Podłączenie dwóch wzmacniaczy do jednej pary kolumn

Witam.

 

Chciałbym podłączyć dwa wzmacniacze do jednej pary kolumn B&W DM603 S2. Nie chodzi mi o bi amping. Raz chcę korzystać z jednego wzmacniacza, innym razem z drugiego. W załączeniu zdjęcie gniazd w kolumnach.

 

Moje pytanie - czy mogę podłączyć do górnych gniazd wzmacniacz nr 1 a do dolnych gniazd wzmacniacz nr 2 bez wyjmowania zwór gdyż nie korzystam z bi wire?

Oczywiście podczas korzystania ze wzmacniacza nr 1, nr 2 będzie wyłączony i na odwrót.

 

Czy takie połączenie nie będzie miało negatywnego skutku na oba urządzenia mimo, że jedno z nich będzie wyłączone podczas pracy drugiego?

 

Dzięki za odpowiedzi.

 

Pozdr.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Witam,

 

musisz kupić cuś takiego.

 

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Było na forum o tym.

 

Prowadzisz kable z zacisków głośnikowych wzmacniacza A do Amplifier A w tym urządzeniu, tak samo z drugiego wzmacniacza tylko ze do B

 

Od kolumn prowadzisz normalny kabel do tego urzadzenia wpinasz w SPEAKER A mozesz bi-wiringowo lub klasycznie.

 

Wtedy przelaczasz z Ampl A na B a kolumny graja caly czas (wciśniete A lub B)

 

Nie uszkodzisz wzmaka ani kolumn. To jest router sygnału audio sprawdzone działa niezawodne.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Kolego , albo masz bi amping czyli praca każdego z ampów dedykowana jest dana sekcja kolumn ( tu zwory musisz zdjąć ! ).

 

Albo grasz na przemian wzmacniaczami ale po przepięciu kabli.

 

W sytuacji w której gra jeden wzmacniacz a drugi nie i są podpięte oba w te same gniazda to ten który nie gra jest narażony na uszkodzenie po przez napięcie obce przychodzące do wyjścia !

Poza tym wzmacniacz działający też widzi równoległa impedancję kolumny pomniejszoną o b.niska imp drugiego wzmacniacza ( tego nie włączonego do sieci ).

Tak czy tak źle kombinujesz.

 

Albo prawdziwy bi amping albo jeden amp.

 

bart0sz1983

 

Dobrze radzi.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 23 Lipca 2012 przez darkul

Super, dzięki za rozjaśnienie sprawy.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

musisz kupić cuś takiego.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

 

A jest coś tańszego? Przecież cena tego prostego urządzenia jest absurdalna.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

skoro jest absurdalna to wymyśl jak to zrobić żeby działało w ten sposób jak chcesz, nie wpływało na sygnał, było idioto odporne, nie wyglądało jak .... kupa. opatentuj i uruchom produkcje.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Są tańsze alternatywy bez znaczka Beresforda, wystarczy trochę poszukać np. na Ejbeju.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

kto szuka ten znajdzie, zawsze cos mozna znaleźć, Beresa uzywałem i wiem jak działa, innych nie znam

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tu masz jak zrobic sobie taka cudo samemu:

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Na szczescie jeszcze nikt tego nie opatentowal, pedze do urzedu i juz od jutra uruchamiam wylaczna produkcje... przelacznikow dwupozycyjnych. ;)

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 24 Lipca 2012 przez migrena

Witam.

 

Chciałbym podłączyć dwa wzmacniacze do jednej pary kolumn B&W DM603 S2. Nie chodzi mi o bi amping. Raz chcę korzystać z jednego wzmacniacza, innym razem z drugiego. W załączeniu zdjęcie gniazd w kolumnach.

 

Moje pytanie - czy mogę podłączyć do górnych gniazd wzmacniacz nr 1 a do dolnych gniazd wzmacniacz nr 2 bez wyjmowania zwór gdyż nie korzystam z bi wire?

Oczywiście podczas korzystania ze wzmacniacza nr 1, nr 2 będzie wyłączony i na odwrót.

 

Czy takie połączenie nie będzie miało negatywnego skutku na oba urządzenia mimo, że jedno z nich będzie wyłączone podczas pracy drugiego?

 

Dzięki za odpowiedzi.

 

Pozdr.

