Skocz do zawartości
IGNORED

Przestery, wymiana igły - pomocy.


Włodi

Rekomendowane odpowiedzi

Użeram się z kupionym już dłuższy czas temu gramofonem. Był on używany i jak się okazało miał wiele wad ukrytych. Z całego ogroma spraw, które udało się rozwiązać poprzez serwis została jeszcze jedna mała. Chodzi o pojawiające się przestery na wysokich częstotliwościach (?) - tu pytajnik bo przetsry właściwie sa słyszalne jedynie w wokalu, gdy artysta ostro wymawia takie litery jak "s, ś, sz,", w podkładzie muzycznym to się praktycznie nie zdarza.

Moim podejrzanym jest sama igła i raczej nie wkładka, bo gdy wyłączę wzmacniacz i przystawię ucho do odtwarzającej utwór igły również słychać owe przestery.

 

Problem występuje na wszystkich płytach jakie posiadam.

 

Tutaj, króciutki sampel nagrany przezemnie prezentujący opisywany problem:

 

[szczególnie słyszalny przester jest między 3 a 4-tą sekundą]

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Zdjęcie mojej wkładki widoczne na filmiku. Jest to jakaś Audiotechnica, może ktoś z was byłby w stanie podać jej model. Chodzi o to aby wymienić w niej samą igłę. I teraz to o co mi chodzi, czyli:

 

1. Jaką igłę kupić aby nie stracić na jakości dźwięku. Myślę, że też jakąś Audiotechnicę. Mile widziane linki do aukcji Allegro.Cena powinna być rozsądna.

2. Jak taką igłę samemu wymienić? I tutaj sprzydałby się od Was jakiś krótki tutorial. Chyba że sprawa jest zbyt trudna dla człowieka, który nigdy tego nie robił, aczkolwiek ma smykałkę (i cierpliwość) do grzebania w takich rzeczach ;)

 

Myślę, że wszystko jest już dla Was jasne i czekam w takim razie na pomoc.

Pozdrawiam!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymien sama igłe

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

ta bedzie pasować .Wymieniasz odciągając przód oprawki igły do dołu ,a potem wujmijesz z zaczepu w tylnej częsci (wypust) Przy wkładaniu uważaj na V końcowki namagneśników.aby nie uszkodzić przy wkładaniu w body wkładki. i aby nie obcierały przy ruchuwspornika .igły.Przy prawidłowym włożeniu igły ruszają się w szczelinie wkladki bez ocierania o boki.

 

Możesz dokładnie umyć ostrze igły (byc może jest na nim zbity filc z brudu płyt.i ostrze nie jest zagłębiane w rowek.Jak to nie pomoże to j.w.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może dokładnie ustawić wkładkę tak jak sztuka powiada.

Sssyczy jak żmija zapewne igła traci tracking w tych momentach. Coś nie tak: nacisk, as, kat prowadzenia. Popraw to.

Pozdrawiam,

Paweł

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Najgorsze to mieć do czynienia z zakompleksionym Polaczkiem, któremu dano odrobinę władzy.

"Beware of all those in whom the urge to punish is strong". Nietzsche.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem wam, że mam tego gramofonu serdecznie dość. Po pół roku użerania się z serwisantem, ktory nie umiał go naprawic i zwlekał, ciągle oddawał sprzęt jeszcze gorzej popsuty nie nadający sie do niczego.

Obecnie obroty chodzą w nim dobrze (wczesniej zwalniały), wkładka jest wypoziomowana (wczesniej pod kątem) i to właściwie tyle. Reszta to naprawianie tego co sam spiepszył. Nacisk niby był ważony wagą a był tak silny, że aż lewy kanał przerywał. Gośc aż przyszedł do mnie do domu, ale nie mając wagi ustawił to 'na pałe' i jest niby dobrze (nacisk raczej na pewno nie jest przyczyną tych przesterów bo był ustawiany różnie).

 

Chwała wam za te fachowe porady lecz niestety jest to w duzej mierze dla mnie czarna magia. Jak większośc sprzętów zwykle udaje mi się rozpracować tak całej tej kalibracji nie pojmuję i nie wiem jak się do tego zabrać. Nie pomagają suche czytane poradniki. W necie nie udało mi się znaleźć jakiegoś konkretnego tutoriala, czy jakiegos filmiku na yt dot. jak wszystko skalibrowac, jak wymienic wkładkę. Mało jest tego. Dlatego wasze info jest dla mnie cenne, ale jeśli by wam się chciało prosiłbym o jakieś bardziej szczegółowe opisy jak co zrobić, troszkę bardziej łopatologicznie.

 

Model gramofonu to Yamaha P-05, taki jak na zdjęciu poniżej.

