Połączenie potencjometru z pokrętłem siły głosu.

Witam.

Jest sobie pewien wzmacniacz. Wszystko jest juz gotowe więc przeróbki obudowy są niemożliwe. problem jest z prawidłowym połączeniem gałki siły głosu z potencjometrem który jest z tyłu wzmacniacza. Problem w tym że ich wzajemne połozenie nie jest w osi tylko są przesuniete względem siebie o jakieś 2-3 cm. Załączam zdjecie z rysunkiem jak to wygląda . Widok z góry. Przesunięcie potencjometru jest oczywiście niemozliwe (kolizja z płytką koncówki mocy). Na razie zrobiłem to tak że wstawiłem wałek aluminiowy gdzie jeden jego koniec łączy się z gałką za pomocą kuszulki termokurczliwej i z drugie w ten sam sposób z osia potencjometru. Niby działa ale to prowizorka bo kręcąc gałką zmienia się jej opór co sprawia wrazenie tandetu. Chciałbym zastosować jakis przegub (może jakiś kardan) , ale czy przy takim przesunieciu to zadziała ? Jak sobie radzicie w takich przypadkach ?

A takie sprężyny do przepychania kibli / rur na hydraulicznym - widziałeś ?

Albo ewentualnie: Pancerz linki od hamulca rowerowego ...

Może też być od przerzutki.

...

Acz powiem szczerze, że koncepcja tej sprężyny do przepychania rur - wydaje mi się pomysłem zdecydowanie bardziej pikantnym.

Może w ten sposób?

Ja w podobnej sytuacji korzystałem z tego, z dostępnych elementów zbudowałem wałek kardana z 2 przegubami, działa wyśmienicie

Proszę bardzo ...

Wrzucę link do elektrody i do rozwiązania jakie zastosowałem. Tak tez można. Działa do dzisiaj

Dzięki panowie. Najbardziej podoba mi sie rozwiązanie z kardanami. Rozwiązanie ze sprężynami do kibla lub linkami się tutaj nie sprawdzi bo skręcając potencjometr na minimum nie ma wyraźnego końca gdyż sprężyna ulega skręceniu na końcu biegu i gałka wraca jak się ją puści . Teraz tak mam z koszulkami termo. Takie połączenie nie ma sztywności.I to mi się najbardziej nie podoba.

Możesz zastosować odcinek linki do prędkościomierza- nie skręca się, a zgina dowolnie.

Zbadam temat. Podjadę do znajomego mechanika , może ma taką uszkodzoną to sobie pooglądam.

Widziałem rozwiązanie, gdzie zastosowano w analogicznym przypadku przekładnię zębatą 1:1. Jedna zębatka była na osi potencjometru, druga na osi, na której była gałka do regulacji. Każda z zębatek musiałaby mieć średnicę równą odległości pomiędzy osiami potencjometru i gałki. W takim rozwiązaniu gałka głośności będzie się obracała w przeciwnym kierunku w stosunku do osi potencjometru. Należałoby więc w tym wypadku zamienić wyprowadzenia potencjometru. Przy potencjometrze liniowym nie powinno to sprawić kłopotu. Natomiast nie wiem, jaki byłby efekt końcowy w przypadku potencjometra logarytmicznego.

Pozdrawiam

Robert

Można również zastosować przekładnię 1:1 z paskiem zębatym. W takim rozwiązaniu obie osie obracałyby się w zgodnym kierunku.

Widziałem rozwiązanie, gdzie zastosowano w analogicznym przypadku przekładnię zębatą 1:1. Jedna zębatka była na osi potencjometru, druga na osi, na której była gałka do regulacji. Każda z zębatek musiałaby mieć średnicę równą odległości pomiędzy osiami potencjometru i gałki. W takim rozwiązaniu gałka głośności będzie się obracała w przeciwnym kierunku w stosunku do osi potencjometru. Należałoby więc w tym wypadku zamienić wyprowadzenia potencjometru. Przy potencjometrze liniowym nie powinno to sprawić kłopotu. Natomiast nie wiem, jaki byłby efekt końcowy w przypadku potencjometra logarytmicznego.

Pozdrawiam

Robert

 

 

Można również zastosować przekładnię 1:1 z paskiem zębatym. W takim rozwiązaniu obie osie obracałyby się w zgodnym kierunku.

Przy logarytmicznym nie można tak zrobić ale można odwrócić potencjometr plecami do frontu i wtedy przekładnie zębata zadziała jak należy

Chyba nadmiar komplikacji. Kardan lub giętki wałek są prostsze i skuteczniejsze.