Wszystko będzie ok. dopóki się nie zapomnisz i nie włączysz obu na raz. Wówczas jeden, albo oba pójdą z dymem. Dokładnie tak kiedyś zrobiłem w latach 90. i po tygodniu pilnowania, spaliłem końcówki mocy w jednym, gdyż włączyłem oba na raz.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie wiem czy pozwolą ci to opantentować tak bez 10 lat badań i w ogóle.. ;)

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Dlatego trzeba mieć przełącznik 1-0-2

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Beresford to właśnie jedna z tańszych firm.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Przełącznik zwierający albo 4 druty A, albo 4 druty B, to musi kosztować nie? :D

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Z

Przełącznik zwierający albo 4 druty A, albo 4 druty B, to musi kosztować nie? :D

 

Zarabia na tym producent, dystrybutor i sklep no i transport, wszystko się zgadza.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

no w sumie to tak, koszt urządzenia z 4 wyjściami i 4 wejściami możnaby oszacować na 50 zł ( w wypasionej wersji audiofilskiej, bo w zwykłej to 5 zł) i zakładając, że każdy po drodze 100% dołoży (a to raczej skrajny przypadek) to może ze 200 zł wyjdzie, a ten beresford ma wszystkiego dwa razy więcej, więc jest 400 :D

Mimo wszystko poszukałbym czegoś tańszego, bo za 400 zł, to można mieć dwurdzeniowy procesor w technologii 22nm a nie skrzynkę z pęczkiem drutu ;)

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

no w sumie to tak, koszt urządzenia z 4 wyjściami i 4 wejściami możnaby oszacować na 50 zł ( w wypasionej wersji audiofilskiej, bo w zwykłej to 5 zł) i zakładając, że każdy po drodze 100% dołoży (a to raczej skrajny przypadek) to może ze 200 zł wyjdzie, a ten beresford ma wszystkiego dwa razy więcej, więc jest 400 :D

Mimo wszystko poszukałbym czegoś tańszego, bo za 400 zł, to można mieć dwurdzeniowy procesor w technologii 22nm a nie skrzynkę z pęczkiem drutu ;)

Dokładnie , i to w dodatku zwykłego drutu bo nawet za tą kwotę nie dali chociaż jakiś ofc najzwyklejszych

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Sam tom nie chwalący się uczynił:

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

no w sumie to tak, koszt urządzenia z 4 wyjściami i 4 wejściami możnaby oszacować na 50 zł ( w wypasionej wersji audiofilskiej, bo w zwykłej to 5 zł) i zakładając, że każdy po drodze 100% dołoży (a to raczej skrajny przypadek) to może ze 200 zł wyjdzie, a ten beresford ma wszystkiego dwa razy więcej, więc jest 400 :D

Mimo wszystko poszukałbym czegoś tańszego, bo za 400 zł, to można mieć dwurdzeniowy procesor w technologii 22nm a nie skrzynkę z pęczkiem drutu ;)

 

>Ujemny , jesteś bardzo ujemny : )

 

Tak na zdrowy rozum, poszukaj sobie solidnych zacisków , solidnych przełączników , solidne przewodniki , solidną obudowę , oraz robociznę , bez żadnych aj waj , i wyjdzie sporo.

Bez żadnych audiofilskich fanaberii estetycznych.

 

Pamiętaj o tym że przełączniki muszą być wysoko prądowe i najlepiej obrotowy wielosekcyjny : ) a to tanie nie jest.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ano mozna sobie z wypasnych czesci takie cos zlozyc. Ale za ponad cztery stowki mozna napraaawde wypasione czesci dobrac, a nie takie badziewie jakie beresford daje.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Sam tom nie chwalący się uczynił:

 

Jaki koszt tej wspaniałej konstrukcji? :)

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ano mozna sobie z wypasnych czesci takie cos zlozyc. Ale za ponad cztery stowki mozna napraaawde wypasione czesci dobrac, a nie takie badziewie jakie beresford daje.

Za 4 stówki to zrobisz na kablach z czystego srebra ,wyłącznikach Relpola ze srebrnymi stykami i w posrebrzanej obudowie:) Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ale poważnie, nikt nie produkuje seryjnie takiego urządzenia w cenie dla normalnego człowieka, no wiecie, takiego, co lubi plastikowe obudówki, gniazda za 5 zł, i zwykły kabel miedziany po 5 zł/m?

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ale poważnie, nikt nie produkuje seryjnie takiego urządzenia w cenie dla normalnego człowieka, no wiecie, takiego, co lubi plastikowe obudówki, gniazda za 5 zł, i zwykły kabel miedziany po 5 zł/m?

 

A że tak zapytam - a po co? Ilu znasz ludzi potrzebujących takie urządzenia? Żeby zrobić urządzenie w cenie jakiej piszesz to trzeba robić masówkę. A po co robić masówkę jak nie ma jej komu sprzedać. A wyroby niszowe zawsze są kosztowne. Chińczyk też nie jest instytucją charytatywną i chce zarobić. Ale - Ty i Twoi przedmówcy co to piszą ile to jest warte zawsze możecie zabrać się za produkcję takich urządzeń. Sprzedawać po 50 zł i robić niesamowity biznes na tym. I czytać komentarze typu "50 zł za kilka drutów? Przecież to jest warte góra 2 dychy".