 

img0425nb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu masz łopatologicznie :-)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam ten artykuł od dawna. W sumie chyba jedyny w necie traktujący o tym (przynajmniej ja nie znalazłem innego). Studiowałem go wielokrotnie, teraz jeszcze raz przeczytałem, ale tak jak mówie - suchy tekst mi nic nie pomaga - to trzeba zobaczyć. Zwłaszcza jeśli jest się laikiem. Znalazłem parę zagranicznych filmików na yt dot. kalibracji (gł. docisku) i już troszkę się rozjaśniło w głowie. Mogę teraz to połączyć z owym tekstem i może coś uda się samemu zdziałać. Popróbuję, choć efekt pewnie będzie opłakany. Coś spierdziele i nawet juz dalej nie chcę myśleć po prostu wywale to wszystko (razem z kasą którą włożyłem) do śmietnika :/

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 1 miesiąc temu...

Kupiłem nową igłę (taką jak polecano, też Audiotechnika). Nauczyłem się dociążać ramię (mam nadzieje ze robie to prawidłowo) i sytuacja wygląda tak, że niby ta sama igła a:

 

Na starej igle (czerwona) jaką bym wagę nie dał w dopuszczalnym zakresie igły (wg. producenta 1,4 - 2,5g.) wszystko brzmi i działa jak należy.

Na nowej igle (biała) na tej samej wadze 1,7 igła nie dociska, charczy i lata po płycie. dopiero przy wadze ok 4 gram (!) jako tako brzmi choć i tak pasuje dać jeszcze więcej (praktycznie już nie wiele wiecej sie da) bo dźwięk i tak minimalnie przerywa jak "dużo się dzieje" w utworze. Anti-skating musze wówczas wywindować do oporu na 3 (co wydaje sie mało optymalne).

 

Tutaj bardziej obrazowo:

 

 

Nie wiem co jest przyczyną. Moje wrażenia są takie, że ta nowa igła wydaje się być jakby twardsza (odporniejsza na ugięcie). To niby te same igły..

 

Co może być nie tak? A może tak ma być i nie zaszkodzi to zdrowiu moich winyli?

 

Przestery na ostro wymawianych w utworze literach "s" na pierewszy rzut ucha znikły (na jednym z winyli), ale słuchając Majkela (fragment wyżej) na moje ucho NIC się nie poprawiło. Syczy dalej jak żmija. Na wersji cyfrowej utworu nie ma to miejsca.

 

 

Obecnie zgłębiam jeszcze temat ustawienia właściwego kąta prowadzenia. Szablon do igły dostałem identyczny jak ten na samym dole tej strony:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Przykleiłem do wkładki kawałek grafitu i moje pytanie: wkładka ma być równolegle do liń na szablonie w OBYDWÓCH punktach A i B? Bo jak ustawie w A to znów mam krzywo w B. Wydaje się to nie wykonalne. Proszę o jakieś wskazówki.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Igła oryginał z logo AudioTechnica ? czy zamiennik?

Widze na filnie że oryginal.

Ale przy tej technice montażu może uszkodzileś wspornik cantilevera.

Jego czesc magnetyczna musi byc dokladnie wpasowana i nie ocierać o żadne elementy body wkładki.

Poza tym igła musi się rozruszać w tłumiku,to wymaga kilkunastu godzin gry.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę o jakieś wskazówki.

 

Nic nie da się zrobić. To o czym piszesz to ułomność wszystkich gramofonów. Większość 'złotouchych' nigdy się nie przyzna, że takie zniekształcenia występują na ich sprzęcie za grube tysiące złotych/dolarów. Wmawiają sobie, że jest OK gdy tymczasem OK z przyczyn czysto technologicznych być nie może.

 

Technologia zapisu jest bowiem zupełnie inna od technologii odczytu. Te dwie technologie nie są kompatybilne. Nacinak porusza się pod zupełnie innym kątem niż igła w gramofonie. Tej wady technologicznej nie da się NICZYM wyeliminować. Można próbować igieł o różnych szlifach, można kombinować z naciskiem i kątami prowadzenia ale to będą jedynie ruchy pozorne mogące co najwyżej zminimalizować opisywane przez Ciebie zjawisko.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Igła oryginał z logo AudioTechnica ? czy zamiennik?

Widze na filnie że oryginal.

 

@ricon Igła pochodzi z tej aukcji, do której link mi dawałeś. Dokładnie

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

wg. sprzedawcy oryginał. Ja też tak myślę, a jak jest na prawdę - nie wiem ;) Ci, którzy siedzą w temacie tego rodzaju igieł będą wiedzieć, czy cena jest odpowiednia dla oryginalnej igły.

 

 

Ale przy tej technice montażu może uszkodzileś wspornik cantilevera.

Jego czesc magnetyczna musi byc dokladnie wpasowana i nie ocierać o żadne elementy body wkładki.

