej nie widzę większych zmian względem modeli z poprzedniego roku. Tylko moduł cyfrowy jest rozbudowywany. Całą przednią część obudowy zajmują końcówki mocy na dużym, niepełnym radiatorze. Całość wykorzystuje zapewne dyskretne elementy mocy. Tak przypuszczam, gdyż nie udało mi się dostać bez rozkładania na części pierwsze sprzętu żeby sprawdzić symbole. Układ jest klasycznie analogowy i zasilany z tradycyjnego, liniowego zasilacza, którego podporę stanowi duży, rdzeniowy transformator z etykietką z modelu VSX-824. Jak widać mamy w środku bazę od tego modelu. Możecie to zauważyć na kolejnych zamieszczonych zdjęciach tylko patrzcie uważnie. Płyta główna połączona

z przodu z gniazdem - klasycznym kablem HDMI.

 

22

23

24

W module cyfrowym sekcja audio to wielozadaniowy procesor DSP Texas Instruments z serii TMS320 () oraz niewielka kość przetworników AKM4588 (dwa kanały ADC i osiem DAC). Pamięć FLASH firmy Renesas.

 

25

26

27

Kostka DRAM firmy Zentel. Za HDMI 2.0 odpowiedzialna jest widoczna kostka firmy Panasonic o symbolu WM8647781A mająca swoją premierę w poprzednim roku. W sferze wideo dominują natomiast scalaki Silicon Image.

 

28

29

Pioneer zintegrował wszystkie układy, montując obok procesorów cyfrowych również elementy odpowiedzialne za komunikację sieciową LAN. W ten sposób wnętrza amplitunerów zaczynają coraz mocniej przypominać płyty główne laptopów. Ciekawie również jest wykorzystana obudowa jako chłodzenie niektórych elementów.

W necie udało mi się znaleźć fotografię porównującą wnętrza modeli 529 i 924 – tak jak pisałem wcześniej różnica w płytce HDMI robi wrażenie.

 

30

Dodatki

Menu ekranowe bez jakichkolwiek wodotrysków, proste i poukładane w sposób logiczny.

 

31

32

33

34

35

Bardzo przydatna opcja to HDMI Setup, gdzie możemy włączyć przepuszczanie sygnału po HDMI przy wyłączonym do Standby amplitunerze. Dzięki temu VSX-529 staje się dla jednego, zdefiniowanego, wejścia HDMI zupełnie przezroczysty. Należy tylko wspomnieć, że przy włączonej tej opcji Pioneer będzie zjadał troszkę więcej prądu, a co za tym idzie zwiększą nam się nieznacznie rachunki.

Jak przystało na sprzęt z epoki XXI wieku w amplitunerze VSX-529 możemy wykorzystywać, przynajmniej w części, dobrodziejstwa dostępne w telewizorach nazywanych potocznie SMART.

Radio internetowe – niestety po wielu bojach nie udało mi się odpalić po sieci LAN bezpośrednio z amplitunera. Niestety, nie mógł się połączyć z serwerem i pobrać czegokolwiek. Próbowałem również przy pomocy aplikacji iControlAV5, również bezskutecznie. Poniżej komunikat z iPhona. Jeśli uda mi się rozgryźć problem poinformuję co było powodem. Być może ustawienia sieci u mnie bądź jakiś inny błachy element.

 

36

iControlAV5- ciekawe i bardzo łatwe w obsłudze bezpłatne oprogramowanie pozwalające obsługiwać większość funkcji

z iPhona lub smartfona. Ta informacja zapewne ucieszy tych, którzy swoje telefony wykorzystuje nie tylko do rozmów. Poniżej kilka zdjęć bezpośrednio z iPhone-a. Oprogramowanie graficznie prezentuje się zdecydowanie lepiej niż to dostępne bezpośrednio w samym amplitunerze. Możecie sami porównać i ocenić patrząc na zdjęcia w części Media Server.

 

37

38

39

40

41

42

43

44

Spotify – to wg cioci Wikipedii „powstały w październiku 2008 roku w Szwecji muzyczny serwis oferujący swoim użytkownikom dostęp do milionów utworów w strumieniu za pomocą telefonów, tabletów i komputerów. Pozwala on na słuchanie na żądanie muzyki z wielu wytwórni płytowych, zarówno tych wielkich, jak i tych bardziej niezależnych. Serwis prezentuje społecznościowe podejście do słuchania i odkrywania nowej muzyki (listy znajomych, rekomendacje itp.).” Po kilku podejściach udało mi się posłuchać kilku darmowych pozycji również przez testowanego Pioneera i to po WiFi.

 

45

46

AirPlay - Funkcja umożliwia strumieniowe przesyłanie muzyki z iPhona na amplituner, również bezprzewodowo. Można jej używać w przypadku każdej aplikacji i zawartości, która na to pozwala. Funkcja pozostaje włączona, aż ją wyłączymy, więc można z niej korzystać w różnych aplikacjach. Na iPhonie pojawia się dodatkowa ikona AirPlay

 

47

pozwalająca przełączyć się pomiędzy głośnikami wewnętrznymi a głośnikami z Pioneera. Działa bezbłędnie na testowanym sprzęcie.