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Każdy, kto ma w domu stereo i kino domowe i chciałby mieć kinowe fronty podłączone pod dwa wzmacniacze, myślę, że takich ludzi jest całkiem sporo. Osobiście nie znam np. nikogo kto by potrzebował rozgałęziaczy USB, a jednak istnieją w produkcji masowej i ktoś na nich zarabia, więc czemu nie przełącznik źródeł? Przecież np. w instalacjach teletechnicznych w jakichś biurowcach czy chociażby marketach musi tego iść na kontenery.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ja stojąc przed podobnym problemem kupiłen na allegro za 2 dychy coś takiego:

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) , wywaliłem ten przełącznik , wstawiłem 2 dwupozycyjne 16A , połączyłem przewodami ofc 2,5mm2, koszt wyniósł coś koło 50zł.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 25 Lipca 2012 przez macc666

Każdy, kto ma w domu stereo i kino domowe i chciałby mieć kinowe fronty podłączone pod dwa wzmacniacze, myślę, że takich ludzi jest całkiem sporo. Osobiście nie znam np. nikogo kto by potrzebował rozgałęziaczy USB, a jednak istnieją w produkcji masowej i ktoś na nich zarabia, więc czemu nie przełącznik źródeł? Przecież np. w instalacjach teletechnicznych w jakichś biurowcach czy chociażby marketach musi tego iść na kontenery.

 

No to znalazłeś lukę w rynku. Więc tak jak napisałem - zrób biznes :)

 

Dokładnie , i to w dodatku zwykłego drutu bo nawet za tą kwotę nie dali chociaż jakiś ofc najzwyklejszych

 

A skąd wiesz jaki tam jest użyty drut? Bo ze zdjęć to bynajmniej nie wynika.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Każdy, kto ma w domu stereo i kino domowe i chciałby mieć kinowe fronty podłączone pod dwa wzmacniacze, myślę, że takich ludzi jest całkiem sporo.

No nie do końca. Obecne amplitunery często mają wyjście pre-out i nie trzeba takich karkołomnych połączeń stosować aby dołożyc do systemu wzmak. Do tego mozna kupić końcówkę lub nawet wzmak który ma wejście main-in, processor i wtedy również nie jest potrzebny taki przełącznik. Nawet obejdziesz się wtedy bez pre amplitunera w stereo. Już nie wspomnę o tym, że jest sporo osób które mają i stereo i kino domowe i też nie potrzebuja takiego ustrojstwa, bo są to osobne systemy, w osobnych pomieszczeniach.

Edytowane 25 Lipca 2012 przez HQ150

Trochę to za dużo kombinowania, kupować wzmacniacz dlatego, że ma jakieś tam jedno odpowiednie wejście i wszystko ze wszystkim kablować... Chodzi o to, że czasem i kino domowe i stereo to jeden system w salonie, tylko fronty od kina domowego kupuje się wyższej jakości i dokupuje dla nich dedykowany wzmacniacz stereo. Generalnie to ma działaść tak, że raz się słucha czystego stereo, wtedy fronty grają ze wzmacniaczem stereo, a podczas oglądania filmu współpracują z resztą zestawu 5.1 i odpowiednim amplitunerem. Do takiego zestawu najwygodniejszy jest odpowiedni przełącznik, i wydaje mi skię, że skoro temat co chwila powraca, to znaczy, że parę osób stosuje takie rozwiązanie.

Alternatywą dla takiego patentu są albo dwa systemy w oddzielnych pokojach, co podnosi koszty o dodatkowy pokój, albo dwie pary frontów w salonie, więc chyba odpowiedni przełącznik jest znacznie ekonomiczniejszy w dodatku daje pełną swobodę wyboru elektroniki.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Moim zdaniem nie masz racji. Ale każdy konfiguruje jak lubi i to rozumiem. Po prostu kupując wzmak wybieramy taki który da nam możliwość współpracy z amplitunerem i stereo. Bez żadnych przełączników i konieczności przełączania. Nie lepiej jak jest prościej?

Mało tego. jak masz końcówkę czy dodatkowy wzmak spięty z amplitunerem, to korzystasz z niej także w kinie. Zyskujesz na jakości dźwięku nie tylko w stereo ale i w 5.1. Fronty w kinie Ci lepiej grają a i reszta gra zacniej bo odciążysz amplituner. Ja tylko do kina mam spięty Onkyo 905 z ASR Emitterem 1. Wiem jaka jest różnica.