 

WIesz co, pierwszym razem robiłem to przesadnie delikatnie aż w końcu nie doszedłem do wprawy. Sposób w jaki robię to na filmiku wydaje się może trochę barbażyński, ale zamieniałem te igły wiele razy i wg. mnie nic od strony bebechów wkładki się nie uszkodziło. Dowodem tego jest prawidłowe brzmienie na starej igle i prawidłowe też na nowej po większym docisku ramienia. Problem, który na filmiku widać jest to kwestia jedynie docisku (stąd te przeskoki, charczenie). Tak jak mówię: nową igłę trzeba docisnąć ponad dwa razy mocniej !, żeby było w miare ok. Pytanie czy to jest normalne i czy nie zjade sobie tym swoich winyli. Na oko (tak jak widac na zblizeniu w filmiku) ta igła nie ugina się jakoś bardzo pod ciężarem tych 4 gram. A na tych książkowych 1,4-2,5gr wręcz lata w powietrzu. Zaglądałem też później do wnętrza wkładki - wszystko wydaje się tam być w porządku.

 

Porównywałem te wkładki wizualnie - sa identyczne. Może plastik jest ciut lżejszy i dlatego? Albo tak jak mowilem ta igla jakas mniej giętka?

 

 

Większość 'złotouchych' nigdy się nie przyzna, że takie zniekształcenia występują na ich sprzęcie za grube tysiące złotych/dolarów.

 

@jurgensjurgens Mówisz o przesterach tego typu jak w moim pierwszym poście na filmiku? Nie wydaje mnie się, że to jest norma, choć z każdą próbą wyeliminowania tego problemu jakby bardziej uswiadczam sie w przekonaniu ze jest na odwrót.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość rydz

(Konto usunięte)

Nic nie da się zrobić. To o czym piszesz to ułomność wszystkich gramofonów. Większość 'złotouchych' nigdy się nie przyzna, że takie zniekształcenia występują na ich sprzęcie za grube tysiące złotych/dolarów. Wmawiają sobie, że jest OK gdy tymczasem OK z przyczyn czysto technologicznych być nie może.

 

Kolego,takie czy owakie zniekształcenia wystepują w każdym sprzęcie audio,nie tylko gramofonu,i nośnika dżwięku.

 

Technologia zapisu jest bowiem zupełnie inna od technologii odczytu. Te dwie technologie nie są kompatybilne. Nacinak porusza się pod zupełnie innym kątem niż igła w gramofonie.

 

Ale technika odczytu polega na tym,"bo taka była technika zapisu"w tej formie,by jjak najlepiej ją odtworzyć,do tego trzeba mieć umiejętności,posługiwać sie jak najlepszym sprzętem i dążyć do jak najlepszego odczytu dżwięku,jak ktoś nie ma pojęcia o tym niech słucha innych żródeł dżwięku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jurgensjurgens Mówisz o przesterach tego typu jak w moim pierwszym poście na filmiku? Nie wydaje mnie się, że to jest norma, choć z każdą próbą wyeliminowania tego problemu jakby bardziej uswiadczam sie w przekonaniu ze jest na odwrót.

 

Tak, dokładnie takie efekty dźwiękowe. To norma. Nie zlikwidujesz tego, możesz jedynie zminimalizować. Eksperymenty z dociskiem i doborem szlifu oraz z prowadzeniem wkładki mogą poprawić sytuację lecz NIGDY nie pozbędziesz się tej wady, która wynika z technologii nacinania matrycy. Jak pisałem uprzednio matryca nacinana jest w sposób całkowicie niekompatybilny z odczytem. Rylec od głowicy nacinającej porusza się zupełnie innym torem niż odczyt za pomocą wkładki w domowym gramofonie. Właściwie mówiąc wprost tor nacinania nigdy nie pokrywa się z torem odczytu. Piszę bardzo prosto by osoby nieobeznane z technologią mogły załapać o co chodzi.

Zjawisko te nazywa się inner groove distortion. Walczono z tym wymyslając fikusne szlify by igła we wkładce mogła się jak najdokładniej umoscić w rowku lecz jest to jedynie minimalizowanie zjawiska. Zjawisko nasila się wraz z odczytem nagrań im blizej srodka płyty. Nawet głuchy słyszy, że czarna płyta inaczej brzmi na pierwszym utworze a inaczej na ostatnim utworze na stronie. Im płyta krótsza (mniej minut na stronie) tym zjawisko jest mniej uciążliwe.

Jeżeli uda Ci się zminimalizować opisany efekt na jakiejś płycie to na kolejnej płycie może być wręcz gorzej. Trzeba zastosować kompromis i pogodzić się z wadą technologii.

Trzeba wiedzieć, że nacinanie płyty obarczone jest wieloma zmiennymi. Nacinak w jednej tłoczni chodzi zupełnie inaczej niż nacinak w innej tłoczni. Różne głowice nacinające mają różne charakterystyki a do tego dochodzi jeszcze monitorowanie nacinaka na bieżąco przez technika nacinającego. Jeżeli przykładowo ustawimy wkładkę gramofonu pod nacinak z tłoczni X to jest niemal pewne, że na płycie naciętej za pomocą innej głowicy w innej tłoczni przez innego technika nasza wkładka będzie już ustawiona źle.