Media Server - Amplituner podpięty pod własną sieć lokalną LAN pozwala użytkownikowi również na odsłuchiwanie udostępnionych nagrań audio. Ten rodzaj słuchania muzyki można uruchomić na dwa sposoby:

1) za pomocą iPhona lub smartfona (przewodowo lub bezprzewodowo).

 

48

49

50

51

52

2) Bezpośrednio z amplitunera

 

53

54

55

56

57

Dla chcących tym sposobem słuchać nagrań w formacie .flac mam dobre informacje. Wszystkie formaty działają. Gdyby ktoś miał kłopoty przy zainstalowanym Win7/64 i tylko WMP12 proponuję doinstalować Uniwersal Media Server. U mnie ten sposób zadziałał i po sieci LAN pojawiły się wszystkie wcześniej nieobecne pliki .flac.

 

58

59

USB – chyba najpopularniejszy port we wszystkich dostępnych urządzeniach nie zawodzi również w 529-tce. Jak widać na zdjęciach poniżej bez problemu widzi różne formaty audio, w tym również bezstratny .flac.

 

60

61

Sekcja Audio

Powinienem w tym miejscu poświęcić najwięcej czasu na rozpisywanie się w temacie jakie formaty i jak gra sprzęt, jednak postanowiłem zawrzeć to w jednym zdaniu.

Z dekodowaniem prawie wszystkich formatów Pioneer radzi sobie prawidłowo.

Formaty MP3, WMA czy WAV – ze wszystkich możliwych źródeł odtwarzane są bezbłędnie, natomiast najbardziej kluczowy format Flac, również w wersji 24 bit/192 kHz odtwarzany jest tylko z nośnika zewnętrznego podpiętego pod wejście USB lub HDMI). Początkującym polecam włączyć jakikolwiek film (np. Avengers, Thor, Ironman, KungFu Panda) lub koncert

ze ścieżką DTS HD lub Dolby True HD żeby usłyszeć różnicę w porównaniu ze zwykłym DTS lub DD. Sprzęt

w bezproblemowo radzi sobie z formatami HD. Szkoda, że dostępnych jest tylko 5 kanałów głównych.

Dzisiejszy amplituner musi nie tylko zadowolić użytkowników szukających wielokanałowego szaleństwa w kinie domowym, ale także zaoferować coś wartościowego i na topie młodemu pokoleniu, które w przerwie między filmami chce posłuchać muzyki ze swojej komórki/dysku/sieci lub radia internetowego często bez konieczności podpinania kabli.

No to jak gra VSX-529 ?

Bardzo dobrze – muzykalnie, nie eksponując przesadnie którejkolwiek części pasma, bez nadmiernego syczenia czy też dudnienia. Porównałem go na szybko z Onkyo 905 i naprawdę trudno się doszukać między nimi dużych różnic w jakości

i charakterystyce brzmienia. Jedyne co słychać to mniejszy zapas mocy w porównaniu z Onkyo i gorsze basy. Jeśli ktoś lubi wysokie tony to Pioneer będzie dla niego dobrym kompanem. Góra pasma jest bardziej aktywna niż dół, jest bardziej śmiała ale jednocześnie czysta i selektywna. Bardzo duży plus muszę również dać za umieszczenie w amplitunerze automatycznej kalibracja, która sama dopasowuje optymalne parametry dźwięku do pomieszczenia, w którym będzie grała 529-tka.

 

Sekcja Video

Podobnie jak w sekcji Audio nie mogę powiedzieć nic złego. Sprzęt sprawuje się poprawnie we wszystkich dostępnych formatach. Podpięte źródła sygnału pod najlepsze jakościowo HDMI w wersji 2.0 bardzo szybko są przełączane przez sprzęt. Obraz pojawia się po zaledwie 1-2 sekundach przy ustawieniach Auto. Nie mam niestety jeszcze żadnego odbiornika video

w formacie 4K jednak czytając specyfikację zastosowanego układu elektronicznego firmy Panasonic z serii WM, odpowiedzialnego za nowy rodzaj HDMI, raczej nie mam wątpliwości co do tego, że poradzi sobie w 100% w przepuszczeniu sygnału. Producent tego układu to jeden z czołówki świata telewizorów z najwyższej półki. Amplituner przystosowany jest również do przesyłania obrazu 3D. To nie jest upscaling tylko 3D Ready. Podobnie jest w przypadku 4K (pass-through).

Sprzęt testowałem na moim ulubionym materiale audio / video - scena z Kung Fu Panda , gdzie PO ćwiczy ze swoim Mistrzem. Ten fragment naszprycowany jest mnogością zmian obrazu i szybkością zmian scen dźwiękowych.

