Od pewnego czasu próbuję ustalić dobre wymiary pokoju odsłuchowego. Czym więcej czytam, tym mniej wiem.
Wszędzie pojawiają się proporcje Sepmeyera i Loudena, ale przecież zostały one opublikowane w latach 60. i 70! Jeżeli w dziedzinie akustyki nauka zrobiła taki postęp, jak w pozostałych dyscyplinach, trudno brać je na poważnie.
Do tego obszar Bolta, złoty podział, reguła Bonello - jedno drugiemu zaprzecza.
Mam wrażenie, że wciąż widnieją te reguły i proporcje w przeróżnych poradnikach, uczą ich na studiach i kursach, gdyż są znane i oswojone. Nieważne, że istnieją lepsze.
Łatwiej zaadoptować pokój, który ma znane i "popularne" warunki akustyczne, gdyż od razu wiadomo co zrobić, aby było dobrze?
A jaka jest prawda? Istnieją chyba setki dobrych i bardzo dobrych proporcji, a podawane "złote" są jednymi z wielu możliwych?
Czemu/komu wierzyć? Może zwyczajnie najbardziej adekwatnymi są wykresy Trevora Coxa? Wystarczy tak dobrać proporcje, aby nasz pokój znalazł się na szarym lub ciemnym (na wykresie) zamiast na białym? Chociaż nawet "golden ratio" leży na białym polu...
I wreszcie najważniejsze, najbardziej nurtujące mnie pytanie - jak w prosty sposób ocenić, czy pokój A czy pokój B ma lepszy rozkład modów?
Do tej pory próbowałem to robić używając tego kalkulatora: http://www.bobgolds.com/Mode/RoomModes.htm W prosty sposób zakładając, że korzystniejszy będzie ten pokój, który ma mniej żółtych(czerwonych, różowych itd.) "Group Weighting".
Jednak do tego dochodzą inne zasady i reguły..... A pokoje mające "dobre kolory" Group Weighting czasem nie spełniają reguły Bolta, Bonello itd.
Na co zwracać uwagę, aby nie zepsuć pokoju już na etapie ustalania wysokości/szerokości.
Jestem laikiem. Proszę o opinie mądrzejszych ode mnie :-))
Użytkownik paprykarz18 edytował ten post 29.06.2017 - 10:10