Tego się nie da skalibrować - to można jedynie zminimalizować do akceptowalnych przez nas zniekształceń.

 

Ale technika odczytu polega na tym,"bo taka była technika zapisu"w tej formie,by jjak najlepiej ją odtworzyć,do tego trzeba mieć umiejętności,posługiwać sie jak najlepszym sprzętem i dążyć do jak najlepszego odczytu dżwięku,jak ktoś nie ma pojęcia o tym niech słucha innych żródeł dżwięku.

 

Płyty gramofonowej nie da się odtworzyć za pomocą jak najlepszego sprzętu gdyż taki nie istnieje. Naciętą płytę poprawnie może jedynie odtworzyć nacinak, który ją naciął. Przykładowo płytę nacięto systemem Neumann tokarka VMS-70 + głowica SX-74 w tłoczni X. I teraz tylko ta głowica w tłoczni X jest w stanie poprawnie odtworzyć to co nacięła. Co ciekawe nawet głowica SX-74 w innej tłoczni już odczytałaby ową naciętą matrycę zupełnie inaczej. Wynika to z faktu, że nie jest mozliwym identyczne skalibrowanie dwóch takich samych systemów nacinających.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, dokładnie takie efekty dźwiękowe. To norma. Nie zlikwidujesz tego, możesz jedynie zminimalizować. Eksperymenty z dociskiem i doborem szlifu oraz z prowadzeniem wkładki mogą poprawić sytuację lecz NIGDY nie pozbędziesz się tej wady, która wynika z technologii nacinania matrycy. Jak pisałem uprzednio matryca nacinana jest w sposób całkowicie niekompatybilny z odczytem. Rylec od głowicy nacinającej porusza się zupełnie innym torem niż odczyt za pomocą wkładki w domowym gramofonie. Właściwie mówiąc wprost tor nacinania nigdy nie pokrywa się z torem odczytu. Piszę bardzo prosto by osoby nieobeznane z technologią mogły załapać o co chodzi.

Zjawisko te nazywa się inner groove distortion. Walczono z tym wymyslając fikusne szlify by igła we wkładce mogła się jak najdokładniej umoscić w rowku lecz jest to jedynie minimalizowanie zjawiska. Zjawisko nasila się wraz z odczytem nagrań im blizej srodka płyty. Nawet głuchy słyszy, że czarna płyta inaczej brzmi na pierwszym utworze a inaczej na ostatnim utworze na stronie. Im płyta krótsza (mniej minut na stronie) tym zjawisko jest mniej uciążliwe.

Jeżeli uda Ci się zminimalizować opisany efekt na jakiejś płycie to na kolejnej płycie może być wręcz gorzej. Trzeba zastosować kompromis i pogodzić się z wadą technologii.

Trzeba wiedzieć, że nacinanie płyty obarczone jest wieloma zmiennymi. Nacinak w jednej tłoczni chodzi zupełnie inaczej niż nacinak w innej tłoczni. Różne głowice nacinające mają różne charakterystyki a do tego dochodzi jeszcze monitorowanie nacinaka na bieżąco przez technika nacinającego. Jeżeli przykładowo ustawimy wkładkę gramofonu pod nacinak z tłoczni X to jest niemal pewne, że na płycie naciętej za pomocą innej głowicy w innej tłoczni przez innego technika nasza wkładka będzie już ustawiona źle.

Tego się nie da skalibrować - to można jedynie zminimalizować do akceptowalnych przez nas zniekształceń.

 

 

 

Płyty gramofonowej nie da się odtworzyć za pomocą jak najlepszego sprzętu gdyż taki nie istnieje. Naciętą płytę poprawnie może jedynie odtworzyć nacinak, który ją naciął. Przykładowo płytę nacięto systemem Neumann tokarka VMS-70 + głowica SX-74 w tłoczni X. I teraz tylko ta głowica w tłoczni X jest w stanie poprawnie odtworzyć to co nacięła. Co ciekawe nawet głowica SX-74 w innej tłoczni już odczytałaby ową naciętą matrycę zupełnie inaczej. Wynika to z faktu, że nie jest mozliwym identyczne skalibrowanie dwóch takich samych systemów nacinających.