Każdy podany na Pioneera sygnał był wolny od wszelkich niepożądanych artefaktów. Materiały wysokiej rozdzielczości wyglądały na niezmienione i miały dobrze nasycone kolory. Na wyjściu amplitunera po stronie audio podpięte były kolumny firmy KEF (bardzo wymagające zestawy) oraz po stronie video projektor firmy Vivitek pozwalający dostrzec na ekranie

o przekątnej ok 120 cali wszystko co najlepsze i najgorsze. Amplituner bez problemu dał sobie radę również ze wszystkimi dźwiękami. Bardzo chętnie porównałbym najnowszego flagowca firmy Pioneer z moim Onkyo 905. Ciekawe jakie byłyby różnice w audio i video ?

 

Podsumowanie

Pioneer, ku mojemu zaskoczeniu, bardzo dobrze wpasowuje się w obecny nurt wszelkiego rodzaju nośników audio dostępnych na rynku.

Pioneer VSX-529 to amplituner wielozadaniowy wyposażony w dopasowane do obecnych trendów technologie. „Przepuszcza” nawet 4K . Sprzęt dla tych, którzy nie mają czasu na zgłębianie tajemnej wiedzy z zakresu indywidualnej modyfikacji ustawień, tylko dla tych, którzy chcą mieć możliwość wybierania spośród gotowych niezliczonych ustawień. Jest to „prawie” sprzęt dla tych, którzy po przyniesieniu go do domu, podłączeniu głośników i różnych źródeł dźwięku i obrazu chcą się cieszyć tym co kupili. Napisałem „prawie”, bo mam oczywiście kilka uwag, które jako zwykły użytkownik chciałbym, żeby zostały zauważone i może w kolejnych modelach wdrożone. Są to jednak drobne elementy związane z ergonomią i prostotą użytkowania przez przeciętnego Kowalskiego, nie zaś z jakością obrazu i dźwięku.

W tej strefie nie mam większych zastrzeżeń. Sprzęt sprawuje się poprawnie zarówno w odtwarzaniu słabych materiałów audio i wideo jak również tych z najwyższej półki ze znaczkiem HD . Przez prawie tydzień sprzęt był podłączony pod projektor Full HD rzucający na ekran obraz o przekątnej ok. 120 cali. Nie mam, niestety, żadnych przyrządów pozwalających mi w sposób profesjonalny zweryfikować zgodność tego co w specyfikacji z tym co w rzeczywistości, więc musicie mi uwierzyć na słowo. Jako wieloletni użytkownik kultowej w kinie domowym 905 od Onkyo oraz osoba, która ma styczność i innymi wysokimi modelami Onkyo, Yamaha, Denon w teście organoleptycznym video i audio jak dla mnie sprzęt Pioneera sprawuje się poprawnie. Każde podpięte w domowych warunkach źródło dźwięku czy też obrazu „gra” a to jest najważniejsze szczególnie w czasach kiedy wersje i odmiany m.in. HDMI, HDCP itp. zapewne spędzają nie jednemu sen z oczu, szczególnie przy podpiętym PC-cie. Nie ma nic gorszego jak szukanie po Internecie co zrobić jeśli coś nie działa. To co dodatkowo można zauważyć to fakt, że już w sprzętach poniżej 2 tys. PLN obecnie spokojnie mogą zacząć wybierać osoby, które wcześniej zastanawiały się nad wydaniem dużo większej sumy pieniędzy za tak dobrze wyposażony amplituner.

VSX-529 jak przystało na erę wykorzystywania wszelkich nowoczesnych nośników audio i video nie zawiedzie swojego użytkownika. Podpinasz praktycznie co chcesz i oglądasz oraz słuchasz. Zapewne wyższe modele Pioneer-a mają mocniejsze i lepiej dopracowane sekcje audio i video, co zapewne przyda się przyzwyczajonym tak jak ja do zapasu mocy, jednak jeśli ktoś poszukuje w miarę uniwersalnego i poprawnie grającego amplitunera za niewielkie pieniądze nie zawiedzie się kupując testowany model.

Zapewne postoi w salonie kilka dobrych lat przepuszczając przez siebie nawet sygnał video 4K w jakości audio HD.

Ten model, gdyby miał jeszcze jedno wyjście HDMI, byłby wspaniałym uzupełnieniem dla tych, którzy mają w salonach amplitunery dobrej klasy z dobrymi końcówkami mocy i złączami HDMI v.1.3. Za w miarę rozsądne pieniądze mogliby uzupełnić swój sprzęt o funkcje SMART i dodać 3D i 4K.

 

Bezpośredni link do strony producenta - VSX-529

(http://www.pioneer.pl/pl/products/22/98/405/VSX-529-K/page.html)

 

Dodatkowe adresy YT gdzie dostępne są pierwsze filmy z testów

http://youtu.be/Hv-rKJyXSaM

http://youtu.be/KnMvH5lvHkw

http://youtu.be/a-1KfIerkXE

http://youtu.be/28q3ReGKhHc

http://youtu.be/dJ1LFfQ79os





Opinie użytkowników

Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.