Miejscami oczywiscie masz racje a miejscami piszesz bzdury. Wyciagasz zbyt daleko idace wnioski. 'Inner groove distorsion' jak sama nazwa wskazuje dotyczy wylacznie rowkow blisko srodka plyty i zapewniam cie ze sa systemy na swiecie na ktorych tego nie uslyszysz (np. na moim). Ustawienie wkladki to nie jest 'rocket science' ale to co nam zaprezentowal kolega powyzej to jakas masakra (sorry!). Aby takie sybilanty jak na tym nagraniu wystepowaly to musi cos byc spierd... do kwadratu, prawdopodobnie kombinacja kilku rzeczy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można snuć różne teorie na temat ustawienia wkładki. każdy odczyt zwsze jest obarczony błędem. Dotyczy to także płyt CD. Muzyka jest zpisywana przy użyciu przetworników, których nie mamy w swoich odtwarzaczach. Więc ideału nie ma. W odtwarzaczu cyfrowym mamy systemy eleminujace błedy odczytu, które bazują na czystej matematyce. Ideał jest w muzyce słuchanej na żywo a i tutaj mamy lepiej brzmiące sale i te gorsze. Co do problemu Włodi'iego to troche chodziły mi ciarki po plecach, jak widziałem te wymiany igły. Nigdy nie wymieniamy podczas pracującego napędu i nad powierzchnią płyty. Pośpiech tutaj to zły doradca. Nie ma szans na prawidłowa aplikację igły, jesli się z nią siłujemy. Teraz pytanie: czy ustawienia kładki sa wykonane zgodnie z informacjami z RCM-u? Jesli tak i dalej gra kiszkowato, to proponuję posłuchanie gdziekolwiek innego gramofonu. Najlepiej u jakiegos dystrybutora. Warto odbyć taką wycieczkę w celach poznawczych a i komercyjnych. Byc może zaoszczędzimy troche środków. Nie znam tego modelu ale wygląda bardzo podejżanie. To chyba wyrób mocno budżetowy. Fonica też takie produkowała ale Bernard i Bernardo-podobny za ok 100-150 zł chyba lepiej zagra. Wyraźnie widać kieposkośc konstrukcji przy próbie kalibracji wagi. Ja bym sie tego sprzętu pozbył. Na wkładce MF100 i podobnych zagra pewnie lepiej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jurgensjurgens, czy Ty słuchałeś kiedyś choćby tylko średniej klasy dobrze ustawionego gramofonu? Pewnie powiesz,że miałeś do czynienia z takimi za kilkadziesiąt tysięcy i raziło Cię to o czym pisałeś wcześniej.Biedaczysko:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie , czy ramie chodzi luźno ?

 

Jak najbardziej tak.

 

 

Czy "igŁa przeskakuje" ?

 

Tak, jedynie na tej nowej igle i przy nacisku tak do 2,5g. Czym większy docisk tym igła bardziej trzyma się płyty i jest mniej charczenia. Jak na filmiku dopiero przy ok 4gramach jest znośnie (bez charczenia). Nie wiem, może plastikowa obudowa tej igły jest wykonana z gorszej jakości, lżejszego plastiku? Ta stara, czerwona wygląda nieco masywniej, porządniej.

 

 

Jaki masz przedwzmacniacz phono ?

 

Yamaha AX-300.

 

Jeśli podejrzewasz, że wzmacniacz nie radzi sobie z wysokimi częstotliwościami to mogę powiedzieć tyle, że nie zauważyłem najmniejszych przesterów na nim słuchając dźwięku cyfrowego bądź tych samych nagrań z którymi są problemy na winylu.

W mojej obecnej konfiguracji używam tego sprzętu jedynie jako przedwzmacniacz. Musiałem dokupić ponieważ mój apmlituner KD nie posiadał wejścia phono.

 

 

Najlepszym wyjściem dla mnie byłoby posłuchanie moich płyt na innym, dobrze skonfigurowanym gramofonie. Niestety wśród swoich znajomych nie ma osób posiadających tak egzotyczny (jak dla moich równieśników) sprzęt ;)

 

Bedąc ostatnio na krakowskiej giełdzie RTV wziąłem kontakt do gościa, który defakto mógłby podjąć się kalibracji mojego gramofonu. Lecz znając życie i moje szczęście NIC to nie da poraz kolejny, a pieniądze trzeba będzie wyłożyć. Myślę o sprzedaży tego gramofonu od dawna w stanie do którego go doprowadziłem po ciężkich trudach. Szkoda, że za bardzo nie stać mnie na nowy sprzęt tego typu biorąc za przykład jakiś np. Denon za ok 1k zł.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, dokładnie takie efekty dźwiękowe. To norma. Nie zlikwidujesz tego, możesz jedynie zminimalizować. Zjawisko te nazywa się inner groove distortion.Zjawisko nasila się wraz z odczytem nagrań im blizej srodka płyty. Nawet głuchy słyszy, że czarna płyta inaczej brzmi na pierwszym utworze a inaczej na ostatnim utworze na stronie. Im płyta krótsza (mniej minut na stronie) tym zjawisko jest mniej uciążliwe.

Może jestem w czepku urodzony, ale nie mam tych zniekształceń, o których piszesz, że są one nie do zlikwidowania i że w ogóle w Twoim mniemaniu MUSZĄ występować. Mam tu na myśli głównie przywołany przez Ciebie inner groove distortion. Dużo słucham i na żadnej płycie nie słychać pogorszonego dźwięku w miarę zbliżania się igły do środka płyty, a niektóre z nich są tak zapakowane utworami, że do labela pozostaje ledwie kilka mm. Sybilanty? Zależnie od płyty, jak ją nagrano, ale generalnie musiałbym się strasznie zastanowić na jakiej płycie wyraźnie je u mnie słychać, a jeżeli już są, to nie przypominam sobie, żeby ich dokuczliwość wzrastała w miarę zbliżania się końca strony płyty. Brumienia też nie mam, nawet minimalnego, a w ścianie są tylko dwie żyły. I żeby nie było, mój sprzęt to żaden kosmos, ani nawet odrzutowiec. Gramofon to VPI Scout z wkładką Dynavektor MC High Output, wzmak to Jolida 1501 RC, pre Audio Nemesis, kable firmowe (od sprzętu) - żadne tam Anakondy Shunyat`y, Nordosty i inne cuda na kiju. Interkonekty też przeciętne w rozumieniu tych, co cierpią na kabliofilję.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

Straszne luzy na przeciwwadze. To nie może dać prawidłowego nacisku. Zainwestuj w elektroniczną wagę jubilerską za całe 20zł na wiadomym portalu. Oczywiscie nacisk 4 g dla wkładki o nacisku max 2g nie jest zdrowy ani dla wkładki, ani płyt. Styrasz i zawieszenie i rowki. Bawiłeś się antiskatingiem?

Szkoda, że kupowałes tę igłę, trza było brać już AT 95 E za jakieś 130zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Obie igly są już ubite :(

Igly są AT są bardzo wrażliwe na boczny ruch ,

Jak ważyłeś nacisk ?

Czy igła ci nie przejechała po wadze?

Kup AT95 i zacznji ustawiac w/g zasad.

 

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obie igly są już ubite :(

No.. nie wyciągajmy przedwcześnie pochopnych wniosków...

 

Igly są AT są bardzo wrażliwe na boczny ruch

Gdzie to zauważyłeś? Nie miałem jakichs drastycznych sytuacji tego typu. A nawet jeśli - nic im to nie zaszkodziło - igły grają tak jak grały. Jeszcze raz powtarzam: gdy pierwszy raz zakładałem igłe robiłem to bardzo delikatnie i ostrożnie wg. waszych instrukcji. Później jednak okazało się, że nie ma innej możliwości zamontowania igły jak użycie lekkiej siły aby zaskoczyła wskakując na swoje miejsce. To co widać na filmiku jest już efektem powtarzalności tej samej czynności z pewno wprawą. Zakładałem przecież w ten sam sposób i starą igłe wielokrotnie i gra identycznie jak grała, na tym samym docisku co przedtem. Nowa zresztą też czyta płyty jak jej poprzedniczka tylko wymaga - nie wiadomo dlaczego - większego nacisku i tym jest mój główny problem,

 

 

Jak ważyłeś nacisk ?

Jak na filmiku. Pokrętłami.

 

 

Czy igła ci nie przejechała po wadze?

 

Nie posiadam wagi.

 

 

Kup AT95 i zacznji ustawiac w/g zasad.

Doradzaliście mi abym wymienił samą igłę, podaliście model, który zakupiłem. Nie miejcie urazy, ale ja nie mam fabryki pieniędzy, żebym mógł pozwolić sobie na takie eksperymenty, zwłaszcza, że pieniądze, które włożyłem już w ten adapter niemal przekroczyły dwukrotnie jego cenę. Nie wspominając o straconych nerwach.

 

Macałem dziś na wystawie kilka modeli gramofonów w różnych cenach. Taki za ok 360zł (najtańszy) to był zaledwie ułamek tej Yamahy, którą posiadam. Plastik trzeszczał pod palcami a plastikowe wieśniackie przyciski klikały na pół salonu jak w jakiejś podróbie pegazusa za 16zł. Szrot nie z tej ziemii.. Ta Yamaha to przy tym "hi-end" ;) a kosztowała ponad połowę z tego. To będzie dla was zabawne co powiem, przy tej klasie sprzętu z którą macie na codzień do czynienia, ale na moje amatorskie oko stosunek ceny do wykonania tej Yamahy jest dosyć korzystny. Na zdjęciach rzeczywiście wygląda biednie, lecz to cienkie ramię w bezpośrednim kontakcie zachowuje się całkiem przyzwoicie. Odbiega trochę wykonaniem od całej reszty bo to co mi się w nim podoba to talerz - jest bardzo ciężki, z grubego metalu i porusza się bardzo pewnie - równomiernie. Nie ma mowy o jakichś drganiach, czy fałszach. Obudowa jest wykonana z grubego, solidnego plastiku. Ma metalowe, bardzo fajnie miękko chodzące przyciski. Lubię też słuchać pracy jego mechanizmów, są bardzo płynne, subtelne, talerz po skończonej pracy zatrzymuje się bardzo powoli, a gdy ma się w ręku ramię gdy akurat ono chce zaparkować igłe to robi to bardzo delikatnie, nie wyrywa go z ręki ale pozwala na pewną swobodę. Cały gramofon jest potwornie ciężki, przenoszenie go zmiejsca na miejce nie jest zbyt wygodne. Dźwięk wbrew mojemu czepialstwu jeśli chodzi o te wysokie tony ( jestem b. uczuluony na tego typu rzeczy ) w praktyce zdarza się to tylko w garstce piosenek a tak pozatym jakość dźwięku jest wg. mnie bardzo dobra. Jak właczę fabrycznie nową, oryginalną płytę Majkela, szczególnie jakiś kawałek z zewnętrznej części płyty to zabija to całkowicie CD. Czysty, miękki, dynamiczny dźwięk, ze znacznie przyjemniej odczuwanym jakby głebszym basem. Mam też taką swoją ulubioną 'sweet' częstotliwość słyszalną w niektórych piosenkach, którą słychac tylko na winylach a na CD jej nie słychać (jakby była wycięta lub zredukowana). Ja wiem, że powiecie 'odkrywam amerykę', ale w zasadzie od nie tak dawna mam styczność z gramofonami, które grają praktycznie jak kompakt, a nie jak moje wspomnienie z dzieciństwa "Artur Stereo" Unitry ;) Mnie dźwięk z czarnej płyty zawsze kojarzył się z jakimś dźwiękiem jak z zaświatów (wiecie stare drewniane radia z dwoma pokrętłami, bambino, czy patefony i brzmienie jak z tuby).

 

Cóż, myślę, że nie opłaca się już więcej pakować w ten gramofon. Będę go musiał chyba sprzedać za te pare groszy i ciężko będzie mi się z nim rozstać bo wiem, że jak nie wyłoże 1k.zł to nic tak dobrze już nie zagra z dzisiejszych nowych sprzętów. Nie wiem z którego roku jest mój sprzęt, ale jest jeszcze Made in Japan wiec pochodzi z tych lepszych czasów :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Włodi

Z doświadczenia , naprawiłem w życiu kilka gramofonów i wymieniłem kilka wkładek głównie AT.

Choć ostatnio Adam GS424 prawie mnie pokonała gdyby nie serwisówka.........

Napisałem tak ponieważ sam zepsułem w ten sposób igłę, położyłem ramię na wadze i niechcący ruszyłem ramieniem , igła padła.

Jeżeli twoja igła ma nacisk np. 1,5 - 2,5g to nie ustawiaj więcej , a podziałka na ramieniu jest raczej do du..py, choć zdarzają się wyjątki (Daniel,Akai).

Bez urazy ale ta Yamaha nie jest rewelacją :) , z plastików polecam Philipsa at 729 .

Polcem AT95

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

Przejrzałem wątek od początku:

 

Na ilu płytach masz tak w ogóle te przestery? Jak sądzisz w jakim stanie są te płyty? Koniecznie sprawdź w jakims sklepie ( jak nie masz kolegów) jak gra któraś z płyt naznaczonych przesterem. Czy masz jakąś myjke do płyt? Czy posiadasz i używasz szczoteczki do płyt?

 

Czy to latanie po płycie objawia się przeniesiem środka cięzkosci na którys kanał? Wsłuchaj się siedząc między kolumnami,czy dźwięk ci nie ucieka na któryś kanał.

 

Punkty A i B na wzorniku ustawia się obracając talerz.

 

Sposób w jaki obchodzisz się z wkładką woła o pomstę do nieba. Po to jest winda by jej używać, a nie z palucha rzucać igła po płycie.

To samo dotyczy regulowania siły nacisku w twoim wydaniu, to odbijanie igły od maty....

Brrr... to nie worek z kartoflami!!!

Jeden z tych filmików pokazuje jakieś dicho ( cher?) i kiedy jest podpis przeskoki widzę albo uje.aną płytę, albo styraną jakims rylcem rowki. Trudno ocenić w tej jakosci, ale to ma zdecydowanie prawo charczeć i przeskakiwać!

 

W windzie trza nasmarować bo też wali tą biedną wkladką w płytę jak spadochroniarz, któremu się nie otworzył spadochron.

 

Gramofony, o których wspomniałeś. Zapomnij o nich. Szukaj gramofonu manualnego z pełną plintą, jeśli chodzi o nowe, współczesne sprzęta.

 

Wątek obowiazkowy: http://www.audiostereo.pl/poczatek-przygody-z-gramofonem-porady-rozterki-pytania_89109.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Uderzyłeś w plastik i masz plastikowy dźwiek z gramofonu.

Nie rozumiem za bardzo co znaczy to zdanie. Dźwięk nie jest plastikowy, nigdy na to nie narzekałem.

 

 

Napisałem tak ponieważ sam zepsułem w ten sposób igłę, położyłem ramię na wadze i niechcący ruszyłem ramieniem , igła padła.

Nie wiem skąd ugruntowało się u Ciebie przekonanie, że również coś takiego miało miejsce u mnie (zjechanie igły po płyce lub na wadze). Nic takiego nie miało miejsca !

 

 

Jeżeli twoja igła ma nacisk np. 1,5 - 2,5g to nie ustawiaj więcej

Trzeba dać więcej - w tym cały mój problem.

 

 

Bez urazy ale ta Yamaha nie jest rewelacją :)

No.. nie dajmy się zwariować stwierdzeniu iż gramofon za 150 ma być rewelacją.

 

 

Na ilu płytach masz tak w ogóle te przestery? Jak sądzisz w jakim stanie są te płyty?

Na jakichś wybranych piosenkach, momentach na danej płycie gdzie bardzo donośnie akrtysta wymawia 's'. Problem występował też nawet po pierwszym odtworzeniu płyty fabrycznie nowej z empiku w stanie oczywiscie idealnym. Mam też parę płyt kupionych w idealnym stanie - na nich też są te problemy.

 

 

Czy masz jakąś myjke do płyt? Czy posiadasz i używasz szczoteczki do płyt?

Nie posiadam, aczkolwiek staram się bardzo dbać opłyty. Nie dotykam ich palcami, zamykam często pokrywę w trakcie odtwarzania by nie dostawał się kurz, nie zostawiam płyty na talerzu po skonczonym odtwarzaniu a bezzwłocznie chowam ją do opakowania. Jedynym problemem jest kurz, którego ciężko uniknąć zwłąszcza jak płyta się naelektryzuje. Zbieram go okresowo z płyty delikatnie mikrofibrą od środka do zewnątrz na kręcącym się talerzu.

 

 

Czy to latanie po płycie objawia się przeniesiem środka cięzkosci na którys kanał?

Stara igła nie latała po płycie, ale swoją drogą prawy kanał był minimalnie głośniejszy, różnica była tak mała że nie dało się jej usłyszeć gołym uchem, wychodziło to jednak obserwując monitor poziomu głośności gdy adapter podłaczony był do karty dźwiękowej w celu zgrania utworu.

 

 

Punkty A i B na wzorniku ustawia się obracając talerz.

Wiem, ale jak ustawie równolelge do liń poziomych na szablonie w pukcie A i przeniosę do punktu B (przesuwając talerz aby igła dotykała punktu) wtedy już nie jest równolegle do liń poziomych przy punkcie B.

 

 

Sposób w jaki obchodzisz się z wkładką woła o pomstę do nieba. Po to jest winda by jej używać, a nie z palucha rzucać igła po płycie.

Nigdy nie opuszczam ręką igły na rowki, zawsze używam do tego celu windy. Na filmiku wyjątkowo robiłem to ręcznie, aby nie bawić się z tym i nie wydłużać czasu filmiku.

 

 

Jeden z tych filmików pokazuje jakieś dicho ( cher?) i kiedy jest podpis przeskoki widzę albo uje.aną płytę, albo styraną jakims rylcem rowki.

Wydaje Ci się :) Płyta jest cała, jej stan jest idealny zarówno wizuwalny jak i odsłuchowy. Akurat gdy kręciłem filmik była bardzo zakurzona i uprzedzam wasze pytanie: TAK, gdy jest czysta również charczy i przeskakuje. To jest kwestia docisku. Przy 1,7 na nowej igle wszystko praktycznie wisi w powietrzu co nie ma miejsca na sterej igle.

 

PS. styl to Vocal Trance, wykonawca: ATB.

 

 

[cytat] W windzie trza nasmarować bo też wali tą biedną wkladką w płytę jak spadochroniarz, któremu się nie otworzył spadochron. [/cytat]

Windę spier.lił mi serwisant. Za bardzo ją przsmarował. Kazałem mu to naprawić - naprawił, ale po jakimś czasie problem wrócił. Trzeba po prostu delikatniej wyciskać przysick do obsługi windy.

 

Wszystko są to jednak juz mało znaczące szczegóły (w moim przypadku) czego dowodzi całkowicie normalna praca gramofonu na starej igle. W momencie założenia nowej zaczynają się w.w kwiatki co dowodzi, że ramię jest w porządku, wkładka jest w porządku, płyty są w porządku, mój sposób obsługi również jest w porządku skoro na starej wkładce nie ma i nie było żadnych problemów.

 

Problem dla którego założyłem temat (przestery) na razie zawieśmy. Skupmy się na samej nowej igle bo to ona robi całe to zamieszanie i z nią teraz mam problem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kup sobie wagę, żeby sprawdzić, jaki masz dokładnie nacisk. Nie ma co wierzyć w te podziałki na ramieniu.

 

Nie potrzebujesz audiofilskiej wagi za kilka stówek, wystarczy taka za około 25 PLN (z wysyłką) - wpisz na allegro waga jubilerska, na pewno ją znajdziesz.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak zrobię,

 

Jak wpisuję "waga jubilerska" to znajduje mi jakies tego typu:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Natomiast w dziale gramofony jak wpiszę "waga" to najtańsza tam widzę jest po 60zł z wysyłką.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Rozumiem, że ma być to coś wyglądającego w ten sposób?:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Byłby ktoś łaskaw dać mi link do jakiejś taniej wagi jak koledzy mówią za ok. 25zł?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.